Płaszcz olejowy
Płaszcz olejowy
Gratulacje wspaniała maszyna.
Czy mógłbyś podać, jaką pojemność ma bojler, płaszcz? Jaką moc mają grzałki, gdzie je kupiłeś? Jaka jest odległość grzałek od dna kega? Ile czasu potrzeba na zagrzanie.
Jestem na etapie planowania kolumny, stąd tyle pytań.
Pozdrawiam, Andrzej.
Czy mógłbyś podać, jaką pojemność ma bojler, płaszcz? Jaką moc mają grzałki, gdzie je kupiłeś? Jaka jest odległość grzałek od dna kega? Ile czasu potrzeba na zagrzanie.
Jestem na etapie planowania kolumny, stąd tyle pytań.
Pozdrawiam, Andrzej.
-
- 101%
- Posty: 110
- Rejestracja: 2008-07-30, 19:32
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
@andrzej33
- Pojemność gara 50l
- Pojemność płaszcza 18l
- Grzałki 2x2200W Jtmikro
- Odległość miedzy dnem kega a dnem płaszcza wyszła 70mm, grzałki są pomiędzy
- Zagrzanie samego oleju do 100*C 12min przy grzaniu 3KW (czasu z wsadem nie mierzyłem)
Od siebie dodam że jestem po pierwszej próbie i z sputnika jestem bardzo zadowolony. Gotowałem nastawik z samych śliwek (dosyć gesty) nic się nie przypaliło choć na płaszczu miałem chwilowo ponad 120*C
- Pojemność gara 50l
- Pojemność płaszcza 18l
- Grzałki 2x2200W Jtmikro
- Odległość miedzy dnem kega a dnem płaszcza wyszła 70mm, grzałki są pomiędzy
- Zagrzanie samego oleju do 100*C 12min przy grzaniu 3KW (czasu z wsadem nie mierzyłem)
Od siebie dodam że jestem po pierwszej próbie i z sputnika jestem bardzo zadowolony. Gotowałem nastawik z samych śliwek (dosyć gesty) nic się nie przypaliło choć na płaszczu miałem chwilowo ponad 120*C
Jakbym nie wiedzial co to jest, i jakby nie ta obcieta butelka po jakims napoju, to smialo bym powiedzial, ze to jakis silnik rakietowy do podrozy po ukladzie slonecznymerrorexe1929 pisze:Witam, wreszcie mogę powiedzieć że skończyłem
Niesamowita aparaturka, gratulacje!. Narobiles sie niezle.
Gdybys jeszcze zdradzil, ile cie to kosztowalo, same czesci. Domyslam sie, ze spawales sam jakims tigiem ?
pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.
a mimo to milczą.
@all
przetestowałem system który jest alternatywą dla płaszczy olejowych i wodnych. Zaletą przedstawionego poniżej rozwiązania, jest brak ciężkiego i o dużej bezwładności płaszcza, prostota wykonania i szerokie otwarcie kega ułatwiające montaż grzałek, a zwłaszcza utrzymanie kega w czystości.
Po kolei elementy systemu:
1. podstawka
2. Filtr wykonany z siatki cięto-ciągnionej (kwasówka)
3. wnętrze kega
4. Zestaw napełniony nastawem z gruszek
5. zestaw gotowy do pracy
Najprostszy sposób destylacji gęstych wsadów, gęste zostaje w filtrze, rzadkie wypływa na zewnątrz i staje się kąpielą dla gęstego.
Sprawdzone na sliwkach gruszkach i pszenicy.
przetestowałem system który jest alternatywą dla płaszczy olejowych i wodnych. Zaletą przedstawionego poniżej rozwiązania, jest brak ciężkiego i o dużej bezwładności płaszcza, prostota wykonania i szerokie otwarcie kega ułatwiające montaż grzałek, a zwłaszcza utrzymanie kega w czystości.
Po kolei elementy systemu:
1. podstawka
2. Filtr wykonany z siatki cięto-ciągnionej (kwasówka)
3. wnętrze kega
4. Zestaw napełniony nastawem z gruszek
5. zestaw gotowy do pracy
Najprostszy sposób destylacji gęstych wsadów, gęste zostaje w filtrze, rzadkie wypływa na zewnątrz i staje się kąpielą dla gęstego.
Sprawdzone na sliwkach gruszkach i pszenicy.
pozdrawiam - inżynier
Myślałem że masz pomiar temperatury wewnątrz sita. Stąd moje pytanie, to że pary idą w momencie jak zaczyna wrzeć rzadkie to normalne. Ważna dla mnie jest odpowiedź, jaka jest wówczas temperatura wewnątrz gęstego. Bez wrzenia w całej objętości wsadu nie ma mowy o prawidłowym odbiorze przedgonów. Z własnego ogródka wiem że gęste, bardzo gęste nastawy, bardzo powoli się nagrzewają w całej objętości. Wrzą już przy ściankach podczas gdy wewnątrz wsadu jest temperatura około 80 stopni. Zwykle wówczas zawracam całość par do kotła i czekam aż temperatura w kotle stanie na przewidywanym poziomie. Bez tego,, odbieramy przedgony tylko z części wsadu.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam
- zbynek, pozdrawiam
Faktycznie gęsty środek rozgrzewa się wolniej, ale w pierwszym gotowaniu, odbieram wszystko jak leci, łącznie z przedgonami i pogonami, traktuję kolumnę jak pot still, istotne przy destylatach owocowych, żeby nie utracic aromatu, dopiero przy powtórnej destylacji, używam wszystkich możliwości kolumny do otrzymania własciwego efektu, tegoroczne owoce, pomimo, że marne, dały wynik rewelacyjny
pozdrawiam - inżynier
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Zbynek to jest podstawowy ważny problem opisywany w literaturze. Stosuje się dwa podstawowe rozwiązania. W niemieckich urzadzeniach z koszykiem w kotle stosuje się obieg z pompą.W kotłach bez "wkładki" mieszadło mechaniczne Kilka lat temu zrobiłem szczelne mieszadło mechaniczne Wtedy bagatelizowaliśmy problem różnicy temp. jako nie istotny.Teraz mam mozliwość zbadania temperatur od dna ukośnie poprzez geometryczny środek kotła do do samej powierzchni zacieru. W różnych przedziałach pracy kotła z gestym zacierem różnice temperatur dochodzą do 8° C co mogę potwierdzić specjalnie zakupionym dokładnym wzorcowanym termometrem elektronicznym
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości