Pompka do przepompowywania nastawu w keg.

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2009-10-23, 23:03

znalazłem coś takiego:

To jest to :1st Tylko szkoda, że na 12V

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez czornulek, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.

Awatar użytkownika
yaco26
70%
70%
Posty: 378
Rejestracja: 2008-06-04, 22:03
Lokalizacja: Z za Narwi

Post autor: yaco26 » 2009-10-25, 23:35

CIakwe jakie sa rozmiary tego ustrojstwa?
Alkoholik to człowiek który przekroczył granice na której my wszyscy balansujemy.
Najpierw czytaj potem pytaj;)

Sláinte,
Yaco26

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2009-10-26, 08:24

yaco26 pisze:CIakwe jakie sa rozmiary tego ustrojstwa?
Pompka o najmniejszej wydajności miała średnice 38mm, bez problemu można by włożyć ją do otworu w keg i wypompować ostudzoną ciecz.
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2009-10-26, 10:15

Witam!
Owszem, ale tylko OSTUDZONĄ - powiedzmy do max 35°C.
To są pompki do zimnej wody.
Są bardzo dobre oprócz jednej wady - wałek silniczka jest uszczelniony maleńkim O-Ringiem, a silnik pracuje w "suchej komorze", tak jest w pompkach REICH).
Po pewnym czasie O-Ring wyciera rowek na wałku, a wałek wyciera O-Ring (u mnie nastąpiło to po ok. 40h) i woda dostaje się do silniczka.
Jeśli uszczelnienie byłoby bardziej elastyczne (jak uszczelka typu U-Packing, ale takich małych raczej nie ma), to pracowałoby to bezawaryjnie o wiele dłużej.
Poza tym, jeżeli wyjmuje się te pompki z płynu który pompują, to jego pozostałości zasychają w okolicach uszczelnienia, a to blokuje obrót wirnika - trzeba pokręcić trochę ręcznie wirnikiem, żeby go "rozruszać".
Bez tego można spalić silniczek po włączeniu, jeśli pompka była już raz zanurzona i następnie wysuszona.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2009-10-26, 14:34

Ja mam podobną coś w tym stylu ale do szamba. :mrgreen: :shock: :mrgreen:
Za każdym razem przed użyciem trzeba czyścić na dole łopatki by działało jak i by nie spalić silnika.

Awatar użytkownika
Korona
60%
60%
Posty: 234
Rejestracja: 2009-08-24, 11:39

Post autor: Korona » 2009-10-26, 15:15

Pompki z wirnikiem się nie nadają do gęstych cieczy.
Musza być zanurzone w cieczy bo inaczej nie zassaja (są wyjątki ), jak silnik jest nad cieczą nie ma chłodzenia no i uszczelki się zacierają bo czym gęstsza ciecz tym gorsze smarowanie.
Najtańsze i naj efektywniejsze jest zastosować kompresor, pompkę do materaca, nawet do akwarium się nada tylko potrwa trochę czasu.
Rura w kegu powinna być jak najgrubsza a waz tez nie za cieki.
Jeżeli keg ma tylko jeden otwór to trzeba się trochę pobawić i puścić cieki wężyk w rurze opróżniającej przez który będzie wchodzić powietrze do kega.
Najgorsze jak już ciecz będzie wypompowana wtedy powietrze będzie wylatywało z węża co jak nie będzie dobrze zabezpieczone może doprowadzić do niezłego bałaganu ( malowanie łazienki )

Pozdrawiam.
Załączniki
Pmpka do kega.doc
(162 Bajtów) Pobrany 277 razy

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2009-10-26, 19:09

Robert.s pisze:Pompki z wirnikiem się nie nadają do gęstych cieczy.
do cukrówki by się nadawały :D A uszczelnienie można troszkę przerobić, jest tyle możliwości...
Byle by śilniczek był trwały. Ja osobiście nie ma takiego problemu z opróżnianiem beczki czy kega :D Zaworki 1/2" u dołu, tylko trzeba czekać kilka minut :wink:
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.

Awatar użytkownika
lopes
101%
101%
Posty: 273
Rejestracja: 2006-01-08, 19:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lopes » 2009-10-26, 20:09

witam
Może zwrot w kierunku sprężarek powietrza ?
Wytworzyć ciśnienie nad cieczą i sama wyleci przez szczelnu odpływ (syfon)
pozdro

henry
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2007-12-01, 21:02
Lokalizacja: dzikie pola

Post autor: henry » 2009-10-26, 20:15

Mnie się własnie kończy robić właśnie taki wynalazek z powietrzem. Ale ja to przewiduje najpierw podłączenie węża z wodą (od chłodnicy), a później powietrze. Jak dobrze pójdzie to jutro wstawię zdjęcie. No i jeszcze mały patencik udało się zrobić, ale to już jutro i na zdjątku. A test realny prawdopodobnie w środę...

[ Dodano: 2009-10-28, 21:18 ]
No i głowica do wypompowywania się zrobiła... sama... Testu nie było bo i czasu nie było niestety. Założenie jest takie: po procesie odkręcam kolumnę i przykręcam nową głowicę do wypompowywania. Grubsza rura sięga prawie do dna. Doniej podłączę wąż, a wąż do wiadra lub gdzieś tam... Natomiast do cieńszej rureczki na poczatku podłączę wąz z wodą tzn. przełączę z chłodnicy. I tu mój patencik. Na końcu cienkiej rurki jest kulka myjąca. Jak puszczę odpowiednie ciśnienie wody to mi opłucze od razu keg. Na poczatku bedę wypychał zimna wodą, a później powietrze z pompki od pontonu. Sprężarka odpada bo może się skończyc jak kolega wyżej pisał. Po wypchaniu płynu znów woda i duże cisnienie. Napewnoładnie opłucze ścianki kega. Później pompa i gotowe na nsatepny proces. No chyba że mycie końcowe no to jeszcze łapa do środka i na koniec dwa "łyki" przedgonów do środka, aby się nic nie zasmierdziało jak bedzie zamknięte. Ta moja głowica to chyba powinna się nazywać wypompowująco-płucząca (może i myjąca). Co o tym myslicie? A zresztą zrobione i tak spróbuję bo z nowy keg w płaszczu nie ma spustu.
Załączniki
Głowica wypompowywująca.JPG
Taka sobie głowica DN80

portex
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2009-09-15, 18:11

Post autor: portex » 2009-11-02, 21:27

jak juz to jest temat pompek to moze poleci mi ktos pompke do chlodzenia zamiast z kranu chcialbym jakis obieg zeby za wode taniej wyszlo

henry
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2007-12-01, 21:02
Lokalizacja: dzikie pola

Post autor: henry » 2009-11-02, 22:04

Ilość wody do chodzenia jaka idzie to kilka wiader. Więcej idzie chyba na nastaw i do wymycia gratów więc chyba gra nie warta świeczki. Nawet gdyby poszedł 1m3 na jeden keg 30l to i tak tyle co nic. Co innego energia do grzania...
Gazu ziemnego u mnie idzie 8,5m3 na 54l nastawu (2 procesy). Jutro powinienem wiedzieć ile idzie na śliwowicę na energii elektrycznej, a wodę do dokumentacji też zmierzę, ale to już nie na jutro...

wajzer

Post autor: wajzer » 2009-11-03, 21:49

@HENRY
Świetna sprawa te pompowanie za pomocą powietrza. Wprawdzie nie mam jeszcze takiej głowicy jak Ty ale pomysł podobny już wypróbowałem i mogę stwierdzić że jest to tanie i bardzo dobre rozwiązanie :1st

henry
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2007-12-01, 21:02
Lokalizacja: dzikie pola

Post autor: henry » 2009-11-03, 22:07

Na razie mój prototyp przetestowałem podczas mycia nowego kega w płaszczyku. Na przemian woda i powietrze. Z myciem kega tą kulka nie do końca wyszło. Mam reduktor na wodzie ustawiony na 1,5bara, a na dodatek prowadzę wodę do garażu wężykiem coś ok. 12mm i tak naprawdę to z tej kulki to to ta sobie tylko psika. Ale większe ciśnienie i zasilanie jak należy i napewno zadziała. A co do powietrza to moją pomką do pontonu kilka ruchów i wiadro wylane z kega. Działa super (na wodzie). Późno w nocy test z właściwą treścią. Rozwiązanie jest sprawne, ale zawsze coś się nachlapie to woda przy przełaczaniu węzy, a to resztki z dna jak juz powietrze wchodzi do wylotowego węża. Nie należy robić dużego ciśnienia bo mozna nie opanowac wylotu... leci i już. Po prostu spokojne ruchy pompką. Jak skończę proces to może jeszcze dziś to skrobnę, ale coś mi się zdaje, że to jutro będzie :)

No i przetestowane. Działa super, ale z pewnym ale... Otóż do kotła dostała się pewna iloć pestek. Rura wylotowa 1" i od dna 25mm. Wszystko szło pięknie, ale w pewnym momencie nagromadziły sie pestki na zagiętym wężu wylotowym i aby je przepchać zwiększyłem ciśnienie powietrza no i ruszyłem węża w miejscu blokady. Efekt taki, że owszem poszło, ale koło wiadra i narobiłem sobie roboty. Nie dużo, ale jednak. Do nastawów bez pestek jak najbardziej sie nadaje, a przy pestkach po prostu trzeba uważać. Na razie miałem przypięty bardzo miękki wąż... prawie jak z folii to majdało i dlatego wyskoczył. Najlepiej by było jednak na początku wodą wypychać/płukać, aż poleci czyste i najlepiej prosto do kanału. Wypompowanie wiadra zajęło mi jakąś minutę.. no może dwie. Z tym, że jedną reka pompowałem, a drugą trzymałem wąż. Pomimo drobnych niedogodności nie będę napewno myślał o innej pompie.

A i jeszcze jedno na 40l nastawu śliwkowego poszło 15kWh energi elektrycznej. Poszło by pewnie nieco mniej, ale mam bardzo duża pojemnośc płaszcza (prawie tyle co nastawu). Grzałki 4kWh (2 zestawy po 2x1kW)

henry
101%
101%
Posty: 262
Rejestracja: 2007-12-01, 21:02
Lokalizacja: dzikie pola

Post autor: henry » 2009-11-08, 18:57

Te moje grzałki to mają 4kW, a nie 4kWh. He.. he.. co niektórzy napweno mieli ubaw.. jak zauważyli. Głupia gafa, a jak zuważyłem to już nie mogłem edytować..

przemo_07_10
10%
10%
Posty: 19
Rejestracja: 2009-09-03, 20:29

Post autor: przemo_07_10 » 2009-12-31, 22:19

witam

według mnie należy wykorzystać pompę opierającą się na zasadzie śruby archimedesa jest to pompa o trochę małym zakresie zastosowań ale na pewno się nie zapcha i można tym pompować nawet gęste zaciery

http://pl.wikipedia.org/wiki/Śruba_Archimedesa

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości