Tworzywa sztuczne szkodliwe czy nie?

Wolna strefa o wszystkim i o niczym
Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2011-10-09, 09:30

masato pisze:A najlepiej zostaw butelkę w samochodzie i niech się nagrzeje do 60 stopni.
A niech się nagrzeje do 30 stopni i nie będziesz wiedział która woda jest która. Już nie raz były upały po trzydzieści parę stopni i nikt nie narzekał, że woda butelkowana wali plastikiem. Te 60 stopni to taka orientacyjna granica przy której tworzywa zaczynają być plastyczne i o ile same tworzywa nie wnikają do wody to w temperaturze plastyczności zaczynają się uwalniać plastyfikatory i to one tak walą po zdrowiu. Najniższa temperaturę plastyczności ma bodajże celofan 48,5° a następne z takich powszechie używanych ma temperaturę 58°. I to też jak to podkreślił Astemio zależy od domieszek i metody produkcji danego tworzywa.
masato pisze: Już dawno było udowodnione, że plastik jest szkodliwy. Nie podlega to chyba żadnej dyskusji.
plastik a plastik to dwie różne rzeczy i niepodlega chyba żadnej dyskusji że taki teraflen możesz trzymać w piekarniku kuchenki i nic ci nie będzie wdychachąć powietrze bez żadnych oparów z piekarnika (uszczelki przy łożyskach do rożna są z teraflenu). Szkdliwość tworzyw zależy od sposobu ich użycia. W warunkach normalnych, na które te tworzywa mają atest na dopuszczenie do celów spożywczych, nic z nich się nie wydziela. Bardziej szkodliwe jest spożywanie witaminy C bo w połączeniu z benzoesanem sodu jest rakotwórcza. Ale już odbiegam od tematu. W każdym bądź razie tworzyw nie należy się bać jeżeli zna się ich właściwości.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Brzydal
101%
101%
Posty: 363
Rejestracja: 2010-04-03, 04:26
Lokalizacja: 52°3'2N, 20°26'47E

Post autor: Brzydal » 2011-10-09, 09:55

Bywają plastyfikatory, które uwalają się i w mniejszych temperaturach np w PCV
masato pisze: Wystarczy spojrzeć w google i trochę poszukać, poczytać jak wygląda sytuacja z plastikiem. Chemikiem do tego nie trzeba być. Przez pierwsze 5 lat od wprowadzenia butelek plastikowych w USA wzrost zachorowań na raka wyniósł kilkanaście procent. I to właśnie dlatego kongres nie chciał dopuścić do użytku plastiku przez pierwsze kilka lat.
Masz racje nie trzeba być chemikiem , ale i lekarzem by wiedzieć, że 5 lat to za mało by można wyrokować o zachorowalności na raka. Z tym patrzeniem w Google tez bym nie przesadzał bo można się oszukać, albo paść ofiara nawiedzonego populisty :wink:
Zostaje więc, że jakąś elementarną wiedzę należało by posiadać :D

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2011-10-09, 16:42

Brzydal pisze:Bywają plastyfikatory, które uwalają się i w mniejszych temperaturach np w PCV
"dopsuszczone do kontaktu z żywnością" czyli na 1000% procent nie uwalnia niczego w warunkach normalnego użytkowania, a do tego kwalifikuje się fermentacja. Nie odtyczy to oczywiście opakaowań na których jest napisane "nie używać do alkoholu", gdyż jest on wtedy rozpuszczalnikiem czegoś co się w tym plastiku znajduje.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Post autor: Legion » 2011-10-09, 17:35

Tofi pisze:...Nie dotyczy to oczywiście opakaowań na których jest napisane "nie używać do alkoholu"...
Na butlach z poliwęglanu jest podobny napis "Water Only" czy jakoś tam, a PC jest o wiele bardziej odporny od innych tego typu tworzyw.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

Awatar użytkownika
masato
60%
60%
Posty: 213
Rejestracja: 2011-09-24, 02:55
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: masato » 2011-10-09, 21:30

Zajrzyjcie pod ten link. Wiadomo, że to szczątkowa informacja, ale po wpisaniu w byle jaką przeglądarkę to można od razu otrzymać.
http://artykuly.ekologia.pl/medycyna-i- ... ,8887.html

Jak z tekstu wynika do dzisiaj nie wiadomo, czy butelki pet są dla zdrowia obojętne.

Gazeta wyborcza też kłamie? Po co te zakazy? Nie wspominając, ile toksyn oprócz bisfenolu A przedostaje się do wody w butelkach.
http://wyborcza.pl/1,75476,8779887,Bisf ... st_be.html
Jak widać okazało się, że plastik nie powinien być dopuszczony do użytku i do 2011 roku wciągaliśmy syf z butelek/plastiku.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Toksyny

Toksyny powodują toksemię, a według wielu dawnych uczonych to one są sprawką większości chorób ludzkości. Po wyczyszczeniu toksyn z organizmu większość chorób ustępuje. Wiem to po sobie bo oczyszczam się od 3 lat.
Toksyny zbijają się w kryształy, odkładane są zaś w tkankach miękkich(kręgosłup, stawy itd)
Po odstawieniu butelek plastikowych, czyli zaprzestania picia i jedzenia z nich człowiek czuje się gorzej. Wiele z moich kolegów tak miało i ja też. Ponieważ uzależniamy się od substancji uwalnianych z plastiku. Mechanizm uzależnienia zaś jest bardzo prosty. Organizm wyłapuje toksyny i szkodliwe substancje wytwarzając dla nich przeciwciała. Przeciwciała "łapią" toksyny i dostarczają w odpowiedni miejsca, aby organizm mógł je wydalić. Gdy ostawimy plastik, okazuje się, że organizm dalej produkuje przeciwciała codziennie, te przeciwciała krążą po organizmie i nas trują. Bo naszych przeciwciał organizm już nie potrafi zwalczyć.
Tak działa mechanizm uzależnienia. Dopiero po wyczyszczeniu z toksyn i wytrzymaniu ataku przeciwciał czujemy się lepiej.

Proszę Tofi nie pisz, że coś jest dopuszczone do kontaktu żywnością. Bo to kompletna bzdura. Sięgnij trochę wstecz i wysil szare komórki. Poszukaj informacji w necie, a uwierz mi znajdziesz szybko, że plastik dawniej nie był dopuszczony do kontaktu z żywnością. Według badań powodował mnóstwo schorzeń, ponieważ do napojów przedostawały się toksyny, które uszkadzały między innymi wiązania nerwowe.
Plastik jest bezpieczny pod warunkiem, iż jest w temp -, czyli zbliżonej 0 lub niższej. Wtedy można pakować w plastik np mięso, mrozić.

Na forum cały czas piszecie, że człowiek ma się douczać w dziedzinie destylacji, więc proszę, aby to działało w obie strony i douczcie się trochę w dziedzinie zdrowia.

Nie chciałem nikogo postem obrazić. Jak kogoś obraziłem to przepraszam.
(tylko w USA rynek BPA jest wart 6 mld dol. rocznie
i wszystko jasne.
W ostatnim wydaniu czasopisma „Wiedza i życie” był artykuł na temat plastiku pod tytułem "Bardzo zmienna niewiadoma". Przedstawię najważniejsze elementy, a cały jest dostępny w tym czasopiśmie.

Zespół naukowców (Andrew Holda) prowadził doświadczenia związane z chorobą Parkinsona, polegające na próbie zablokowania aktywności enzymu (monoaminooksydazę), który obniża poziom dopaminy w mózgu, co powoduje nasilenie choroby Parkinsona. Testowano substancje, które dawały wynik pozytywny w hamowaniu tego enzymu. Każdy test dawał wynik pozytywny. Super odkrycie, ale ktoś pomyślał, że to nie jest możliwe i nalali do tych samych próbówek wody, aby wykonać test. Co się okazało, że woda również spowodowała zablokowanie działanie enzymu. Dopiero wtedy zaczęto badać naczynie do przeprowadzania testów, którym był najlepszej, jakości plastik. Okazało się, że przyrządy laboratoryjne plastikowe używane do badań nie są obojętne dla wyników badań i powodują zafałszowanie tych badań, będąc źródłem zanieczyszczeń w substancjach. Czyli wynika z tego, że większość badań medycznych była zafałszowana, a weryfikacja następowała dopiero przy zażywaniu leków przez pacjentów.

To spowodowało, że zaczęto badać aktywność plastiku i okazało się, że prawie wszystkie naczynia, pipety i inne plastikowe przyrządy nie są obojętne wobec badań.
Podaje się przykłady badań moczu na występowanie związków pochodnych plastików. U prawie wszystkich występował związek ftalany (stosowany do produkcji PCV) i bisfenol A – składnik poliwęglanów. Znaleziono je także w moczu noworodków, które dostały je od matek.

Ftalany mogą być przyczyną nieprawidłowości w męskim układzie rozrodczym. Natomiast bisfenol A (który znajduje się w opakowaniach żywności, filtrach do kawy itd., a podgrzewany zwiększa ilość zanieczyszczeń 55 krotnie) zwiększa ryzyko raka prostaty i sutka. Dodatkowo ten związek ma negatywny wpływ na nienarodzone dzieci, powodując zaburzenia w ich późniejszym rozwoju.
Pozdro dziewczyny...

Awatar użytkownika
masato
60%
60%
Posty: 213
Rejestracja: 2011-09-24, 02:55
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: masato » 2011-10-10, 01:49

Idąc tym tokiem rozumowania to jedynym rzetelnym źródłem kto będzie? Koncern?
Chodziło mi o to, czy Gazeta Wyborcza też kłamie zamieszczając sprawdzone informacje? Wiadomo, że zamieszcza wiele bzdet i głupot związanych z pierdołami, ale to są sprawdzone informacje.
Komisja Europejska wprowadza zakaz stosowania bisfenolu A do produkcji plastikowych butelek dla niemowląt. To sukces naukowców i lekarzy, którzy przez lata przekonywali, że bisfenol jest groźny dla zdrowia
i to już wystarczy, aby trochę się nam rozjaśniło.

Aby sprawdzić jak smakuje woda z butelki, wystarczy zostawić wodę niedopitą w ciepłym pomieszczenie. Tak jak np kuchnia itd. Przynajmniej u mnie jest ciepło w kuchni :P
Smak się zmieni, a jak ktoś tego nie czuje to nie wiem.
Pozdro dziewczyny...

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2011-10-10, 02:01

masato pisze: [...]To spowodowało, że zaczęto badać aktywność plastiku[...]
piszesz plastik i nawijasz jak potłuczony o PCV, podczas gdy PCV nie używa się do żywności. Oczywiście mogę zaakceptować nazwę plastik do ogólnych rozmów, ale jeżeli coś próbujesz podeprzeć faktami to prosił bym o precyzję a nie tekst w stylu "kartoflanym", bo coś takiego jak plastik nie istnieje - są tworzywa sztuczne i jedne mają atest w pewnych warunkach a inne nie i ten atest wynika też z określonych właściwości danych substancji. Temat zaczął się od beczek LD-PE i HD-PE. Zatem odpowiedzią w temacie będzie stwierdzenie że żaden z tych materiałów nie reaguje z nastawem w warunkach fermentacji, ale zalecany jest HDPE ze względu na lepszą wytrzymałość temperaturową, w tym wydzielanie substancji szkodliwych w wyższych temperaturach (ot takie zabezpieczenie na wypadek zadziałania praw Murphiego). Ktoś wspomniał o beczce z warstwą teflonu wewnątrz. W takiej beczce było by z chemicznego punktu widzenia bezpieczne nawet smażenie frytek, gdyby nie fakt, że cienkie ścianki zewnętrznej powłoko by rozpłynęły się i groziło by to poważnymi poparzeniami. Poruszyłeś temat Bisfenolu A, podczas gdy ten plastyfikator nie jest używany ani do PE ani do PP tylko do PC, a butelki PC ostatnio widziałem w spożywce gdy Coca cola miała butelki zwrotne z tworzywa sztucznego.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2011-10-10, 02:06

masato pisze:[..]w ciepłym pomieszczeniu. Tak jak np kuchnia itd. Przynajmniej u mnie jest ciepło w kuchni :P Smak się zmieni, a jak ktoś tego nie czuje to nie wiem.
Ciepłym to znaczy jakim? konkretami proszę, bo fermentacja to tak do 36°C czyli max w Polsce w cieniu latem bez dogrzewania otoczenia piecem. Jeżeli mówisz o nasłonecznionym miejscu do dodaj reaktywność tworzywa na światło UV - w przypadku fermentacji ten problem nie istnieje, zatem konkrety proszę.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
masato
60%
60%
Posty: 213
Rejestracja: 2011-09-24, 02:55
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: masato » 2011-10-10, 02:20

Konkretnie to wylej wodę z butelki np żywiec zdrój czy co tam chcesz. Zostaw 20ml na dnie. Niech postoi choćby w cieniu w kuchni. Czyli w warunkach domowych. Na pewno zmieni smak. Czym dłużej będzie stało tym smak się będzie bardziej zmieniał.
Oczywiście nie pij z gwinta bo wtedy też zmieni, ale to już raczej bakterie z Twojej buzi zmienią smak.

Druga sprawa, że PCV stosowane jest do żywności jako folia.
"dopsuszczone do kontaktu z żywnością" czyli na 1000% procent nie uwalnia niczego w warunkach normalnego użytkowania, a do tego kwalifikuje się fermentacja
Stwierdziłeś to po tym jak sprawdziłeś czy jak bo troszkę nie rozumiem? Czy twierdzisz tak bo ktoś kilkanaście lat temu tak napisał, a dzisiaj wiele z tych teorii okazuje się oszustwem.

Proponuje sprawdzić i kupić cole w szklanym i w plastiku. I porównać, czego dodane jest więcej w plastikowej coli, aby zabić smak plastiku.
Zresztą o czym tu dywagować. Mam kumpla, który pracuje w Hellenie niedaleko Kalisza. Mówi, że tak mieszają składniki do napoju, aby jak najmniej plastiku było czuć, bo butelki robią dla nich coraz delikatniejsze, ze względu na koszt zakupu tworzywa. Sam nie kupuje tego bo jak sam twierdzi widzi co się z tym dzieje po pewnym czasie. Pomijam aspartam:)

Co do plastików czyli PP i tych niby bezpiecznych to w życiu nie uwierzę, że są one bezpieczne. Mam kilka beczek na nastaw i widzę co się z nimi dzieje jak wlewam wodę np 50 stopni. Ktoś, kiedyś sobie wymyślił, że to wszystko jest dobre dla zdrowia, położył grube miliony i ot dzisiaj mamy wszystko dopuszczone do spożycia. Tylko, że co roku okazuje się jakaś nowość, że jednak to nie jest zdrowe. Jak już wcześniej napisałem, bisfenol a to jedno, a drugie toksyny wydobywające się z plastików. Nie neguje użycia do nastawu np pp bo sam używam, a i tak potem destyluje, ale na boga na pewno w kontakcie z żywnością nie jest to zdrowe. Wypłucz sobie beczkę gorącą wodą i wsadź głowę w nią ciekawe co poczujesz...
Pozdro dziewczyny...

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2011-10-10, 02:47

Najczęściej jednak folia do żywności to polietylen, a dodatkowo w przypadku pakowania ciał stałych nie masz takiego problemu, że produkt będzie rozpuszczalnikiem. Co do eksperymentu z wodą, to nie muszę robić takich rzeczy. Wystarczy kupić wodę niegazowaną z marketu, która przeleżała tam kilka miesięcy - mogę Ci zagwarantować, że dalej nie miała ani smaku ani zapachu. No ale to nie jest wyznacznik. Wyznacznikiem jest atest do stosowania w warunkach standardowych.

P.S. Specjalnie naciskam na szczegóły, ponieważ poniekąd jest to obowiązkiem moderatora. W przeciwnym wypadku jedni by mówili za a inni by mówili przeciw, obydwie strony drążąc coraz bardziej w opary absurdu, dlatego też nie akceptuję i akceptować nie będę "faktów" popartych wypowiedzą bez analizy, albo wartościami niemierzalnymi (np. śmierdzący zapach).
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
masato
60%
60%
Posty: 213
Rejestracja: 2011-09-24, 02:55
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: masato » 2011-10-10, 02:56

Przecież wiesz o co mi chodzi. Piszesz, że plastik jest dopuszczony w 100% do kontaktu z żywnością i tyle. A tak naprawdę nie jest to podparte niczym. Nie wiesz tego na 100%.

To cytat pewnego pana, Józefa Słoneckiego.
Zdrowa, mineralna woda w plastikach. No cóż, na ludzką głupotę nie ma rady
i to najlepiej oddaje całą kwintesencję dyskusji.
Pozdro dziewczyny...

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2011-10-10, 02:57

masato pisze:[...] bisfenol a to jedno, a drugie toksyny wydobywające się z plastików
Konkretnie to jakie toksyny? To co robi za plastyfikator nie przenika do zawartości w warunkach normalnych, lub też przenika w ilościach nie zagrażających zdrowiu - tak stanowią normy. Bardziej bym się martwił w tym wypadku zatruciem etanolem. Co do Heleny to pozwolę sobie przytoczyć szczegół że te napoje od początku w badaniach senepidowskich, to była jedna wielka chemia, a teraz przynajmniej znam przyczynę.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2011-10-10, 03:03

masato pisze:A tak naprawdę nie jest to podparte niczym.
Sugeruję wizytę na stronie PZH. Będziesz miał wypunktowane czym się podpiera decyzję o atescie. Jest tam m.in. punkt "badania przeprowadzone na gotowym produkcie", a szczegóły tych badań masz opisane w kilkunastu ustawach i rozporządzeniach unijnych. Dodatkowo taki atest jest ważny tylko 3 lata lub do najbliższej zmiany receptury. A pomijając aspekt atestu i na chłopski rozum uwzględniając same właściwości fizykochemiczne, to te beczki, jak i nawet te 30 litrowe fermentatory są bezpieczne do przeprowadzenia fermentacji alkoholowej.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
masato
60%
60%
Posty: 213
Rejestracja: 2011-09-24, 02:55
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: masato » 2011-10-10, 03:06

Pierwsza butelka plastikowa wyprodukowana była w USA. Nazywała się Cycle-Safe bodajże w 1985 roku.

Była to – pierwsza plastikowa butelka na napoje, po roku zaprzestano jej używania z powodu stwierdzonego ryzyka raka u ludzi i zaburzeń nerwowych. Po kilku latach ponownie zaaprobowana przez FDA.
Firma produkująca pierwsze butelki to Monsanto. Jedna z największych firm na świecie. Korporacja.
Nawisem mówiąc firma odpowiedzialna za sprzedaż aspartamu, hormonów dla krów, antybiotyków dla bydła, żywności genetycznie modyfikowanej oraz PCB... itd
To suche fakty do sprawdzenia w necie.


Jakie toksyny? np toksyczne substancje, pierwiastki, pozostałości po produkcji takie jak antymon.
Do syntezy poli(tereftalanu etylenu) wykorzystuje się katalizator – trójtlenek antymonu, który jest podejrzewany o rakotwórcze właściwości.

Jeśli chodzi o powyższą substancję toksyczną i wiele innych w plastikach, nikt nie podnosi alarmu, bo nie ma żadnych regulacji w prawie, odnośnie toksyn. Jedynie bisfenol a był uznany itd.
Ostatnio zmieniony 2011-10-10, 03:11 przez masato, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdro dziewczyny...

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2011-10-10, 03:10

masato pisze:
Zdrowa, mineralna woda w plastikach. No cóż, na ludzką głupotę nie ma rady
Zły przykład - woda nie może być zdrowa. Woda nie jest żadnym lekiem, ani innym środkiem wpływającym na zdrowie. Jest jedynie elementem metabolizmu. Dlatego zwracam uwagę na fakty przy kwestiach związanych z bezpieczeństwem. W pozytywne przymiotniki potrafię przybrać dyktaturę Hitlera co nie oznacza, że fakty przemawiają na bilans ujemny tego okresu.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości