Soda oczyszczona do nastawu owocowego przed destylacją
Soda oczyszczona do nastawu owocowego przed destylacją
Wiem że było już na forum , ale zbliża się czas śliwek a wiśnie już gotowe do bryknięcia , szukam , szukam i same skrawki znajduje , wszyscy piszą że soda oczyszczona dodana przed destylacją poprawi końcowy smak rakiji. Czy to się tyczy wszystkich owoców i jaką ilość sody użyć ? Za pomoc z góry wielkie DZIĘKUJE
Kilka razy używałem sody ale nigdy nie dodawałem jej do nastawu, dopiero do ostatniego bryknięcia a i to wtedy gdy nie zależało mi na smaku użytych owoców i celowałem w raczej neutralny trunek do późniejszych nalewek i czystej. Soda jest pomocna w pozbyciu się aromatów, które pewnie wolałbyś zachować. Kiedyś wyczyściłem sobie sodą śliwowice. Kolega winiarek kiedyś pisał, że do własnej śliwowicy dodaje nadmanganianu potasu. Pozbywa się fuzlowego zapachu a uwydatniają się właściwości śliwowicy. Na forum pisano, że przedawkowanie sody nie jest groźne bo nie wchodzi do destylatu, ja miałem wrażenie że posmak sodowy był kilkakrotnie wyczuwalny w moich wybrykach, teraz wolę dać mniej.
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Sodę dodaje się przed destylacją.Chodzi o neutralizację kwasów.Tak robią to na Bałkanach.
Ile dodać to trzeba zrobić próbę.Odlać litr z nastawu dodawać sodę i mieszać.Zakończyć kiedy przestanie soda reagować z kwasami.Przeliczyć sodę na całość i zneutralizować nastaw.Podobno lepszy efekt daje mały niedomiar sody niż nadmiar.
Kolega Ankarski kompletnie pomieszał oczyszczanie chemiczne.
Ile dodać to trzeba zrobić próbę.Odlać litr z nastawu dodawać sodę i mieszać.Zakończyć kiedy przestanie soda reagować z kwasami.Przeliczyć sodę na całość i zneutralizować nastaw.Podobno lepszy efekt daje mały niedomiar sody niż nadmiar.
Kolega Ankarski kompletnie pomieszał oczyszczanie chemiczne.
- Daniel_257_
- 101%
- Posty: 145
- Rejestracja: 2008-01-02, 16:38
- Lokalizacja: Wielkopolska
Witam
To ja już całkiem namieszam.
Mam dopasionego pot-stila z defragmentatorem z wypełnieniem miedzianym.
Więc tak. Ja zawsze mam nastawy takie owocowo-cukrowe często z dodatkiem ziarna jęczmienia ala wino marki wino bardzo młode
Jak dodam sody do nastawu to na wypełnieniu zostaje mi zielonkawo-niebieski nalot.
Czy to kwasy zmieniają się w jakieś związki soli????? Nie wiem nie jestem za dobry z chemii.
A zawsze dodaje sody do destylatu do 2 gotowania.
Co do smaku no to jak mówią o gustach się nie dyskutuje, jeden woli córkę a drugi teściową tylko co jest kim???/
Pozdrawiam.
To ja już całkiem namieszam.
Mam dopasionego pot-stila z defragmentatorem z wypełnieniem miedzianym.
Więc tak. Ja zawsze mam nastawy takie owocowo-cukrowe często z dodatkiem ziarna jęczmienia ala wino marki wino bardzo młode
Jak dodam sody do nastawu to na wypełnieniu zostaje mi zielonkawo-niebieski nalot.
Czy to kwasy zmieniają się w jakieś związki soli????? Nie wiem nie jestem za dobry z chemii.
A zawsze dodaje sody do destylatu do 2 gotowania.
Co do smaku no to jak mówią o gustach się nie dyskutuje, jeden woli córkę a drugi teściową tylko co jest kim???/
Pozdrawiam.
Było już kiedyś o tym na forum, jeśli dobrze pamiętam, to zbytnie zobojętnienie nastawu może doprowadzić do takiej właśnie sytuacji. Chyba związki amoniaku się uaktywniają tworząc na miedzi zielone kryształki. Ja miałem bardzo nieprzyjemne doświadczenie z dodaniem sody do nastawu wiśniowego, destylat wyszedł mi bardzo śmierdzący, po przepuszczeniu przez węgiel wydawało się, że wszystko jest OK więc dolałem go do wcześniejszego urobku i tak zapaprałem 15 litrów spirytu. Chyba po trzeciej destylacji ten odór udało mi się zgubić. Nie wiem czy to wina przedawkowania sody czy może soda była jakaś "lewa", kupiona w makro.Daniel_257_ pisze:Jak dodam sody do nastawu to na wypełnieniu zostaje mi zielonkawo-niebieski nalot.
Pozdrawiam.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" ... Stanisław Lem
- Daniel_257_
- 101%
- Posty: 145
- Rejestracja: 2008-01-02, 16:38
- Lokalizacja: Wielkopolska
No właśnie bym się bał bardziej o siebie niż o to wypełnienie.KARMEL pisze:Jak masz wszystko z kwasówki to sodę możesz dawać nie ma przeciw wskazań
Po to mam miedziane wypełnienie żeby czyściło destylat i wchłaniało cały syf, wolę umyć (wyczyścić) wypełnienie niż ten zielonkawy nalot ""zdrapywać z języka""
Czy to świństwo nie przeniknie do destylatu??? Miedź to wyłapuje a kwasówka nie.
Tak prawie na poważnie, jeżeli to nie szkodzi na potencję to nie musimy się tego zielonego syfu obawiać.
Pozdrawiam.
-
- 50%
- Posty: 106
- Rejestracja: 2009-12-20, 14:08
- Lokalizacja: pomorskie
Defragmentator-program komputerowy,a koledze zapewne chodziło o deflegmator;-)
Raz tylko użyłem sody,wyszedł straszny syf,pomyślałem ,że może się 'ułoży'dodałem do suszonej żurawiny,oczywiście się nie ułożyło,trzeba było jeszcze raz destylować...Może za dużo dałem ..
Raz tylko użyłem sody,wyszedł straszny syf,pomyślałem ,że może się 'ułoży'dodałem do suszonej żurawiny,oczywiście się nie ułożyło,trzeba było jeszcze raz destylować...Może za dużo dałem ..
"..wypijesz jedno ,drugie piwo -pojdziesz trochę krzywo...a po gorzale wcale..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości