Co wybrać ? Taboret gazowy czy grzałki w kegu.

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
slim24
50%
50%
Posty: 144
Rejestracja: 2009-12-05, 11:37
Lokalizacja: Polska

Post autor: slim24 » 2010-02-25, 17:50

Strasznie ubogie opisy na wszystkich aukcjach tego typu. Myślę że nie są z kwasówki a jeżeli nie to nadają się najwyżej do ogrzewania płaszcza. Cena też chyba wskazuje na to że nie kwasówka.

Aston Martin
0%
0%
Posty: 3
Rejestracja: 2010-01-22, 10:01
Lokalizacja: Warszawa

grzałka

Post autor: Aston Martin » 2010-02-25, 19:33

znalazłem jeszcze jedną tylko zastanawiam się czy do kega 30 litrów 2x2000W to nie za dużo.

http://www.allegro.pl/item935165544_keg ... eflux.html

Awatar użytkownika
szybki
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2010-01-05, 15:43

Post autor: szybki » 2010-02-25, 20:22

Witam.Ja 3 tygodnie temu zamówiłem grzałkę w unidezie 3,5 kw za 50 zł netto i mam pewność za to stal kwasowa.Pozdrawiam szybki

Awatar użytkownika
emildziki
10%
10%
Posty: 11
Rejestracja: 2010-03-22, 16:11
Lokalizacja: z bagna ..

Post autor: emildziki » 2010-03-29, 15:07

Witam wszystkich

Czytając poprzednie wypowiedzi podszedł bym do tego w ten sposób.

Najważniejsza sprawą jest jak ten kilowat czy to na gazie czy na prądzie wykorzystamy.

Tanio nie zawsze znaczy taniej .

Co wybrać ? sam Zaczynam montować sprzęcik,to dobry moment zęby zadać sobie to pytanie .

Wykonanie czegokolwiek w tym przypadku "KAPKA" wiąże sie z poniesionymi nakładami jak to w życiu bywa rozwiązania tańsze w zakupie często generuje większe koszty bieżące i odwrotnie droższe (w zakupie ), tańsze w eksploatacji .

"KAPKA"porównał bym z instalacją C.O. w domu ,

Budujemy dom, tanio bez ocieplenia ścian zewnętrznych nie ocieplony dach
prosta instalacja c.o. , piec bez sterowania-regulacji -grzejniki podłączone bezpośrednio do rur bez zaworów (spotykałem sie z tym często), lepiej jeżeli przy grzejniku znajduje sie zawór zwykły ale nie do końca to wystarcza.

Idąc dalej .mając na uwadze takie założenia .

Rozpaliliśmy w piecu. Siedzimy sobie np. Oglądamy tv jest nam ciepło my ok 22stopnie .temperatura na piecu rośnie , robi sie cieplej mamy ok 24 stopnie myślimy ciepło -26 zaczynamy odczuwać dyskomfort -28 jeżeli mamy zawór przy grzejniku zamykamy go ,ale za względu na bezwład cieplny temperatura na początku nie zmienia sie co robimy otwieramy okno.!!! "CAŁA PARA W GWIZDEK"
nie wspominając o tym co ucieka przez ściany , dach itd
Najprościej ,tanio wydawało by sie ale tylko podsumowując koszty nabycia

może i tanio może i prosto ale nie ekonomicznie.

Mając ocieplony dom , dach , piec z sterowaniem , zawory termostatyczne ustawimy w pomieszczeniu 22stopmie zawór termostatyczny utrzyma nam temperaturę ,piec za sterowaniem nie będzie produkował nadwyżki po przykręceniu grzejnika .
To tylko przykład rozwiązań wpływających na koszty jest mnóstwo.
ile ludzi--tyle pomysłów ,im lepiej się do tego przygotujemy tym więcej zyskamy, większy wydatek (nie koniecznie na początku ) zapulsuje w przyszłości.
Dotyczy to też destylacji.


