Kolumna z ciągłym odbiorem flegmy

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
Rikmen
30%
30%
Posty: 49
Rejestracja: 2009-03-09, 20:53
Lokalizacja: Wa-wa WA

Post autor: Rikmen » 2010-03-18, 20:35

Astemio sorry że się wtrącę , ale chciałbym pociągnąć
temat ponieważ uważam że wnosi coś nowego na łamy forum.
Sugerując się pierwszym postem i załącznikiem analizując kolejne wypowiedzi
nasuwa mi się takie oto spostrzeżenie.A gdyby może tak? -umocować dodatkowe naczynie
poniżej szyjki kega o troszkę większej średnicy jak kolumna zanurzone we wsadzie i wyłapujące opadającą flegmę z kolumny, ponownie przetwarzać przez tzw. kapiel
wodną, tutaj dołączam szkic . Panowie co sądzicie o tym?
Pozdrawiam Rikmen
Załączniki
Scan0001.jpg
Ostatnio zmieniony 2010-03-19, 17:43 przez Rikmen, łącznie zmieniany 1 raz.

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2010-03-18, 21:33

Podobny schemat ,ale przy destylacji był dyskutowany.Chodziło o przeprowadzenie na skróty destylacji pot stil , a następnie rektyfikację w tym samym procesie z wykorzystaniem zanurzonego naczynia jak w koncepcji kolegi.Projekt nie wywołał większego zainteresowania po za żywiołową dyskusją czy powracająca flegma może dotrzeć do powierzchni cieczy w kotle.
W procesie extrakcji soku za pomocą par krótki kontakt owoców z temp 78*C ma pozytywny wpływ na jakość extraktu i znikomą destrukcję białka.
@ Astemio twoim bezpiecznikiem jest zasyfonowany odbiór extraktu na dole kolumny /grzybek/.Otwarty syfon 150mm załatwia sprawę

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2010-03-18, 21:51

Rikmen pisze:A gdyby może tak? -umocować dodatkowe naczynie
poniżej szyjki kega o troszkę większej średnicy jak kolumna zanurzone we wsadzie i wyłapujące opadającą flegmę z kolumny, ponownie przetwarzać przez tzw. kapiel
wodną, tutaj dołączam szkic . Panowie co sądzicie o tym?
Pozdrawiam Rikmen
Też chciałem coś takiego narysować i zapytać się jak bardzo zwiększy się % w tym garnku wewnątrz. Tyle że ja dałbym skraplacz i całość wracała by do garnka i ponownie odparowywała. Wiadomo że czystością by to nie grzeszyło ale jeśli % zwiększył by się znacznie to można by było nad tym pomyśleć jako wstępnej destylacji/zwiększenia %. Prosta maszyna do oddzielenia spirytusu od wody.

Wiem że coś pominąłem ale nie wiem co :abaras :abaras
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2010-03-18, 22:14

To nic innego tylko destylator talerzowy i miało by moim zdaniem sens jako namiastka destylacji dwukolumnowej w jednym kotle

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2010-03-18, 22:27

Zbyszek, możesz mieć rację, być może para będzie mi próbowała zmykać bokami (choć ta szczelina jest rzędu 1-1,5mm, może owoce wylezą trochę na boki przez oczka siatki i "uszczelnią".
Trochę się tego właściwie obawiam od początku, ale luz w takim rozwiązaniu jest konieczny do wkładania i wyjmowania.
Bezpiecznikiem rzeczywiście mógłby być słup cieczy w syfonie - uzmysłowiłem sobie, że syfon zresztą jako jedyny element jeszcze jest ewentualnie do zrobienia, zaplanowany jest z kwasówki, bardzo kompaktowy i z możliwością czyszczenia wewnątrz, bo być może jakieś farfocle tam wpadną.
Ewentualnie, bo w puszcze z grzybkiem mam zamiar utrzymywać taki poziom cieczy, który zakryje wylot ekstraktu i para nie będzie uciekać.
No cóż, dopiero doświadczenie pokaże, czy to urządzenie zadziała. Jeśli nie, będę wprowadzał zmiany. Cała kolumna z puszką z grzybkiem i syfonem raczej będzie OK, koszyczki mogę zmieniać do woli.
@Rikmen, każdy może się włączać do dyskusji :) , a ktoś z Forum nawet chyba robił próby z podobnym urządzeniem.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2010-03-18, 22:50

Astemio naturalnym uszczelnieniem są owoce sypane luzem do kolumny .Opróżnianie to po prostu wysypanie wszystkiego z kolumny i wyjęcie koszyczków.Utrzymywanie stałego poziomu bez sensu .To tak jakbyś gotował kompot z owoców.Extrakt z owoców potraktowanych wcześniej enzymami leje się jak z cebra . Natychmiast usuwam z kolumny i chłodzę i możliwa konsumpcja

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2010-03-18, 23:01

No to muszę zespawać syfon i niech się leje jak z cebra :D !
Ale to dopiero jak czas pozwoli.
Ostatnio zmieniony 2010-03-18, 23:22 przez Astemio, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2010-03-18, 23:13

Spokojnie wystarcza syfon z węża silikonowego,gdzie doskonale widać wahanie poziomu /ciśnienia/

Awatar użytkownika
Pietro
101%
101%
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-04-05, 21:51

Post autor: Pietro » 2010-03-18, 23:20

Umieszczanie w bojlerze naczynia, do którego spływa z kolumny flegma bez możliwości odprowadzenia wyczerpanej flegmy na zewnątrz według mnie nie ma sensu, wszystko i tak zostaje w bojlerze. Przymierzam się pomału do zmiany aparatury (będzie stała na odstojniku) i taka jest moja koncepcja tego odstojnika. Kolumna to będzie najprawdopodobniej kilkusegmentowy Bokabob z ciągłym odbiorem wyczerpanej flegmy na każdym segmencie.
Załączniki
odstojnik.JPG
Odstojnik
Ostatnio zmieniony 2010-03-18, 23:56 przez Pietro, łącznie zmieniany 3 razy.
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy :cry:

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2010-03-18, 23:24

Ale się temat ruszył :oki
Rzeczywiście, może dla prób zrobię syfon (pętlę) z silikonowej rurki, choć nie lubię prowizorek.

@Rikmen, wyłącz wygaszanie posta (przecież jest na temat), bo zniknie i nie będzie wiadomo, o co chodzi.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2010-03-19, 11:01

Rikmen pisze: [...] A gdyby może tak? -umocować dodatkowe naczynie
poniżej szyjki kega o troszkę większej średnicy jak kolumna zanurzone we wsadzie i wyłapujące opadającą flegmę z kolumny[...]
Moim zdaniem to nie może poprawnie działać, ze względu na istotną różnicę w temperaturze wrzenia cieczy w naczynku w stosunku do cieczy w ktole (w kotle niższe stężenie alkoholu, a zatem wyższa temperatura wrzenia tej cieczy). Być może całość zacznie pracować "impulsowo", bo równowagi raczej nie będzie.


pzdr

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2010-03-19, 19:25

a_priv pisze: Moim zdaniem to nie może poprawnie działać, ze względu na istotną różnicę w temperaturze wrzenia cieczy w naczynku w stosunku do cieczy w kotle (w kotle niższe stężenie alkoholu, a zatem wyższa temperatura wrzenia tej cieczy).
Ciecz z kotła będzie oddawała ciepło do cieczy w naczynku. Ciecz w naczynku będzie chłodzić ciecz w kotle.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

Awatar użytkownika
Pietro
101%
101%
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-04-05, 21:51

Post autor: Pietro » 2010-03-25, 22:37

Moja koncepcja kolumny ze stałym odbiorem flegmy
Obrazek
W podgrzewanych rurkach, którymi spływa flegma, następuje odparowanie etanolu, szybkość odbioru flegmy regulujemy zaworami.
Można też wykorzystać rozwiązanie takie jak w ARC (wewnętrznym lub zewnętrznym), trzeba tylko flegmę odprowadzać na zewnątrz.
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy :cry:

furman

Post autor: furman » 2011-11-25, 08:23

@Pietro

Myślę także nad zastosowaniem takiego zbiornika na flegmę w Kegu. Czy mógłbyś mi powiedzieć jakie ilości flegmy spuszczasz pod koniec procesu. Potrzebne mi to by było do ustalenia wielkości tego zbiornika. Czy sprawdzasz podczas procesu stężenie alkoholu we flegmie. Czy już po nastu próbach doszedłeś do jakiś wniosków po zastosowaniu tych zmian.
Ja mam zamiar zrobić coś w ten deseń:

Obrazek

Naczynko z podwójnym dnem będzie dogrzewane wodą z płaszcza.

Awatar użytkownika
Pietro
101%
101%
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-04-05, 21:51

Post autor: Pietro » 2011-11-25, 13:42

Dzisiaj destylowałem na kolumnie śliwowicę. Odebrałem ok. 1,9l spirytu, z odstojnika na bieżąco spuściłem, ok 4,6l wyczerpanej flegmy. We flegmie nie ma praktycznie alkoholu, czuć ją dosyć mocno śliwkami, będę próbował jakoś ten aromat wydobyć, tak zeby można go było wykorzystać.
Zbiornika na flegmę nie musisz podgrzewać, ogrzeją go opary w kegu. Panuje tam na tyle wysoka temperatura, że w rurce spustowej alkohol zdąży odparować i na zewnątrz wypływa pozbawiona alkoholu ciecz, trzeba tylko odpowiednio wyregulować zaworem wypływ.
Na bieżąco mogę opróżniać odstojnik tylko przy destylacji wsadu o mocy do ok. 20%, przy mocniejszych wsadach muszę poczekać z opróżnianiem, aż moc spadnie.
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy :cry:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości