Robiąc ocet może za bardzo czyścisz owoce i zakrywasz na szczelnie pojemnik?
Napisz może coś więcej.
: 2017-03-10, 19:44
autor: kmarian
Różnie robiłem. Słabe wino jabłkowe zostawiłem w słoju przykryte gazą, obierki (skórki) z jabłek, delikatnie dosłodzone - w słoju przykryte gazą, z dodatkiem chleba i bez. Nawet stanąłem z "heblem", nastrugałem wiórów bukowych i te wsypałem na górę nastawu na ocet.
Efekt - delikatnie kwaśne, ale do octu mu było daleko. W jednym nastawie, po około 3 miesiącach, zalęgło się robactwo, takie malutkie, a ocet do kitu. Robaczki dałem koledze do akwarium.
Swoją drogą, ostatnio wino mi skwaśniało około 35 lat temu i było to w innym domu. Może faktycznie mam za czysto.
: 2017-03-12, 16:53
autor: franta
Widzę że koledzy jakoś mało piszecie w temacie, czyżby temat był wam obojętny? - co prawda niektórzy wolą oceniać niżeli coś ciekawego przedstawić w temacie a szkoda.
Ps. dla kmarian Spróbuj może zrobić tak:
Ocet ze skórek jabłek
150 dag skórek z umytych jabłek, 4 czubate łyżeczki cukru, białe wytrawne wino. skórki włożyć do szklanego naczynia zasypać cukrem i zalać letnią wodą - 1 litrem, obwiązać gazą i odstawić w dość ciepłego miejsce. Gdy proces fermentacji ustanie a płyn się wyklaruje i dostatecznie skwaśnieje przecedzić go przez gęste płótno i zlać do butelek. Do każdej butelki dodać po 1/4 szklanki białego wytrawnego wina - dodatek ten jednak nie jest konieczny, ja dodaję.
Ocet z gruszek
Gruszki, kawałek ciepłego świeżego chleba.
Gruszki utrzeć wraz ze skórką, wycisnąć sok, wlać go do słoika i włożyć doń kawałek chleba, słoik obwiązać czystym płótnem i postawić na 8 dni na słońcu. Gotowy ocet zlać i przecedzić.
No ale to chyba wiadome bylo od dawna, że ludzie dzielą się na głupich i ogarniętych. Wlasnie dzieki mediom spolecznosciowym np Facebook mamy w ten wglad jak dużo głupich ludzi żyje na Ziemi.
Poza tym powinni dać jakiś nowy przedmiot w szkolach o manipulacji i sprawdzaniu wiarygodnosci tresci w internecie, bo jak tak dalej bedzie, to nie wroze nic dobrego.
Oto, jak się próbuje pacyfikować niewygodnych i nieposłusznych...
Jakkolwiek sądząc z zalinkowanych przez Ciebie materiałów i portali należysz do grupy jednoznacznie zdeklarowanej, to spróbuj obejrzeć poniższy materiał. Polecam go zresztą każdemu. Zdrowo rozsądkowe wnioski niech każdy wysunie sobie sam...
sądząc z zalinkowanych przez Ciebie materiałów i portali należysz do grupy jednoznacznie zdeklarowanej...,
Nie wiem o jakiej grupie piszesz Pewnie o antyszczepionkowcach, których popieram, choć nie jestem przeciwnikiem szczepień jako takich. (Oni z resztą też). Materiał z twojego postu widziałem już wcześniej i nie będę go komentował, bo bym musiał rozpisać się chyba na trzy strony. Wrzucę tylko kilka wiadomości i wyników badań na temat Tiomersalu w szczepionkach. http://stopnop.com.pl/tiomersal-nadal-j ... -pacjenta/