Drożdże KOJI
Drożdże KOJI
Szanowni koledzy.
Testowałem ostatnio chińskie drożdże KOJI do zacierania skrobi na zimno. Na sąsiednim forum opisałem cały proces - https://alkohole-domowe.com/forum/topic19055.html
Drożdże - rewelacja "Zatarłem" na zimno 6 kg mąki pszennej i uzyskałem ok. 2,4 litra spirytusu. Bez pieprzenia się z grzaniem, utrzymywaniem odpowiedniej temperatury, bez używania słodu czy dodatkowych enzymów. Poczytajcie i ... próbujcie
Testowałem ostatnio chińskie drożdże KOJI do zacierania skrobi na zimno. Na sąsiednim forum opisałem cały proces - https://alkohole-domowe.com/forum/topic19055.html
Drożdże - rewelacja "Zatarłem" na zimno 6 kg mąki pszennej i uzyskałem ok. 2,4 litra spirytusu. Bez pieprzenia się z grzaniem, utrzymywaniem odpowiedniej temperatury, bez używania słodu czy dodatkowych enzymów. Poczytajcie i ... próbujcie
Spiritus flat ubi vult
Re: Drożdże KOJI
Radius gdyby to napisał ktoś kogo nie znam, to bym napisał to co ci napisałem gdy cię nie znałem , do dziś pamiętam, jak robiłeś testy Plipka sprężynek i chyba na 20cm miałeś 96%, a ja niewierny Tomasz pisałem, że to bajki, tylko pewnie innych słów użyłem , bo wtedy byłem nie magas, a magas37, dziś ci oczywiście wierzę, tylko czemu ja nie wiem co w skład wchodzi tych drożdży, że takie niemożliwe zmienia w możliwe.
Re: Drożdże KOJI
Te grzybki mam od roku, też zamówiłem na Ali. Pare razy zrobiłem na nich wino z ryżu, a także dodaje je z innymi drożdżami do zacieru robionego w tradycyjny sposób, licząc na to że dojedzą resztki skrobi.
W głuchej puszczy, przed chatką leśnika, Drużyna diabołów stanęła zielona; A u wrót stoi brać bimbrownicza, Tam w izdebce Marian wszak kona.
Re: Drożdże KOJI
@Benek, mówisz, masz
Zrobiłem swój pierwszy "zacier" na zimno na grzybkach KOJI
Po obejrzeniu kilkunastu filmików, ruskich braci w destylacyjnym hobby, postanowiłem użyć mąki pszennej.
Kupiłem 6 kilogramów mąki typu 450. Następnie podgrzałem 21 litrów wody do temperatury ok. 40°C, przelałem do fermentora i wsypałem mąkę jednocześnie mieszając za pomocą mieszadełka do farb. Odmierzyłem 50 gramów drożdży KOJI i gdy rozbełtana mąka z wodą osiągnęła temperaturę ok. 32°C, wsypałem do "zacieru" grzybki
Wszystko delikatnie zamieszałem i zamknąłem pokrywą z rurką fermentacyjną, czekając na efekty.
No i teraz najlepsze. Grzybki wsypałem o godz. 22.00 a następnego dnia o 6.00, "zacier" pracował już w najlepsze
I tak sobie pracuje już 3 dni Czekam więc spokojnie na koniec fermentacji i szykuję aparat do destylacji.
Najbardziej ciekawi mnie wydajność alkoholowa tego "zacieru". Następna na tapecie będzie mąka żytnia a później być może skrobia ziemniaczana
C.d...
Fermentacja trwała 18 dni, więc trochę krócej niż w opisie drożdży. W czasie fermentacji, zapachu nie było czuć w ogóle chyba, że się przyłożyło nos do rurki w czasie pierdnięcia dwutlenkiem węgla, to zapach chleba można było wyczuć.
Nastaw destylowałem w zbiorniku z płaszczem więc nie klarowałem go w ogóle. Był mętny ale rzadki. Na dnie fermentora pozostało ok. 1,5 litra osadu drożdżowo mącznego.
Destylowałem na swoim "puzonie", z bardzo minimalnym refluksem i uzyskałem 5 litrów destylatu o mocy 46%, co daje w przeliczeniu prawie 2,4 litra spirytusu 96%. Wydajność z 1 kg mąki wyniosła więc ok. 400 ml spirytusu. Uwzględniając pozostałość w fermentorze oraz to, że zakończyłem destylację gdy na termometrze temperatura par wynosiła 98°C, mogę śmiało przyjąć, że rzeczywista wyniosła ok. 410 ml.
Jestem bardzo zadowolony z wyniku i pracy tych drożdży :klaszcze: Bez wysiłku i kłopotów z zacieraniem na gorąco można przerabiać skrobię na alkohol tyle, że trzeba mieć trochę cierpliwości gdyż pracują trochę dłużej niż typowe drożdże do zacierów zbożowych.
Mi się jednak nigdzie nie spieszy...
Kolejne "zacieranie" na zimno przeprowadzę na skrobi ziemniaczanej, gdyż jestem ciekaw jak poradzą sobie te drożdże z czystą skrobią a przede wszystkim smaku wódki z niej uzyskanej
Zrobiłem swój pierwszy "zacier" na zimno na grzybkach KOJI
Po obejrzeniu kilkunastu filmików, ruskich braci w destylacyjnym hobby, postanowiłem użyć mąki pszennej.
Kupiłem 6 kilogramów mąki typu 450. Następnie podgrzałem 21 litrów wody do temperatury ok. 40°C, przelałem do fermentora i wsypałem mąkę jednocześnie mieszając za pomocą mieszadełka do farb. Odmierzyłem 50 gramów drożdży KOJI i gdy rozbełtana mąka z wodą osiągnęła temperaturę ok. 32°C, wsypałem do "zacieru" grzybki
Wszystko delikatnie zamieszałem i zamknąłem pokrywą z rurką fermentacyjną, czekając na efekty.
No i teraz najlepsze. Grzybki wsypałem o godz. 22.00 a następnego dnia o 6.00, "zacier" pracował już w najlepsze
I tak sobie pracuje już 3 dni Czekam więc spokojnie na koniec fermentacji i szykuję aparat do destylacji.
Najbardziej ciekawi mnie wydajność alkoholowa tego "zacieru". Następna na tapecie będzie mąka żytnia a później być może skrobia ziemniaczana
C.d...
Fermentacja trwała 18 dni, więc trochę krócej niż w opisie drożdży. W czasie fermentacji, zapachu nie było czuć w ogóle chyba, że się przyłożyło nos do rurki w czasie pierdnięcia dwutlenkiem węgla, to zapach chleba można było wyczuć.
Nastaw destylowałem w zbiorniku z płaszczem więc nie klarowałem go w ogóle. Był mętny ale rzadki. Na dnie fermentora pozostało ok. 1,5 litra osadu drożdżowo mącznego.
Destylowałem na swoim "puzonie", z bardzo minimalnym refluksem i uzyskałem 5 litrów destylatu o mocy 46%, co daje w przeliczeniu prawie 2,4 litra spirytusu 96%. Wydajność z 1 kg mąki wyniosła więc ok. 400 ml spirytusu. Uwzględniając pozostałość w fermentorze oraz to, że zakończyłem destylację gdy na termometrze temperatura par wynosiła 98°C, mogę śmiało przyjąć, że rzeczywista wyniosła ok. 410 ml.
Jestem bardzo zadowolony z wyniku i pracy tych drożdży :klaszcze: Bez wysiłku i kłopotów z zacieraniem na gorąco można przerabiać skrobię na alkohol tyle, że trzeba mieć trochę cierpliwości gdyż pracują trochę dłużej niż typowe drożdże do zacierów zbożowych.
Mi się jednak nigdzie nie spieszy...
Kolejne "zacieranie" na zimno przeprowadzę na skrobi ziemniaczanej, gdyż jestem ciekaw jak poradzą sobie te drożdże z czystą skrobią a przede wszystkim smaku wódki z niej uzyskanej
Spiritus flat ubi vult
Re: Drożdże KOJI
W jednym z punktów na minus napisałeś ,,wyższa cena". Biorąc pod uwagę czas na tradycyjne zacieranie ilość zużytej energii, enzymów czas przy garach itd. Te koszty raczej się zrównoważą. Jedynie z tym nastawem trzeba nauczyć się planować na przyszłość jak zakupy na alj, gdyż długo fermentuje zacier jak i same przesyłki wolno płyną. Ja zakupiłem dziś te grzyby na ali, linku który podałeś. Ciekaw jestem czy wydajność utrzyma się jeśli użyjemy śruty drobno mielonej a nie mąki. Przy tradycyjnym zacieraniu to ma znaczenie a w tym przypadku?
Re: Drożdże KOJI
Wygląda na to że jest to połączenie drożdży z enzymami. W skład ich wchodzi alfa amylaza która jest enzymem. Może to i dobre ale cena około 20 dolarów to dużo.
Róbmy Swoje
Re: Drożdże KOJI
Najważniejszy będzie aspekt smakowy destylatu. Co z tego, że zacieranie mniej kłopotliwe jak trunek niespecjalny
Czekam na info od Radiusa jaki wyszedł destylat bo to najważniejsze.
Czekam na info od Radiusa jaki wyszedł destylat bo to najważniejsze.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Drożdże KOJI
Tu są tańsze niż 20$
https://pl.aliexpress.com/item/32951309161.html
Fermiole np 0.5kg 38zł i 11zł dostawa pierwszy sklep z internetu.
https://pl.aliexpress.com/item/32951309161.html
Fermiole np 0.5kg 38zł i 11zł dostawa pierwszy sklep z internetu.
Re: Drożdże KOJI
Destylat w smaku i zapachu jest jak najbardziej OK Zapach surowca wyczuwalny jak w przypadku zacierania tradycyjnego i fermentacji przeprowadzonej na drożdżach dedykowanych. Smak również z tym, że oddestylowałem wszystko. Destylat przeznaczam na wódkę czystą, więc dopiero po rektyfikacji poznam efekt końcowy pracy tych grzybków
Spiritus flat ubi vult
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Drożdże KOJI
Ciekawe jak radziłyby sobie z melasą?
Masz trochę melasy, żeby zrobić próbę?
Masz trochę melasy, żeby zrobić próbę?
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5061
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Re: Drożdże KOJI
@ radius
W obliczeniach się nie pomyliłeś? Bo wydajność można powiedzieć rewelacyjna. Szczególnie, że enzymy nie mają optymalnych temperatur. Widać majfrendy coś nowego wymyśliły
W obliczeniach się nie pomyliłeś? Bo wydajność można powiedzieć rewelacyjna. Szczególnie, że enzymy nie mają optymalnych temperatur. Widać majfrendy coś nowego wymyśliły
Re: Drożdże KOJI
Zasiałeś we mnie wątpliwości, więc sprawdziłem dzisiaj jeszcze raz.
Destylat ma 46% i oddestylowałem go 5 litrów więc...
Destylat ma 46% i oddestylowałem go 5 litrów więc...
Spiritus flat ubi vult
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5061
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości