Dojrzewanie destylatów owocowych i wódek

Starzenie alkoholi
Awatar użytkownika
Emiel Regis
90%
90%
Posty: 656
Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
Lokalizacja: Picardie, Żywiec

Post autor: Emiel Regis » 2016-02-23, 20:01

zbynek pisze:woskiem się uszczelnia od środka.
A nie przypadkiem parafiną?

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2016-02-23, 20:08

Tradycyjnie to robiono woskiem. Parafina, też pewnie może do tego posłużyć, ale ja raczej tradycjonalista jestem. :wink:
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-02-27, 18:02

Kowal powtórz test, dolej ile trzeba, lub nie dolewaj, tylko zważ i znów zostaw na ten sam czas może utrata wagi zwolni. Zauważyłem to u siebie, szukam optymalnego spieku, z trzech kamionek wytypowana została kamionka, która ma podobne parametry do beczki, ale okazuje się, że na dłuższą metę to się zmienia, ponieważ moje dzbany były wcześniej zalewane wodą, oblane przy okazji wodą z zewnątrz, a to w gramach zmienia ich wagę, co później fałszuje eksperyment, kamionka obsycha z zewnątrz i gramy znikają, teraz gdy trzymam dłużej i mam pewność, że już woda odparowała z zewnątrz na prowadzenie wyszła inna kamionka niż była wcześniej wytypowana, w poniedziałek zważę ponownie i kolejne ważenie za miesiąc, wtedy powinienem już wiedzieć jakie temperatury wypalania, będą najlepsze.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-02-27, 18:24

Testy i pomiary będę robił co miesiąc i tak przez pół roku, albo i dłużej.
A co do temp. spieku, to mogą być różne dla różnych gat. gliny.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Frog
80%
80%
Posty: 450
Rejestracja: 2013-01-04, 10:22
Lokalizacja: Gmina Wieliczka ;)

Post autor: Frog » 2016-02-27, 21:13

Myślę Panowie, że Wasze zdziwianie, to zabawa dla samej zabawy. Możecie sobie oczywiście takie pomiary przeprowadzać, bo nikt tego nie broni, ale Wasz trud zda się psu na budę, bo kto Wam zagwarantuje identyczny skład gliny przy następnej partii dzbanuszków. Inna glina - inne jej właściwości. To nie ma sensu chyba i przysłania rzecz najważniejszą, radość z degustacji fajnego trunku z fajnego gąsiora :mrgreen:

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-02-27, 21:32

Z gąsiora nie pijam jeśli nie mam kieliszka w kształcie tulipana, to mała kolba stożkowa też jest dobra, co do gliny, to na ceramice się nie znam, ale myślę, że się mylisz, skład z którego mam naczynia będzie zawsze ten sam, zmienimy jeśli nie spełni moich oczekiwań. Masa ceramiczna ma ściśle ustalony skład, to nie glina z ogrodu.

[ Dodano: 2016-02-27, 21:38 ]
http://www.technologia.gda.pl/dydaktyka ... klad_2.pdf

janik
80%
80%
Posty: 430
Rejestracja: 2014-02-03, 21:52

Post autor: janik » 2016-02-27, 22:24

@magas,jeśli masz tak pewne żródło i wiesz ,że wytwórca gąsiorków nie zmieni przy następnej partii rodzaj gliny to poleć nam takiego wytwórcę.
Pisząc rodzaj gliny mam na myśli masę ceramiczna którą można również w zależności od przeznaczenia i dostępności komponentów różnie dobierać.
Trochę jest to tak jak z naszymi nastawami gdzie pomimo znajomości przedmiotu każdy następny nastaw może być nieco inny od poprzedniego ze względu na wiele czynników a to daje również inny efekt końcowy.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-02-27, 22:59

Nie podaje wytwórcy, bo na razie są testy i nie robi takich dzbanów na sprzedaż, ma swoją robotę, gdzie nie nadążą z produkcją dla Japończyków, a dzbany dla mnie wypala z ciekawości, bo sam też się bawi w nasze hobby, ja też nie płaczę z tego powodu, bo dzbany do testów dostaje w prezencie. Fajne jest to że mimo certyfikatu, że skład jego gotowego produktu nie zawiera ołowiu, kadmu i czego tam nie wolno, Japończycy psychiczni na punkcie zdrowia, przeprowadzają swoje na rozkruszonych naczyniach i testy wypadają rewelacyjnie. Gdy testy dobiegną do końca, może uda się go namówić by wypalił 300 czy ile tam wchodzi do jednego pieca, a jeśli nie będzie miał czasu, to się poszuka kogoś i przekaże całą technologię tą która wypadła najbliżej beczki z testów, ale to jeszcze nie teraz.

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1262
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2016-02-27, 23:21

Jak macie pozalewane gąsiorki? Pod korek, czy jest spora poducha?
Bo mi nie daje spokoju fakt - może i nieistotny, że masz szczelnie zamknięty silikonowym korkiem.
To może mieć - teoretyzuję - wpływ na znaczny ubytek trunku przy zmianach temperatury i ciśnienia atmosferycznego.
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-02-27, 23:47

Poduszka mała jest, ale mała, naprawdę chcę tego lekkiego ciśnienia, nie mam dużych ubytków, ale kolega od analiz chemicznych alkoholu mówił, by stworzył w ceramice lekkie ciśnienie, szybciej będą zachodzić reakcje na które czekam, jeden mam z korkiem od szampana, na razie nie widać w gramach różnicy.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-02-28, 11:22

Frog.
Są różne masy ceramiczne, mają różne symbole i określone parametry - powtarzalne. Jak Magas pisze "to nie jest glina a ogrodu".
Analogicznie, jak kupuję jakiś gat. stali, to ma on określone parametry.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2016-02-28, 11:54

Nie martwcie się, że w gąsiorkach ubędzie Wam 50% destylatu po dłuższym leżakowaniu.
Moje są zalane już ze 2 lata i jakiś szczególnych ubytków w ilości trunku nie stwierdziłem. Fakt, że nie ważyłem po zalaniu, ale po ilości widzę, że jak ubyło z 1 cm, może 2 to wszystko.
Pozdrawiam.
OLO 69

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-02-28, 16:31

OLO 69 ja się nie martwie, ale skoro jest możliwość dopasowania masy ceramicznej i odpowiednich temperatur spieku do parametrów beczki, to ja się w to bawię, a różnice są, bo widać to w gramach, naprawdę fajnie widać gdy wszystko opisujesz na podstawie dokładnej wagi, bez takiego pomiaru nie widzisz tych różnic, że np jeden traci na wadzę co 4 dni 1gram, a drugi gram dziennie i wiem, że to kamionka oddycha, bo mam korki sylikonowe, a nie z korka. Na końcu zabawy roześle do kilku osób parametry, by zrobić burzę mózgów w tym jedna osoba nie bimbrownika, a analityk chemiczny w destylarniach, nie mylić z gorzelniami rolniczymi. To właśnie on ostatnio mi tłumaczył, że wietrzenie destylatów ma swoje plusy, natlenienie itd, ale ma też duże minusy, straty aromatów, a napisał coś mniej więcej tak, że minusy są porównywalne z plusami, oczywiście takie tezy nie są mi na rękę i staram się brać je z przymrużeniem oka i o nich nie myśleć, choć przeważnie wychodzi, że ona ma rację.

Awatar użytkownika
Frog
80%
80%
Posty: 450
Rejestracja: 2013-01-04, 10:22
Lokalizacja: Gmina Wieliczka ;)

Post autor: Frog » 2016-02-28, 20:41

magas pisze: jeden traci na wadzę co 4 dni 1gram, a drugi gram dziennie
Jakiej wagi używasz?

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-03-09, 22:15

Waga której używam, to jakaś waga kuchenna elektroniczna, bardzo dokładna, gdzie widać każdy gram. Stało się dziś to czego się bałem, korki sylikonowe do większych były zbyt dopasowane, a szyjka ma kształt mało przyjazny dla korków cylindrycznych, jest bardziej dekoracyjny i po dotknięciu korka przy ważeniu podciśnienie wtargało go do środka, moja wina, bo korki trochę małe, a robiłem kamionką różne zabawy, przez które, albo powinno wyrzucać korki, albo wciągać w zależności od zabawy, ale tak mi kazał kolega, który bierze wirtualny udział w eksperymencie, a będzie później liczył dane by wybrać odpowiedni spiek i smakował trunki porównawczo. Tak czy siak, musiałem owinąć wszystkie korki taśmą teflonową, by je lekko poszerzyć, popsuło mi to też lekko dane, trzeba było z wylać z trzech kamionek trunek, by wyciągnąć korek ze środka, co niby jest proste, ale czasochłonne. Trzeba przygotować czyste damy do przelania, odnowa waga i zapiski, ale już mam wytypowaną swoją ulubioną, tylko czekam by się utwierdzić, a do tego prócz kalkulatora aniołów, jest potrzebna próba smakowo zapachowa, samo perfekcyjne ubywanie alkoholu o niczym nie świadczy, ma oddychać podobnie jak beczka, a to nie tylko ubytki wagi, dlatego robiłem zabawy z ciśnieniem i podciśnieniem w środku.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości