Cukrówka na drożdżach gorzelniczych
Cukrówka na drożdżach gorzelniczych
Dzięki Darod za wsparcie w trudnym momencie.
Mam jeszcze jedno pytanie-ile czasu muszą robić grzybki "Red E." w temp. 24-25( słabo ruszyły),a ile Babuni w tej samej temp.
Nie mam jeszcze cukromierza i nie wiem jak długo to trzymać-stąd te pytania.
Proszę o cenne informacje.
Mam jeszcze jedno pytanie-ile czasu muszą robić grzybki "Red E." w temp. 24-25( słabo ruszyły),a ile Babuni w tej samej temp.
Nie mam jeszcze cukromierza i nie wiem jak długo to trzymać-stąd te pytania.
Proszę o cenne informacje.
Drożdże Red E to drożdże gorzelniane i działają raczej szybko.BADI pisze:Mam takie pytanie zrobiłem pierwszy raz na drożdżach Red E i bardzo długo już stoi ale ciągle powoli pracuje. Mierzyłem i jest około 7 Blg czy jeszcze powinno postać
Przyczyn może być kilka>
1.Za mała ilość drożdży. Nie wiem czy podczas nastawu robiłeś rozmnażanie drożdży (np. matka drożdżowa wlana do 1litra zacieru).
2. Być może tak długi czas oczekiwania na dokończenie fermentacji spowodowany jest zbyt niską temperaturą , która powinna być w granicy 27 - 30*C. Ja w obecnym czasie stosuje koc grzewczy. Drożdże będą pracowały w niższej temp. ale czy będziesz czekał do wiosny?
3.Jeżeli posiadasz Activit-pożywkę dla drożdży to ją dodaj. Być może trzeba je obudzić i zdopingować do działania.
4.Sprawdź również czy przyrząd do pomiaru Blg nie oszukuje. W czystej wodzie powinien wskazać "0" Jak wskazuje więcej to go czymś dociąż aby wskazywał zero.
kredek
Koledzy i ja wiele razy pisaliśmy, że nie ma sensu nastawiać zacieru na etOH wyższy niż 12%.BADI pisze:... bardzo długo już stoi ale ciągle powoli pracuje. Mierzyłem i jest około 7 Blg czy jeszcze powinno postać
Optimum to ok. 10%.
Twój jest zaprojektowany na ok. 17.
Przy takim stężeniu wszystkie drożdże pracują bardzo wolno, a większość szczepów wręcz ginie.
Nawet te, które teoretycznie potrafią jeszcze pracować (np. Bayanusy) gdy były źle lub zbyt długo przechowywane mogą odmówić współpracy.
Następna kwestia to temperatura.
Im wyższe stężenie etOH, tym powinna być niższa.
Oczywiście w zakresie pracy drożdżaków.
Jeszcze jedna sprawa.
Drożdżom należy od początku zapewnić optymalne warunki.
W tym celu dodajemy dobrą pożywkę (np. Activit) i mocno napowietrzamy nastaw przed ich dodaniem.
Zawartość tlenu w pierwszych godzinach warunkuje po prostu ich rozmnażanie.
A im bardziej się rozmnożą w pierwszych dniach fermentacji, tym sprawniej poradzą sobie z cukrem.
Niestety wraz ze wzrostem zawartości etOH drożdże tracą zdolności rozrodcze.
Podobnie odpowiednie stężenie cukru w wodzie warunkuje sprawne rozmnażanie drożdży.
Optimum to < 200g/l.
Powyżej drożdże mają coraz mniejsze chęci do prokreacji, a > 250 g/l mogą w ogóle zostać impotentami
W Twoim nastawie jest powyżej 260 g/l.
Pozdrawiam,
TomQ
- Grzesiek24
- 40%
- Posty: 60
- Rejestracja: 2008-02-16, 17:23
- destylatek
- 101%
- Posty: 202
- Rejestracja: 2008-02-18, 14:17
- Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie
Ja też dzisiaj 13-go nastawiłem zacier na R.E. od 98%
Nastaw 38L wody, 9kg cukru, 50g drożdży R.E. 30g pożywki activit, 15g kwasku cytrynowego i 1000ml kncentratu pomidorowego Pudliszki.
Temp uwodnienia drożdży 29*C - czas 25min, a temp zacieru też ~ 30*C , blg-20.
Czy wszystko zrobiłem jak trzeba czy coś zmaściłem
Nastaw 38L wody, 9kg cukru, 50g drożdży R.E. 30g pożywki activit, 15g kwasku cytrynowego i 1000ml kncentratu pomidorowego Pudliszki.
Temp uwodnienia drożdży 29*C - czas 25min, a temp zacieru też ~ 30*C , blg-20.
Czy wszystko zrobiłem jak trzeba czy coś zmaściłem
- destylatek
- 101%
- Posty: 202
- Rejestracja: 2008-02-18, 14:17
- Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie
Trzymałem się wskazówek Chemika studenta.Chemik student pisze:drożdże można rozpuścić w samej wodzie lub z dwiema łyżeczkami cukru.
Cukier do nastawu dajemy w jednej porcji.
Po 4 godz już drożdze zaczęły pracę. Cukier w całości rozpuściłem w polowie wody podgrzanej tak żeby się dobrze rozpuścił a później zmieszałem z resztą.
Pozdr.
Ostatnio zmieniony 2008-03-14, 16:38 przez destylatek, łącznie zmieniany 1 raz.
dlaczego???,a_priv dlaczego???a_priv pisze:Czy cały cukier od razu dałeś do nastwu? Jeśli tak, to nie był to zbyt szczęśliwy ruch.
pzdr
ja dałem cały cukier od razu i nie było problemów.
ups...był jeden problem-nastaw zatrzymał się na 4 blg.ale czy to ta przyczyna?
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Robię już kolejną cukrówkę i nie mam jak do tej pory żadnych kłopotów.
Trzymam się przepisu kolegi chemika.
Do gara wlewam odmierzoną ilość wody, podgrzewam, do tego małymi porcjami cukier, przecier pomidorowy, rodzynki , ryż i co tam jeszcze mam pod ręką.
Ustalam pH za pomocą kwasu od 98% na około 3,5-4 i doprowadzam do zagotowania. Ponieważ jest tam ryż, dodaję przy temperaturze poniżej 65*C AMG i Scherzym ( zacieranie żyta) celem scukrzenia skrobi zawartej w ryżu.
Drożdże Red Etanol jak ładnie "urosną" tj po uwodnieniu, zawsze wlewam do około litra wcześniej przygotowanego nastawu (rozmnożenie). Po około 1,5 godziny (widać pracę drożdży) wlewam całość do baniaka fermentacyjnego.
Całość opatulam kocem grzewczym i wystawiam do szopki - jak dla mnie za bardzo "pachnie" w całym domu. Po około tygodniu (niższa temperatura) sprawdzam BLG i jak jest poniżej zera to na rury a jak powyżej pozwalam jeszcze popracować drożdżom ponieważ to z cukru mamy alkohol.
Trzymam się przepisu kolegi chemika.
Do gara wlewam odmierzoną ilość wody, podgrzewam, do tego małymi porcjami cukier, przecier pomidorowy, rodzynki , ryż i co tam jeszcze mam pod ręką.
Ustalam pH za pomocą kwasu od 98% na około 3,5-4 i doprowadzam do zagotowania. Ponieważ jest tam ryż, dodaję przy temperaturze poniżej 65*C AMG i Scherzym ( zacieranie żyta) celem scukrzenia skrobi zawartej w ryżu.
Drożdże Red Etanol jak ładnie "urosną" tj po uwodnieniu, zawsze wlewam do około litra wcześniej przygotowanego nastawu (rozmnożenie). Po około 1,5 godziny (widać pracę drożdży) wlewam całość do baniaka fermentacyjnego.
Całość opatulam kocem grzewczym i wystawiam do szopki - jak dla mnie za bardzo "pachnie" w całym domu. Po około tygodniu (niższa temperatura) sprawdzam BLG i jak jest poniżej zera to na rury a jak powyżej pozwalam jeszcze popracować drożdżom ponieważ to z cukru mamy alkohol.
kredek
jaki poziom cukru
Mam problem a właściwie mój kolega ma problem
Dziś przerobiliśmy u niego 40 litrów zacieru.Niestety nie sprawdził jakie jest blg zacieru.Wlał do kolumny.Poleciało 1L spirytusu i koniec.
Wziąłem resztkę zacieru z gąsiora i sprawdziłem w domu blg.Wyszło mi 10 blg.
Myślę żeby dodać drożdży piekarskich i przerobić cukier który pozostał,ale nie wiem ile cukru zostało w zacierze.Moje pytanie do Was ile zostało cukru??
Dziś przerobiliśmy u niego 40 litrów zacieru.Niestety nie sprawdził jakie jest blg zacieru.Wlał do kolumny.Poleciało 1L spirytusu i koniec.
Wziąłem resztkę zacieru z gąsiora i sprawdziłem w domu blg.Wyszło mi 10 blg.
Myślę żeby dodać drożdży piekarskich i przerobić cukier który pozostał,ale nie wiem ile cukru zostało w zacierze.Moje pytanie do Was ile zostało cukru??
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Jak już wielokrotnie pisałem moje doświadczenie z cukrówkami jest małe a w zasadzie żadne. Cukru używam jedynie jako dodatku do owocówek (dodaję go partiami), Przekonanie o tym, że w cukrówkach cukier powinno dodawać się w ratach mam wyłącznie na podstawie lektury forum.Spiryt pisze:......dlaczego???,a_priv dlaczego???.
Chodzi o to, że duże stężenie cukru w nastawie działa hamująco na rozwój drożdży w tymże.
pzdr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości