Wino przestało pracować
-
- 10%
- Posty: 16
- Rejestracja: 2014-04-29, 11:59
- Lokalizacja: Mazury
Wino przestało pracować
Witam,
Nastawiłem wino na życie według przepisu
na stronie zamojskich.
Beczka 100l, początkowo 20-25 blg
Wino zatrzymało się na 15 blg i ani rusz.
Problem w tym że wino chciałem przerobić za jakiś tydzień do
półtora.
Poddałem druga silna mamusię tydzień temu jednak to nic nie zmieniło.
Wino jest strasznie smaczne jednak bardzo kwaśne, może przesadziłem z
kwaskiem cytrynowym. Mało dwutlenku węgla.
Czy drożdże turbo sobie e z tym poradzą?
Jakie proponujecie aby nie zepsuć smaku wina,
a przy tym i destylatu.
jakieś pomysły?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Nastawiłem wino na życie według przepisu
na stronie zamojskich.
Beczka 100l, początkowo 20-25 blg
Wino zatrzymało się na 15 blg i ani rusz.
Problem w tym że wino chciałem przerobić za jakiś tydzień do
półtora.
Poddałem druga silna mamusię tydzień temu jednak to nic nie zmieniło.
Wino jest strasznie smaczne jednak bardzo kwaśne, może przesadziłem z
kwaskiem cytrynowym. Mało dwutlenku węgla.
Czy drożdże turbo sobie e z tym poradzą?
Jakie proponujecie aby nie zepsuć smaku wina,
a przy tym i destylatu.
jakieś pomysły?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
-
- 30%
- Posty: 42
- Rejestracja: 2015-02-12, 15:36
Może spróbuj restartu na Bayanusach G995. Powinny sobie z tym poradzić.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez boxer1981228, łącznie zmieniany 1 raz.
Zamojskich od dawna nie polecamy do naszej zabawy.
Spróbuj G-995 , jeszcze lepiej Mead Yeast do miodów pitnych.
Drożdżaki najpierw uwodnij a potem delikatnie poszczuj swoim nastawem, jak już się dobrze rozhuśtają dolej do całości.
Spróbuj G-995 , jeszcze lepiej Mead Yeast do miodów pitnych.
Drożdżaki najpierw uwodnij a potem delikatnie poszczuj swoim nastawem, jak już się dobrze rozhuśtają dolej do całości.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbyszko, łącznie zmieniany 1 raz.
czytam nie pytam
-
- 30%
- Posty: 42
- Rejestracja: 2015-02-12, 15:36
Sama mamuśka to nie problem, bo do restartu też trzeba ją zrobić i to dobrze zahartowaną .
Są to typowe drożdże winne na których zaczynałem swoja przygodę z hobby, raz było lepiej, raz gorzej ale zawsze smacznej niż na babuniowych.
Teraz mamy nową generację bojanusów które dają pewność powodzenia.
Ja nie neguję drożdży naturalnych ale jak mówi reklama "po co się męczyć.....".
Są to typowe drożdże winne na których zaczynałem swoja przygodę z hobby, raz było lepiej, raz gorzej ale zawsze smacznej niż na babuniowych.
Teraz mamy nową generację bojanusów które dają pewność powodzenia.
Ja nie neguję drożdży naturalnych ale jak mówi reklama "po co się męczyć.....".
czytam nie pytam
-
- 30%
- Posty: 42
- Rejestracja: 2015-02-12, 15:36
Jeżeli.chodzi o mój przepis to był zaczerpnięty z sąsiedniego forum i powiększony x 2,5. Wino mi nie podeszło ale za to destylat był pierwszą klasa.
Jest to chyba najprostsze wino do zrobienia.
2 kg żyta (czyste, bez plew)
8 litrów wody
2 kg cukru
30 g kwasku cytrynowego
Pożywka + drożdże Tokay
Ziarno kilka razy płuczemy (krótko i intensywnie) i odcedzamy na sitku, durszlaku lub, w pończosze swojej kobity jeśli lubimy swojskie smaczki
Po obcieknięciu, ziarno wsypujemy do balonu i zalewamy dwoma litrami przegotowanej wody z rozpuszczonym w niej kwaskiem. Po kilku godzinach (4-5, bo nie bawimy się w aptekarza) wlewamy syrop z reszty wody i cukru, mieszamy i dodajemy pożywkę i rozmnożoną MD.
Po trzech tygodniach oddzielamy ziarno i karmimy nim ptaszyska na ogrodzie, a płyn odstawiamy na cichą. Oczywiście fermentację a nie ulicę
Z tego przepisu otrzymamy wino o mocy ok. 10%.
Po skończonej fermentacji, w zależności czy chcemy delektować się wytrawnym Rieslingiem czy też deserowym, słodszym Tokajem, eksperymentujemy z dodawaniem cukru do smaku (lub nie)
Jest to chyba najprostsze wino do zrobienia.
2 kg żyta (czyste, bez plew)
8 litrów wody
2 kg cukru
30 g kwasku cytrynowego
Pożywka + drożdże Tokay
Ziarno kilka razy płuczemy (krótko i intensywnie) i odcedzamy na sitku, durszlaku lub, w pończosze swojej kobity jeśli lubimy swojskie smaczki
Po obcieknięciu, ziarno wsypujemy do balonu i zalewamy dwoma litrami przegotowanej wody z rozpuszczonym w niej kwaskiem. Po kilku godzinach (4-5, bo nie bawimy się w aptekarza) wlewamy syrop z reszty wody i cukru, mieszamy i dodajemy pożywkę i rozmnożoną MD.
Po trzech tygodniach oddzielamy ziarno i karmimy nim ptaszyska na ogrodzie, a płyn odstawiamy na cichą. Oczywiście fermentację a nie ulicę
Z tego przepisu otrzymamy wino o mocy ok. 10%.
Po skończonej fermentacji, w zależności czy chcemy delektować się wytrawnym Rieslingiem czy też deserowym, słodszym Tokajem, eksperymentujemy z dodawaniem cukru do smaku (lub nie)
-
- 10%
- Posty: 16
- Rejestracja: 2014-04-29, 11:59
- Lokalizacja: Mazury
Przepis na wino napisał kolega powyżej.
Mamusia była silna, zawsze przygotowuje ją dużo wcześniej zanim zacznę
przygotowywać wino 2-3 dni.
Używam Zamojskich bo są według mnie bardzo dobre, o czas robienia winka
mi nie chodzi, może być powolna fermentacja. Sporo nastawiam win więc zawsze jest co robić.
Tutaj jednak czas jest priorytetem i został mi tydzień do półtora aby drożdżaki przerobiły
cukier.
Dodam drożdży od kolegi powyżej.
Dzięki wielkie za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Mamusia była silna, zawsze przygotowuje ją dużo wcześniej zanim zacznę
przygotowywać wino 2-3 dni.
Używam Zamojskich bo są według mnie bardzo dobre, o czas robienia winka
mi nie chodzi, może być powolna fermentacja. Sporo nastawiam win więc zawsze jest co robić.
Tutaj jednak czas jest priorytetem i został mi tydzień do półtora aby drożdżaki przerobiły
cukier.
Dodam drożdży od kolegi powyżej.
Dzięki wielkie za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5061
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
-
- 30%
- Posty: 42
- Rejestracja: 2015-02-12, 15:36
Nastaw zszedł do 15 Blg, więc moim zdaniem drożdże ruszyły. Ale coś im mocno przeszkadza. Piszesz, że bardzo kwaśny. Ja bym sprawdził pH. Jeśli jest poniżej 3,2 to żadne drożdże tego nie ruszą. Polecam lekturę . Co prawda mowa o miodach, ale jeśli idzie o pH to postepowanie jest identyczne.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam
- zbynek, pozdrawiam
-
- 10%
- Posty: 16
- Rejestracja: 2014-04-29, 11:59
- Lokalizacja: Mazury
Witam, sprawdzałem blg ponownie po kilku dniach i spadło lekko do 12. Podałem mocną mamkę z drożdżami Mead Yeast.
Zawszę dodaję pożywki do wina.
PH sprawdzę w piątek i zobaczę jak tam radzą sobie drożdże Mead.
Trochę przesadziłem z tym tygodniem ale nie zostało mi za dużo czasu
teraz około tygodnia.
Dziękuję wszystkim za odpowiedź.
Pozdrawiam
Zawszę dodaję pożywki do wina.
PH sprawdzę w piątek i zobaczę jak tam radzą sobie drożdże Mead.
Trochę przesadziłem z tym tygodniem ale nie zostało mi za dużo czasu
teraz około tygodnia.
Dziękuję wszystkim za odpowiedź.
Pozdrawiam
-
- 10%
- Posty: 16
- Rejestracja: 2014-04-29, 11:59
- Lokalizacja: Mazury
Witam,
Jednak bez drożdży turbo się nie obejdzie.
pH w winie sprawdzę dopiero w poniedziałek-wtorek.
Jakie drożdże turbo mi polecicie, które nie zepsują mi smaku, ani zapachu
wina...
Tylko raz używałem drożdży turbo bardzo mnie zniechęcił
zapach. Wręcz śmierdziały.
Pomóżcie i dzięki.
Jednak bez drożdży turbo się nie obejdzie.
pH w winie sprawdzę dopiero w poniedziałek-wtorek.
Jakie drożdże turbo mi polecicie, które nie zepsują mi smaku, ani zapachu
wina...
Tylko raz używałem drożdży turbo bardzo mnie zniechęcił
zapach. Wręcz śmierdziały.
Pomóżcie i dzięki.
Ostatnio zmieniony 2015-09-05, 19:10 przez kosmopolityka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 10%
- Posty: 10
- Rejestracja: 2014-10-19, 14:10
Witam. Proszę o radę.
Postanowiłem zrobić wino ze śliwek węgierek. I tak 10 kg owoców zalałem wodą, dałem cukier, MD. Początkowe blg było ok. 22. Pracowało pięknie. Po 5 dniach blg spadło do ok. 5.
odlałem z balona około 5l soku podgrzałem go i rozpuściłem cukier, jak ostygnęło wlałem do balona od tej pory nie pracuje już tak pięknie. Bulknie słabo raz na 1 min. Nie wiem gdzie popełniłem błąd.
Postanowiłem zrobić wino ze śliwek węgierek. I tak 10 kg owoców zalałem wodą, dałem cukier, MD. Początkowe blg było ok. 22. Pracowało pięknie. Po 5 dniach blg spadło do ok. 5.
odlałem z balona około 5l soku podgrzałem go i rozpuściłem cukier, jak ostygnęło wlałem do balona od tej pory nie pracuje już tak pięknie. Bulknie słabo raz na 1 min. Nie wiem gdzie popełniłem błąd.
Ostatnio zmieniony 2015-09-17, 23:32 przez krzysztoflas, łącznie zmieniany 1 raz.
krzysiek czecho
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości