Buduję prase do wyciskania owoców
Witam kolego robcio
Podoba mi się Twoja prasa
właśnie jestem na etapie zbierania materiałów. Mam listewki bukowe ok~ 38mm szer/20mm grub/430mm dł przewiduje śrubę trapeaową raczej nie z KO(16mm za 1m 100zł) Pojemność ok 20l.Chciałem zapytać o grubość obręczy, czy z 2mm blachy nierdzewki będzie dobrze i dlaczego w niektórych prasach listewki są heblowane na trapez a zakładane trapezem na zewnątrz a nie odwrotnie jak w beczce?
Pozdrawiam
Podoba mi się Twoja prasa
właśnie jestem na etapie zbierania materiałów. Mam listewki bukowe ok~ 38mm szer/20mm grub/430mm dł przewiduje śrubę trapeaową raczej nie z KO(16mm za 1m 100zł) Pojemność ok 20l.Chciałem zapytać o grubość obręczy, czy z 2mm blachy nierdzewki będzie dobrze i dlaczego w niektórych prasach listewki są heblowane na trapez a zakładane trapezem na zewnątrz a nie odwrotnie jak w beczce?
Pozdrawiam
maxcd
Witam!
Myślę, że buczyna nie byłaby taka zła, jest bardzo wytrzymała, włóknista, odporna na złamanie, osobiście właśnie z niej zrobiłbym kosz.
Żadne drewno wilgoci nie lubi (może czarny dąb ), drewniane rzeczy narażone na kontakt z wilgocią i jednocześnie jedzeniem, nacierałem woskiem pszczelim i wtapiałem go ostrożnie opalarką, powtarzałem to aż nie chciał już wsiąkać. To zupełnie przyzwoite zabezpieczenie i nieszkodliwe dla zdrowia.
Ale drewno zawsze będzie pracować, chłonąć wilgoć albo ją oddawać, nie ma na to rady, chyba tylko nasycanie próżniowe.
Myślę, że buczyna nie byłaby taka zła, jest bardzo wytrzymała, włóknista, odporna na złamanie, osobiście właśnie z niej zrobiłbym kosz.
Żadne drewno wilgoci nie lubi (może czarny dąb ), drewniane rzeczy narażone na kontakt z wilgocią i jednocześnie jedzeniem, nacierałem woskiem pszczelim i wtapiałem go ostrożnie opalarką, powtarzałem to aż nie chciał już wsiąkać. To zupełnie przyzwoite zabezpieczenie i nieszkodliwe dla zdrowia.
Ale drewno zawsze będzie pracować, chłonąć wilgoć albo ją oddawać, nie ma na to rady, chyba tylko nasycanie próżniowe.
Ostatnio zmieniony 2009-02-16, 13:09 przez Astemio, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Buczyna, dębina bardzo dobre do tego celu.Wystarczy przeszlifować papierem 120 i 240 naolejować naturalnym olejem do olejowania drewna .Można też przed olejowaniem poddać drewno delikatnej pirolizie opalarką do niewielkiego przyciemnienia drewna.Zabieg lekkiej pirolizy należy do najnowszych procesów stabilizacji drewna i uzyskania oryginalnej barwy.
Dębina ma dużo garbnika, nie lubi w wilgotnych warunkach kontaktu z żelazem (ogólnie - związkami żelaza) - efektem jest szybkie czernienie drewna.
Jeśli wszystkie stykające się z drewnewm części będą z KO, mosiądzu itp. to można.
Drewno będzie zaimpregnowane, ale ta reakcja jest czuła - tanina reaguje nawet ze śladami żelaza.
Jeśli wszystkie stykające się z drewnewm części będą z KO, mosiądzu itp. to można.
Drewno będzie zaimpregnowane, ale ta reakcja jest czuła - tanina reaguje nawet ze śladami żelaza.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
taki płaskownik spokojnie wystarczy, co do heblowania drewna w trapez, to ułatwia to wyjmowanie owoców, które dostana się między listewki.maxcd pisze:Witam kolego robcio
grubość obręczy, czy z 2mm blachy nierdzewki będzie dobrze i dlaczego w niektórych prasach listewki są heblowane na trapez a zakładane trapezem na zewnątrz a nie odwrotnie jak w beczce?
Pozdrawiam
Nie ma znaczenia, jakie drewno zastosujemy do prasy (dobry jest buk, dąb i jesion), ponieważ w rzeczywistości drewno w prasach stosunkowo mało czasu jest narażone na działanie wilgoci zawartej w owocach.Pan Jasiu pisze:bukowe drewno nie jest dobrym rozwiązaniem, buk ma tendencję do zmieniania kształtów pod wpływem wilgoci
Nie powinno się stosować żadnych farb czy innych drewnochronów do zabezpieczenia drewna. Jedynym sposobem zabezpieczenia jest zastosowanie wosku pszczelego tak jak napisał kolega Astemio.
Prasy które zbudowałem, wyciskały już sok 2 sezony i nic się z nimi nie działo. Do ich budowy użyłem buku i dębu. Trzeba natomiast pamiętać o każdorazowym umyciu wysuszeniu kosza.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2009-02-16, 22:12 przez ropcio, łącznie zmieniany 1 raz.
alkohol zabija powoli, ale nam się nigdzie nie spieszy
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Panowie zaimpregnowanie dębiny czy buka woskiem pszczelim to nie to samo co posmarowanie miodem kanapki.Do impregnacji drewna o tak dużej gęstości stosuje się oleje produkowane w nano technologii. Wytwarza się powierzchniowo zmianę struktury celulozy. Druga najnowsza dostępna technologia to lekka piroliza drewna. Tak naprawdę to 3 lata używam dębowego mieszadła do zacierów i po każdym użyciu myję.Mieszadło wygląda jak z dębu bielonego, niezależnie czy mieszam owoce czy zboże.
Buk jest prawie jednorodny, suchy dość dobrze pije gorący wosk, ale rzeczywiście: dębina jest wyjątkowo trudna do nasycenia domowym sposobem, ma miejscami porowate, rurkowate miejsca z naczyniami "krwionośnymi", przemieszane z wyjątkowo gęstymi, zbitymi obszarami twardzieli drewna.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Na poziomie mikro komórkowym można mówić o drewnie wczesnym i późnym.
Ja osobiście mam kosz zrobiony z dębu, obręcze z tzw. kwasówki. Jakoś nie narzekam, chociaż dąb impregnowałem wrzącym olejem kilkakrotnie, nie widzę przeciwwskazań szczególnie, że owoce najpierw wkładam do worka lnianego, a potem do prasy. Trochę się zgapiłem, bo trza było zrobić prasę na 50 litrów. Mam drugą prasę działającej na zasadzie prasy do serów. Mądry człowiek po fakcie
Jak będę robił większy kosz to chyba skuszę się na pełną pirolizę drewna. Jak uważacie lepsze są efekty w atmosferze pary wodnej czy amoniaku ?
Ja osobiście mam kosz zrobiony z dębu, obręcze z tzw. kwasówki. Jakoś nie narzekam, chociaż dąb impregnowałem wrzącym olejem kilkakrotnie, nie widzę przeciwwskazań szczególnie, że owoce najpierw wkładam do worka lnianego, a potem do prasy. Trochę się zgapiłem, bo trza było zrobić prasę na 50 litrów. Mam drugą prasę działającej na zasadzie prasy do serów. Mądry człowiek po fakcie
Jak będę robił większy kosz to chyba skuszę się na pełną pirolizę drewna. Jak uważacie lepsze są efekty w atmosferze pary wodnej czy amoniaku ?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości