Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Starzenie alkoholi
Awatar użytkownika
drgranatt
100%
100%
Posty: 1410
Rejestracja: 2009-07-13, 11:13
Lokalizacja: 3-city

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: drgranatt » 2018-01-16, 09:38

Przez rok w kamionce trzymałem swoje wino. Po roku zlałem i zalałem czystą 45 % oraz zapodałem dąb francuski w ilości 1 g/litr. Jeszcze nie sprawdzałem co dzieje się więc nie mogę nic powiedzieć co z tego będzie. Może to i dobrze bo kamionka stoi w piwnicy i rzadko tam zaglądam :wink:

Ekspert
0%
0%
Posty: 6
Rejestracja: 2017-12-03, 11:32

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: Ekspert » 2018-01-17, 12:36

Gdzie polecacie kupić kamionki?

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: kowal » 2018-01-17, 20:10

Od czasu do czasu obwoźny handlarz zagląda na Forum i głośno krzyczy "kamioooonki, najlepsze kamioooonki!!!" :wink:
Poważniej, co jakiś czas zaglądaj, poszperaj szukajką, może jeszcze się pojawi.

Ja sam mam dwie kamionki. Jedną (tę bardziej walcowatą) używam do doleżakowywania SM'a, którego potem używam do blendów. A tej drugiej (bardziej pękatej) używam do "meridżowania" blendów. W grudniu zalałem ją blendem z myślą o wakacjach i takie kilkumiesięczne leżakowanie blendu w kamionce sprawia, że się składniki ładnie razem zżywają.

Co do strat w masie i voltażu, to za ileż tam miesięcy porównam wyniki.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
seneka
50%
50%
Posty: 193
Rejestracja: 2013-09-22, 16:20

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: seneka » 2018-01-28, 22:51

Właśnie piję winogrono z mkamionki. Staż 3 lata. Dwa pierwsze leżakowane w szkle. Od roku w kamionce w stężeniu ok. 63 %. To co sie stało w tym roku z tym trunkiem jest niesamowite. Nie będę się rozwodził nad smakiem bo są gusta i guściki. Moja osobista opinia, to co w szkle było ledwo akceptowalne, teraz jest bardzo dobre. Nie wiem czy to efekt czasu czy wietrzenia przez ostatni rok trunku.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: wawaldek11 » 2018-01-28, 23:47

W jakich warunkach (temperatura) trzymałeś w szkle, a później w kamionce?
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
seneka
50%
50%
Posty: 193
Rejestracja: 2013-09-22, 16:20

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: seneka » 2018-01-29, 00:11

W tej samej. Typowa piwnica w bloku średnia temperatura ok. 17 st.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: wawaldek11 » 2018-01-29, 00:30

To chyba swoje przeniosę do takiej piwnicy - teraz stoją w garażu i mają bardzo zmienne temperatury.
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: magas » 2018-05-07, 20:31

Dziś otworzyłem trzy śliwki z kamionek jedna na bank to śliwowica ,,butwa'' śliwki po fermentacji były eksperymentalnie przetrzymane do późnej wiosny, chciałem zobaczyć jak górale, ale nie brałem wtedy ważnego czynnika, że oni trzymają prawdopodobnie w zimnym, a ja w pokoju z kaloryferami. Butwa na finiszu jest tak długa, że po kilkunastu minutach czuć jeszcze posmak butwy (wada),coś jak torfiaki, ale tam to zaleta.Na innych kamionkach też miałem napis śliwowica butwa, ale tam już było tego mniej, chyba wcześniej były destylowane, np początkiem wiosny, końcem zimy, bo były napisy butwa 1, butwa 2 i butwa inna, muszę zeszytu poszukać by to rozszyfrować. Jedna wspólna cecha dojrzewania w kamionkach, to niewiarygodnie złagodniało, nie mogę uwierzyć. Jutro przywiozę je do domu i sprawdzę %, bo to aż niemożliwe. Wiedziałem, że w kamionkach znika nuta alkoholu, ale nie myślałem, że aż tak złagodnieją. Jednej rzeczy tylko nie łapię, wszystkie to butwy, miały ten niefajny posmak butwy, a teraz dwie nie mają, a jedna ma, próba była tak prowizorycznie, nos i łyczek z wypluwaniem i w tym miejscu nie puszczajcie wodzy fantazji, wiem, że wyrazy klucz, jak wypluwanie i połykanie uruchamiają wyobraźnie :lol: . Jak jest tak jak myślę, to śliwowicę z beczki wlewam w kamionki, i robię pierwszą na świecie łychę w beczce po śliwowicy, może nie pierwszą, ale ja o takiej komercyjnej nie słyszałem :lol: .

Awatar użytkownika
Zalobik
60%
60%
Posty: 251
Rejestracja: 2017-11-07, 18:25

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: Zalobik » 2018-08-17, 07:56

Cześć, słowo o białym nalotocie na korkach. W mojej opinii, to nic innego jak wykwity soli mineralnych, głównie wapiennych, zawartych w glinie, z której wypalono kamionki. Wskazuje na to zarówno wygląd wykwitu jak i jego smak, właściwie neutralny o fakturze drobniutkiego piasku. Nie pytajcie o punkt odniesienia, bo jakoś głupio tłumaczyć po co się liże klinkierowe cegły. Wykwit, jako całkowicie naturalny jest zupełnie nieszkodliwy i z czasem będzie go coraz mniej lub wcale.
Kamionka po zalaniu nasiąka wodą a wiążąc w sobie minerały zaczyna parować, proces parowania intensyfikuje jeszcze alkohol. Najintensywniejsze jest parowanie przy korku, na którym osiada najwiecej soli. Osiada też na kamionce, ale z uwagi na jej fakturę jest to prawie niezauważalne.
"Teoretycznie, nie ma różnicy pomiędzy teorią a praktyką, w praktyce jest". Y.B.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: kowal » 2018-12-11, 15:06

Kolejna recenzja.
Starka - żyto 100% na enzymach. Destylowane i lane w szkło 9.09.2015r ze szczapami rozmaitymi: po winach, śliwowicach, bourbonie oraz nowymi - wszystkie opalane.

W maju br. część wlałem do kamionki. bite 7 miesięcy trunek leżał w kamionce. Dziś robię porównanie.
Do dwóch kieliszków typu Copita nalałem próbki plus odrobinę wody.
Różnica jest kolosalna!!!!!!
To co leżało w szkle jest dużo bardziej siermiężne i dużo bardziej wali młodzizną w porównaniu z trunkiem, który leżał w kamionce. Starka z kamionki zyskała łagodność i podąża w kierunku harmonii nut składowych.

Nie jest to jeszcze dojrzały trunek (3 lata i 3 miesiące), ale te 7 miesięcy w kamionce sprawiło, że stopień dojrzałości znacznie się różni.

Wniosek: kamionka wygrywa względem szkła z rozszczelnionym korkiem. To oczywiście moja subiektywna ocena zmysłowa.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Twonk
60%
60%
Posty: 200
Rejestracja: 2018-03-02, 10:28

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: Twonk » 2019-01-08, 10:25

Liczę, ze niebawem dojada do mnie 2 kamionki.
Do jednej mam zamiar przelać tegoroczna śliwowicę (zero dodanego cukru jednak dolałem trochę wody i zapodałem drożdże). Zastanawiam się czy dodać jakąś śladową ilość wiórków dębowych czy tez dać sobie spokój.

Do drugiej testowo chciałem wlać moją whisky single malt. I tu mam dylemat. Wlać taką, która leży już 9 miesięcy w beczce czy świeższą która od paru miesięcy leży w szkle na wiórkach dębowych :nie_wiem

kwik44
100%
100%
Posty: 1567
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: kwik44 » 2019-01-08, 11:33

Ze śliwką to zależy jaką lubisz. Ja lubię obie dlatego ciągle rozmyślam jak moją ubiegłoroczną śliwkę dojrzewać. Białą mam z kamionki i bardzo ją sobie chwalę. Teraz czas na beczkową.
Odnośnie łysej. Jeśli masz ją już w beczce to bez sensu do kamionki przelewać. Efekt powinien być podobny. Za to zdecydowanie warto nalać tej z wiórami w słoiku. Jak nie dałeś za dużo wiór to razem z nimi.

Awatar użytkownika
Twonk
60%
60%
Posty: 200
Rejestracja: 2018-03-02, 10:28

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: Twonk » 2019-01-10, 12:53

Krzątając się po "piwniczce" odnalazłem przypadkowo 5 litrów destylatu 72% z wiśni. Zrobiłem go pierwszy raz w życiu tego lata, ale nie jestem za bardzo zadowolony z efektu. Może przez to, że fermentowałem z pestkami, destylat ma taki dziwny posmak tylko lekko wiśniowy. W odróżnieniu od śliwowicy po paru miesiącach dalej jest taki sam. Już miałem go przelecieć na spirytus ale może kamionka by go uratowała? Wtedy whisky poszłaby tylko do beczek.

W jakim najlepiej stężeniu lać destylat do kamionki?

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: magas » 2019-01-10, 16:58

Może wiśnie były nijakie, czasem są takie odmiany, czasem jak z sadu komercyjnego to zbyt dużo azotanów sprawia, że owoce fermentują jakbyś je dał na turbo drożdżach, wtedy też dużo idzie w atmosferę przez bardzo szybką fermentacje, zbyt duże dodatki cukru jeśli ktoś używa też zobojętniają destylat. Zapewniam cię, że pestka w wiśniach,a w szczególności w czereśniach daje plusy do destylatu, takie fajne zapachy i smaki kompotowe, jak by to napisać, jak kompot z czereśni, pestka robi, że wiśnie mają podobnie. Czasem, ale to tylko czasem jak się bardzo głęboko zejdzie, to nie czuć takich skarpet pogonowych, a właśnie wszystko się wszystkim przykrywa i destylat nijaki. Wiem że to niedorzeczne, ale tak jest, destylat jest tak brudny, ale nie ma tych ostrzejszych smrodów i jest taki efekt, te z czasem w kamionce powinny buchnąć aromatem i smakiem, tyle że trzeba czasu.

Awatar użytkownika
Twonk
60%
60%
Posty: 200
Rejestracja: 2018-03-02, 10:28

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: Twonk » 2019-01-10, 21:04

Wiśnie na pewno były bez sztucznego nawożenie. Drzewo rośnie na moim ogródku. Fermentowałem 3 tygodnie bez dodatku cukru.
Niewypał kładę raczej na karb słabego doświadczenia w destylowaniu takich nastawów. Obiecuję, że w tym roku będę więcej :book

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości