Born in PRL

Wolna strefa o wszystkim i o niczym
Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2008-11-07, 08:32

vsop pisze:...robiło się dziurkę gwoździem, w dziurkę wsypywało się siarkę z oskrobanych zapałek i gotowe - wystarczy przypalić siarkę i rzucić petardę jak najdalej
Były też zapałki sztormowe, z wizerunkiem rybaka na pudełku, nadające się znakomicie na "lonty" do wyrobów pirotechnicznych.

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2008-11-07, 09:01

przez miejscowość w której mieszkam przechodził front.zginęły setki żołnierzy,zgubiono dziesiątki tysięcy sztuk amunicji wszelakiego rodzaju.chodziliśmy z kumplami po świeżo posadzonych lasach i zbieraliśmy to jak grzyby.następnie rozbrajało się pociski,wysypywało proch i robiło wszelkiego rodzaju bomby.
pociski wykorzystywało się jako groty strzał.
znajdowało się też ołowiane kulki od bomb szrapnelowych.te wykorzystywało się do strzelania z procy.robiliśmy specjalne wzmacniane proce do strzelania tymi kulkami
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-11-07, 09:12

henry pisze: [...] te wentyle to były super, ale cięzko je było dostać, a później to sprzedawali tylko na wymiar wentyla i kicha. Trzeba było korzystać z gumy z dętki do roweru. Niestety osiągi były znacznie gorsze.[...]
Najlepsze osiągi dawała guma modelarska (kupowana w Składnicy Harcerskiej). Do strzelania większymi "pociskami" można było ja wziąć podwójnie, albo i jeszcze grubiej.

pzdr

Gucio
40%
40%
Posty: 98
Rejestracja: 2008-01-24, 11:07
Lokalizacja: Eart

Post autor: Gucio » 2008-11-07, 10:15

W lanu poniedziałek z tych wentylków robiło się fajne " wodne paróweczki" i ciskało z balkoników. A czarną wołgę pamiętacie?
pozdrawiam Gucio

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-11-07, 11:28

A pamietacie napoje w foliowych woreczkach i serwowit w małej szklanej butele z kapslem z grubej folii aluminiowej, co to były za smaki :D

Dobra proca była jeszcze jak się zastosowało gumę z balona ze starej piłki.

A w lany poniedziełek i sporo przed nim :D , u nas ze smoczka dla dzieci i korka od wina robiło sikawkę. Smoczek pompowało się pod kranem woda do rozmiarów piłki i zatykało otwór palcem, a potem juz tylko prysznic dla koleżanek :D
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2008-11-07, 12:16

Ja na Wielkanoc i Boże Narodzenie robiłem kanonadę z 10 puszek załadowanych karbidem w ten sposób, że puszki kładłem między sztachety płotu i z pomocą świeczki umocowanej na kiju z pomocą żabki (takiej do mocowania świeczki na choince) odpalałem puszki z karbidem. Za którymś razem jedna z puszek nie wypaliła, więc chciałem zobaczyć co było przyczyna. Gdy chciałem otworzyć pokrywę puszka odpaliła. Płomień wybuchu opalił mi włosy na głowie,
a przez kilka dni słabo słyszałem.... :D

amator
40%
40%
Posty: 73
Rejestracja: 2006-01-03, 12:47

Post autor: amator » 2008-11-07, 12:19

my kiedyś zrobiliśmy proc z której można było strzelać tylko jak było co najmniej dwóch osobników (jeden trzymał drugi naciągał). Zestrzeliliśmy tym wynalazkiem mojemu sąsiadowi (staremu kawalerowi) komin z chałupy. Jezu ale dostałem wtedy wciry. No i Święta były inne. Utrzymywało się wszystkie tradycje. W czasie "ostatków" przebieraliśmy się i chodziliśmy od domu do domu. Przy okazji trochę forsy się zarobiło i całą kupę jajek. W lany poniedziałek to też po chałupach się chodziło, starszych perfumami a młode kobitki wiadrem z wodą. Jak byłem już starszy to z reguły wytrzymywałem taki obchód do połowy wsi, bo w każdym domu obowiązkowo za oblekę wódką częstowano. W pół poście okna Panną malowałem. Jednego roku spożywaliśmy z kuplami alkohol w remizie i skręcił do nas facet o nazwisku Buczek, chciał załapać się na krzywy ryj, nie odmówiliśmy mu. W trakcie spożywania stwierdził on że dziś jest pół poście, nawet farby nam pożyczył bo z racji że zapomnieliśmy o tradycji nie byliśmy do niej przygotowani. Mieszkałem po środku wsi. Jakież było moje zdziwienie, gdy wróciłem do domu a na mnie czekali ludzie z tej pierwszej pomalowanej połówki. Okazało się że durniowi Buczkowi się pomerdało, a my okna pomalowaliśmy tydzień przed pół połciem.
Były kąpiele w miejscowej sadzawce razem z kaczkami :). Wesoło było, inaczej, cały dzień spędzałem na świeżym powietrzu, no chyba że w ferie leciał Biały delfin um w telewizji lub brygada (zapomniałem jaka) chyba dzi.

Awatar użytkownika
BadBrains
40%
40%
Posty: 69
Rejestracja: 2006-10-22, 12:42
Lokalizacja: Biała Radziwiłłowska

Post autor: BadBrains » 2008-11-07, 15:07

Załoga G (dżi) i robot mikrobi, jeśli chodzi o bajki i programy to zapraszam na stronę
http://www.nostalgia.pl/
jest tam również opisana np SONDA z tragicznie zmarłymi Andrzejem Kurkiem i Zdzisławem Kamińskim
12 maja 2013 II Rodzinny Piknik Biegowy Biała Biega. Szczegóły na www.bialabiega.pl

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-11-07, 15:11

A czeski film "Majka z kosmosu" pamiętacie?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2008-11-07, 15:23

Program telewizyjny Sonda.mogło się walić ,palić a ja musiałem obejrzeć ten program.oglądałem go na starym czarno-białym berylu 102.
pod telewizorem stało pudełko z lampami i co jakieś pół godziny obraz lub dźwięk znikał i trzeba było wymienić lampę.po ostygnięciu lampa znów się nadawała do użycia ponownie.
Ostatnio zmieniony 2008-11-07, 20:18 przez Spirit, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

JanK
80%
80%
Posty: 447
Rejestracja: 2008-04-27, 21:57
Lokalizacja: Z polecenia.

Post autor: JanK » 2008-11-07, 17:35

102 to był ametyst. Rubin był już kolorowy a właściwie fioletowy. Fajnie też się strzelało z zapałek. Aby tylko nie złapali bo trzeba było czyścić w szkole sufit.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2008-11-07, 17:52

na 100% był to beryl 102.w czasie gdy rodzice go kupili nie było jeszcze telewizorów kolorowych :D
a dziś 100 kanałów i nie ma co oglądać :mrgreen:

http://kultowa.korbatz.com/t.html

Wiesołyje Kartinki* - miesięcznik wydawany w języku rosyjskim. Przymusowa lektura dla małolatów zmuszonych do uczenia się tego języka. Pisemko to zawierało kolorowe obrazki, wycinanki, krótkie teksty np. o pionierach, Komsomole, kosmonautach i rakietach serii Sojuz, żniwach, Bajkalsko-Amurskiej Magistrali. A czasami o armii radzieckiej
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2008-11-07, 20:19 przez Spirit, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

Awatar użytkownika
BadBrains
40%
40%
Posty: 69
Rejestracja: 2006-10-22, 12:42
Lokalizacja: Biała Radziwiłłowska

Post autor: BadBrains » 2008-11-07, 18:17

u mnie był "Beryl 102" czarno-biały z takim pokrętłem z boku do zmiany programu, zajebiście dużo trzeba było mieć siły, żeby to przekręcić, miał do wyboru albo krótkie nóżki wkręcane, albo długie...
Załączniki
Beryl.jpg
Beryl.jpg (7.65 KiB) Przejrzano 1085 razy
Ostatnio zmieniony 2008-11-07, 20:03 przez BadBrains, łącznie zmieniany 1 raz.
12 maja 2013 II Rodzinny Piknik Biegowy Biała Biega. Szczegóły na www.bialabiega.pl

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2008-11-07, 18:23

Alem się rozrzewnił - dzieciom bajki prezentowałem
ja oglądałem na Topazie
o takim:
Obrazek
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2008-11-07, 20:15

U nas pierwszym telewizorem był ruski ТЕМП, na którym zobaczyłem pierwszą (swoją) dobranockę: "animowaną" (na kolejnych kartkach :mrgreen: ) Gąskę Balbinkę z jej sepleniącym kolegą (przyjacielem :wink: ) Ptysiem a później Jacka i Agatkę.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości