Wiśnie na sok, wino może destylat.
Wiśnie na sok, wino może destylat.
Hej,
do tej pory traktowałem wiśnie "metodą słoneczną" -> przesypać cukrem i wystawić na słońce. Jak wyleci sok (a nie zacznie się lub prawie nie fermentacja), zlać, pasteryzować.
Do pozostałości dodać cukru i wody, ew drożdże i wiooo na winko.
Nie mam szklarni, więc słoje grzałem w samochodzie ;|
Czy ktoś z kolegów miałby pomysł, jak szybciej / przyjemniej uzyskać sok i wino (a ewentualnie coś do rzucenia na kolumnę, w "3 rzucie")?
[prasa?, enzymy? etc?]
Z soku mógłbym zrezygnować... (jakby się nie dało inaczej).
do tej pory traktowałem wiśnie "metodą słoneczną" -> przesypać cukrem i wystawić na słońce. Jak wyleci sok (a nie zacznie się lub prawie nie fermentacja), zlać, pasteryzować.
Do pozostałości dodać cukru i wody, ew drożdże i wiooo na winko.
Nie mam szklarni, więc słoje grzałem w samochodzie ;|
Czy ktoś z kolegów miałby pomysł, jak szybciej / przyjemniej uzyskać sok i wino (a ewentualnie coś do rzucenia na kolumnę, w "3 rzucie")?
[prasa?, enzymy? etc?]
Z soku mógłbym zrezygnować... (jakby się nie dało inaczej).
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
To otrzymam wino.terni pisze:Jeżeli oddzielisz sok i do wytłoków dodasz wody i cukru...
Jak w słonecznej, nie wszystko się oddzieli.
Tylko koszt praski ~290zł trochę bee.
Zamiast na słońce do prasy (ok) ale potem tylko wino?
Fakt, że po winie te wiśnie "zmęczone i zapadnięte" są.
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Ja tak robię.
Wsypujesz wiśnie do beczki lub fermentatora z pokrywą i rurką fermentacyjną. Miksujesz wiertarką z użyciem mieszadła nierdzewnego lub malowanego proszkowo (do farb). Dodajesz enzym (pektolaza, rothapec i.t.p.) i drożdże. Na wino dedykowane do win n.p. Cherry Zamojskich lub płynne z pewnego źródła. Na destylat dobre Bayanusy. Następnego dnia pożywka. Po 2-3 dniach cukier. Na destylat daję 1kg/10kg wiśni. Na wino 1/2 dawki zgodnej z wybranym typem wina (wytrawne, słodkie). Codziennie zatapiasz kożuch. Jak nie lubisz "pestkowego" posmaku to przed zatapianiem wsadzasz rękę do beki i z dna wyciągasz pestki.
Jak robisz wino to po zwolnieniu fermentacji ("bulgania") dodajesz resztę cukru. Na wino po 1-2 tygodniach filtrujesz (firanka, siatka przeciw owadom, worek filtracyjny od 98%, itp.) i do balonu. Ja podwieszam wypełniony worek nad fermentatorem i "wykręcam" z ugniataniem. Wychodzi jak spod prasy. Na destylat czekasz aż fermentacja ustanie (kożuch nie wypływa) i w zależności od kotła filtrujesz lub nie.
Wsypujesz wiśnie do beczki lub fermentatora z pokrywą i rurką fermentacyjną. Miksujesz wiertarką z użyciem mieszadła nierdzewnego lub malowanego proszkowo (do farb). Dodajesz enzym (pektolaza, rothapec i.t.p.) i drożdże. Na wino dedykowane do win n.p. Cherry Zamojskich lub płynne z pewnego źródła. Na destylat dobre Bayanusy. Następnego dnia pożywka. Po 2-3 dniach cukier. Na destylat daję 1kg/10kg wiśni. Na wino 1/2 dawki zgodnej z wybranym typem wina (wytrawne, słodkie). Codziennie zatapiasz kożuch. Jak nie lubisz "pestkowego" posmaku to przed zatapianiem wsadzasz rękę do beki i z dna wyciągasz pestki.
Jak robisz wino to po zwolnieniu fermentacji ("bulgania") dodajesz resztę cukru. Na wino po 1-2 tygodniach filtrujesz (firanka, siatka przeciw owadom, worek filtracyjny od 98%, itp.) i do balonu. Ja podwieszam wypełniony worek nad fermentatorem i "wykręcam" z ugniataniem. Wychodzi jak spod prasy. Na destylat czekasz aż fermentacja ustanie (kożuch nie wypływa) i w zależności od kotła filtrujesz lub nie.
Dobra, powoli, zbawco:Szlumf pisze:Ja tak robię....
- zbiornik 50+l od 98%, taki z uszami,
Ile kg wiśni do tego?
Ile (ewentualnie) cukru i wody?
[bo to JUŻ trzeba kupować]
Który enzym, jeśli stosować? (proporcje doczytam).
I jak potem na sok / wino / wiśniówkę?
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Soku nie robię więc się nie wypowiem.
Do Twojego zbiornika bezpiecznie będzie ze 35-40kg wiśni. Enzym stosować. Wolę w płynie bo łatwiejsze dawkowanie. Na destylat wody nie dodaję. Wszystko rozpuszczam mieszadłem w beczce. Na wino drugą porcję cukru rozpuszczam w wodzie i delikatnie mieszając dolewam do nastawu. Dokładnych ilości wody i cukru Ci nie podam bo jak już pisałem zależy jakie wino chcesz uzyskać, jak kwaśne wiśnie zdobyłeś itp. Raczej celuj w wytrawne bo zawsze możesz dosłodzić.
Do Twojego zbiornika bezpiecznie będzie ze 35-40kg wiśni. Enzym stosować. Wolę w płynie bo łatwiejsze dawkowanie. Na destylat wody nie dodaję. Wszystko rozpuszczam mieszadłem w beczce. Na wino drugą porcję cukru rozpuszczam w wodzie i delikatnie mieszając dolewam do nastawu. Dokładnych ilości wody i cukru Ci nie podam bo jak już pisałem zależy jakie wino chcesz uzyskać, jak kwaśne wiśnie zdobyłeś itp. Raczej celuj w wytrawne bo zawsze możesz dosłodzić.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości