Maceracja (łac. maceratio – rozmoczenie) w odniesieniu do nalewek jest to ługowanie – wypłukiwanie danej substancji ( z owoców, ziół, skórek, korzeni…..) fazy stałej za pomocą cieczy czyli alkoholu. Proces ten wykonywany jest w temperaturach pokojowych. Czas maceracji uzależniony jest od użytych surowców i od mocy alkoholu jaki użyjemy, może on trwać od kilku dni do nawet sześciu miesięcy.
Destylowanie nalewek
Re: Destylowanie nalewek
Wojtek, macerat jest tylko półproduktem do wytworzenia nalewki;
Spiritus flat ubi vult
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Destylowanie nalewek
U mnie macerat czereśniowy od razu stał się słodką nalewką. Wielu kolegów również nie doprawia i dosładza maceratów od razu traktując jako nalewki.
Widzę, że zaczynacie dzielić włos na czworo i to podpierając się cytatami z wiki czy innych słowników. Po co To wszystko jest interpretacją, a nawet nadinterpretacją przeczytanych wiadomości
Mi tam smakuje najlepiej nalewkowa macerata-destylata-fruktowata-zakręciata
Widzę, że zaczynacie dzielić włos na czworo i to podpierając się cytatami z wiki czy innych słowników. Po co To wszystko jest interpretacją, a nawet nadinterpretacją przeczytanych wiadomości
Mi tam smakuje najlepiej nalewkowa macerata-destylata-fruktowata-zakręciata
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Re: Destylowanie nalewek
wawaldek11 pisze: ↑2018-02-08, 11:56Mi tam smakuje najlepiej nalewkowa macerata-destylata-fruktowata-zakręciata
Re: Destylowanie nalewek
wawaldek11 pisze: ↑2018-02-08, 11:56Mi tam smakuje najlepiej nalewkowa macerata-destylata-fruktowata-zakręciata
Pozdrawiam Władek
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Destylowanie nalewek
Nie wiedziałem, że mój ulubiony trunek ma tylu wielbicieli
Ale chyba nie wiecie, że ten napój ma wiele wersji.... Wspólna degustacja może trwać i trwać
Ale chyba nie wiecie, że ten napój ma wiele wersji.... Wspólna degustacja może trwać i trwać
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Re: Destylowanie nalewek
wawaldek11 pisze: ↑2018-02-08, 11:56Mi tam smakuje najlepiej nalewkowa macerata-destylata-fruktowata-zakręciata
[/quote]
Ten cytat będzie sentencją tego wątku. Tym bardziej ,że jest w tym rym bardzo prosty i przekonywujący do degustacji.
Największym profanum jest wyrzucanie owoców z nalewek
Nie podążajmy tą drogą upraszczając cytat klasyka .
Podam teraz kilka procedur jak ja to robię...
Owoce po oddzieleniu od płynu poddaję odsączeniu na sicie. Potem można przesypać cukrem i nalew cukrowy posłuży do uzupełnienia głównego nalewu zwanego maceratem . Można inaczej a więc owoce podaję na prasę i wyciskam serducho aromatu które uzupełnia główny macerat. Są różne szkoły,ale zasadniczą sentencją naszych zbiegów jest pozyskanie końcowego produktu, który zadowoli nasze oczekiwania.
Jest jeden owoc, który nigdy nie odda do końca swoich cudownych aromatów a jest nim owoc derenia.
Pomimo wycisku na prasie zachowuje nadal dużo potencjału swojego aromatu.
Tego typu owoce z nalewek poddaję fermentacji z dodatkiem wody i cukru w odpowiednich proporcjach.
Można to nazwać winem z nalewek,oczywiście stosuje mocne drożdże. Do destylacji takiego nastawu dodaję jeszcze odpady nalewkowe co jeszcze koncentruje aromaty a wyniki smakowe są zaskakujące jak na polskie brandy.
Re: Destylowanie nalewek
Z owoców po alkoholu wychodzą też świetne praliny, jest gdzieś stary temat na forum.
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Destylowanie nalewek
Taaa, najlepsze praliny z derenia i pigwowca
Mam kilka tak zrobionych destylatów, ale z kombinacji owoców. W zależności od proporcji można wyczuć poszczególne składniki. Oryginalny jest z dzikiej róży i zielonych włoskich orzechów.
Aktualnie na redestylację czeka ok. 20 l pigwowca, który pójdzie samodzielnie. Dla porównania z destylatem z pigwy od kol. szatajoh.
Dodałbym jeszcze pigwowca. Zalewam kilka razy i zawsze smaczek jest. A po ostatnim razie jeszcze dolewam neutralnego alkoholu i w kocioł.
Mam kilka tak zrobionych destylatów, ale z kombinacji owoców. W zależności od proporcji można wyczuć poszczególne składniki. Oryginalny jest z dzikiej róży i zielonych włoskich orzechów.
Aktualnie na redestylację czeka ok. 20 l pigwowca, który pójdzie samodzielnie. Dla porównania z destylatem z pigwy od kol. szatajoh.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Re: Destylowanie nalewek
Masz racje dodam do derenia i pigwowiec to są mistrzowie aromatów wśród owoców tzw. twardych a co najważniejsze mogą służyć do kilku stadium przeistoczenia na niepowtarzalne trunki i przetwory.
Dodam jeszcze,że z derenia oprócz nalewki gdzie owoce maceruję 4-6 tygodni a po zlaniu maceratu? (dobrze to nazwałem?),
owoce zalewam wódką czystą i po ponownej maceracji uzyskuję wspaniałą wódkę smakową o cudownym profilu smakowym derenia. Można według własnych preferencji smakowym doprawić karmelem,miodem,lub wanilią.
Trunek wychodzi bardzo naturalny i smaczny.
Dodam jeszcze,że z derenia oprócz nalewki gdzie owoce maceruję 4-6 tygodni a po zlaniu maceratu? (dobrze to nazwałem?),
owoce zalewam wódką czystą i po ponownej maceracji uzyskuję wspaniałą wódkę smakową o cudownym profilu smakowym derenia. Można według własnych preferencji smakowym doprawić karmelem,miodem,lub wanilią.
Trunek wychodzi bardzo naturalny i smaczny.
Re: Destylowanie nalewek
Zalałem parę kilo pysznych truskawek, za nalewkami nie przepadam, w księgach napisane, że wsad na brandy z owoców jagodowych nie fermentujemy z powodu małej ilości cukru, a dodanie cukru jest sprzeczne z moją religią, zobaczymy co wyjdzie. Nalewki i owoce po nalewkach kiedyś przerabiałem, ale to odległe czasy gdy czciłem reflux, Aabratka odbieranie przedgonu i cięcie pogonu. Teraz pójdzie na jedną prostą destylację, przedgonów z lekkich frakcji nie będzie, alkohol dobrej jakości, nawet jak by była jakaś namiastka, to i tak nie będę odbierał, szkoda będzie zapaszków z owoców. Pogony też nie będą mnie zbytnio interesować, kolega Jaron (król destylowanych maceratów) twierdzi, że na koniec jest najładniej, nawet woda na koniec potrafi fajnie pachnieć, wszystko wyjdzie w trakcie. Zakładam z góry, że do picia nie będzie mi smakować, a raczej do zaprawiania czystej, coś w stylu 100ml / litr wódy, by czyściocha miała jakiś fajny finisz, ale to tylko moje przypuszczenia, a może marzenia .
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Re: Destylowanie nalewek
Cześć Magas.
To cała klasyka wytworzenia wódki smakowej o aromacie i smaku truskawek stosowana w wytwórniach wodek.
Owoce zalej 60% doskonałej jakości alkoholem. Maceruj max tydzień. Zioła to tylko 2 -3 dni. Potem destylacja prosta całej zawartości/ z truskawkami/. Odbieraj kolejno "przedgon", serce i "pogon'. Następnie kupażuj składniki destylatu tak ,aby uzyskać odpowiadający Tobie balans smakowy Reszta destylatu do ponownej destylacji. Ważne aby przy odbiorze poszczególnych frakcji wychwycić max. natężenie aromatów, pozostały bez smakowy "kompot" destylat ciągnij do końca i zastosuj do następnej destylacji.
To cała klasyka wytworzenia wódki smakowej o aromacie i smaku truskawek stosowana w wytwórniach wodek.
Owoce zalej 60% doskonałej jakości alkoholem. Maceruj max tydzień. Zioła to tylko 2 -3 dni. Potem destylacja prosta całej zawartości/ z truskawkami/. Odbieraj kolejno "przedgon", serce i "pogon'. Następnie kupażuj składniki destylatu tak ,aby uzyskać odpowiadający Tobie balans smakowy Reszta destylatu do ponownej destylacji. Ważne aby przy odbiorze poszczególnych frakcji wychwycić max. natężenie aromatów, pozostały bez smakowy "kompot" destylat ciągnij do końca i zastosuj do następnej destylacji.
Re: Destylowanie nalewek
Cześć Zbyszku, malutko mam tego, razem z owocami mam na razie 3 damy po 5l , wszystko na wariackich papierach. W każdej damie jest 3 kg truskawek i zalane alkoholem na oko, tak by alkohol przykrył truskawki, a alkohol też % na oko, nie może być zbyt słaby, ponieważ planuję jedną destylację prostą, więc całość powinna mieć tyle ile surówka po prostej destylacji gdy targamy do końca, coś w okolicach 30%. Nie miałem pod ręką alkoholomierza, miałem za to jedną butelkę pustą od wódki 0,7l i jedną 0,5l . Zalałem ostatnio jedną kamionkę czystym spirytem rozwodnionym do mocy 42% w ramach eksperymentu, ale jak widać nie uda się, bo z tej kamionki lałem pół litra 42% , nie mam wody w piwnicy , to musiałem posiłkować się dwiema czystymi butelkami jako cylindry miarowe i dopełniałem butelkę +0,7l czystym spirytem, czyli trochę więcej niż 200ml. Każda dama pomieściła chyba po 1,5l alkoholu, tak mniej więcej wszystko było, może jeszcze dojdzie kilka dam jak pogoda pozwoli rosnąć truskawką, które się kończą, ale w tym roku były najsłodsze jakie pamiętam, ta słodycz tu nie ma nic do rzeczy, ale i tak satysfakcja, że robiłem ze smacznych, a nie ze śmieci.
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Re: Destylowanie nalewek
Destylując to co masz uzyskasz koncentrat aromatyczno alkoholowy, który możesz rozcieńczyć.
W zakładzie gdzie robią aromatyczne owocowe wódki smakowe dają do 20% owoców w całości alkoholu.
W zakładzie gdzie robią aromatyczne owocowe wódki smakowe dają do 20% owoców w całości alkoholu.
Re: Destylowanie nalewek
Jakie są minusy przetrzymania dłużej owoców w gorzałce i czy są, bo nie wiem kiedy będę to miał czas puścić.
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Re: Destylowanie nalewek
Dłuższy czas maceracji to pogarsza smak i aromat. Do destylatu przechodzą drewniane aromaty celulozy i inne. Destylat traci świeżość.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość