Odkwaszanie ma wpływ na skład przedgonów, które musi pokonać kolumna.
Pożywka to sole i witaminy urozmaicające pokarm, którym są cukry proste. Te w owocach oszczędzamy dla wytwarzania alkoholu. Drożdże tak są "wytresowane" laboratoryjnie, że do rozmnażania wyjadają sacharozę.

Krzysztof 1021.
Niedawno ktoś na którymś forum (sorry ale nie pamiętam kto i gdzie) opisywał grzanie gęstwy na gazie z warstwą piasku wsypaną na dno kotła. Osobiście nie próbowałem ale autor ręczy, że nic się nie przypala.

Przepraszam krzysztof1021, nie doczytałem, że szukasz sposobu jak destylować gęste, bo masz grzałki, coś pomyliłem i myślałem, ze chcesz swój pierwszy sprzęt kupić. Nic to nie ma wspólnego, ale gotowałem w pracy kawy na pisaku, tygielki układało się na warstwie piasku, by kawa bardzo powoli się zaparzała, dodam tylko, że kawę sypało się do zimnej wody i ona w ten sposób powoli się zaparzała, nie chodziło o przypalenie, lub nie, a o zwolnienie samego procesu.

magas pisze:, coś pomyliłem i myślałem, ze chcesz swój pierwszy sprzęt kupić.

Pierwszy sprzęt, właśnie do jabłek kupuję ja

To trzeba kupić taki sprzęt, by można było go później rozbudowywać, a nie szukać kupca i sprzedawać za pół ceny, by później kupić kolejny 300% drożej niż się sprzedało poprzedni. Niech tak sprzedawcy dostosują, byś mógł dziś kupić keg z chłodnicą, ale tak by później można było w to wmontowywać kolejne segmenty, np wkręcić grzałki i wykręcić gdy chcesz na gazie wsadzić w gar z solanką. By można było to wszystko w górę rozbudowywać i byś nie musiał nic wyrzucać, nie jestem producentem maszyn, niech oni nad tym myślą, bo tędy droga.

Z tym odkwaszaniem nastawu należy trochę zważać. Szczególnie, jeżeli używany jest miedziany sprzęt a do nastawu była dodawana pożywka. Wydzielający się wtedy amoniak może pokryć miedź czarnym błotem.
W takim wypadku (pożywka i kwaśny nastaw, kwasowość lotna, czyli ocet) lepiej odkwaszać przed drugim odpędem. Najlepiej miareczkując uprzednio, aby nie przesadzić z sodą czy węglanem.

Na Bałkanach to głównie miedż i soda na początek. Tak to od wieków zobacz film z linku Ola

Zbyszku ciekawe rzeczy piszesz,ale jeśli byłbyś tak dobry to wrzuć tego linka ponieważ ostatnio nie wyrabiam z czasem (zbiór winogron i przetwarzanie) więc na forum jestem rzadko a jeszcze grzebać w zasobach ....
Pozdrawiam .

Masz go na poprzedniej stronie.

OLO 69 pisze:https://www.youtube.com/watch?v=6MnXSFq9qfg

Zobaczcie od minuty 6:52

Dzięki Zbyszko . Nigdy nie byłem fanem ingerencji chemicznej w nastaw, ale może czas zmienić swoje nastawienie.

Ale czy na Bałkanach dodają pożywki, w której jest DAP? Jest na tym i konkurencyjnym forum kilka postów pokazujących czarny, błotnisty nalot na miedzi po tego typu zabiegach oraz opis aromatu takiego trunku. Jak pisałem powyżej - dużo bezpieczniej odkwaszać przed drugą destylacją.

magas pisze:Przepraszam krzysztof1021, nie doczytałem, że szukasz sposobu jak destylować gęste, bo masz grzałki, coś pomyliłem i myślałem, ze chcesz swój pierwszy sprzęt kupić.

Nie ma za co. Sprzęt mam już od dawna Aabratka z jedną rurą 140 cm a drugą krótką 80 cm w połowie wypełnioną miedzią do owocówek właśnie. Problem w tym, że grzanie elektryczne, a jak napisałem w pierwszym poście pierwszy raz mi się zdarzyło, że na prasie nie mogę odcisnąć rzadkiego. Dlatego dokupię ten szybkowar i spróbuję njpierw grzać bezpośrednio małym gazem, a jak nie pójdzie to szybkowar do gara z wodą. Dopiero to co uzyskam na krótką kolumnę. Pzdr.

czytam pisze:dużo bezpieczniej odkwaszać przed drugą destylacją.

Tylko, że po pierwszej destylacji nigdy kwaśne nie jest. To co odkwaszać?

Tak kategorycznie bym tego nie stwierdzał. Sprawdzałeś? Kwasowość lotna, to na przykład ocet i jego związki. Unosi się z parami i przechodzi do destylatu (destylacja prosta).

Mierzyłem pH po jednokrotnej destylacji i zawsze było zasadowe. I to zarówno zacierów, nastawów owocowych jak i cukrówki.
Pzdr.