Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Proponuję śrubę trapezową:
https://www.google.pl/search?q=%C5%9Bru ... 66&bih=637 choćby ze starego podnośnika, zamiast tego pręta.
https://www.google.pl/search?q=%C5%9Bru ... 66&bih=637 choćby ze starego podnośnika, zamiast tego pręta.
czytam nie pytam
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Dzięki. Jak pręt nie da rady, to się rozejrzę za taką śrubą.
Dziś kontynuacja. Klepki szlifowałem na szlifierce taśmowej za pomocą szabloniku z łapkami, który leży na blacie maszyny.
Klepki mają szer. od 5 do 8cm, długość 49,5cm (z zapasem), a grubość 22-22,5mm. Podzieliłem je na najwęższe, średnie i najszersze. Dla każdej grupy obliczyłem inny kąt fazowania. Liczyłem w taki sposób:
Założyłem obwód beczki w najszerszym miejscu ok. 125cm. Tę wartość dzieliłem na szerokość klepki (przyjąłem 5cm, 6,5cm i 8cm). Np. 125:5=25 (klepek na obwodzie). Następnie dzieliłem pełny kąt przez tę liczbę 360:25=14,4 - i to jest kąt wycinka przekroju beczki. Dalej z sumy kątów w trójkącie: 180-14,4=165,6. Dalej dzielę to na pół i wychodzi kąt fazowania klepki czyli 82,8*. W praktyce odchylam pas szlifierki ok. 7,2*.
W ten sam sposób obliczyłem kąty dla każdej grupy klepek.
Zwężenie klepek wynosi ok. 3,5mm na stronę i jest takie samo dla wszystkich klepek, co daje zwężenie korpusu beczki na poziomie ok. 10-11%.
Trochę się obawiałem, czy dobrze to przekminiłem, ale po złożeniu obręczą roboczą okazało się, że sukces
Dziś kontynuacja. Klepki szlifowałem na szlifierce taśmowej za pomocą szabloniku z łapkami, który leży na blacie maszyny.
Klepki mają szer. od 5 do 8cm, długość 49,5cm (z zapasem), a grubość 22-22,5mm. Podzieliłem je na najwęższe, średnie i najszersze. Dla każdej grupy obliczyłem inny kąt fazowania. Liczyłem w taki sposób:
Założyłem obwód beczki w najszerszym miejscu ok. 125cm. Tę wartość dzieliłem na szerokość klepki (przyjąłem 5cm, 6,5cm i 8cm). Np. 125:5=25 (klepek na obwodzie). Następnie dzieliłem pełny kąt przez tę liczbę 360:25=14,4 - i to jest kąt wycinka przekroju beczki. Dalej z sumy kątów w trójkącie: 180-14,4=165,6. Dalej dzielę to na pół i wychodzi kąt fazowania klepki czyli 82,8*. W praktyce odchylam pas szlifierki ok. 7,2*.
W ten sam sposób obliczyłem kąty dla każdej grupy klepek.
Zwężenie klepek wynosi ok. 3,5mm na stronę i jest takie samo dla wszystkich klepek, co daje zwężenie korpusu beczki na poziomie ok. 10-11%.
Trochę się obawiałem, czy dobrze to przekminiłem, ale po złożeniu obręczą roboczą okazało się, że sukces
Ostatnio zmieniony 2018-04-15, 16:36 przez kowal, łącznie zmieniany 1 raz.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Kowal gratulacje!!!
Wygląda to bardzo dobrze. Będziesz musiał taką beczkę solidnie wyługować ale myślę, że będziesz mega zadowolony. Za rok dwa będziemy do Ciebie zwracać się o beczki
Wygląda to bardzo dobrze. Będziesz musiał taką beczkę solidnie wyługować ale myślę, że będziesz mega zadowolony. Za rok dwa będziemy do Ciebie zwracać się o beczki
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Dzięki Bekę planuję ługować z rok roztworem czystej cukrówy o mocy ok 15-17%, a potem się zobaczy, co do niej trafi - plany są, ale mogą ulec zmianom
Docelowo myślę właśnie o przeróbkach dużych beczek po winach, które można kupić np. w Limanowej. Podobno takie używane klepki są bardziej wymagającym materiałem niż nowe, "nieśmigane". Te, które mam są w miarę niezłe - wybrałem najlepsze (ok. 30%) z klepek, które miały służyć za deski do najazdu do naprawy aut - trafiła mi się gratka Prawie w słoneczko się ułożą i w miarę gęste są - na dekle też starczy.
Kolejnym trudnym etapem będzie wyfrezowanie wątoru za pomocą zwykłej frezarki ręcznej i wyszlifowanie dekli o dokładnej średnicy. W wolnych chwilach będę dłubał z tematem, a tymczasem zdrówko tulipkiem młodej, brandy wieloowocowej 2yo
Docelowo myślę właśnie o przeróbkach dużych beczek po winach, które można kupić np. w Limanowej. Podobno takie używane klepki są bardziej wymagającym materiałem niż nowe, "nieśmigane". Te, które mam są w miarę niezłe - wybrałem najlepsze (ok. 30%) z klepek, które miały służyć za deski do najazdu do naprawy aut - trafiła mi się gratka Prawie w słoneczko się ułożą i w miarę gęste są - na dekle też starczy.
Kolejnym trudnym etapem będzie wyfrezowanie wątoru za pomocą zwykłej frezarki ręcznej i wyszlifowanie dekli o dokładnej średnicy. W wolnych chwilach będę dłubał z tematem, a tymczasem zdrówko tulipkiem młodej, brandy wieloowocowej 2yo
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Świetna robota. Taśmowka też świetna. Ja kończę swój projekcik szlifierki. Jaki masz tam motor?
Każdy alkohol jest bardzo dobry, oprócz denaturatu, który jest tylko dobry.
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Motorek 1,5kW + falownik umożliwiający płynną regulację obrotów od zera. (Robił mi to gość z Tarnowa, mogę dać namiary, jak coś) Służy głównie do szlifowania elementów metalowych, ale do drewna też super. Choć do celów bednarskich lepsza byłaby frezarka dolnowrzecionowa, to robię, na tym, co mam i też jest dobrze - tylko pewnie wolniej idzie. Do drewna używam pasów cyrkonowych P40. Wygładzam wzdłużnie na P120 i wystarczy.
Kuję żelazo, póki gorące
-
- 70%
- Posty: 336
- Rejestracja: 2008-02-25, 19:32
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
To Ty się zdecyduj, Kowal czy Bednarz? Albo i nie. Ja jeszcze poczekam jak poćwiczysz większe formy z drewna i metalu, bo kołodziej by mi się przydał
Wojtek
Wojtek
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Hehe, kto wie, w każdym razie w planach mam własnoręczne ulepienie jakichś artystycznych kamionek, ale to podobno nie jest takie łatwe, jak filmikach pokazują
Póki co zamówiłem bednarkę na necie, jak przyjdzie będę kontynuował swoją beczkę.
Póki co zamówiłem bednarkę na necie, jak przyjdzie będę kontynuował swoją beczkę.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Ten pomysł z przeróbką beczek dużych na mniejsze to ma szansę się rozwinąć...tak dla ludzi?
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Czas pokaże, najpierw zobaczymy, jak wyjdzie pierwsza. Patrzyłem na beczki 500l z Limanowej na olx - teoretycznie powinny z takiej wyjść 3 x ok. 30l, albo 2 x 50l + korpus 50l bez dekli, ale to też loteria, bo nie wiadomo, czy wszystkie klepki się nadadzą. Na pewno będę próbował.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Dziś na szybko zamontowałem półkolistą prowadniczkę do frezowania wątorów, oraz wykonałem test - symulację na kawałku deski. Szerokość wątora: 12mm, szerokość klepki ok 22mm i widać, że mocno się zwęża. I tu się zastanawiam, czy nie zrobić tego wątora szerszym, np. na 16mm - w beczkach, które mam, wątory są bardzo wąskie (3mm w bczce 20l i 5mm w beczce 30l i trochę licho to działa, tzn, musiałem uszczelniać, bo się przesączało.
Co myślicie? Lepiej zrobić szerszy?
Co myślicie? Lepiej zrobić szerszy?
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Bednarkę kurier chyba dopiero jutro dowiezie, ale zacząłem robić denka. Nie udało mi się ich dokłądnie spasować - są minimalne szczeliny między klepkami, ale i tak złożę to bez rogożyny (pałki wodnej). Liczę, że po ściśnięciu obręczami, klepki się ścisną na tyle, że po zalaniu wodą nastąpi samouszczelnienie.
- Załączniki
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Niektórzy piszą, że beczki uszczelniane są tatarakiem. Ale chyba spasowanie klepek i wilgoć do ich spęcznienia wystarczy aby uszczelnić beczkę. Nawet łódki z pokryciem słomkowym (wąskie listewki), które ciekną jak sito gdy są suche, potrafią się uszczelnić jak namokną.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
O liściach tataraku pisał Magas (w kontekście beczek przerabianych przez hiszpańskiego bednarza), o liściach rogożyny, czyli pałki wodnej pisał Włodzimierz Świtkowski w podręczniku "Bednarstwo" z 1957r. Mam nadzieję, że się uszczelni samodzielnie, a jak nie, to kilka minut spaceru od domu mam pałkę wodną
Z tymi liśćmi, to jest tak,m że zarówno rogożyna ja i tatarak mają takie nierówności, pofalowania, wypustki, które po ściśnięciu uszczelniają klepki.
Z tymi liśćmi, to jest tak,m że zarówno rogożyna ja i tatarak mają takie nierówności, pofalowania, wypustki, które po ściśnięciu uszczelniają klepki.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Możesz ratować się w przypadku wycieków woskiem pszczelim.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości