Zacier na "pulpie posokowej"

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-07-10, 15:20

@winiarek5
Benedyktynka również była moim faworytem, ale nie doczekała pełnego czasu swojego leżakowania, bo próbowana czy już dobra skończyła się. :cry:

Polecam Ci również żołądkową gorzką - ja dodałem trochę miodu bo w oryginale za ostra i jeszcze anyżówkę.
Do tych nalewek wrócę jesienią, jak skończy się okres nalewek na owocach.

pzdr
(SITWA)

PS @mess czy nie za brutalnie określasz efekt uzyskany z Twojej kolumny?
mess pisze:....destylacie ze smierdzacej cukrowki z dodatkami, ktore maja ograniczyc nieprzyjemne zapachy.....
Przez pewien czas producent udowadniał, że ta kolumna destyluje eliksir, który nie potrzebuje już żadnych dodatkowych zabiegów polepszających smak i zapach (z wyjątkiem tabletki węgla lekarskiego na 1 litr :lol: )

mess

Post autor: mess » 2007-07-10, 16:16

Niewiem jaki efekt daje dodanie wegla do produktu otrzymanego z kolumny pana L,
nie jestem jeszcze na tym etapie, dodam to sie przekonam.
Kto wie moze konstruktor kolumny ma racje.
A formulka "smierdzaca cukrowka" to sa slowa a_priv'a
okreslajace zacier z ktorego ja pozyskuje alkohol.
P.s
Gdyby u mnie faktycznie za mocno smierdzialo to bym
zaniechal dalszej produkcji i szukal innej receptury.
Nutka samogonu jest wyczuwalna, ale to juz taki urok wlasnej produkcji,
przeciez alkohole domowe sa zupelnie inne od tych z polmosu
i nie wydaje mi sie ze ktorys z forowiczow ma w posiadaniu sprzet
zdolny wydestylowac spirytus o czystosci sklepowych trunkow.
chyba ze "kolumna widmo"

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-07-10, 16:16

mess pisze:...o destylacie ze smierdzacej cukrowki z dodatkami, ktore maja ograniczyc nieprzyjemne zapachy.
Z moich zabaw z cukrówką mogę stwierdzić, że absolutnie nie można stwierdzić :D , że destylat jest ze śmierdzącej cukrówki.
Jeśli w nastawie cukrowym fermentacja prowadzona była prawidłowo (nawet nie koniecznie wzorcowo) to otrzymujemy "winko" cukrowe, które w zasadzie można śmiało wypić i doznania będą dużo bogatsze niż przy spożyciu "bełta" czy taniej nalewki.
Prowadząc destylację na mojej niby kolumnie i oddzielając uczciwie przedgony i pogony po drugiej destylacji praktycznie już nic nie było czuć. Po pierwszej destylacji też nie śmierdziało i było całkiem dobre.
Jak coś śmierdzi to znaczy, że coś się popsuło albo poszło nie tak jak trzeba.
A wywar z ziół dodaję do fermentacji bo wyczytałem u Nowickiego i jeszcze gdzieś, sprawdziłem i stwierdziłem, że destylat ma wtedy przyjemny wiejski łąkowo-sianowy aromat a skoro mieszkam na wsi to... tak być musi :D .

Pozdrawiam

Winiarek
(SITWA)
:D

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-07-10, 17:25

mess pisze:..... nie wydaje mi sie ze ktorys z forowiczow ma w posiadaniu sprzet
zdolny wydestylowac spirytus o czystosci sklepowych trunkow.chyba ze "kolumna widmo"
:D
Ludzie robią ludzi, więc tym bardziej zrobienie dobrego alkoholu nie stanowi większego problemu. :D
Pamiętaj mess, że są na świecie rzeczy, o których filozofom się nie śniło. :D

pzdr
(SITWA)

ps

Mess, fascynujesz mnie swoim podejściem do zagadnienia. Z jednej strony piszesz, że nie masz doświadczenia w temacie, ale za chwilę ferujesz takie wyroki jakbyś był bardzo doświadczony w tym procederze. Przyparty do muru (po wytknięciu sprzeczności w Twoich postach) wycofujesz się na pozycję niedoświadczonego i tym wszystko starasz się tłumaczyć. I tak w kółko. Dla mnie taka postawa jest niezrozumiała.

Pamiętaj, że na forum są pasjonaci, hobbyści. Wszyscy z reguły chętnie dzielą się swoją wiedzą i osiągnięciami. Wystarczy tylko grzecznie pytać. A jeszcze lepiej to poczytać to co już tu i na Oliwce zostało napisane i dopiero potem pytać, jak będą jakieś niejasności. To jest nieoceniona skarbnica wiedzy.
pzdr

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2007-07-10, 21:03

mess pisze:o destylacie ze smierdzacej cukrowki z dodatkami, ktore maja ograniczyc nieprzyjemne zapachy.
Dodatek czegokolwiek do zacieru nie jest sposobem za zabicie bimrowego smaku. Sposobem na to jest kolumna o odpowiednio dużej ilości półek. Pisałeś, że uzyskujesz 93%, więc twój sprzęt nie rozdziela najlepiej etanolu z zacieru. Pierwszym sposobem aby poprawić wynik jest zmiana wypełnia w rurze.
mess pisze:i nie wydaje mi sie ze ktorys z forowiczow ma w posiadaniu sprzet
zdolny wydestylowac spirytus o czystosci sklepowych trunkow.
Jako lajkonik w spawach destylerskich stawiasz dość śmiałą tezę 8)
winiarek pisze:Z moich zabaw z cukrówką mogę stwierdzić, że absolutnie nie można stwierdzić, że destylat jest ze śmierdzącej cukrówki.
Mogę potwierdzić w 100% te słowa.

:!: Wszystkie dyskusje z okolicznymi wątkami, nie związane z tematem, będę usuwał bez zastanowienia.

mess

Post autor: mess » 2007-07-11, 09:44

"Citizen Kane"
Dodatek czegokolwiek do zacieru nie jest sposobem za zabicie bimrowego smaku. Sposobem na to jest kolumna o odpowiednio dużej ilości półek. Pisałeś, że uzyskujesz 93%, więc twój sprzęt nie rozdziela najlepiej etanolu z zacieru. Pierwszym sposobem aby poprawić wynik jest zmiana wypełnia w rurze.
Z tego co tu wyczytalem, to teoretycznie
- biore zawartosc nocnika (kupka)
- 1 litr spirytusu (ze sklepu, polmosowski)
- 1 litr wody ( kranowy )
mieszam skladniki i do gara, zapodajemy taka ciecz na kolumne
(dobrej jakosci) i otrzymujemy - czyscutki spirytus a nie gowniany.
tylko kto ma taka kolumne?

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2007-07-11, 11:09

CK udzielił wyczerpującej odpowiedzi.Czy to trudno zrozumieć

Awatar użytkownika
tomy
70%
70%
Posty: 317
Rejestracja: 2006-04-21, 16:11
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: tomy » 2007-07-11, 11:39

mess pisze:....
- biore zawartosc nocnika (kupka)
- 1 litr spirytusu (ze sklepu, polmosowski)
- 1 litr wody ( kranowy )
...
Smacznego . Tylko nie zapomnij po tym zębów umyć .
Zaczynasz chyba troszkę przeginać .

mess

Post autor: mess » 2007-07-11, 12:48

moje rawazanie jest czysto teoretyczne,
skoro, jak zrozumialem po ostatnich wpisach, wszystko zalezy od klasy kolumny, a zanieczyszczenia w zacierze nie maja zadniego wplywu na efekt finalny gotowego produktu, to czy on jest zaniczyszczony fuzlem czy innym kalem nie stanowi.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2007-07-11, 14:56

mess pisze:moje rawazanie jest czysto teoretyczne,
Oczywiście, że zawartość zacieru ma wpływ na to co leci na odbiorze. Zakładając jednak takie same parametry materiału wejściowego, lepszy destylat uzyskasz z lepiej frakcjonującej kolumny. To jest klucz do pozbycia się bimbrowego posmaku. Zawartość w nastawie puply posokowej (nie piszę o aromacie owoców), ma moim zdaniem, marginalne znaczenie na jakość. Moc procentowa nie jest u ciebie rewelacyjna, więc powinieneś iść w kierunku zwiększania półek w kolumnie.

mess

Post autor: mess » 2007-07-11, 15:14

94% spirytu za pierwszym tloczeniem, pomiary prowadzone w alkoholomierz dlugosci okolo 20 cm (splawikowy) plywajacy w probowce(wiec w waskim naczyniu) co powoduje zaklamanie, niewiadomo czy skalibrowany i jaka temp mial destylat.
Jeden z forowiczow napisal ze otrzymal spirytus 95,2 (super dokladnosc) jak mniemam zawsze dostaje 95,2% za pierwszym tloczeniem zaznaczam. Czy to nie jest dziwne?
Czyli jeden procent wiecej jest dobrze ?
czy ile ma byc?

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2007-07-11, 15:28

mess pisze:niewiadomo... ...jaka temp mial destylat.
Więc pomiar można o kant... Destylat był zapewne ciepły, więc temperatura dodawała mu procentów. Ten jeden procent o okolicach 80 nie ma znaczenia. Przy zbliżaniu się do maksimum już tak. Zwróć uwagę, że dwa destylaty o identycznym składzie procentowym (maksymalnym) mogą różnić się jakością.
mess pisze:Jeden z forowiczow napisal ze otrzymal spirytus 95,2 (super dokladnosc) jak mniemam zawsze dostaje 95,2% za pierwszym tloczeniem zaznaczam. Czy to nie jest dziwne?
Wyjaśnij, co cię tak dziwi?

mess

Post autor: mess » 2007-07-11, 15:48

mialem na mysli zaklamanie w druga strone, destylat mogl miec ponizej 20 stopni, chlodnica kolumny na ktorej destyluje ma chodzenie sprawne. Rano
po zmieszaniu calego urobku w jednym garku, pokazywal 92%.

dziwi mnie rewelacyjna dokladnosc

[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2007-07-11, 15:57 ]
Odpowiadając używaj przycisku Odpowiedz, jeśli cytujesz, ogranicz się do niezbędnego minimum.
Ostatnio zmieniony 2007-07-11, 15:57 przez mess, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2007-07-11, 16:02

mess pisze:dziwi mnie rewelacyjna dokladnosc
Ucz się więc szybko... i zapamiętaj, że istnieją dokładniejsze przyrządy pomiarowe od tych jakie posiadasz. Ot, choćby takie z podziałką elementarną 0,2% :idea:

mess

Post autor: mess » 2007-07-11, 16:22

zobacz co sadzi o pomiarach Balcerek
ja dodam ze kazdy instrument jest obarczony bledem pomiarowym i wkazuje np. +- 1%
p.s
to jaki wynik za pierwszym tloczeniem jest zadawalajacy?
prosze o odpowiedz w %

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości