Drożdże piekarnicze czy warto?

Awatar użytkownika
bimbelek
101%
101%
Posty: 321
Rejestracja: 2007-02-12, 16:44
Lokalizacja: powiat Gorlicki

Post autor: bimbelek » 2009-05-31, 12:58

@xaafuun
Masz zupełną racje, lecz jest pewne ALE. Choć mamy XXI wiek to nie wszyscy mają dostęp do internetu. i Trzeba to uszanować. Bo albo ktoś nie ma warunków aby założyć internet, albo niektórzy mają ok.50-60 lat komputer to dla nich czarna magia, lub mają za sobą 40-50 lat tradycji drożdży babuni i nie dadzą się przekonać. Więc kto tylko może niech korzysta ze skarbów tego forum.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

Post autor: 98% » 2009-05-31, 13:29

Witam - tak to prawda wielu z "pędzących " jest już po "50 " i dla nich komputer to czarna mogą i itp.... czasem mam telefon że ktoś im podał mój namiar i pytają o "możliwości drożdży" - jak to działa i czy to prawda - zamówią porcję i potem tak jak napisane powyżej :shock: :shock: - jak ta technika idzie do przodu - warto więc swoim starszym Kolegą
"szepnąć " że są takie drożdże - raz spróbują i .... właśnie gusty i guścika - wiadomo o tym sie nie dyskutuje ale z raci mojego obeznania " muszę - chciałbym napisać jedno :
z 10 robiących pierwszy raz na typowych drożdżach gorzelnianych 7 pozostaje już przy nich ....nie wiem czy to kwestia szukania nowych smaków czy odskocznia od poprzedniego gustu
i w dodatku świadomość że się mniej człowiek truje - poprzez zoptymalizowany czas fermentacji , mniejsze ilości stężeń związków "dodatkowych " jakos lepiej wpływa na psychikę ..

pozdrawiam i na zdrowie

98%

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2009-06-09, 11:33

bimbelek pisze:@xaafuun
Masz zupełną racje, lecz jest pewne ALE. Choć mamy XXI wiek to nie wszyscy mają dostęp do internetu. i Trzeba to uszanować.
Ci co nie mają dostępu do internetu to i tak nie dowiedzą się z forum internetowego, które drożdże lepsze :shock:
A już zupełnie nie mam pomysłu jak to uszanować tak aby ci bez internetu to odebrali.

:nie_wiem

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2009-06-09, 19:20

Citizen Kane pisze:@ Spiryt

Ile dawałeś droższy na 10 litrów nastawu, jakie było stężenie procentowe cukru, podgrzewałeś nastaw, jaka była temperatura fermentacji?
Ale to nic nie ma do rzeczy.Napisałeś że nikt nie odróżni nastawu na babuniach od nastawu na np. alcotecach a ja odróżniam.Piekarnicze same srają w swoje gniazdo tzn. produkują bardzo dużo substancji niepożądanych które nawet w ilościach 0,001%-towych i tak są wyczuwalne w destylacie.
Tak jak napisałem,mam za krótką kolumnę żeby dokładnie rozdzielić poszczególne składniki.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2009-06-09, 19:40

Spiryt pisze:Ale to nic nie ma do rzeczy
To ma bardzo dużo do rzeczy

coneser
10%
10%
Posty: 12
Rejestracja: 2009-06-13, 15:53

Post autor: coneser » 2009-06-14, 19:14

Szacuneczek dla weteranów i nowicjuszy tego fachu.Ja mam takie pytanko.Czytam te wasze wypowiedzi i zaskakuje mnie jedno w jaki sposób dochodzicie do mocy ponad 90 %.Ja jadę tradycyjnie na piekarniczych i na starej aparaturze po moim ojcu czyli kociołek,rurka i chłodnica.U mnie najwięcej ile wyciągam to 70 vol.I tak się zastanawiam co jest tego przyczyną czy może zmienić drożdże na te gorzelniane czy aparaturke z kolbą.Tylko jak widzę zdjęcia takich aparatur to zachodzę w głowę jak to działa.Pzdr.

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2009-06-14, 19:20

Na początek proponuję lekturę http://moonshine_still.republika.pl/ Nasze aparaty to kolumny rektyfikacyjne które za jednym razem destylują 10-20 razu.Uzyskujemy moc 96% ,Moc około 90% była by porażką :lol:
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

Post autor: 98% » 2009-06-14, 19:21

Witam @conesrer aby myśleć o takich osiągach co piszesz powinieneś przestudiować forum pod względem aparatury - kolumna / wypełnienie .... i trochę wiedzy a wyciągniesz nie tylko moc ale i zdecydowanie lepszy smak i jakość :wink: , co do drożdży jak lubisz ten "posmak " - to w przypadku gorzelnianych sprawdzonych nie uświadczysz tego fuzla - ale są gusty i gusty a o gustach wiadomo się nie dyskutuje ..... .

pozdrawiam
98%

Awatar użytkownika
bimbelek
101%
101%
Posty: 321
Rejestracja: 2007-02-12, 16:44
Lokalizacja: powiat Gorlicki

Post autor: bimbelek » 2009-06-14, 20:53

Kolego @coneser. Z twojego opisu aparatury posiadasz aparat destylacyjny nie rektyfikacyjny. Na swoim aparacie będzie ci ciężko otrzymać nie tyle dobry w smaku ale pod względem mocy trunek. Poczytaj troszkę forum a naprawdę wiele rzeczy cię zaskoczy. Powodzenia w czytaniu lektury.

coneser
10%
10%
Posty: 12
Rejestracja: 2009-06-13, 15:53

Post autor: coneser » 2009-06-15, 15:50

No fakt,miałem trochę czasu wolnego w pracy i co nieco poczytałem i doszedłem do wniosku że zmienię sprzęt.Jak się nie włoży to i się nie wyjmie.Tylko że nie wiem czy będę potrafił pracować na takiej aparaturze.Myślę też zmienić rodzaj drożdży , bo piekarnicze tak jak wyczytałem to lepiej do bułek a więc spróbuję na gorzelnianych.Tylko wiadomo,, kto" się do mnie nie odezwał :lol: a chętnie bym wypróbował towar z jego oferty.Zastanawiam się tylko czy zrobić to na keg-u 30l czy 50l.Kolumna z pięcioma zimnymi palcami+dwa odstojniki +zewnętrzny refluks i oczywiście nierdzewka.Ciekawi mnie czy to pomoże?

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2009-06-16, 08:37

Witam!
coneser pisze:...Zastanawiam się tylko czy zrobić to na keg-u 30l czy 50l.Kolumna z pięcioma zimnymi palcami+dwa odstojniki +zewnętrzny refluks i oczywiście nierdzewka.Ciekawi mnie czy to pomoże?
Na 100% pomoże. No, może na 96,4%... O odstojnikach zapomnij - a dlaczego? Poczytaj Forum, będziesz wiedział. Bez czytania się nie obejdzie.
KEG według potrzeb, pojemność dowolna.
I moja dobra rada: rób raczej kolumnę z refluksem zaworowym, inaczej zwanym zewnętrznym, i głowicą N-S (czyli tzw. Aabratka lub jego odmianę), niż kolumnę z zimnymi palcami i głowicą N-S - tą pierwszą dużo łatwiej opanować, nie sprawia niespodzianek (normalnych w pewnych warunkach, ale niezrozumiałych na pierwszy rzut oka początkującego) i działa od razu bez problemów, pod warunkiem budowy według sprawdzonych wzorów dostępnych na Forum.
Tu np. jest gotowa, bardzo dobra szczegółowa instrukcja od A do Z:
http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=2102
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

coneser
10%
10%
Posty: 12
Rejestracja: 2009-06-13, 15:53

Post autor: coneser » 2009-06-16, 14:36

No cóż czytam i czytam i tylko mi głowa puchnie.Tyle tego jest że się pogubiłem.Akurat niedaleko mnie mieszka gościu który spawa takie aparatury i powiedział że zrobi jaką sobie zażyczę.Oczywiście podzielę się moimi pierwszymi krokami w tym temacie.Choć wiele z tego jest mi obce,do tej pory żyłem w innym świecie ale nie zaszkodzi wypróbować nowinek.Nie mam pojęcia co i jak,jedni chwalą to inni tamto-czarna magia.Zauważyłem jednak że zmiana jaką chcę dokonać zmierza w dobrym kierunku.W sobotę będę prawdopodobnie testował nowy nabytek,zacier cukrowy na piekarniczych .Jak się nie uda to na wczasy nie będę miał ,a wyjeżdżam 26-ego, a za państwówką nie przepadam.

coneser
10%
10%
Posty: 12
Rejestracja: 2009-06-13, 15:53

Post autor: coneser » 2009-06-20, 20:38

Jestemj uż po pierwszym gotowaniu.Mój ,,sprzęt" to tak jak mówiłemKolumna dł. 140 cm.z dwoma odstojnikami i 4-ema zimnymi palcami,no i niestety(chyba) chłodnicą tylko.Mój znajomy który na tym gotuje chwalił ten wynalazek.Ja po pierwszym gotowaniu też jestem zadowolony bo z moich dotychczasowych 70 Vol. wynik podskoczył do 85 Vol.czyli dla mnie to już jest nieźle.Prawie cała ta śmierdząca breja skrapla się do odstojników ale mimo to i tak troszeczkę za dużo czuć drożdżami(piekarnicze).Spróbuję zmniejszyc dawkę drożdży bo czuję że za dużo ich dodaję.Ciekawi mnie ile i jakie w smaku będzie po gorzelnianych TURBO PURE 24 H.ZASTANAWIAM SIĘ JESZCZE CZY NIE BYŁOBY LEPIEJ ABY PRZEZ TE PALCE PRZEPŁYWAŁA ZIMNA WODA BO NA RAZIE BYŁY NA SUCHO.Może jakieś rady.Nadmieniam iż robię tylko cukrówki.Apropos jak dawkować te nowe drożdże?,gdzieś widziałem ten wątek ale nie mogę go znaleźć.

JanK
80%
80%
Posty: 447
Rejestracja: 2008-04-27, 21:57
Lokalizacja: Z polecenia.

Post autor: JanK » 2009-06-20, 20:43

coneser pisze:ZASTANAWIAM SIĘ JESZCZE CZY NIE BYŁOBY LEPIEJ ABY PRZEZ TE PALCE PRZEPŁYWAŁA ZIMNA WODA BO NA RAZIE BYŁY NA SUCHO.
To nie puściłeś przez nie wody? :wall Kolego puść wodę, troszkę :book forum i będzie 95,6%.

Awatar użytkownika
jedrus84
60%
60%
Posty: 235
Rejestracja: 2008-11-21, 23:47
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: jedrus84 » 2009-06-20, 20:51

na szybko to wyrzuć odstojniki do kosza , dodaj palców , pusć przez nie wodę, a wtedy z tych 85% będziesz się śmiał :mrgreen: wszystkie info znajdziesz na forum :) jesteś na dobrej drodze ewolucji widze :) każdy jakoś zaczynał i się nie łam tylko się nie zatrzymuj w miejscu :mrgreen: ps to nie wina drożdzy że Ci tak urobek wali tylko sprzętu . Zrób go porzadnie i uruchom a wtedy zobaczysz jak 95-96% wygląda i pachnie :) Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości