Na wesoło :-)

Wolna strefa o wszystkim i o niczym
Awatar użytkownika
emhaer
30%
30%
Posty: 41
Rejestracja: 2006-01-15, 15:37
Lokalizacja: Dolnośląskie

Gaździna i gazda w łóżku

Post autor: emhaer » 2006-09-27, 23:04

Mówi baca od żony:
- Maryjka łobróć się włochacką ku mnie.
- Ło jezuśiczku - co ty Jantek będziesz ze mną robioł?
- A no nic – ino bździj ku ścianie.
"Bądźma zdrowi"

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2006-10-05, 14:16

Trochę japońskiego:

Kto wynalazł namiot? Japończyk, a jakże! Jego imię Nacomita Chata.

A jak się nazywał młodociany złodziejaszek, który kradł dzieciom w szkole flamastry? Kosimazaki.

A jak jest Janosik po japońsku? Zawisi Nahaku

A jak jest po japońsku "specjalista ds promocji i relkamy"? Pokusi Omami
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Avo
50%
50%
Posty: 155
Rejestracja: 2006-09-02, 21:20
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Avo » 2006-10-11, 20:26

Późnym wieczorem mąż wraca do domu. Niestety (lub stety) był u kochanki i pachnie jej prefumami. "Co tu zrobić, przecież stara mnie zabije jak poczuje damskie perfumy.. wiem!!", zaraz też zmienił trasę i po drodze wpadł do baru. "Dwie setki proszę"-powiedział do barmana. Wypił jedną, a drugą wylał na siebie i wraca do domu zadowolony. W drzwiach wita go wściekła żona " ty stary opoju, myślisz że jak sie perfumami oblejesz to nie poczuję że wódkę chlałeś!!"
Ostatnio zmieniony 2006-10-26, 20:56 przez Avo, łącznie zmieniany 1 raz.
Czasem delektuję się głupotą własnych myśli:)

Awatar użytkownika
wampir
50%
50%
Posty: 180
Rejestracja: 2006-01-06, 15:48
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: wampir » 2006-10-18, 18:04

Chłopak odprowadza dziewczynę po imprezie do domu. Gdy już stoją przy klatce mówi:
C: Może zrobisz mi szybko laseczkę kochanie?
D: Tutaj?! Zwariowałeś!
C: Nooo, czemu nie ?
D: A jak ktoś ode mnie zejdzie wyrzucić śmieci np, albo sąsiad zejdzie? NIE!
C: proszę cię przecież nikt nas nie zobaczy, schylisz się i będzie po sprawie.
D: Mówię ci, że NIE!
C: Ale kochanie ......

W tym momencie wychodzi siostra dziewczyny i zaspana mówi:

- Tata mówi że śmieci już wyrzuciliśmy i masz mu zrobić tę laskę a jak nie to ja mu zrobię albo tata zrobi tylko niech zdejmie rękę z tego pier....nego domofonu bo jest 3 w nocy.

*

- Jak ty to robisz, że orgazm twojej kobiety słychać aż u mnie?
- A masuje ją po pępku.
Po pewnym czasie.
- Wiesz u mojej to nie działa.
- A bo pewnie robisz to z wierzchu...

*

Przychodzi facet z wizytacją do szpitala.

Ogląda pierwszą salę - a tam siedzą pacjenci i się onanizują.
Pyta:
- Czemu oni to robią?
- Mają chorą prostatę i tak się leczą - pada odpowiedź.

Potem zaglądają do drugiej sali - a tam pacjeni posuwają pielęgniarki.
Znów pyta:
- O co chodzi?
- Mają chorą prostatę i tak się leczą - słyszy.
Zdziwiony pyta:
- Dlaczego to samo schorzenie jest leczone na dwa różne sposoby?
W odpowiedzi słyszy:
- Pierwsi są z kasy chorych, ci drudzy - prywatnie.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez wampir, łącznie zmieniany 1 raz.
,,Niech moc (%) będzie z wami"

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2006-10-20, 14:49

Pewien mężczyzna chciał się wykąpać w potoku ale nie miał kąpielówek.
Postanowił więc wskoczyć do wody nago. Brzegiem szła piekna dziewczyna,
zobaczyła kąpiącego się mężczyznę i zrobiła mu dowcip - zabrała ubranie.
Mężczyzna zobaczył uciekającą dziewczynę, wyskoczył nago z wody i pobiegł za
nią podnosząc po drodze upuszczony przez uciekającą kapelusz. Dogonił
dziewczynę, stanął przed nią zasłaniając sobie genitalia kapeluszem trzymanym
w prawej ręce. Dziewczyna podaje mu buty on bierze je do lewej ręki,
dziewczyna podaje mu resztę ubrania, mężczyna odbiera je prawą ręką. Wypijmy
za to abyśmy zawsze mieli na czym powiesić kapelusz.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
wampir
50%
50%
Posty: 180
Rejestracja: 2006-01-06, 15:48
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: wampir » 2006-10-20, 17:19

Egzamin na Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Egzaminator
zdającego:
- Dlaczego chce pan studiować prawo? I dlaczego u nas?
- Tato... nie wygłupiaj się...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez wampir, łącznie zmieniany 1 raz.
,,Niech moc (%) będzie z wami"

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2006-10-23, 02:10

Dekalog Prawdziwego Moherowego Bereta

Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który cię wywiódł na
plagi egipskie, w radio głupoli
1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzosłysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.
Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy
swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego jak
siebie samego.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
khaki
40%
40%
Posty: 79
Rejestracja: 2006-08-27, 20:36

Post autor: khaki » 2006-10-24, 19:56

Objawy kończącej się męskości:
- zaczyna się kończyć, gdy pierwszy raz poczuje, że nie może drugi raz
- jest skończony, gdy drugi raz poczuje, że nie może pierwszy raz

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2006-10-25, 14:06

wierszyk od dzieci z podstawówki :shock: :shock: :shock:

Kto Ty jesteś?
- pijak mały
Jaki znak Twój?
- dwa browary
Gdzie Ty mieszkasz?
- pod ławeczką
czym się bronisz?
- buteleczką...
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Alkoman
0%
0%
Posty: 3
Rejestracja: 2006-11-04, 13:35

Post autor: Alkoman » 2006-11-09, 20:13

Przychodzi gosciu do pracy z limem pod okiem.
Wszyscy koledzy podchodza do niego i pytaja co sie stało.
-eeee grila robilismy z kumplami stanąłem na grabki i sie uderzyłem
-daj spokój komu te brednie chcesz wcisnąc opowiadaj co sie stało tylko nie kłam-odparli koledzy
-no dobra...żona schyliła sie do lodówki po kurczaka ja zerknąłem odruchowo pod spódnice jak zobaczylem te stringi...no nie moglem sie oprzec podszedłem i zapakowalem jej od tylu a ta sie obróciła i zapieprzyła mi kurczakiem.
-znowu klamiesz nie mów nam, ze twoja zona nie lubi od tyłu....
-owszem lubi....ale nie w Tesco!!!

korekta: kowal
DOSKONAŁOŚĆ JEST TYM CO W SWOIM ZYCIU POWTARZAMY,NIE JEST JEDNORAZOWYM AKTEM LECZ-NAWYKIEM !!!

Awatar użytkownika
Ariush
50%
50%
Posty: 106
Rejestracja: 2006-11-08, 14:07
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: Ariush » 2006-11-21, 15:42

Gość budzi się po ostrej imprezie, obok śpi okropny babsztyl.
Biegnie do łazienki, patrzy w lustro, oczy przepite, twarz we krwi, a z ust wystaje sznurek...
- Boże spraw żeby to była herbata ekspresowa :!: :!:

Awatar użytkownika
wampir
50%
50%
Posty: 180
Rejestracja: 2006-01-06, 15:48
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: wampir » 2006-11-21, 20:59

mam coś podobnego :wink:
Przychodzi nawiany gostek do domu i mówi do żony:
- będziemy uprawiać sex
- nie ma mowy mam okres, wrzeszczy żona.
- nic to, bełkocze on i rzuca się na swoją lubą w przeróżnych pozycjach, perwersyjny sex łącznie z minetą.
Rano żonka wyszła do sklepu, gostek po czasie budzi się i widzi całe łóżko we krwi. Przerażony myśli: zabiłem żone, biegnie do łazienki , patrzy w lustro............i zeżarłem.
,,Niech moc (%) będzie z wami"

Awatar użytkownika
Ariush
50%
50%
Posty: 106
Rejestracja: 2006-11-08, 14:07
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: Ariush » 2006-11-22, 10:13

Prawdziwa rozmowa nagrana na czestotliwosci morskiej alarmowej canal 16 pomiędzy Hiszpanami a Amerykanami w październiku, 16 X 1997 roku

Hiszpanie:

(w tle słychać trzaski)...Tu mówi A-853, prosimy zmieńcie kurs o 15 stopni aby uniknąć kolizji, idziecie wprost na nas, odległość 25 mil morskich.

Amerykanie:

(trzaski w tle)...Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ, aby uniknąć kolizji

Hiszpanie:

Powtarzamy : zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe, aby uniknąć zderzenia....

Amerykanie
(słychać inny glos) Tu mówi kapitan jednostki morskiej Stanów Zjednoczonych Ameryki, w dalszym ciągu sugerujemy, zmieńcie swój kurs o 15 stopni na północ, aby uniknąć kolizji.

Hiszpanie:
Nie możemy podjąć takiej decyzji. Zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe inaczej dojdzie do kolizji...!!!!

Amerykanie:
TU MÓWI KAPITAN RICHARD JAMES, KTÓRY DOWODZI LOTNISKOWCEM USS LINCOLN, MARYNARKI WOJENNEJ STANÓW ZJEDNOCZONYCH...!!!! DRUGIEGO CO DO WIELKOŚCI OKRĘTU FLOTY AMERYKAŃSKIEJ, JEDNOCZEŚNIE INFORMUJE, ŻE JESTEŚMY ESKORTOWANI PRZEZ 4 OKRĘTY PODWODNE, 6 NISZCZYCIELI I 2 KRĄŻOWNIKI, UDAJEMY SIĘ W KIERUNKU ZATOKI PERSKIEJ W CELU PRZEPROWADZENIA MANEWRÓW.! NIE SUGERUJĘ, JA ŻĄDAM, ABYŚCIE ZMIENILI KURS O 15 STOPNI!!!! W PRZECIWNYM RAZIE BĘDZIEMY MUSIELI PODJĄĆ DZIAŁANIA KONIECZNE ABY ZAGWARANTOWAĆ BEZPIECZEŃSTWO TAK OKRĘTU, JAK ZJEDNOCZONEJ SIŁY TEJ KOALICJI. WY NALEŻYCIE DO PAŃSTWA SPRZYMIERZONEGO, JESTEŚCIE CZŁONKIEM NATO I TEJ KOALICJI...ŻĄDAM STANOWCZO PODPORZĄDKOWANIA I ZMIANY KURSU...!!!!

Hiszpanie:
TU MÓWI JUAN MANUEL SALAS ALCANTARA, JESTEŚMY WE DWÓCH, ESKORTUJE NAS NASZ PIES, MAMY ZE SOBĄ NASZE JEDZENIE, DWA PIWA I KANARKA, KTÓRY TERAZ ŚPI...MAMY ZA SOBĄ POPARCIE RADIA LA CORUNA I KANAŁU 16 - ALARMÓW MORSKICH...NIE UDAJEMY SIĘ W ŻADNE MIEJSCE I MÓWIMY DO WAS Z LĄDU STAŁEGO, Z LATARNI MORSKIEJ A-853, Z WYBRZEŻA GALICJI. NIE MAMY ŻADNEJ GÓWNIANEJ INFORMACJI, KTÓRE MIEJSCE ZAJMUJEMY W RANKINGU WŚRÓD HISZPAŃSKICH LATARNI MORSKICH...MOŻECIE PRZEDSIĘWZIĄĆ ŚRODKI NA JAKIE TYLKO WAM PRZYJDZIE OCHOTA, ABY ZAPEWNIĆ BEZPIECZEŃSTWO WASZEGO ZASRANEGO OKRĘTU, KTÓRY ZA CHWILĘ ROZBIJE SIĘ O SKAŁY, DLATEGO RAZ JESZCZE SUGERUJEMY ZMIANĘ KURSU O 15 STOPNI NA POŁUDNIE, ABY UNIKNĄĆ KOLIZJI, OK. ????? :shock:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Ariush, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2006-11-23, 15:49

Jazda na padniętym koniu

Stara mądrość mówi, że kiedy odkryjemy, że koń, na którym jedziemy padł,
najlepszym wyjściem jest z niego zsiąść. Jednakże w biznesie znane są
również inne strategie. Między innymi:

1. Kupno mocniejszego bata.

2. Zmiana jeźdźca.

3. Zapewnienia typu "Zawsze jeździliśmy w ten sposób na tym koniu."

4. Zwołanie komisji do zbadania konia.

5. Organizowanie delegacji mających na celu sprawdzenie, jak gdzie indziej
jeździ się na martwych koniach.

6. Opracowanie standardów dotyczących jazdy na martwych koniach.

7. Zatrudnienie psychologa mającego przywrócić martwemu koniowi chęć do
jazdy.

8. Szkolenie dla pracowników, mające podnieść ich zdolności jeździeckie.

9. Analiza sytuacji martwych koni w dzisiejszym otoczeniu.

10. Zmiana norm, która sprawi, że koń nie zostanie uznany za martwego.

11. Zatrudnienie podwykonawców mających ujeżdżać martwego konia.

12. Zebranie wielu martwych koni dla zwiększenia szybkości.

13. Ogłoszenie, że żaden koń nie jest zbyt martwy.

14. Przeznaczenie dodatkowych środków na zwiększenie wydajności konia.

15. Przeprowadzanie analizy rynku mającej wykazać, czy podwykonawcy mogą
ujeżdżać tego konia taniej.

16. Kupno produktu mającego sprawić, że martwy koń będzie biegał szybciej.

17. Ogłoszenie, że koń jest teraz: lepszy, tańszy i szybszy.

18. Przeprowadzenie badań nad sposobami wykorzystania martwych koni.

19. Dostosowanie wymagań wydajności dla koni.

20. Ogłoszenie, że przy produkcji tego konia, koszt był zmienną
egzogeniczną.

21. Uznanie obecnego stanu konia za standard.

22. Awansowanie tego konia na stanowisko kierownicze.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2006-11-23, 15:51

Szanowni Państwo!
W raporcie z wypadku jako przyczynę podałem "próba samodzielnego wykonania pracy". W liście stwierdzili państwo, że powinienem podać pełniejsze wyjaśnienie. Sądzę, że poniższe szczegóły będą wystarczające. Jestem z zawodu murarzem. W dniu wypadku pracowałem sam na dachu nowego trzypiętrowego budynku. Kiedy zakończyłem pracę, stwierdziłem, że mam ponad 150 kg cegieł porozrzucanych wokoło. Zdecydowałem nie znosić ich na dół pojedynczo, lecz spuścić je na dół w beczce, używając liny na bloczku przytwierdzonym do ściany na trzecim piętrze budynku. Po zabezpieczeniu liny na dole, wszedłem na dach i zawiesiłem na niej beczkę załadowaną cegłami. Potem zszedłem na dół i odwiązałem linę, a następnie, trzymając ją mocno, zacząłem powoli opuszczać 150-cio kilowy ciężar. W raporcie napisałem, że ważę 80 kg. Możecie sobie Państwo wyobrazić, jak duże było moje zaskoczenie nagłym szarpnięciem do góry, straciłem orientację, nie puściłem jednak liny. Nie muszę dodawać, że ruszyłem do góry w raczej szybkim tempie po ścianie budynku. W połowie drugiego piętra spotkałem się z opadającą beczką, to tłumaczy pękniętą czaszkę i złamany obojczyk. Zwolniłem troczę z powodu beczki, ale kontynuowałem gwałtowne wciąganie, nie zatrzymując się, aż kostki mojej prawej ręki weszły w blok. Na szczęście pozostałem przytomny i byłem w stanie nadal trzymać mocno linę pomimo bólu i ran. W tym samym czasie beczka z cegłami uderzyła o ziemię. W wyniku uderzenia jej dno pękło, a zawartość wypadła. Pozbawiona cegieł beczka ważyła już tylko 25 kg. Przypominam, że ja ważę 80 kg, więc w tej sytuacji zacząłem gwałtownie spadać i w połowie drugiego piętra ponownie spotkałem się z beczką, która tym razem wznosiła się do góry. W efekcie mam pęknięte kostki i rany szarpane nóg. Spotkanie to opóźniło mój upadek na tyle, że odniosłem mniej obrażeń przy upadku na stos cegieł, złamane tylko trzy żebra. Z przykrością muszę stwierdzić, że gdy leżałem obolały na cegłach, nie mogłem wstać ani poruszyć się, a ponadto przestałem trzeźwo myśleć i puściłem linę. Pusta beczka ważąca więcej niż lina, spadła na dół i połamała mi nogi.
Mam nadzieję, że udzieliłem Państwu wyczerpujących odpowiedzi potrzebnych do zakończenia postępowania w mojej sprawie. Teraz już Państwo zapewne rozumieją w jakich okolicznościach zdarzył się mój wypadek.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości