Wirtualny toast VII

[kwik44]

Śliweczką zdrówka

[kwik44]

Ciężki dzień to śliweczką raz i żytem z m-beczki na dwa...

[fuutro]

Wasze zdrowie tym razem czystą, wreszcie nawet mnie smakującą

[magas]

Zdrówko forumowiczów piwkiem.

[Legion]

Od święta bo magas piwkiem
Piwkiem i ja wzniosę toast.

[kwik44]

No ja czasem piwkiem też zgrzeszę chociaż bardzo lubię. Więc 18 letnim Glendronachem Zdrówko!

I śliweczką :d też

[juziu]

Zdrówko

[euphorbia1]

Witaj, ja rudą wzoszę

[Doody]

To i ja się dzisiaj dołączę torfiaczkiem domowym

[Citizen Kane]

Zdrówko lagerem wiedeńskim

[kmarian]

A ja czystą "razową" - zdrowie wszystkim tu obecnym.

[kwik44]

CK, zwiodłeś mnie tym wiedeńskim na manowce. Amerykańską pszenicą zatem ze starych zapasów

[Rosjan]

I ja się do Was dołączę czystą dębową.
Wasze zdrówko

[Doody]

Torfiakiem kontynuuję dzisiaj Wasze!

[magas]

Wasze zdrowie śliwowicą z mbeczki, najlepszy z niej jest kolor, co roku nalewałem by beczkę napełnić i w końcu jest prawie pełna, a mam ją też trochę w kamionce na dolewkę. Jak sezon dopisze i będę chciał dolać, to teraz będzie dylemat, bo to co nalewałem do tej pory było na prostym aparacie do długiego dojrzewania, a teraz już by było bez sensu dolewać coś co po trzech latach dopiero się będzie otwierać, jak stare już trochę leży. Takie też przemyślenie, ze pierwszą beczkę powinno się zalać, trochę płytszym niż ja, a następne dopiero głęboko schodzić, bo coś trzeba mieć by sobie zlać do picia i sprawdzać jak beczka pracuje, a tu jak zszedłem do 70% to czekam i czeka, choć wiedziałem, że na 70% minimalny czas to 3 lata .