O matko! ważę ponad 100 kilo... co robić?
O matko! ważę ponad 100 kilo... co robić?
Dzisiaj wlazłem na wagę i oczom nie wierzę 100,7 kg zaraz zacząłem szukać jakichś diet... nie wiem na ile się to zda może Wy koledzy coś podpowiecie
Cześć.
Na pierwszt strzał dieta ŻP.
Wiecej sexu
tak na poważnie Ci powiem że sam należe do tej grupy wagowej, co przy moim wzroscie daje 30 kg nadwagi
nie ma złotego srodka - wiecej ruchu, mniej jedzenia w większej ilości posiłków i nie jeśc wieczorami.
P.S dieta ŻP (żryj połowę)
Na pierwszt strzał dieta ŻP.
Wiecej sexu
tak na poważnie Ci powiem że sam należe do tej grupy wagowej, co przy moim wzroscie daje 30 kg nadwagi
nie ma złotego srodka - wiecej ruchu, mniej jedzenia w większej ilości posiłków i nie jeśc wieczorami.
P.S dieta ŻP (żryj połowę)
pozdrawiam
bielok
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..
bielok
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..
... a najgorsze jest to że w ciągu ostatnich 3-4 tygodni przytyłem 5 kg ....porażka
kolego @magas37
nie 107 tylko 100,7...to by dopiero było a wzrostu mam 186 cm
Wiem że ta "stówa" to magiczna liczba ale jednak zadziała
kolego @magas37
nie 107 tylko 100,7...to by dopiero było a wzrostu mam 186 cm
Wiem że ta "stówa" to magiczna liczba ale jednak zadziała
Ostatnio zmieniony 2009-03-03, 19:46 przez peace, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: O matko! ważę ponad 100 kilo... co robić?
Witam.peace pisze:Dzisiaj wlazłem na wagę i oczom nie wierzę 100,7 kg zaraz zacząłem szukać jakichś diet... nie wiem na ile się to zda może Wy koledzy coś podpowiecie
Temat obszerny, proszę popatrzeć tu:
http://www.google.pl/search?hl=pl&safe= ... Szukaj&lr=
Pozdrawiam Ostoja
nie ma dramatu 186cm , teraz wychodze ale jak przybęde dam pare wzkazówek. narka
[ Dodano: 2009-03-03, 21:35 ]
http://www.youtube.com/watch?v=YDw6MQRB ... re=related oglądnij 3 części to prawda z lekkim humorem. jutro ci coś napisze na pw , pisałem tu przez 10 minut jak chciałem wysłać to znów wszystko znikneło i logowanie na nowo a tekst poszedł w w w nie wiem gdzie ale poszedł
[ Dodano: 2009-03-03, 21:35 ]
http://www.youtube.com/watch?v=YDw6MQRB ... re=related oglądnij 3 części to prawda z lekkim humorem. jutro ci coś napisze na pw , pisałem tu przez 10 minut jak chciałem wysłać to znów wszystko znikneło i logowanie na nowo a tekst poszedł w w w nie wiem gdzie ale poszedł
194cm 94kg i się trzęsie tzn że jesteś chudy i tłusty sory wiem że to dziwnie brzmi chudy i tłusty ale czesem ktoś ma 180 cm i waży 94 ale procent tłuszczu niski i wygląda dobrze , proponuje ćwiczenia anarobowe tzn siłowe tak by waga stała mięso troszeczke urosło a tłuszcz spadał , można to zrobić na siłowni albo w domu na początek , lepiej na siłowni 3 X w tygodniu po 30 - 40 minut tam ktoś powie co i jak
Witam!
Styczeń, luty, marzec to złe miesiące do wchodzenia na wagę - zimą zawsze się tyje.
Ja od lat po zimie ważę o 4-5 kg więcej (normalnie ważę 82/180), zawsze muszę coś po powrocie z pracy dodatkowo przegryźć, na śniadanie zjeść 1-2 kanapki więcej i wzrost wagi już nawet po jednym miesiącu jest zauważalny.
Jedyna rada - mniej jeść, a jeśli już to więcej warzyw, jabłuszek, mniej tłuszczu, mięcha, białego chleba.
Łatwo radzić; sam wiem jak trudno czegoś nie przekąsić, rzadko się udaje oprzeć pokusie .
Styczeń, luty, marzec to złe miesiące do wchodzenia na wagę - zimą zawsze się tyje.
Ja od lat po zimie ważę o 4-5 kg więcej (normalnie ważę 82/180), zawsze muszę coś po powrocie z pracy dodatkowo przegryźć, na śniadanie zjeść 1-2 kanapki więcej i wzrost wagi już nawet po jednym miesiącu jest zauważalny.
Jedyna rada - mniej jeść, a jeśli już to więcej warzyw, jabłuszek, mniej tłuszczu, mięcha, białego chleba.
Łatwo radzić; sam wiem jak trudno czegoś nie przekąsić, rzadko się udaje oprzeć pokusie .
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Jak wcześniej pisałem ja mam odwrotny problem, co prawda po rzuceniu palenia papierosów złapałem koło 4 kg ale dalej nic.
Wpierdzielam śniadanie + 2 obiady i kolację, podgryzam czipsami, cukierkami, czekoladą i dalej jestem szczupły.
Co prawda robię w robocie parę ładnych kilometrów ale czy można tyle spalić, czy mam taką przemianę materii?
Wpierdzielam śniadanie + 2 obiady i kolację, podgryzam czipsami, cukierkami, czekoladą i dalej jestem szczupły.
Co prawda robię w robocie parę ładnych kilometrów ale czy można tyle spalić, czy mam taką przemianę materii?
-
- 101%
- Posty: 110
- Rejestracja: 2008-07-30, 19:32
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ja przy 180cm wzrostu mam 95kg czyli jak dla mnie przynajmniej 15kg za dużo, stosuję od 2 tygodni zasadę ograniczania jedzenia o połowę, do tego zero cukru i zobaczymy co z tego wyjdzie, niestety nie potrafię jeszcze powstrzymac się przed wieczorną aplikacją 50-100 śliwowicy ale chyba będe musiał to też ograniczyć
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości