ARC

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2009-11-26, 14:54

@ Astemio
Znowu zaczynam lubić to forum. Dzięki za podpowiedź takie powinny one być .\
Merytoryczne i z humorem bez dodatkowych podtekstów i epitetów.
Ja preferuje owocówki tak, że zostanę przy swoim a tam nutka pogonów nie przeszkadza.
Ale kto wie.......................?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
kermit64
80%
80%
Posty: 423
Rejestracja: 2008-02-10, 19:45
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: kermit64 » 2009-11-26, 16:00

Taki by się nadawał do tego celu?- http://www.allegro.pl/item825281775_reg ... nicze.html
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez kermit64, łącznie zmieniany 1 raz.

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2009-11-26, 16:34

@ Zyszek Zbyszek napisał: Reflux w tym wypadku też będzie ulegał zmianie?
W moich dwóch przygodach z automatem nie zauważyłem tego by ustawiony reflux się zmieniał. Mogłem to obserwować ponieważ na stos. krótkiej drodze głowica zawór refluxu mam założoną rurkę silikonową(lubię widzieć co, jak i ile leci) odbiór jak uprzednio pisałem mam przelewowy i pod koniec procesu gdy automat zaczął działać a nawet gdy w kegu zrobiło się 99-99,5° rurka silikonowa była cały czas wypełniona. Niekiedy odbiór ustawał zupełnie a reflux const. Mógł się zmieniać tylko o wys. słupa cieczy który z pewnością nie był stały. Ale było to nie zauważalne.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.

krisbak
50%
50%
Posty: 125
Rejestracja: 2008-07-31, 14:02
Lokalizacja: góry nasze góry :)

Post autor: krisbak » 2009-11-26, 16:36

kermit64 pisze:Taki by się nadawał do tego celu?- http://www.allegro.pl/item825281775_reg ... nicze.html
Nadawałby się z biedą, ale próg temperatury musiałbyś nastawiać ręcznie, zaś histerezę poprzez alarm - to dośc skomplikowane i mało "automatyczne". Ogólnie nie polecam.

Regulatory o identycznym wyglądzie sprzedaje na allegro kilka firm, ale uwaga! są to czasem zupełnie różne urządzenia, mają tylko identyczną obudowę.

Nas interesuje sterownik temperatury o symbolu SC-20.
Posiada funkcje różnicowego pomiaru temperatury z dwóch czujników.
Sprzedaje go firma ThermoPlus, ale teraz nie widzę go na allegro. Pewnie można kupić go bezpośrednio u nich.
Link do regulatora:
http://thermoplus.pl/katalog/regulatory ... /sc20.html#
Link do insrukcji obsługi:
http://thermoplus.pl/uploads/tx_thermowww/SC-20.pdf

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2009-11-26, 17:08

@kermit
Z tego co opisują: zakres o.k , dokładność jeżeli ci wystarcza 0,1° o.k, reg. histerezy ok, ale nie mogłem się doczytać (niestety nie znam ang.) o histerezie drugiej temp.a przy owocówkach niezbędnej, cena też o.k .
Ja bym go nie wziął bo: wyrób nie "nasz", gwarancja, ewentualne -(odpukać) naprawy.
Sprawdzałeś ile w tej chwili kosztuje "Jabel"? jeżeli nie wiele więcej to nie ryzykuj.
Wybór należy wyłącznie do ciebie. Ktoś tu zadawał pytanie o przeprogramowanie termometru kolegi Rafulsa2 na reg. różnicowy zapytajcie go może się da. Sporo ludzi ma ten termometr polegało by tylko na wymianie Atmegi i było zdecydowanie tańsze. Koszt programu by się rozłożył na wielu a sama Atmega to zależy gdzie ale ok. 8-15 zł. Kto pyta nie błądzi.
Upssssssssss. Krisbak mnie ubiegł. Ale druga część postu aktualna.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2009-11-26, 17:48

cemik1 pisze:Uważam, ze zarówno ochładzanie refluksu zewnętrznego jak i zmniejszanie (i zwiększanie później) grzania doprowadza do chwilowej destabilizacji kolumny.
kol. Cemik zauważ, że w układzie ze stałym refluxem kolumna cały czas pracuje na prawie nie zmienionych parametrach, oczywiście przy prawidłowo dobranej mocy i ustawieniu zaworu. Z moich obserwacji wynika, że pełny reflux mam przy 55% mocy grzania, każde zwiększenie mocy ma wpływ na szybkość odbioru, maksymalnie jadę na 68% mocy, ale to na początku procesu przy 2 i 3 gonitwie, R/R 4:1 mam przy 65% mocy, ale nigdy nie schodzę poniżej 55%, bo to zakłóciło by powrót.
Oczywiście ten pełny powrót przy 55% obowiązuje dla temperatur w kegu >96°C, bo dopiero wówczas może się przydać. Jak pisał kol. Krisbak do 98°C w kegu układ jest stabilny, i dopiero powyżej tzw. pompowanie jest potrzebne.
Na pozostałe pytania widzę, że inni koledzy juz odpowiedzieli
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
jedrus84
60%
60%
Posty: 235
Rejestracja: 2008-11-21, 23:47
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: jedrus84 » 2009-11-26, 17:55

@maria-n

Pomjając Twoje gorzkie uwagi w stosunku do mnie, miałem nadzieje jeżeli już nie na jakieś opracowanie to przynajmniej na odpowiedź ile to trwa. Ja w ogóle nie notuje ale mogę powiedzieć tyle koledze od ręki że na palniku 1,2 kWh rurze 1,5" wsadzie 21 litrów 12%, sam proces trwa równe 5 godzin. Chodziło mi o takie proste dane a kolega widzę źle mnie zrozumiał... Niech mnie kolega dobrze zrozumie, idea automatyki którą prezentujecie z kol. Krisbakiem jest moim zdaniem ok, poza tą chłodniczką ale to moje zdanie itd. itp. Chodzi mi generalnie o to, że to co pisze kolega @Krisbak że przy 97-98 C kolumna wypada z równowagi, ja załatwiam zmniejszając wielkość RR o ponad połowę w stosunku do pierwotnego w przeliczeniu na ml/min. Mam wtedy święty spokój do prawie 100 stopni w kegu. Myślałem, że kolega poda takie proste dane jak czas procesu albo po prostu częstotliwość załączeń przekaźnika, przecież na pewno kolega przy tym był. To pozwoliłoby mi ocenić czy warto zająć się tematem na poważnie i dołączyć do was. Owszem automatyka jest super i z pewnością działa u was bo to nic innego jak stabilizowanie kolumny poprzez zamknięcie odbioru.

PS w moim przypadku zastosowanie waszego pomysłu sprawdziłoby się do owocówek i tu widzę jego kierunek.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez jedrus84, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2009-11-26, 19:19

@all
Przypominałem sobie, że kiedyś robiłem pomiary i wyniki są tu:
http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... y&start=30

Trzeba wziąć pod uwagę, że dotyczy to konkretnego wypełnienia i kolumny, ale widać, że w tym przypadku regulacja z dokładnością do 0,5°C była by wystarczająca. Natomiast pomysł, żeby koledzy od DS-ów zrobili regulator różnicowy rzuciłem jakieś pół roku temu, niestety bez odzewu :(
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez inżynier, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
kermit64
80%
80%
Posty: 423
Rejestracja: 2008-02-10, 19:45
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: kermit64 » 2009-11-26, 19:38

Fakt, o tym SC-20 też myślałem. W razie czego może posłużyć jako termometr. A co do termo. kol. Rufulusa2 to właśnie się do niego zabieram, z małymi poprawkami. A co wyjdzie - obaczym. Jak tak dalej pójdzie to nigdy nie skończę tego swojego sprzętu :lol: Ale przynajmniej mam nowe hobby. :D
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez kermit64, łącznie zmieniany 1 raz.

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2009-11-26, 22:10

@jedrus84
Sam widzę że mnie trochę poniosło ale trudno - mleko już rozlane i co bym nie napisał to i tak będzie głupio brzmiało więc nie ma sprawy.
Widzisz z gazem to nie jest taka prosta sprawa jak z prądem. Przy prądzie możesz wszystko przeliczyć opierając się choćby o dane odczytując je z tabliczek znamionowych. Nawet jeżeli tym danym nie wierzysz to znając wzory, choćby prawo Ohma jesteś w stanie wszystko policzyć za pomocą podst. miernika. Z gazem w naszych warunkach tak się nie da.Piszesz 1,2 kW, tak je, ludzie, którzy je projektują określają, ale dla danego gazu (kaloryczność, skład czyli zawartość azotu) itp i twój palnik jak go określasz 1,2 kW zainstalowany w moim domu to nie te same 1,2 kW, zresztą u ciebie tak samo , każdego dnia może być inaczej.Może to być raz tylko powiedzmy 1 kW zaś innym razem 1,5 kW, no może nie tak drastyczna różnica dlatego piszę, powiedzmy. Ktoś może powiedzieć że plotę androny bo przy grzaniu prądem, napięcie też może się zmieniać, może, ale nie w takim stopniu to już nie są czasy głębokiej komuny kiedy były ograniczenia a wręcz wyłączenia zasilania a napięcie w sieci 170 V (starsi forumowicze to pamiętają). Z resztą z autopsji to wiem, bo często z racji wyk. zawodu jestem w różnych miejscach i mierzę napięcie i nie pamiętam kiedy widziałem na mierniku poniżej 230V przeważnie jest więcej. Po za tym ludzie mają regulatory przy swoich grzałkach (jak wiemy "nasz" Inżynier i chyba Cemik, jeśli się nie mylę mają najlepsze, czego im oczywiście zazdroszczę, ale to jest pozytywna zazdrość) i jak jest za dużo to... Ja swój taboret robiłem sam. Używam jak w danej chwili potrzebuję największego palnika z kuchni żony (jak widzisz podpieram się nie tylko jej zmysłem powonienia) i w ogóle nie przykładam wagi do jego mocy bo i tak nie mam czym tego zweryfikować. Reasumując jeżeli ktoś twierdzi że kupił na "Aleniegro" taboret 7,5 kW to ja się tylko uśmiecham bo może tak, ale nie koniecznie-każdy musi się swojego palnika nauczyć-ty widzę to zrobiłeś. Tu nie chodzi o to że nie chcę ci czegoś podać jakby tak było to w ogóle bym nic nie pisał. Uwierz mi pracowałem z automatyką dopiero dwa razy. Pierwszy raz rzeczywiście miałem normalny wsad drugi raz to był wspomniany już wcześniej samogon ( dwa skrajne przypadki) ale za pierwszym razem tak byłem zaaferowany zmienionym sposobem rektyfikacji ,ponieważ oprócz reg różnicowego uruchamiałem także do jego wspomagania przekaźnik programowalny "EASY - Moellera", który realizuje mi dodatkowo dwa opóźnienia czasowe, dwa liczniki, temp. max kega i sygnalizację, tak że nie bardzo przykładałem uwagę do ilości zał.el-zaworu itp Nie podobał mi się tylko czas między jego załączeniami ale to już pisałem. Jak będę miał jakieś nowe pomiary to się nimi na pewno podzielę po to tu jestem.
Mogę tylko dodać, że nową chłodniczkę już zrobiłem (na przekór niektórym he,he) - żartuję nie bierzcie tego poważnie. Prawdopodobnie w sobotę będzie owocówka w postaci śliwek na cukrze. Znów skrajny przypadek ale to dobrze, bo dwie rzeczy do sprawdzenia.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.

Akas
101%
101%
Posty: 667
Rejestracja: 2008-05-30, 01:05
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Akas » 2009-11-26, 22:52

Może ja jeszcze coś wtrącę do wypowiedzi Mariana. Dość dużo pracowałem na taborecie z Allegro 7500W i wiem że jego moc maksymalna jest bardzo zbliżona do grzania grzałkami 3500W. Bardzo podobne są czasy rozgrzewania i bardzo podobny średni odbiór. Zauważyłem, że grzejąc na full gorzej przepala gaz niż np. na 70% mocy. Przy słabszym grzaniu być może jego sprawność wynosi 50% lub trochę więcej, ale przy pracy na full szacuję ją na 45%. Oczywiście zakładając, że faktycznie jego moc to 7,5kW.
Gazu, używam tylko dlatego, że pomieszczenie posiada starą i słabą instalację jednofazową. Jeden z zaprzyjaźnionych "osobników" posiada sprzęt składający się z dwóch taboretów i dwóch kegów zasilających jedną kolumnę. To też ma rację bytu jak ktoś potrzebuje dużej mocy w jakimś spokojnym odosobnionym lokalu.
Jednak prąd jest mniej stresujący i wielokrotnie bardziej bezpieczny.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Akas, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2009-11-26, 23:10

Akas pisze: Jednak prąd jest mniej stresujący i wielokrotnie bardziej bezpieczny.
Korzyści płynące z grzania bezpośrednio grzałkami są wprost nieocenione, pozbywamy się problemów z zawodną mechaniką i hydrauliką. Uważam, że nawet używanie płaszcza wprowadza inercję trudną do opanowania, dlatego stosuję worek filtracyjny od 98% zawieszony w kegu, co skutecznie zabezpiecza mnie przed przypaleniami i umożliwia pełne wykorzystanie precyzyjnego sterowania procesem.
pozdrawiam - inżynier

Miły
80%
80%
Posty: 471
Rejestracja: 2007-09-26, 20:35
Lokalizacja: Południe

Post autor: Miły » 2009-11-26, 23:42

Czy ten worek nie powoduje u kolegi nierównomiernego parowania oparów, które to uwydatnia się w postaci duzych pojedyńczych bąbli gazu wydobywających się z pod worka i powodujących przy okazji ciężką wibrację kolumny.

pzdr

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2009-11-27, 09:11

Miły pisze:Czy ten worek nie powoduje u kolegi nierównomiernego parowania oparów, które to uwydatnia się w postaci duzych pojedyńczych bąbli gazu wydobywających się z pod worka i powodujących przy okazji ciężką wibrację kolumny.

pzdr
:shock:
Nie, w życiu czegoś takiego nie miałem, staram się, podwiesić worek tak, aby nie dotykał grzałek, mocuję go do haczyka przykręconego do górnego dekla kega, ok. 200mm od osi.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez inżynier, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2009-11-27, 09:56

Bacznie obserwuję ten temat jak i postęp kolegów nad tą materią.
Znalazłem coś takiego na allegro
http://www.allegro.pl/item813029650_pro ... _nowy.html

a szukałem tego w tym linku :
http://www.allegro.pl/listing/search.ph ... emperatury

Czytam choć wiele nie kumam ale wiem jedno że chcę mieć takie sterowanie proste do mojej maszynki i myślę że wielu kolegów z naszego forum też.

Ja raczej będę chciał zlecić komuś wykonanie tego projektu.
Jak to jeden z kolegów mi napisal.(cytacik. :wink: )
może koledzy z forum opracuja prosty regulator na DS-ach.
Trzymam kciuki.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości