Bundzyki
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Bundzyki
Szukam przepisu na bundzyki - potrawę z ziemniaków i farszu. Nazwa z okolic Lwowa.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Te bundzyki - coś jak pyzy z nadzieniem z twarogu (na ogól z tego co było dostępne) - Babcia zapiekała w piecu. Jak zresztą większość potraw - gołąbki, pierogi - bo nie było czasu stać przy garach.
Może tylko nazwa jest mało popularna, a sama potrawa znana jest pod innym określeniem.
Przy wyszukiwaniu w necie pojawia się nazwa, ale nie widzę rozwinięcia.
Może tylko nazwa jest mało popularna, a sama potrawa znana jest pod innym określeniem.
Przy wyszukiwaniu w necie pojawia się nazwa, ale nie widzę rozwinięcia.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Do Lwowa stamtąd niedaleko, może coś podobnego http://aordycz.blogspot.com/2010/12/szw ... erogi.html , tylko gotowanie zastąp pieczeniem. Takie gotowane i później podsmażone są pyszne.
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
A nie mówiłem
Przepisu na "tarciochy" nie uświadczysz a każda baba na wsi robi po swojemu.
U mnie w domu nie robimy bo ja nie lubię takich na świeżo, dopiero podsmażone jak u Pietra smakują.
A co do farszu to kto co ma: tuszonka, mięcho, kasza gryczana z serem, soczewica albo "ruski" farsz.
Przepisu na "tarciochy" nie uświadczysz a każda baba na wsi robi po swojemu.
U mnie w domu nie robimy bo ja nie lubię takich na świeżo, dopiero podsmażone jak u Pietra smakują.
A co do farszu to kto co ma: tuszonka, mięcho, kasza gryczana z serem, soczewica albo "ruski" farsz.
czytam nie pytam
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Nie wiem kiedy będzie próba, bo Mama swoje latka ma i kaprysy (na razie sympatyczne) też
Bundzyki były pieczone w chlebowym piecu i jest obawa czy w piekarniku za bardzo nie wyschną? Termoobiegu nie włączę.
Przy okazji dowiedziałem się o dawnym sposobie przechowywania sera i masła: w okresie gdy były nadwyżki tych produktów ubijano ciasno posolony ser w beczce dębowej wciskając w niego gomółki masła. Smakowało ponoć wybornie.
Bundzyki były pieczone w chlebowym piecu i jest obawa czy w piekarniku za bardzo nie wyschną? Termoobiegu nie włączę.
Przy okazji dowiedziałem się o dawnym sposobie przechowywania sera i masła: w okresie gdy były nadwyżki tych produktów ubijano ciasno posolony ser w beczce dębowej wciskając w niego gomółki masła. Smakowało ponoć wybornie.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Waldku, coraz bardziej fajnie prawisz... Takie stare przepisy do przechowywania produktów
spożywczych są dla nas bardzo dobrą alternatywą do agresji wszelakich środków konserwujących.
spożywczych są dla nas bardzo dobrą alternatywą do agresji wszelakich środków konserwujących.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez janik, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Właśnie mam taka słoninkę teraz. We wrześniu przywiozłem sobie 1kg takiej ze skórą. Naciąłem w plastry 3cm i grubo posoliłem Od czasu do czasu zeskrobuję sól i kawałek odcinam na chlebek Radius, ale w pysk za to nie dostanęradius pisze:Ku..wa, zaraz któregoś strzelę w pysk Cała klawiatura zaśliniona
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość