Wirtualny toast VII
Re: Wirtualny toast VII
Zdrówko własną starką!
Tak na koniec dnia, btw, właśnie skońćzyliśmy kroić ponad 5kg pigwowca japońskiego na nalewkę Nigdy nie robiliśmy, ciekaw jestem, co wyjdzie. Metoda najprostsza: owoce z częścią pestek + spryt owocowy ok. 72%
Tak na koniec dnia, btw, właśnie skońćzyliśmy kroić ponad 5kg pigwowca japońskiego na nalewkę Nigdy nie robiliśmy, ciekaw jestem, co wyjdzie. Metoda najprostsza: owoce z częścią pestek + spryt owocowy ok. 72%
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Wirtualny toast VII
Ja dopiero wieczorem będę mógł ale polecam zalać pestki destylatem - tydzień dwa a zapach i smak już interesujący
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo
M. Sandemo
Re: Wirtualny toast VII
Hehe. Tak też uczyniliśmy. Pestkówka dobra rzecz - takie " a'la amaretto" do ciast itp
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Wirtualny toast VII
Dzisiaj przy piątuniu wypiję Wasze destylatem z jęczmienia.
Pozdrawiam
Darek
Darek
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Re: Wirtualny toast VII
Wasze zdrowie.
Dziś na tapecie biała śliwka i gruszka obie z kamionki.
Dziś na tapecie biała śliwka i gruszka obie z kamionki.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach
Re: Wirtualny toast VII
Machnąłem 600+ km to Taliskerem na dobry sen. Za nas
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Wirtualny toast VII
Zimnym pilsem w chłodny wieczór
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Re: Wirtualny toast VII
Ja degustuję dzisiaj magasową śliwkę z beczki
Qrwa, dobre to pieroństwo
Qrwa, dobre to pieroństwo
Spiritus flat ubi vult
Re: Wirtualny toast VII
Zbyt dużo beczki, ja lubię dużo beczki, po kilku latach nadmiar zmienia się w różne fajne smaki, tylko trzeba czekać, ale tu jest naprawdę dużo tego smaku i destylat puszczany na minimum 3 lata starzenia nim wybuchną smaki śliwowicy, to teoria, bo w praktyce wyszło tak, nim przyszły smaki śliwowicy, destylat już był masakrycznie zdominowany przez beczkę, nie były to smaki deski, fajne beczkowe smaczki, ale ja nadal chciałem śliwowicę ale koniak śliwkowy, więc za rok dolałem znów świeżej śliwki puszczonej dwa razy na prostym aparacie i dopełniłem beczkę i ta historia staje się nudna, bo choć beczka po winie z naszych akcji jak ją nazywacie mbeczka już nie oddaje tak gęsto, to ja przez 3 lata dolewałem i ciągle uważałem że jest jeszcze trochę zbyt dużo beczki, nie tak bardzo dużo, ale dużo i do tego ciągle dolewałem destylat, który powinien dojrzewać minimum 3 lata, a 10 też nie zaszkodzi. W tamtym roku nie robiłem, ale w tym roku plan jest zupełnie inny, fermentuje mi w beczkach parę kilo śliwek i przewiduję niecny plan odnośnie destylatu, jaki będę dolewał do beczki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Mrooq i 30 gości