Uratowany zacier (mod: syrop cukrowy)

peter
10%
10%
Posty: 18
Rejestracja: 2009-03-25, 14:19
Lokalizacja: swietokrzyskie

Post autor: peter » 2009-04-14, 01:56

Witam
Panowie proszę was jeszcze kolejny raz powiedzcie jak to zrobić
to znaczy kiedy dokładnie dodać
godzinę, dzień czy tydzień przed destylacją ?
i jak czy wystarczy w malej ilości wody rozmieszać daną ilość sody (jakie stężenie)i wlać do nastawu ???

Proszę podajcie mi jakieś chociaż zakresy ile mam dodać do 10litrow nastawu
NIE CHCĘ UŻYWAĆ ŻADNYCH PASKÓW CHCĘ PODAĆ NA CHYBIŁ TRAFIŁ
PLEASE :cry:
rzeczywistość to My

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2009-04-14, 02:23

@peter
cała rozmowa z tobą jak na razie wygląda tak;

pyt: mam kostkę sześcienną i chcę na drugiej ustawić tyle oczek aby w sumie wyszło siedem, ile mam na drugiej ustawić?
odp: musisz sprawdzić ile wypadnie na tej pierwszej i w zależności od tego ile wypadnie tyle ustawić na drugiej.
pyt: ale ja nie chcę rzucać pierwszą kostką tylko ustawić na drugiej, jeszcze raz się pytam ile ustawić na drugiej kostce, żeby suma wynosiła siedem

I co w takiej sytuacji odpowiedzieć? Zastanawiałem się nad włączeniem snikersa i zaproszeniem do rozmowy na GG, ten program ma cierpliwość do tego typu rozmów, ba, nawet raz mnie na sexrandkę umówił, kiedy spałem.

Ze względu na niepowtarzalność każdej fermentacji nikt nie poda Ci dokładnej odpowiedzi, tak w przybliżeniu proponuję absurdalną ilość kilograma na trzy litry, gdyż nadmiar tutaj nie zaszkodzi, a chybił trafił to w kolekturze.

redirys
70%
70%
Posty: 332
Rejestracja: 2007-09-17, 20:11
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: redirys » 2009-04-14, 07:27

Tofi pisze:proponuję absurdalną ilość kilograma na trzy litry, gdyż nadmiar tutaj nie zaszkodzi
@Tofi, chyba nie do końca. Miałem przypadek, gdzie do wina, na chybił trafił dodałem 200g sody na 10 litrów, po dwóch dniach na rurę. No i kompletna klapa, destylat "walił" trudnym do określenia smrodem. Druga część bez dodania sody OK. Podejrzewam, że soda zawierała jakieś dodatki, kupiona w Macro w 0,5kg opakowaniach.

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2009-04-14, 13:10

Witam!
Na stronie HomeDistiller Tony'ego Acklanda napisano, cytuję:

"It's OK to add baking soda or other alkali to a STRIPPED wash, but NEVER put it in the primary ferment and then distill. If you do, and your still contains ANY copper, you will severely corrode the copper, and get blue, ammonia-smelling distillate. Not fun!

Why? Yeast and yeast nutrient both contain lots of ammonium salts (like DAP), which are very stable under acidic conditions, but which release lots of ammonia as the approach neutral conditions. Actually, you will start getting ammonia at about pH 5! Ammonia gas is very corrosive to copper, and you will find your condenser coil packed up with blue crystals after such a run (and blue alcohol too !)"

Czyli (to tak na szybko z pamięci, mam w chałupie przetłumaczony cały niedługi ustęp o stosowaniu tych związków, m. in. soli kuchennej podczas destylacji - jutro postaram się go zamieścić, o ile ten fragment Was zainteresuje):

"Dodanie sody oczyszczonej lub innych zasad do WSTĘPNIE OCZYSZCZONEGO (zgrubnie przedestylowanego) nastawu jest OK, ale NIGDY nie dodawaj jej do pierwotnego, odfermentowanego nastawu (cukrówki etc.)
Jeśli to zrobisz, i jeśli twój destylator zawiera miedziane elementy, może okazać się, że miedź została silnie skorodowana i otrzymasz niebieski, śmierdzący amoniakiem destylat.
Nie jest to zabawne!
Dlaczego? Otóż drożdże i pożywka zawierają pewną ilość soli amonowych (jak dwufosforan amonu), które są bardzo stabilne w środowisku kwaśnym, ale które uwalniają amoniak, kiedy staje się ono neutralne. Zachodzi to (wydzielanie amoniaku) już w okolicach pH=5!
Gazowy amoniak jest bardzo korozyjny w stosunku do miedzi i możesz nagle odkryć, że twój (miedziany) kondenser po zakończonej pracy jest pokryty niebieskimi kryształami (a otrzymany alkohol jest również niebieski)."
Ostatnio zmieniony 2009-04-15, 08:38 przez Astemio, łącznie zmieniany 2 razy.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

cemik1

Post autor: cemik1 » 2009-04-14, 13:23

Nie chciałem po raz kolejny pisać, że nie jest zalecane zobojętnianie zacieru, jeżeli aparatura jest z miedzi. Powyższy post to uzasadnia. A propozycja, aby dodać dużo sody i umieścić na dole kolumny katalizujące miedziane rurki jest w jego świetle wysoce nietrafiona.

redirys
70%
70%
Posty: 332
Rejestracja: 2007-09-17, 20:11
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: redirys » 2009-04-14, 16:10

A czy można w jakiś sposób oczyścić taki destylat. Ja niestety po przepuszczeniu przez węgiel stwierdziłem, że wszystko jest OK i dodałem do balona z wcześniej wydestylowaną surówką :wall następnie całość poszła do kolejnej destylacji. Niestety całość, choć nieznacznie, zalatuję owym "smrodkiem". Zastanawiam się czy powtórna filtracja i jeszcze jedna destylacja, czy może jakaś chemia, czy też urobek z trzech miesięcy (20L) wylać w kanał? Co będzie oznaczało brak towaru na nalewki :furious

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2009-04-15, 09:04

Witam!
Redirys, takiej ilości to bym tak od razu nie wylewał (tym bardziej, że zalatuje "nieznacznie", ręce by mi chyba uschły!), zawsze warto próbować to oczyścić dwu-, trzykrotną adsorbcją i rektyfikacją, a pomiędzy nimi może nawet i chemią (KMnO3 i NaOH).

Zamieszczam ten tekst, o którym wspomniałem (ze strony Tony'ego Acklanda).
Jest to dwukrotne tłumaczenie: za pomocą translatora, a następnie z "języka" translatora :D na nasze - inaczej jest to zupełnie niezrozumiałe.
Ktoś kiedyś mówił mi że dodaje garść soli kuchennej do przefermentowanego wsadu, dziwiłem się - a tu właśnie o tym napisano, rzeczywiście jest jakieś uzasadnienie i można tak robić:

Sól
Maurice radzi ...
..wsyp łyżeczkę od herbaty zwykłej soli kuchennej do gotowania zacieru… alkohol paruje dużo lepiej..
Sól jest czasami używana podczas ekstraktywnej (dokładnej) destylacji (np. kiedy próbuje się wydestylować powyżej 95.6% azeotropu) aby osłabić lotność wody (skutecznie powiększa jej temperaturę wrzenia, więc dostajesz wyższy % etanolu w porównaniu z normalnym procesem). Ponieważ sól nie jest lotna, pozostaje w bojlerze i nie pojawia się w destylacie.

„Encyklopedia Domowa" poleca ...
Sól kuchenna dodana do bojlera, w proporcji 6 oz. (180 g) do 10 galonów. (38 L) do zacieru który będzie destylowany, niezwykle ulepszy smak, zapach i moc alkoholu. Gęste, lepkie osady będą związane (zestalone) przez sól, gdy części lotne wydzielą się bardzo czyste..

Ostrzeżenia Davida …
Upewnij się używasz zwykłej niejodowanej soli. Faktycznie cała sól sprzedawana w Nowej Zelandii w pojemnikach dla konsumpcji krajowe,j jest jodowana. Bądź świadomy, że sól to chlorek sodu i że chlorków stal ”nie lubi”, nawet nierdzewna i może ulec korozji. Sól może też skrócić długość życia elementu grzejnego.

Bokakob radzi ...
Najlepszy moment by wprowadzić sól do destylatu nadchodzi, kiedy destylujesz drugi raz. Pierwsza destylacja zgrubna (wstępna) jest stosowana by zmniejszyć ilość płynu i niektórych zanieczyszczeń. Druga destylacja jest momentem, gdy dodana sól pomaga w rozdzielaniu temperatur wrzenia. Zawsze dodaję sól kuchenną dla drugiej destylacji w proporcji około dwu stołowych łyżek na około 8-10 litrów 65% roztworu.

Ken poleca używanie węglanu sodu, by zmniejszyć ilość fuzli...
.. spróbuj dodać węglanu sodu ( 4.5 grama/ 1 litr); dodaj go, kiedy temperatura zacieru jest w okolicy 35-40 stopni C, dodaj powoli i kontynuuj normalnie destylację. Węglan sodu jest używany w produkcji mydła i łączy się z olejami – tworzy związek, który nie paruje przy normalnych temperaturach destylacji, których używamy. Skutkiem jest bardziej czysty spirytus, mniejsze zużycie węgla i szczęśliwe twarze.

Alex dochodzi do wniosku:
... że dodając sodę oczyszczoną dużo łatwiej zauważyć granicę między dobrą częścią a pogonami, zaznacza się ona bardzo ostro. Podczas prawidłowej destylacji zawartość pogonów wzrasta stopniowo i jest bardzo trudno zdecydować się, kiedy zacząć oddzielanie ich od dobrej części (przerwać pracę). W obecności sody oczyszczonej to rozdzielenie jest dużo lepiej zdefiniowane.
Ja dodaję 3 łyżki stołowe sody oczyszczonej na jeden litr czystego alkoholu.

Rob przedstawia szczegółowo korzyści ze stosowania sody oczyszczonej(dwuwęglanu sodu):
Przypuszczenia i fakty:
1. Destylacja z użyciem dobrze działającej kolumny rozdzieli mieszaninę na frakcje opierając się na temperaturach wrzenia składników
2. Istnieje efekt zachodzenia na siebie destylowanych składników w większości rzeczywistych kolumn.
3. Zapach octanu etylu może być wyczuwalny nawet przy bardzo niskich koncentracjach.
4. Kwas octowy nie jest tak łatwo wyczuwalny (ma wyższą wartość progową dla powonienia).
5. W otoczeniu neutralnym lub kwaśnym i w obecności etanolu kwas octowy może w pewnym stopniu estryfikować.
6. Octanu sodu nie jest lotny.
7. Dwuwęglan sodu neutralizuje kwas octowy.
8. Dwuwęglan sodu może hydrolizować octan etylu w większym lub mniejszym stopniu.
9. Dodając dwuwęglan sodu po pierwszej (tzw. „stripping”- wstępnej, zgrubnej) destylacji, a przed następną (końcową, dokładną, czyli np. rektyfikacją) osiągnie się skutek zmniejszania się objętości frakcji, które pachną octanem etylu.
10. Dodając dwuwęglan sodu po pierwszej (wstępnej, zgrubnej) destylacji a przed następną (końcową, dokładną) osiągnie się w efekcie główną frakcję o bardziej "czystym zapachu" .
11. Bez stosowania dwuwęglanu sodu główna frakcja może pachnieć octanem etylu.
12. Octan sodu nie jest estryfikowany przez etanol.

Pytania:
1. Dlaczego octan etylu pojawia się we frakcji już po odebraniu przedgonów? (bez dodatku NaHCO3)
2. Co daje dodatek NaHCO3?
3. Jak możemy go najlepiej zastosować?


Odpowiedzi/Opinie (aktualne):
1. Podczas destylacji (po stabilizacji kolumny) octan etylu jest wytwarzany w bojlerze/kolumnie. To jest powód, dlaczego nadal jest obecny nawet po odebraniu przedgonów (zobacz założenia 1, 5, 11).
2. Dodatek dwuwęglanu sodu neutralizuje kwas octowy, zapobiega powstawaniu octanu etylu i destylacji kwasu octowego, i przez to zapobiega następującej następnie estryfikacji. (zobacz założenia 6, 7, 9, 10, 12)
3. Dodatek dwuwęglanu sodu może hydrolizować octan etylu, zmniejszając jego ilość (zobacz założenia 8, 9)
4. Pojawia się drobna ilość octanu etylu, ale to jest bardzo łatwo zauważalne. (założenie 3). Użycie dwuwęglanu sodu (w przeciwieństwie do wodorotlenków) faktycznie ma raczej mały wpływ na ilości estrów w mieszaninie. Ma ono głównie zapobiegać dalszemu formowaniu się octanu etylu i przez to zapobiec dalszemu wzrastaniu koncentracji estru w bojlerze.
5. Opierając się na tym wszystkim można przyjąć, że dodatek dwuwęglanu sodu przy końcowej destylacji jest wystarczający, gdy neutralizacja kwasu octowego jest momentalna (? to jest dosyć dziwne, ale inaczej tego nie umiałem przełożyć. W oryginale:
5. Based on this lot, adding bicarb at the start of the final distillation is sufficient, as neutralisation of acetic acid is instantaneous)
.

Mike jednak ostrzega ..
Jest prawidłowym dodanie sody oczyszczonej albo innej zasady PO pierwszej destylacji, ale NIGDY nie dodawaj ich do sfermentowanego ZACIERU przed destylacją. Jeżeli tak zrobisz, i twój destylator w dodatku zawiera JAKĄKOLWIEK miedź, wejdzie ona w reakcję i otrzymasz błękitny, śmierdzący amoniakiem destylat. Nie jest to zabawne!

Dlaczego? Drożdże i pożywka zawierają dużo soli amonu, które są bardzo stabilne w kwaśnym środowisku, ale które wydzielają amoniak, kiedy środowisko zmieni się na neutralne. Faktycznie amoniak zacznie się wydzielać przy pH ok. 5!
Gazowy amoniak jest bardzo żrący dla miedzi, i spostrzeżesz, że Twój miedziany kondensor jest pokryty niebieskimi kryształami po takiej destylacji (alkohol również będzie niebieski).

Odczynnik Schweizera jest to roztwór wodorotlenku czteroaminomiedziowego i powstaje, kiedy wodorotlenek miedzi rozkłada się w rozpuszczonym związku amoniaku. Ma on głęboki niebieski kolor, i jest szczególnie znany dla jego zdolności rozkładania bawełny. Chemikiem, który pierwszy odkrył tą właściwość był Eduard Mathias Schweizer (1818 -1860), więc wydaje się, że ten związek powinien rzeczywiście nazywać się odczynnikiem Schweizera.

Powstaje on w destylatorze, kiedy amoniak wydzielony z zasadowego zacieru (źródłem azotu może być materiał roślinny albo drożdże) reaguje z wodorotlenkiem miedzi tworzonym przez działanie pary na tlenek miedzi pokrywający wnętrze kolumny miedzianej albo miedzianych komponentów. Można tego uniknąć przez upewnienie się, że płyn w bojlerze jest nieznacznie kwaśny (pH mniej niż 7).

PS: Moja znajomość angielskiego jest powierzchowna, ale mam nadzieję, że nie ma tu rażących błędów.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2009-04-15, 15:16

Astemio pisze: 5. Opierając się na tym wszystkim można przyjąć, że dodatek dwuwęglanu sodu przy końcowej destylacji jest wystarczający, gdy neutralizacja kwasu octowego jest momentalna (? to jest dosyć dziwne, ale inaczej tego nie umiałem przełożyć. W oryginale:
5. Based on this lot, adding bicarb at the start of the final distillation is sufficient, as neutralisation of acetic acid is instantaneous)
.
5. Opierając się na tym wszystkim można przyjąć, że dodanie dwuwęglanu sodu przed końcową destylacją jest wystarczające, by natychmiastowo wystąpiła neutralizacja kwasu octowego.

Tak to jest z tłumaczeniem, że niekiedy na jedno słowo należy napisać ich kilka i vice versa (patrz pamiętna rola Chaplina jako Hitlera i to co pisała maszynistka). Szwagierka ostatnio narzekała, że w pracy, Niemcy byli oburzeni tym, iż jak jakiś raport przychodził do nich, w dwóch egzemplarzach, po polsku i niemiecku, to jeden miał powiedzmy 15 stron a drugi 17.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2009-04-15, 19:02

Witajcie moi nauczyciele , nie będe już pisał iż ciesze się że wkońcu tu trafiłem bo to już było , zrobiłem wino experyment czerwona porzeczka , cukier , matka itd ale zamiast wody dałem słodkie arbuzy były latem po 10gr w realu , myślałem wtedy , porzeczka ma dużo kwasów arbuz pewnie bardzo bardzo mało zobaczymy co będzie. Wszystko zgodnie ze sztuką winiarską , wyparzane i sterylnie robione . Winko wyszło kiepskie 50l + 15l , myślałem że je puszcze na rury , taki spirytus porzeczka-arbuz ale po przeczytaniu tego tematu mam wątpliwości z octem , bo wadą tego ,,winka" jest coś takiego , pijesz i smak może być ale w nos tak dziwnie tzn po przełknięciu dopiero czujesz przez nos lekkie zło nie umie tego opisać ale zaraz zamówie papierki a w sobote puszcze na rury inne winko , to zostawie do wyjaśnienia.

[ Dodano: 2009-04-15, 21:11 ]
Papierki zamówione , oczywiście u naszego kolegi 98% , pewnie w środe już będe w ich posiadaniu a teraz pytanie do szanownych kolegów , minimum jakie ph musi mieć to winko bym bez obaw dał na rury

Awatar użytkownika
jerzy
60%
60%
Posty: 231
Rejestracja: 2008-09-16, 18:30

Post autor: jerzy » 2009-04-16, 00:12

ph neutralne byloby wskazane

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2009-04-16, 09:47

Witam!
Tofi pisze:...Tak to jest z tłumaczeniem, że niekiedy na jedno słowo należy napisać ich kilka...
To jest jasne, a dodatkowo szczególnie z translatorem angielskim jest kłopot - po automatycznej translacji trzeba wynik i tak pracowicie przetłumaczyć na nasze.
Teraz ten fragment jest zrozumiały, dzięki - im dłużej się przedtem w niego zagłębiałem, tym mniej możliwości widziałem.
Nie znam dobrze języka, tłumaczyłem to raczej tylko dla siebie po informacji znajomego o jego dodawaniu soli kuchennej do wsadu - wydało mi się to bez sensu, a jednak jest konkretny cel i korzyść.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości