Drożdże z Biowinu płynne

Awatar użytkownika
Gregor555
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2011-10-05, 19:03
Lokalizacja: Z nad REDY

Drożdże z Biowinu płynne

Post autor: Gregor555 » 2011-11-26, 19:40

Mam zrobione wino z jabłek,gruszek,pożywka,ryż,groch,5 kilo cukru po tygodniu jeszcze 1 kg ok razem 35 litrów [przepis z forum o grochu]no i te drożdże- słabo chodzi to wino[przeznaczone na destylację]Ma 4 pyknięcia na 1 minutę w rurce fermentacyjnej plastikowej.Chodzi tak cały czas przez 2 tygodnie w temp,25 stopni.Nie było burzliwej fermentacji,chyba coś mu jest.Sprawdzałem smak to jakby miało posmak goryczy.Co o tym sądzicie :?:
Jestem początkujący ale dużo już wiem i nie jedno piłem

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2011-11-27, 12:01

Te drożdże płynne z Biowinu to totalna klapa.
Ale jak jest gorzkie w smaku to może już praktycznie przerobione i dlatego tak wolno bulka?
Pozdrawiam.
OLO 69

Doman_13
50%
50%
Posty: 154
Rejestracja: 2009-11-18, 21:37

Post autor: Doman_13 » 2011-11-27, 13:31

Gregor
BLG zmierzyłeś?
Jak gorzkie to pewnie większość cukru jest przerobiona. Zastosowałeś drożdże do wyrobu wina które pracują wolno, więc się nie dziw że bulka słabo.

Drożdże z biowinu (płynne) są dobrej jakości jak wychodzą z biowinu. Niszczą je sprzedawcy którzy przechowują je w warunkach do tego nieodpowiednich.

Robię wina na tych i innych drożdżach, od lat i coś o tym wiem. Drożdże z biowinu można bezpiecznie kupować tylko w zimę (pod warunkiem że świeże) i potem trzeba je przechowywać w lodówce.
Praktyczniejszy jest susz drożdżowy od zamoyskich.

Awatar użytkownika
robol69
90%
90%
Posty: 957
Rejestracja: 2005-12-27, 07:27

Post autor: robol69 » 2011-11-27, 13:59

Doman_13 pisze: Praktyczniejszy jest susz drożdżowy od zamoyskich.
Że o drożdżach aktywnych nie wspomnę :nie_powiem

robol
Polak potrafi !!!

Awatar użytkownika
Gregor555
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2011-10-05, 19:03
Lokalizacja: Z nad REDY

Post autor: Gregor555 » 2011-11-29, 18:40

No i stało się.Blg 0 .Wsypałem na próbę sody pieni się jak lawa ocet niezły .Przegoniłem na podstillu 1 litr urobku i nic więcej z 20 litrów.Resztę osad i muł w kanał z balona. Drożdże siano i to niezłe .Trochę doświadczenia już mam .Zawsze coś nowego. :evil:
Jestem początkujący ale dużo już wiem i nie jedno piłem

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2011-11-29, 19:08

Gregor555 pisze:Wsypałem na próbę sody pieni się jak lawa ocet niezły
Sodę wsypałeś do nastawu czy do destylatu?

Awatar użytkownika
Gregor555
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2011-10-05, 19:03
Lokalizacja: Z nad REDY

Post autor: Gregor555 » 2011-11-29, 19:12

Do nastawu oczywiście przed destylacją
Jestem początkujący ale dużo już wiem i nie jedno piłem

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2011-11-29, 19:43

Pamietajmy ,że chemię dodajemy wyłącznie do destylatu , w żadnym przypadku do
cukrówki lub zacieru.
W czystej wodzie soda też się będzie pienić :mrgreen:

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

Post autor: 98% » 2011-11-29, 19:55

Witam jak wyżej ktoś trafnie stwierdził- że są ok - ale od producenta .. podejrzewam iż 98% kupuje w marketach ...
czy zwróciliście uwagę jak są te "żywe " organizmy przechowywane :idea: :idea:
stoją w hali na powietrzu - słońce smoli .. potem w chłodzie i tak na przemian - to jak mają prawo przeżyć :idea: :idea: ... kogo to obchodzi - i tak znajda kopców - i potem ( Ci kupcy ) piszą , płaczą że nie wystartowało itp ... mała jest świadomość wśród kupujących a jeszcze mniejsza wśród sprzedających- że trzeba i należy zadbać o właściwe przechowywanie produktów - stąd dużo negatywnych opinii o B.... - ale skoro producentowi nie zależy o prawidłowym wyeksponowaniu produktu - chłodziarki, świadomość pośredników itp ...
to lepiej chyba zaopatrywać się tam gdzie dbają z troską o towar - różnica niewielka - ale za to pewność że kupiony 'drożdż" wystartuje - nieraz bezcenna gdy ma się "nóż na gardle" - wszystko przygotowane i czeka na a tu finał może być loterią jak w toto-lotku ......

pozdrawiam
98%
www.bimberhobby.pl

( sklep dla prawdziwych hobbystów )

Awatar użytkownika
Gregor555
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2011-10-05, 19:03
Lokalizacja: Z nad REDY

Post autor: Gregor555 » 2011-11-29, 20:00

Święte słowa :book
Jestem początkujący ale dużo już wiem i nie jedno piłem

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2011-11-29, 20:01

Dlatego na przyszłość polecam zapoznać się z danym tematem a nie na odwrót :wink:

Awatar użytkownika
Gregor555
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2011-10-05, 19:03
Lokalizacja: Z nad REDY

Post autor: Gregor555 » 2011-11-29, 20:06

Do profezjonalizmu trza przez schody na sam szczyt drapacza chmur dotrzeć.
Jestem początkujący ale dużo już wiem i nie jedno piłem

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości