Węgiel aktywny płynny
Węgiel aktywny płynny
Witam. Nazywam się Paweł, pochodzę z pod Lublina. Robię właśnie nastaw z 8kg cukru i drożdży Alcotec Turbo 24. Nie udało mi się znaleźć podobnego tematu. Mam pytanie czy ktoś stosował płynny węgiel do nastawu? Jeśli tak, to jakie dawało efekty? Pozdrawiam.
Re: Węgiel aktywny płynny
Upierniczyłem sobie nim ubranie i ręce.........CCcom pisze: [...] jakie dawało efekty? [...]
Rewelacji smakowych jakoś nie zauważyłem,.... ale ja rektyfikuję trzykrotnie.
pzdr
PS
Węgiel pylisty zmieszany z płynem (wodą).
Węgiel aktywny płynny
Tak dokładnie ten płynny tyle że ze sklepu B. Hobby. Będę destylował na pot stilu. Kana 20l, deflegmator z 90cm miedzianej rury 35, zmywaki i chłodnica Liebiga 60cm fi15 w rurze 22. Właśnie go dodałem, co będzie to będzie.. Pozdrawiam.
Panowie!
Nie wszyscy z nas dążą do absolutu, nie wszystkich z nas stać na budowę kolumny.
W naszym regionie to norma.
@ CCcom
Dodanie węgla aktywnego do nastawu na pewno nie zaszkodzi, a śmiem twierdzić że może pomóc i w całkowitej tajemnicy Ci powiem że nastaw spokojnie możesz zrobić x 2 na tych drożdżakach tj. 12 kilo cukru + 42 litry wody.
Gdybyś częściej zaglądał na forum, to moglibyśmy omówić to w realu np. w
tym m iejscu
Zaglądaj czasem na portal piwny, to może kiedyś się spotkamy i omówimy nurtujące Cię tematy .
Nie wszyscy z nas dążą do absolutu, nie wszystkich z nas stać na budowę kolumny.
W naszym regionie to norma.
@ CCcom
Dodanie węgla aktywnego do nastawu na pewno nie zaszkodzi, a śmiem twierdzić że może pomóc i w całkowitej tajemnicy Ci powiem że nastaw spokojnie możesz zrobić x 2 na tych drożdżakach tj. 12 kilo cukru + 42 litry wody.
Gdybyś częściej zaglądał na forum, to moglibyśmy omówić to w realu np. w
tym m iejscu
Zaglądaj czasem na portal piwny, to może kiedyś się spotkamy i omówimy nurtujące Cię tematy .
czytam nie pytam
- samogoneczek
- 40%
- Posty: 58
- Rejestracja: 2012-09-02, 17:00
- Lokalizacja: UK - Szkocja
Ja też stosuje ten węgiel i jestem z niego póki co bardzo zadowolony. Robiłem na Alcotec 48h i destylacja na aabratku. Najpierw bez węgla, a później z tym węglem i oczyszczaniem za pomocą turboclara. Różnice w smaku można wyczuć na plus nastawu z węglem. Teraz właśnie sprawdzam alcotec vódka star i już zauważyłem że fermentację dużo bardziej czuć w mieszkaniu niż alcotec 48h. Jak będzie w efekcie końcowym (smak?) zobaczymy.
Czytam i zwiększam wiedzę z każdą minutą.
Węgiel aktywny płynny
Hej. To dopiero mój czwarty nastaw, w tym dwa sp....one.. W dwie godziny po zadaniu drożdży i węgla, zrobiła się piana, że wyglądało to tak, jak by się gotował lepik.. (taka smoła) Dzisiaj to wygląda jak wrząca, szaro-bura, ciecz i pachnie jak zwietrzały szampan. Mam termometr przyłożony do dymiona i pokazuje 27,5. Więc chyba dobrze.
@zbyszko Popełniłem kilka brewkitów, z różnym skutkiem.. {(ryzyko zakażenia)brzeczki} Do piwa, trzeba mieć warunki i dużo czasu do poświęcenia. Pozdro.
@zbyszko Popełniłem kilka brewkitów, z różnym skutkiem.. {(ryzyko zakażenia)brzeczki} Do piwa, trzeba mieć warunki i dużo czasu do poświęcenia. Pozdro.
Ostatnio zmieniony 2012-12-10, 20:14 przez CCcom, łącznie zmieniany 1 raz.
Dokładnie tak. W czasie fermentacji, tak jak w instrukcji tego węgla http://www.bimberhobby.pl/product.php?id_product=286
-
- 50%
- Posty: 106
- Rejestracja: 2009-12-20, 14:08
- Lokalizacja: pomorskie
Jakiś czas temu zadałem węgiel pylisty z brzozy do zacieru, nie zauważyłem różnicy.
Natomiast teraz chcąc użyć T3, aby się nie przeterminowały, a one nie mają zbyt ciekawego
zapachu, więc dodałem po rozpoczęciu fermentacji kilka gram węgla pylistego, po kilku godzinach zapach wyraźnie się poprawił, zbliżył się do Vodka Star i Coobra Extreme, tzn bardziej przyjemny się zrobił. Stwierdziłem dziś, że skoro zalecana dawka na litr destylatu wynosi 50g to za mało ich dałem, toteż dziś zmieliłem kolejną porcję i dodałem.
Rzeczywiście w fermentorach wygląda jak by się smoła gotowała.
Drożdże pracując, wydzielając dwutlenek węgla unoszą cząsteczki węgla, przemieszcza się on
po całym fermentorze. Nie trzeba wstrząsać - mieszać
Natomiast teraz chcąc użyć T3, aby się nie przeterminowały, a one nie mają zbyt ciekawego
zapachu, więc dodałem po rozpoczęciu fermentacji kilka gram węgla pylistego, po kilku godzinach zapach wyraźnie się poprawił, zbliżył się do Vodka Star i Coobra Extreme, tzn bardziej przyjemny się zrobił. Stwierdziłem dziś, że skoro zalecana dawka na litr destylatu wynosi 50g to za mało ich dałem, toteż dziś zmieliłem kolejną porcję i dodałem.
Rzeczywiście w fermentorach wygląda jak by się smoła gotowała.
Drożdże pracując, wydzielając dwutlenek węgla unoszą cząsteczki węgla, przemieszcza się on
po całym fermentorze. Nie trzeba wstrząsać - mieszać
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez DulfLingren, łącznie zmieniany 1 raz.
"..wypijesz jedno ,drugie piwo -pojdziesz trochę krzywo...a po gorzale wcale..."
Tak na zdrowy rozum, to dodawanie węgla do pracującego nastawu jest zupełnie bez sensu.
Ilość powstających podczas fermentacji związków organicznych jest ogromna i w zasadzie po krótkim czasie (minuty, godziny) taki węgiel zostaje zdeaktywowany. Pory węgla zostają zatkane w sensie i chemicznym i fizycznym (mechanicznym), i taki nieaktywny węgiel stanowi tylko zanieczyszczenie nastawu.
Moim zdaniem, stosowanie węgla sprawdza się tylko w odniesieniu do destylatów, a i to w rozcieńczeniu do około 38-40%. Po pierwszej, drugiej destylacji zanieczyszczeń chemicznych jest o wiele mniej i mają one szansę być wychwycone przez pory węgla, a sam destylat nie zawiera już zanieczyszczeń mechanicznych i nie niszczy złoża.
Ilość powstających podczas fermentacji związków organicznych jest ogromna i w zasadzie po krótkim czasie (minuty, godziny) taki węgiel zostaje zdeaktywowany. Pory węgla zostają zatkane w sensie i chemicznym i fizycznym (mechanicznym), i taki nieaktywny węgiel stanowi tylko zanieczyszczenie nastawu.
Moim zdaniem, stosowanie węgla sprawdza się tylko w odniesieniu do destylatów, a i to w rozcieńczeniu do około 38-40%. Po pierwszej, drugiej destylacji zanieczyszczeń chemicznych jest o wiele mniej i mają one szansę być wychwycone przez pory węgla, a sam destylat nie zawiera już zanieczyszczeń mechanicznych i nie niszczy złoża.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Fenol, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 50%
- Posty: 106
- Rejestracja: 2009-12-20, 14:08
- Lokalizacja: pomorskie
Zauważyłem, że zapach nastawu wyraźnie się poprawił, a wiadomo, że drożdże
z serii T mają nieciekawy profil zapachowy zarówno podczas fermentacji jak i surówka.
Są zestawy drożdży Alcoteca 21% Triple?, w których załączona jest saszetka z węglem,
więcej będę mógł powiedzieć po rektyfikacji- czy jest zauważalna różnica organoleptyczna.
z serii T mają nieciekawy profil zapachowy zarówno podczas fermentacji jak i surówka.
Są zestawy drożdży Alcoteca 21% Triple?, w których załączona jest saszetka z węglem,
więcej będę mógł powiedzieć po rektyfikacji- czy jest zauważalna różnica organoleptyczna.
"..wypijesz jedno ,drugie piwo -pojdziesz trochę krzywo...a po gorzale wcale..."
Oto mały teścik, który wykonałem swego czasu, by zapoznać się z węglem płynnym.
Test został przeprowadzony w sterylnych warunkach mojego pokoju. Do testów wykorzystane zostały dwa baniaczki fermentacyjne 30L, 14 kg cukru jednego rodzaju, dwie paczki drożdży turbo T3 Spiritferm Extreme Efficiency oraz jedno opakowanie węgla aktywnego w płynie Coobra na 25L nastawu (do dodawania na początku fermentacji).
Oba nastawy składały się z 27 litrów syropu cukrowego (po 7kg cukru na każdy nastaw). Do jednego z nastawów dodany został węgiel aktywny - jeszcze przed wsypaniem drożdży. Dość łatwo dostrzec do którego (patrz załączniki). Cały nastaw zamienił się w czarną jak smoła breję.
Drożdże wsypane zostały do obu nastawów, gdy ich temperatura opadła do 30*C. Niemal natychmiast zaczęły intensywnie pracować. Węgiel w niczym im nie przeszkodził. Dodam tylko, że oba nastawy znajdowały się w tym samym pokoju, fermentacja przebiegała więc w identycznych warunkach środowiskowo-temperaturowych.
Po około tygodniu drożdże definitywnie skończyły pracę. Co jakiś czas sprawdzałem zapachy wydobywające się z obu nastawów. Biały jak można się spodziewać "walił" jak to nazywam "mdłym szampanem" - powiedziałbym nawet, że bardzo mdłym. Z kolei z czarnego na samym początku fermentacji czuć było węglowy zapaszek, który jednak dość szybko zniknął. Nastaw również wydzielał zapachy, aczkolwiek były one mniej nieprzyjemne - bardziej szampańskie, mniej mdłe.
Po zakończeniu pracy, nastąpiło zlanie obu nastawów znad osadu.
Biały nastaw przypominał serwatkę, czarny zrzucił nieco głębi, stając się szarawy. Osad na dnie był lepiej ubity w nastawie z węglem. Również podczas przelewania nastawu węglowego, nieprzyjemne zapachy dokuczały dopiero podczas schylania się nad baniakiem. Natomiast podczas przelewania białego, miałem ochotę wyjść z pokoju i nie obyło się bez jego wietrzenia.
Jednakże największa różnica i największa niespodzianka nastąpiła podczas degustacji. Dobrze czytacie. Poświęciłem się i spróbowałem po łyczku z obu nastawów.
Wrażeń po białym opisywał nie będę. Wspomnę jedynie, że o mało nie cofnęła mi się kolacja. Pomimo ładnego wyglądu - zapach i smak tragiczny.
Natomiast zaskoczyła mnie szara breja. Wyglądała paskudnie i zapach w szklance też nie powalał, ale w smaku - zupełnie coś innego. Było to tak smaczne, że aby się upewnić czy nie śnię, skosztowałem całe trzy łyki. Autentycznie
Podsumowując zauważyłem trzy podstawowe różnice: wyglądu, smaku i zapachu. Samo zachowanie się drożdży w obu nastawach nie różniło się niczym.
Różnicę w wyglądzie możemy pominąć.
Różnica zapachów jest dość znaczna, aczkolwiek węgiel nie likwiduje ich całkowicie. Co najwyżej stępia je i osłabia czyniąc je bardziej znośnymi.
Jednakże różnica w smaku jest powalająca, z miażdżącą przewagą węgla!
A teraz minusy węgla. Moim zdaniem, jedynym minusem jest cena. Ilość potrzebna na 25L nastawu kosztuje ponad 10zł. Jakby nie patrzeć, to na tę chwilę jest to koszt 3-4 paczek cukru. Dlatego podjęcie decyzji o "zawęglowaniu" nastawu, pomimo oczywistych zalet tego kroku, może być problematyczne.
Od razu zaznaczam, że wynik eksperymentu jest moją subiektywną oceną. Jednakże nic nie stoi na przeszkodzie, by każdy z zainteresowanych mógł powtórzyć ten eksperyment w domowym zaciszu, do czego gorąco namawiam
Eksperyment specjalnie zakończyłem w tym momencie, a nie po rektyfikacji, gdyż wynik końcowy pędzenia zależy już od jego przebiegu, a tu wkrada się zbyt wiele zmiennych.
Żywię nadzieję, że skorzystają z niego kolejne pokolenia oraz że ów eksperyment zostanie odnotowany w annałach światowej literatury naukowo-pędzarniczej
Test został przeprowadzony w sterylnych warunkach mojego pokoju. Do testów wykorzystane zostały dwa baniaczki fermentacyjne 30L, 14 kg cukru jednego rodzaju, dwie paczki drożdży turbo T3 Spiritferm Extreme Efficiency oraz jedno opakowanie węgla aktywnego w płynie Coobra na 25L nastawu (do dodawania na początku fermentacji).
Oba nastawy składały się z 27 litrów syropu cukrowego (po 7kg cukru na każdy nastaw). Do jednego z nastawów dodany został węgiel aktywny - jeszcze przed wsypaniem drożdży. Dość łatwo dostrzec do którego (patrz załączniki). Cały nastaw zamienił się w czarną jak smoła breję.
Drożdże wsypane zostały do obu nastawów, gdy ich temperatura opadła do 30*C. Niemal natychmiast zaczęły intensywnie pracować. Węgiel w niczym im nie przeszkodził. Dodam tylko, że oba nastawy znajdowały się w tym samym pokoju, fermentacja przebiegała więc w identycznych warunkach środowiskowo-temperaturowych.
Po około tygodniu drożdże definitywnie skończyły pracę. Co jakiś czas sprawdzałem zapachy wydobywające się z obu nastawów. Biały jak można się spodziewać "walił" jak to nazywam "mdłym szampanem" - powiedziałbym nawet, że bardzo mdłym. Z kolei z czarnego na samym początku fermentacji czuć było węglowy zapaszek, który jednak dość szybko zniknął. Nastaw również wydzielał zapachy, aczkolwiek były one mniej nieprzyjemne - bardziej szampańskie, mniej mdłe.
Po zakończeniu pracy, nastąpiło zlanie obu nastawów znad osadu.
Biały nastaw przypominał serwatkę, czarny zrzucił nieco głębi, stając się szarawy. Osad na dnie był lepiej ubity w nastawie z węglem. Również podczas przelewania nastawu węglowego, nieprzyjemne zapachy dokuczały dopiero podczas schylania się nad baniakiem. Natomiast podczas przelewania białego, miałem ochotę wyjść z pokoju i nie obyło się bez jego wietrzenia.
Jednakże największa różnica i największa niespodzianka nastąpiła podczas degustacji. Dobrze czytacie. Poświęciłem się i spróbowałem po łyczku z obu nastawów.
Wrażeń po białym opisywał nie będę. Wspomnę jedynie, że o mało nie cofnęła mi się kolacja. Pomimo ładnego wyglądu - zapach i smak tragiczny.
Natomiast zaskoczyła mnie szara breja. Wyglądała paskudnie i zapach w szklance też nie powalał, ale w smaku - zupełnie coś innego. Było to tak smaczne, że aby się upewnić czy nie śnię, skosztowałem całe trzy łyki. Autentycznie
Podsumowując zauważyłem trzy podstawowe różnice: wyglądu, smaku i zapachu. Samo zachowanie się drożdży w obu nastawach nie różniło się niczym.
Różnicę w wyglądzie możemy pominąć.
Różnica zapachów jest dość znaczna, aczkolwiek węgiel nie likwiduje ich całkowicie. Co najwyżej stępia je i osłabia czyniąc je bardziej znośnymi.
Jednakże różnica w smaku jest powalająca, z miażdżącą przewagą węgla!
A teraz minusy węgla. Moim zdaniem, jedynym minusem jest cena. Ilość potrzebna na 25L nastawu kosztuje ponad 10zł. Jakby nie patrzeć, to na tę chwilę jest to koszt 3-4 paczek cukru. Dlatego podjęcie decyzji o "zawęglowaniu" nastawu, pomimo oczywistych zalet tego kroku, może być problematyczne.
Od razu zaznaczam, że wynik eksperymentu jest moją subiektywną oceną. Jednakże nic nie stoi na przeszkodzie, by każdy z zainteresowanych mógł powtórzyć ten eksperyment w domowym zaciszu, do czego gorąco namawiam
Eksperyment specjalnie zakończyłem w tym momencie, a nie po rektyfikacji, gdyż wynik końcowy pędzenia zależy już od jego przebiegu, a tu wkrada się zbyt wiele zmiennych.
Żywię nadzieję, że skorzystają z niego kolejne pokolenia oraz że ów eksperyment zostanie odnotowany w annałach światowej literatury naukowo-pędzarniczej
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Trener, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości