Są tysiące produktów, które budzą zastanowienie, "po co?" Jednak są, bo ktoś to kupuje i na tym polega różnica między gospodarka centralnie planowaną a opartą na wolnym wyborze, że w tej pierwsze wąska grupa ludzi decyduje, czego mają potrzebować inni, a w drugiej to to ci "inni" warunkują, to co jest dla nich wytwarzane.
A w kontekście piw smakowych, to ... "Volenti non fit iniuria", "ius utendi et fruendi", a przede wszystkim "de gustibus non est dispitandum"
Zdrówko swojskim winkiem gronowo-owocowym przy piątkowym wieczorze