Grillo wędzarnia
Grillo wędzarnia
Witam,
Chciałem się pochwalić budowlą którą niedawno zbudowałem. Jest to grillo wędzarnia w altance. Opinie mile widziane. Link: www.picasaweb.google.pl/cybul22
Chciałem się pochwalić budowlą którą niedawno zbudowałem. Jest to grillo wędzarnia w altance. Opinie mile widziane. Link: www.picasaweb.google.pl/cybul22
Ostatnio zmieniony 2012-10-30, 13:01 przez amator, łącznie zmieniany 2 razy.
Witam,
No, no, ładne cacko, zakąszać już będziesz mógł własnymi wyrobami bez chemii.
Czy przypadkiem nie jesteś pod tym samym nickiem na?
http://www.wedlinydomowe.pl/
Jak tak to warto się pochwalić i zgłosić do konkursu na najładniejszą wędzarnie.
Pozdrawiam zadymiaczo kapaczy
Yachu4
No, no, ładne cacko, zakąszać już będziesz mógł własnymi wyrobami bez chemii.
Czy przypadkiem nie jesteś pod tym samym nickiem na?
http://www.wedlinydomowe.pl/
Jak tak to warto się pochwalić i zgłosić do konkursu na najładniejszą wędzarnie.
Pozdrawiam zadymiaczo kapaczy
Yachu4
Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem.
Problem może być nie tylko z tym kawałeczkiem dachu co wystaje na sąsiednią nieruchomość. Nie mniejszy problem jest z odprowadzaniem wód opadowych bezpośrednio poza własną nieruchomość.wachman pisze:...z tym kawałkiem dachu za płotem może być problemem.
Pomysł i wykonanie godne uznania. Sam się przymierzam do czegoś w tym rodzaju ale póki co mam w piwnicy poniemiecką wędzarnie, przez którą przepuściłem dopiero jedną polską świnię (bez podtekstów politycznych i rasistowskich). Niemiecka wędzarnia jest z cegły, świnia była parzystokopytna i z chlewni gospodarza. Dziadek jak żył to intensywniej użytkował tę wędzarnię.
W tej w piwnicy można wędzić praktycznie tylko gorącym dymem, nie ma kanału chłodzącego . Próbowałem wędzić u sąsiada w takiej prowizorycznej wędzarni polowej. Efekt:postanowiliśmy już nie kupować wędlin na święta a w niedalekiej przyszłości to chyba całkowicie nastawimy się na swojskie .
Pozdrawiam
Winiarek
- easy driver
- 40%
- Posty: 83
- Rejestracja: 2007-05-22, 20:33
- Lokalizacja: południe
No i ja także czerpię wiedzę z "naszego bratniego" forum , czego wynikiem w zeszłym roku była pierwsza kiełbasa.Wyszła super.Wędzonki też, do tego produkty związane z tym forum i domowy chleb(zagoniłem żone do pieczenia).
Tylko jeszcze wędzarnie muszę sprawić konkretną, bo narazie używam metalowej szafy
Pozdrawiam.
Tylko jeszcze wędzarnie muszę sprawić konkretną, bo narazie używam metalowej szafy
Pozdrawiam.
Ten kawałek dachu specjalnie wyprowadziłem za płot. Mam działkę o szerokości 50m, a długości z 600m. Głównym zamysłem była ochrona przedm wiejącymi wiatrami. Za tym płotem jest klkadziesiąt hektarów pól płaskich jak deska, jak wiatr się tam rozpędzi to uderza wprost w moje siedlisko (płot jest od zachodniej strony). Teraz betonowy płot wraz z dachem stanowią osłonę przed podmuchami.
[ Dodano: 2008-02-19, 19:51 ]
najbardziej dumny jestem z podłogi
[ Dodano: 2008-02-19, 19:51 ]
najbardziej dumny jestem z podłogi
Wędzarnia extra. Podłoga jest z drewnianych klocków (?) i bardzo mi się podoba. Teraz tylko po przeciwnej stronie postawić "maszynę", albo wkomponować ją w wędzarnię, pośrodku stół biesiadny z ławami i nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Można zasiąść i delektować się swojskimi wyrobami.
A wędzarnię proponuję zgłosić do konkursu na wedlinydomowe.pl.
A wędzarnię proponuję zgłosić do konkursu na wedlinydomowe.pl.
Pozdrawiam pedro
he, he
istnieje taka możliwość. I zlot chciałem w swojej naiwności chciałem zorganizować u siebie. Odwiódł mnie od tego spiryt (moves). Wtedy dobrze że tak się stało jak się stało. I zlot był u Spiryta. Na drugim mnie nie było. Na trzecim będę, chyba że los zdecyduje inaczej. A czwarty, mhm, mogę zorganizować, ale czy u siebie? W każdym bądź razie wszystkich którzy przejeżdżają obok Skierniewic zapraszam do siebie, chętnie każdego przyjmę i pochwalę się czym będę mógł (moja miłość własna jest trochę rozbudowana). Tak naprawdę robimy to dla przyjemności, a największą przyjemność sprawia mi jak innym smakuje to co zrobiłem.
pozdrawiam all
istnieje taka możliwość. I zlot chciałem w swojej naiwności chciałem zorganizować u siebie. Odwiódł mnie od tego spiryt (moves). Wtedy dobrze że tak się stało jak się stało. I zlot był u Spiryta. Na drugim mnie nie było. Na trzecim będę, chyba że los zdecyduje inaczej. A czwarty, mhm, mogę zorganizować, ale czy u siebie? W każdym bądź razie wszystkich którzy przejeżdżają obok Skierniewic zapraszam do siebie, chętnie każdego przyjmę i pochwalę się czym będę mógł (moja miłość własna jest trochę rozbudowana). Tak naprawdę robimy to dla przyjemności, a największą przyjemność sprawia mi jak innym smakuje to co zrobiłem.
pozdrawiam all
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości