Kac .
Kac .
Korzystając z okazji jakim jest new rok. Pewno nie jeden zasiadający user. W tej chwili przed ekranem kompa tableta itp. itd. Odczuwa skutki dzisiejszej degustacji.
Panowie. Poszukuje sprawdzonych sposobów radzenia sobie z KACEM.
Tylko naturalne sposoby.
Panowie. Poszukuje sprawdzonych sposobów radzenia sobie z KACEM.
Tylko naturalne sposoby.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez krystek1, łącznie zmieniany 2 razy.
Tak na poważnie to nie wiem, kiedyś szukałem czegoś kwaśnego, kefir, maślanka, zupa żurek, sok z kiszonej kapusty (jeśli blisko jest wc), a dziś nie wiem, jeden gość niby znawca pokarmowy, bo to był wykładowca na szkoleniu o suplementach diety powiedział, że mamy żołądek zakwaszony i jeszcze tam dodajemy kwasowości, ale czy on wiedział co mówi . Mam kolegę co mleko, zwykłe mleko dobrze mu robi, w Holandii jak mi dali radę na kaca, to faktycznie nie miałem, mimo że dużo mieszałem trunki i paliłem milion fajek. Sposób był taki przed zaśnięciem wypij dwie szklanki wody mineralnej, bo alkohol wysusza itd. bla, bla, bla, faktycznie rano zero kaca, bo po drugiej szklance nie doszedłem do sypialni, a do wc i oddałem górą całą zawartość żołądka, rano czułem się jak świeżo narodzony .
Witam, najlepszy sposób radzenia sobie z kacem?
W ostateczności: klin klinem - ale TYLKO SWOIM!
A na przyszłość - nie dopuszczać do powstania kaca, czyli PIĆ TYLKO SWOJE!.
Wtedy brak kaca, dobry sen i dobry dzień - gwarantowany.
Mogę się założyć, że na stole była m.in. wódka ze sklepu, zwana "monopolową" - czyli mogła być (pod)robiona w jakiejś stodole z ruskiego spirytusu technicznego, a w najgorszym wypadku z rozpuszczalnika.
Każda własna wódka (nie mówiąc o spirytusie), nawet marny bimber - jest lepszy od "monopolu", nawet tego uczciwego, niepodrabianego.
W ostateczności: klin klinem - ale TYLKO SWOIM!
A na przyszłość - nie dopuszczać do powstania kaca, czyli PIĆ TYLKO SWOJE!.
Wtedy brak kaca, dobry sen i dobry dzień - gwarantowany.
Mogę się założyć, że na stole była m.in. wódka ze sklepu, zwana "monopolową" - czyli mogła być (pod)robiona w jakiejś stodole z ruskiego spirytusu technicznego, a w najgorszym wypadku z rozpuszczalnika.
Każda własna wódka (nie mówiąc o spirytusie), nawet marny bimber - jest lepszy od "monopolu", nawet tego uczciwego, niepodrabianego.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
kowal-80 pisze: Oczywiście piję tylko prawdziwą wódkę (żadnych monopoli).
[ Dodano: 2014-01-02, 00:04 ]
http://kafeteria.tv/Czego-nie-wiesz-o-K ... WZMvSqNgjx
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
Dużo pić wody z cytryną.
Jak się ma naprawdę ostro w czubie to zmusić organizm by zawartość żołądka spuścić w sedesie a następnie napić się wody letniej przegotowanej do bólu i spać.
Częste pobudki nocne samoistne uzupełnić organizm wodą z cytryną.
Rano jak wstaniesz dużo jeść potraw z zawartością błonnika i uzupełniać organizm wodą.Zmuszać się do jedzenia.
Organizm z siebie z jelita grubego usuwa do sedesu wszystko z poprzedniego dania.
Każde opróżnianie organizmu to dla Ciebie poprawa komfortu fizycznego i psychicznego.
Nie klinować !!!
Pierwsze klinowanie które musisz zawsze powtarzasz to początek alkoholizmu.
Codzienne picie więcej jak jedno piwo to też alkoholizm. Jedno piwo dziennie poprawia zdrowotnie organizm a nawet wstrzymuje komórki rakowe.(tak samo się to tyczy czerwonego wytrawnego wina)
Sposób lekarski na kaca to dać w żyłę nad ranem glukozę i za 60 minut brak alkoholu we krwi.
Jak się ma naprawdę ostro w czubie to zmusić organizm by zawartość żołądka spuścić w sedesie a następnie napić się wody letniej przegotowanej do bólu i spać.
Częste pobudki nocne samoistne uzupełnić organizm wodą z cytryną.
Rano jak wstaniesz dużo jeść potraw z zawartością błonnika i uzupełniać organizm wodą.Zmuszać się do jedzenia.
Organizm z siebie z jelita grubego usuwa do sedesu wszystko z poprzedniego dania.
Każde opróżnianie organizmu to dla Ciebie poprawa komfortu fizycznego i psychicznego.
Nie klinować !!!
Pierwsze klinowanie które musisz zawsze powtarzasz to początek alkoholizmu.
Codzienne picie więcej jak jedno piwo to też alkoholizm. Jedno piwo dziennie poprawia zdrowotnie organizm a nawet wstrzymuje komórki rakowe.(tak samo się to tyczy czerwonego wytrawnego wina)
Sposób lekarski na kaca to dać w żyłę nad ranem glukozę i za 60 minut brak alkoholu we krwi.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Jak już się udźgam czymś syfiastym to rano zawsze ogromny kubek gorącej, bardzo słodkiej i koniecznie z cytryną herbaty. Mi pomaga, koledze pomaga, drugiemu koledze szkodzi .. więc
nie dla każdego odpowiednia metoda. Po "swoim" syndromu dnia poprzedniego nie mam dlatego po kilku latach przerwy powrót do hobby.
nie dla każdego odpowiednia metoda. Po "swoim" syndromu dnia poprzedniego nie mam dlatego po kilku latach przerwy powrót do hobby.
Ryby łowię.
Tu jest odpowiedź na nurtujące nas pytanie http://www.youtube.com/watch?v=3edDhDo2qf8&t=2m8s
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy
Witam!
W pierwszym przypadku - pełna racja; w drugim... kilka razy sprawdzone, że samopoczucie "nocno-poranne" było dobre, a kaca praktycznie nie było śladu
Ale, trzeba uściślić czy "różne" oznacza mieszanie SWOJEGO i monopolowego, czy oznacza to wyłącznie SWOJE, ale różne - czyli słodkie, wytrawne, kolorowe, czyste itd.Citizen Kane pisze:Podczas picia, nie mieszać różnych alkoholi.
W pierwszym przypadku - pełna racja; w drugim... kilka razy sprawdzone, że samopoczucie "nocno-poranne" było dobre, a kaca praktycznie nie było śladu
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości