Witam,
dorzucę coś od siebie, raczej informacyjnie niż jako doradzanie.
Jestem w trochę podobnej sytuacji. W zeszłym roku, w czerwcu, kupiliśmy przedwojenny dom.
Powierzchnia użytkowa ok. 200 m² + piwnica ok. 45 m².
Ponieważ mamy gdzie mieszkać i nie trzeba się było spieszyć z remontem, adaptacją i przeprowadzką, było trochę czasu aby zastanowić się jakie rozwiązania zastosować przy wyborze sposobu pozyskiwania ciepła do c.o. i c.w.u.
Im więcej czytałem, tym większy był dylemat co wybrać a z czego zrezygnować itp. itd.
Jako główne źródło ciepła wybrałem kocioł firmy Kostrzewa Pellets® Fuzzy Logic 25 kW, w promocji, razem z sondą lambda wyszedł ok. 3 000,- zł taniej, od mniejszego z tej serii (15 kW) jest droższy tylko o ok. 500,- zł, dlatego, mając na uwadze rozbudowę wybór padł na 25 kW a nie 15 kW.
W piecu można spalać eko-groszek, pellet, ziarna zbóż (najlepiej owies) oraz drewno.
Mając gospodarstwo rolne, wystarczy mi 2 - 3 ha obsiewać owsem i mam własne paliwo (a docelowo, po termomodernizacji i wymianie wszystkich okien, powinno wystarczyć ziarno z dwóch hektarów).
Piec będzie współpracować z próżniowymi kolektorami słonecznymi: od połowy jesieni do połowy wiosny takie kolektory też dają ciepło na wstępne podgrzanie wody - nawet kilka stopni to jest już coś, a w pozostałym okresie całkowicie zastępują piec jeśli chodzi o przygotowanie c.w.u.
W części pomieszczeń, oprócz sypialni, będzie ogrzewanie podłogowe.
Pompy ciepła w ogóle nie brałem pod uwagę: zbyt dużo to kosztuje i choć bezpośrednie koszty eksploatacji nie są wysokie to amortyzacja trwa zbyt długo: koszty eksploatacji + amortyzacja dają w sumie wysoki koszt użytkowania.
Uważam, że pompy ciepła znajdują nabywców ze względu na bardzo silną reklamę, która w dodatku przedstawia jedynie zalety pompy ciepła a przemilcza dyskretnie i skutecznie wady pompy ciepła - można powiedzieć, że rekuperacja z gruntowym wymiennikiem ciepła stoi w głębokim cieniu rzucanym przez reklamy pomp ciepła.
W dodatku, sama pompa ciepła nie rozwiąże problemu wentylacji domu.
Według mnie, bardzo dobrym rozwiązaniem jest wentylacja wymuszona z odzyskiem ciepła czyli rekuperacja - ale rekuperacja z gruntowym wymiennikiem ciepła.
Rekuperacja z gruntowym wymiennikiem ciepła działa, w pewnym sensie, jak pompa ciepła oraz klimatyzacja: w zimie, świeże powietrze jest wstępnie podgrzewane w gruntowym wymienniku ciepła i następnie ogrzewane ciepłem zużytego powietrza a w lecie, gruntowy wymiennik ciepła chłodzi zasysane, świeże powietrze.
Z ofert dostępnych w okolicy wybrałem instalację rekuperacyjną firmy Zehnder.
Sprzątanie - instalacja centralnego odkurzania - Eletrolux.
Przydałaby się jeszcze przydomowa oczyszczalnia ścieków, ale jeszcze nie wiem co wybrać; poprzedni właściciel zrobił duże, szczelne (
), trzykomorowe szambo - może da się to wykorzystać. Wieś nie jest jeszcze skanalizowana ale są jakieś plany na przyszłość - patrząc na ceny ścieków, lepiej jednak mieć swoją oczyszczalnię.
Warto zajrzeć na stronę Banku Ochrony Środowiska: są tam oferty kredytów, z dopłatą do oprocentowania, na modernizację kotłowni, termomodernizację i przydomowe oczyszczalnie ścieków.
Niektóre gminy (szkoda, że nie wszystkie
) mają fundusze na dopłaty do takich działań.
Na etapie remontu, można też zastanowić się nad instalacją "inteligentnego domu" - nie wszystko trzeba od razu robić; na początek można położyć niezbędne okablowanie - a resztę dokładać z czasem w miarę możliwości finansowych.
Oświetlenie - gdzie się tylko da, szczególnie na zewnątrz, tam "żarówki" LED. Co roku, organizowany jest Karkonoski Festiwal Światła
http://www.kfs24.pl/pl
gdzie można zobaczyć najnowsze rozwiązania techniki oświetleniowej i od razu zastosowanie tych rozwiązań w naturze.
W temacie wody jeszcze nie zbierałem informacji, choć już najwyższy czas. Wodę mam na razie z wodociągu gminnego, jest dobra, tzn. smaczna, można pić nieprzegotowaną ale jest trochę zbyt twarda co widać w czajnikach.
Na podwórku jest przedwojenna studnia kopana, murowana z cegieł i głazów bazaltowych ale jeszcze nie robiłem jej badań.
AAbratek pisze:...planowany piec kondensacyjny (faworytem jest Viessmann) ze sterowaniem pogodowym...
Pojawiła się już w Polsce firma oferująca kotły gazowe, działające na zasadzie pulsacyjnego silnika - coś jak w V-1.
Nie pamiętam w tej chwili nazwy producenta i dystrybutora ale w pismach typu Murator trzeba szukać.
A w przyszłości, gdzieś na działce, wykopię sobie dziurę w ziemi na piwnicę, taką straszną, gotycką i nie każdego tam wpuszczę
Pozdrawiam
Winiarek