Panowie mam do przerobienia duża a nawet bardzo dużą ilość czereśni nie nadających się juz niestety do sprzedaży. Pomożecie co z nimi zrobić? Dodam tylko że aparaturkę mam bez płaszcza grzanie taboretem wiec raczej destylacja pulpy odpada. Ma ktoś jakieś pomysły moze? Sam myśłałem żeby czereśnie wsypać w worki foliowe mocne szczelnie zawiązać potrzymac ze 3 tyg na słońcu aż puszczą sok potem zlać go w jakieś beczki dodac minimalnie cukru i drożdzy i niech się kotłuje. Co o tym myśłicie?

Jak masz za dużo - ja przyjmę mam miejsce na 200kg z marszu

Nie dodawaj wody ani cukru. Najlepiej potraktować mieszadłem, zafermentować, jak skończy to odcedzić i destylować wino.

Zmiksuj mieszadłem, dodaj maks. 10% cukru ij drożdże do owoców. Jak masz pektoenzym to też zastosuj. Po fermentacji winko powinno się rozwarstwić. Ściągnij płyn, a gęste odciśnij.
Owocowego gotowania!
P.S.
A może koledzy z okolicy mogliby Ci pomóc?
Skąd nadajesz?

A nadaje świętokrzyskie okolice Szydłowa i chętnie bym się podzielił gdyby ktoś miał ochotę i miejsce bo ami tak nie przerobie. A pomysł z workami może byc? Czy raczej trochę naciągane?

Ja jestem z okolic mogę pomóc. Mam prasę możesz wycisnąć sok. W zeszłym roku robiłem aroniówke, fermentacja z owocami, poźniej na prasę i destylacja samego soku. Wyszło ok.

Bimbrownik22 pisze: ↑

2018-07-02, 17:20

...okolice Szydłowa...

To i pewnie węgierki tego roku będzie u Was pod dostatkiem.

Nie wyciągaj pestek, pestki dają cały urok, troszkę można wyciągnąć, ale całkowite wyczyszczenie z pestek sprawi, ze destylat będzie nijaki.