Najważniejsza sprawą jest jak ten kilowat czy to na gazie czy na prądzie wykorzystamy


Niestety rzeczne sterowanie wszystkim zawiera duży margines błędu ,przy dużym zaangażowaniu pracy ,efekt i tak pozostawia do życzenia.




Co do„KAPKA” jak pisałem wyżej jestem na budowy zbieram materiały .wszystko co można w procesie chce zautomatyzować
Ponieważ wszystko co możliwe wykonam sam, zaprojektowałem kolumnę tak żebym mógł ją budować – przebudowywać etapami .pomyślałem żeby wykorzystywać to co juz mam. Kuchenkę gazową mam wiec, będzie pracował na gazie , bojler chce ocieplić mata do kominków a na dole da kryzę zęby płomienie nie dotykały bezpośrednio ocieplenia .

Docelowo bojler z płaszczem ,grzałki w płaszczu .wszystko ocieplone .
chce elektrycznie podgrzewać powrót jeszcze przed wejściem do kolumny .


pozdrawiam

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2010-03-29, 15:37

@emildziki
Witam. Nie wiem czy dobrze Ciebie zrozumiałem.
chce elektrycznie podgrzewać powrót jeszcze przed wejściem do kolumny.
Chcesz podgrzewać powracającą flegmę. To dlaczego masz zamiar ją tak mocno schłodzić aby ją następnie podgrzewać??? Może popełniasz błąd już na etapie projektowania kolumny?

Awatar użytkownika
tomy
70%
70%
Posty: 317
Rejestracja: 2006-04-21, 16:11
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: tomy » 2010-03-29, 18:37

Witam.
A ja mam inne pytanie. W jaki sposób miało by to być podgrzewane. W kolumnie AAbratka, w której to powrót jest wewnątrz kolumny, jakoś nie widzę takiej możliwości. W kolumnie z pionową chłodnicą będzie to ledwie kilka centymetrów rurki, no chyba żeby ją specjalnie (i całkiem niepotrzebnie) jakoś rozbudować. I obojętnie jak bym nie liczył to nijak nie widzę w tym rozwiązaniu jakichś wymiernych korzyści. Co z tego że do kega doprowadzimy kilka watów energii mniej skoro trzeba doprowadzić tyle samo (lub nawet więcej) do podgrzania rurki refluksu. Dlatego też przy grzaniu elektrycznym używane są sterowniki PID oraz izolacja cieplna całego zestawu. Porównanie z ogrzewaniem obiektu jest raczej mało trafione.

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2010-03-29, 19:35

@tomy
To w jaki sposób zrealizowane by było podgrzewanie flegmy, to moim zdaniem sprawa drugorzędna. Przy prawidłowo zbudowanej głowicy Niksona (AAbratka) skropliny mają wysoką temp. Podgrzewanie ich moim zdaniem jest całkowicie zbędne. Do temp. wrzenia ogrzeją się po przejściu przez kilka centymetrów wypełnienia. I właśnie dlatego uważam to za niepotrzebną komplikację sprzętu.

Awatar użytkownika
tomy
70%
70%
Posty: 317
Rejestracja: 2006-04-21, 16:11
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: tomy » 2010-03-29, 20:11

SRG pisze:....To w jaki sposób zrealizowane by było podgrzewanie flegmy, to moim zdaniem sprawa drugorzędna....
Czy drugorzędna to nie wiem. Bywa tak, że sam pomysł jest ciekawy (ale nie ten przypadek) lecz droga do jego realizacji wyklucza jego wdrożenie w życie. I tak jest tutaj, koszt i komplikacja układu podniosą koszy nie dając praktycznie nic w zamian. Dlatego pytam z czystej ciekawości jak miało by to być zrobione.
SRG pisze:....I właśnie dlatego uważam to za niepotrzebną komplikację sprzętu.
W poprzednim poście napisałem dokładnie to samo, tylko w troszkę innej formie.

Awatar użytkownika
emildziki
10%
10%
Posty: 11
Rejestracja: 2010-03-22, 16:11
Lokalizacja: z bagna ..

Post autor: emildziki » 2010-03-29, 23:11

witam

co do podgrzewania powracającej flegmy.

jeżeli się mylę proszę o sprostowanie.

rozgrzane pary wędrują ku górze ,skrapla się na chłodnicy ,rurką refluksu powraca do kolumny spływając po wypełnieniu podgrzewa sie w parach idących ku górze i proces sie powtarza
wymiana ciecz -gaz
jednocześnie wychładzają kolumnę , (dzieje sie tak nawet kiedy kolumna ustabilizowała sie ).
odbiera w ten sposób cześć energii cieplnej ,zmniejszając tak zwany ciąg kominowy im wyższa temperatura tym lepszy ciąg.

mój pomysł jest taki żeby podgrzewać flegme na zewnątrz zanim trafi do kolumny w celu :

szybszej stabilizacji ,

zwiększenia wydajności wymiany ciecz-gaz .

bodajże Rosjanie stosowali turbinki tam jest właśnie podobne założenie ja chce dodatkowo spotęgować to zjawisko

podczas podgrzewania zacieru w kegu wytwarzają sie pary, wzrasta temperatura i ciśnienie.

para trafiając do rury (kolumny) przyspiesza ale spada jej ciśnienie a jak spada ciśnienie to spada i temperatura . dodatkowo trafia na opór w postaci wypełnienia .

i tutaj proponuje zrobić doświadczenie, potrzebne bedzie nam sitko z małymi oczkami .
zanurzamy sitko w wodzie wyciągamy i co widzimy napięcie powierzchniowe utrzymuje wodę w oczkach sitka .
dmuchamy w sitko ,proponuje zrobić kilka prób za każdym razem dmuchając mocniej .
im mocniej dmuchniemy tym bardziej rozproszy sie woda .w pewnym momencie stanie jak pyłem , mgiełka.co za tym idzie otrzymujemy parę bez podgrzewania.
inny przykład
spryskiwacz- atomizer ustawiamy tak żeby jak najbardziej rozpylał , do niego wlewamy 2 skrajności gorąca wodę a przy drugiej próbie zimna a nawet lodowata .
kiedy "psikniemy" z odpowiedniej odległości mając dobrze rozpylona wodę bardzo szybko ogrzeje sie ona w powietrzu lub schłodzi ,padając na rękę będzie miała temperaturę bardzo zbliżona do do temperatury powietrza nie zależnie od tego jaką miała przed rozpyleniem .im mniejsza wielkość cząsteczki tym mniej energi potrzeba ze by zmienić jej temperaturę i nie tylko .

(proponuje każdemu przeprowadzić takie próby )

chce zastosować to zależność przy wypełnieniu kolumny dodatkowo zwiększając prędkość przepływających przez kolumnę , co powinno zwiększyć wymianę ciecz-gaz .
powinno to przyspieszyć proces rektyfikacji zmniejszając koszy , bo skoro będzie trwał on krócej to tez będą mniejsze koszty .
oczywiście ocieplenie i sterowanie automatyczne tez będzie.
mam "plana na pomysła" na wypełnienie kolumny ale tem to potem (jak przeprowadzę test).

narazie to to tylko teoria.może ktoś ma jakieś doświadczenia w tej materii ,prosze o wskazówki . podzielę sie wynikami po przeprowadzeniu próby porównawczej.


co do porównania do ogrzewania budynku chodzi mi o to ze inwestując w parę czynników zwiększających sprawność , maksymalnie zmniejszając straty np ciepła, automatyzując proces zmieszamy zużycie energii czyli bardziej wykorzystujemy ten nasz kilowat .i nie ważne czy to gaz czy prąd .

jako ciekawostkę dodam ze stosując odpowiednie rozwiązania możemy ogrzać 80-cio metrowy dom za 600 zł rocznie

pozdrawiam

Awatar użytkownika
tomy
70%
70%
Posty: 317
Rejestracja: 2006-04-21, 16:11
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: tomy » 2010-03-30, 00:13

emildziki pisze:.....mój pomysł jest taki żeby podgrzewać flegme na zewnątrz zanim trafi do kolumny w celu...
Pomysł już znamy. Teraz tylko napisz, a jeszcze lepiej narysuj, jak chcesz to zrobić.
emildziki pisze:.....im mocniej dmuchniemy tym bardziej rozproszy sie woda .w pewnym momencie stanie jak pyłem , mgiełka.co za tym idzie otrzymujemy parę bez podgrzewania....
Jasne, a to dmuchanie to nie wymaga żadnej energii. Pewnie, będę stał i trzy godziny w rurę dmuchał :oops:
emildziki pisze:.....mam "plana na pomysła" na wypełnienie kolumny.....
Oooo.....teraz to zaczynam się martwić. Był na tym forum już jeden taki co też "miał pomysła" na różne dziwne rzeczy. I w końcu stwierdził że w Irlandii są noce....polarne.
emildziki pisze:.....maksymalnie zmniejszając straty np ciepła, automatyzując proces zmieszamy zużycie energii czyli bardziej wykorzystujemy ten nasz kilowat .i nie ważne czy to gaz czy prąd....
Tu masz rację, i dlatego nasze sprzęty do "gotowania" są izolowane termicznie i sterowane regulatorami typu PID.
emildziki pisze:..... jako ciekawostkę dodam ze stosując odpowiednie rozwiązania możemy ogrzać 80-cio metrowy dom za 600 zł rocznie....
Jakiś mały ten dom.

Piszesz o podgrzewaniu, za chwilkę już o jakichś turbinkach. No fajnie, ale zarówno podgrzewacze jak i te jakieś turbinki wymagaja dostarczenia energii.

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2010-03-30, 00:15

W kolumnie nie występuje "tak zwany ciąg kominowy". Występuje wielokrotne odparowywaniw i skraplanie cieczy.
podczas podgrzewania zacieru w kegu wytwarzają sie pary, wzrasta temperatura i ciśnienie.
Zbiornik do gotowania nie jest autoklawem. (Nawet jeśli jest to szybkowar. :wink: ) Wzrost ciśnenia jest praktycznie żaden. (Tylko tyle ile potrzeba do przeciśnięcia par przez wypełnienie) Jest to układ otwarty. Temperatura w zbiorniku stabilizuje się podczas pracy, na stałym poziomnie, takim jaki jest właściwy dla danej mieszaniny etanolu. Wzrasta gdy go ubywa w zbiorniku. W przypadku wyczerpania temperatura będzie stała. (ok. 100°C) I już nie będzie wzrastać aż do wyczerpania wody. Na stronie: http://moonshine-still.republika.pl/produkcja.html znalazłem wykres rozkładu temperatur w kolumnie oraz zbiorniku. Który obrazuje to co ja próbuję napisać. (Jeden obraz jest więcej wart niż 1000 słów. :wink: ) (Nie wiem kto sporządził ten wykres, (chyba autor strony) ale jest w miare dokładny. Jak równiż opis jego jest właściwy)
Jeśli nie przechłodzimy flegmy to będzie miała temperaturę nieznacznie miejszą od temp. wrzenia etanolu. I cała zabawa z podgrzewaniem staje się zbędna.
Przy dobrze zbudowanej głowicy Niksona niektórzy muszą stosować dodatkową chłodnicę do odbieranego destylatu. (Inaczej powstawały by straty w pojemniku odbieralnika)
Ostatnio zmieniony 2010-03-30, 08:59 przez SRG, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
emildziki
10%
10%
Posty: 11
Rejestracja: 2010-03-22, 16:11
Lokalizacja: z bagna ..

Herezja

Post autor: emildziki » 2010-03-30, 10:23

Hmm .. czyli herezja :(

proszę mi w takim razie wytłumaczyć najlepiej łopatologicznie co powoduje ze pary wychodza z kaga i przechodzą przez kolumnę ?

co ma wpływ na ich prędkość ?

co ma wpływ (w kolumnie ) na wymianę ciecz -gaz i od czego ona zależy ?


proponuje również spojrzeć na temat Kolumna z wirującą parą alkoholową http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... ki&start=0

proponuje film hasło: vovcikzmei


p.s. nie chodzi mi o to kto ma racje a kto nie ,to o czym pisze to jest mój pomysł na kolumne .
ile ludzi tyle rozwiązań i pomysłów .

pozdrawiam

_____________________________
nie psuje tylko ten co nic nie robi

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2010-03-30, 11:54

Przepływ par przez kolumnę rektyfikacyjną jak i przepływ pary gwizdek w czajniku powoduje wzrost dostarczone do naczynia ciepło czyli wzrost ciśnienia w zbiorniku. Więcej ciepła dostarczonego, większy przepływ pary.
Na wymianę ciecz-gaz w kolumnie ma wpływ powierzchna wypełnienia i zależy ona od rodzaju i kształtu tego wypełnienia. To na jego powierzchni realizuje się wymiana.
Kolumna z wirującą parą alkoholową była przerabiana na forum jakiś rok temu. Nie znalazła większego uznania, pozostało sprawdzone "klasyczne" wypełnienie zmywakowe.
Nie krytykuję Twego pomysłu, jedynie wskazuję zbędność przyjętych rozwiązań. Po co napracować się niepotrzebnie nad czymś co nie do pożądanych efektów???
A sam postanowisz czy warto tobie tworzyć takie komplikacje.

Awatar użytkownika
emildziki
10%
10%
Posty: 11
Rejestracja: 2010-03-22, 16:11
Lokalizacja: z bagna ..

Post autor: emildziki » 2010-03-30, 12:40

nie wiem być może siem mi tylko wydaje ale mówimy to samo tylko innymi słowami.

zgadzam sie tez co do tego ze nie jest to rozwiązanie klasyczne .

wiem ze rozwiązania inne niż "klasyczne " zawsze budzą kontrowersje .

dlatego napisałem ze przeprowadzę testy porównawcze i podzielę sie wynikami .

po testach wybiorę metodę która będzie dla mnie najlepsza

nie mam tez zamiaru odciągać z jego drogi

uważam ze czasem warto zrobi coś inaczej , a inaczej nie znaczy źle.

dlatego wrócę do tematu po próbach

pozdrawiam



______________________________________________________________________________
Obłęd: powtarzać w kółko tą samą czynność oczekując innych rezultatów.— Albert Einstein

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

kocioł gazowy

Post autor: zbyszek1281 » 2010-10-24, 23:03

Witam
Zakończyłem zleżały temat wysoko sprawnego kotła gazowego poj. 50l z ciśnieniowym płaszczem wodnym. Pierwsze próby to zacieranie pszenicy. Pierwsze napełnienie płaszcza 10l wody zimnej i zagotowanie jednorazowo 15kg pszenicy w dopełnionym wodą kotle do 50l czas 55 min. Następne gotowanie 15 kg pszenicy z rozgrzanym płaszczem to już tylko 25 min.
Kocioł w porównaniu do oleju pracuje cicho z nadciśnieniem ok 0,8 bar. Nie przegrzewa i nie wymaga mieszania. Na zakończenie pracy uzyskujemy 10l wrzącej wody użytkowej np. do zacieru , lub mycia.
Dla destylerów ceniących czas , sprawność i koszty procesu to możliwość ciągłego zacierania 30kg zboża na godz. :wink:
Próby z kolumną niebawem.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości