Koledzy myśliwi postanowili wykonać kapliczkę swego patrona. Ale jest problem z zakupem odpowiedniej figurki lub płaskorzeźby - albo niepodobny, albo drogo.
Może macie jakieś pomysły?
Figurka św. Huberta
-
- 101%
- Posty: 1261
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Figurka św. Huberta
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
-
- 101%
- Posty: 1261
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Jeszcze się nie modlą, bo nie ma kapliczki
Mimo tego, że sam podchodzę do spraw wiary i praktyk religijnych z rezerwą, to ten pomysł popieram. Jest to kultywowanie starej tradycji, co prawda rodem z zachodu, ale przecież jesteśmy w Europie. I wolę wydać parę groszy na ten cel niż na inny. Szczególnie widząc zapał kolegów niekoniecznie kruchtowych
Musiałem też wyprostować kol. Prezesa, który powiedział, ze jest niewierzący i nie będzie w opisie Święty. Powiedziałem, że Święty, to nazwisko, a Hubert imię
Jako ciekawostkę niedawno odkrytą podam, że jeden z kolegów (niekruchtowy) wybudował sobie piramidę, w której nabiera sił przed polowaniem lub po. Muszę wypróbować
Mimo tego, że sam podchodzę do spraw wiary i praktyk religijnych z rezerwą, to ten pomysł popieram. Jest to kultywowanie starej tradycji, co prawda rodem z zachodu, ale przecież jesteśmy w Europie. I wolę wydać parę groszy na ten cel niż na inny. Szczególnie widząc zapał kolegów niekoniecznie kruchtowych
Musiałem też wyprostować kol. Prezesa, który powiedział, ze jest niewierzący i nie będzie w opisie Święty. Powiedziałem, że Święty, to nazwisko, a Hubert imię
Jako ciekawostkę niedawno odkrytą podam, że jeden z kolegów (niekruchtowy) wybudował sobie piramidę, w której nabiera sił przed polowaniem lub po. Muszę wypróbować
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Ej tam. Jakiej to siły trzeba żeby pociągnąć za spust Przy strzelaniu z łuku to co innego
Strzał z "ambony" to już wyczyn. Ciężko wejść nie płosząc zwierza na zanęcisku. Do tego można spaść z odrzutu, lub po użyciu wzmacniacza czujności. O szarżujących odyńcach nie wspomnę
Strzał z "ambony" to już wyczyn. Ciężko wejść nie płosząc zwierza na zanęcisku. Do tego można spaść z odrzutu, lub po użyciu wzmacniacza czujności. O szarżujących odyńcach nie wspomnę
Ostatnio zmieniony 2016-04-30, 19:55 przez zbyszek1281, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak, na zachodzie też wymyślono, bardzo fajne skrytobójcze narzędzie nazywane powszechnie lunetą. Jest na tyle skuteczne, że zwierzę znajdujące się w jej polu widzenia, pozostaje praktycznie bez szans na ujście z życiem. Taaaak, to prawdziwe wyrównanie szans, więc módlmy się do św. Huberta, aby przymknął oczy na taką niegodziwośćwawaldek11 pisze:Jest to kultywowanie starej tradycji, co prawda rodem z zachodu, ale przecież jesteśmy w Europie.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5058
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: takra i 6 gości