Drożdże piekarnicze czy warto?

shrek1818
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2007-03-01, 16:12
Lokalizacja: Częstochowa

Drożdże piekarnicze czy warto?

Post autor: shrek1818 » 2008-01-09, 18:34

Robię zwykły bez żadnych dodatków zacier 60L uwodniłem tam już 3opakowania zamojskich i ledwo co pracują(MD i inne czynności wykonane prawidłowo) chciałem je wspomóż piekarniczymi w małej dawce co o tym sądzicie? Chodzi mi głównie o to czy jak przepuszczę to później 2 razy przez kolumne 160cm z wiórami nierdzewnymi niebędzie śmierdzieć tymi drożdżami, wcześniej robiłem mniejsze ilości na winnych i zapach był ok.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez shrek1818, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

Post autor: 98% » 2008-01-09, 19:15

Witam - tak jak kiedyś ktoś i ja twierdził / twierdzę - drożdże winiarskie do wina , browarnicze do piwa , piekarskie do pączków , bagietek itp... , gorzelniane do ...... .
i tak podtrzymuję .
jedynie zawsze w "korespondencjach do forumowiczów " piszę - ok gorzelniane są lepsze nie ma po nich "nic" poza pracą koleżków :mrgreen: można zapomnieć tegn "super :? " posmak - ale .....
jezeli ktoś preferuje ten "smaczek " to ok - szacunek dla niego - o gustach i smakach ja nie dyskutuję każdy ma inne podejście ale jedna ważna uwaga nie ma co sie spodziewać
po drożdzach do innego przeznaczenia że to bedzie "miodzio " ...

iu puszczaniw tego kilka razy przez to i tamto tylko szkoda "towaru " i zachodu ....

oczywiście cofając sie kilka . klikanaście lat wstecz nie był dojścia do gorzelniaczych i jechało sie na piekarskich ( bo co można było wiecej ??? ) jednemu smak się już "zatarł " i preferuje ten smaczek - tak jak ktoś kto lubi "whiski " - ja mam parę butelek różnych i mi nie wchodzi - po prostu nie nauczyłem się tego pić a do innych trunków to przyzwyczaiłem się .... :wink: :oops: :wink: jesli ktoś ma ochote na szklaneczkę "whiski " i będzie przejazdem to zapraszam :wink:

pozdrawiam 98%

Awatar użytkownika
wieniu26
60%
60%
Posty: 206
Rejestracja: 2006-08-05, 15:05

Post autor: wieniu26 » 2008-01-09, 19:21

Powiem tylko tyle, że ostatnio robiłem po części w ramach eksperymentu 2 takie same nastawy tylko na różnych drożdżach, jedna beczka na piekarniczych a druga na aktywnych Bayanusy. Spostrzeżenia: NIGDY WIĘCEJ PIEKARNICZYCH !!! koniec kropka

Awatar użytkownika
tomQ
70%
70%
Posty: 389
Rejestracja: 2007-05-24, 10:01
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: tomQ » 2008-01-09, 19:43

wieniu26 pisze:...NIGDY WIĘCEJ PIEKARNICZYCH !!! koniec kropka
Podpisuję się.

Ale winiarskie, a dokładniej efekty ich wysiłków bardzo lubię.

:D


Pozdrawiam,
TomQ

shrek1818
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2007-03-01, 16:12
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: shrek1818 » 2008-01-09, 20:06

Chodziło mi tylko o odpowiedź czy kolumna da rade usunąć ten paskudny posmak drozdzy piekarniczych z destylatu. Kto pyta nie błądzi jest taka zasada. Czyli zacier czeka na koljną dawkę drozdzy winnych. A i jeszcze podziękowanie ala aabratka kolumna według twojego pomysłu jest rewelacyjna :D tylko takie małe pytanie ile razy destylujesz zaciery? ja mam kolumne 160cm i destyluje 2razy.

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

Post autor: 98% » 2008-01-09, 20:07

Witam :

Ale winiarskie, a dokładniej efekty ich wysiłków bardzo lubię.

:D

i nie tylko Ty mój Kolego :mrgreen:

98%

KARMEL
90%
90%
Posty: 509
Rejestracja: 2008-01-06, 18:54

Post autor: KARMEL » 2008-01-09, 20:42

Witam robiłem na piekarniczych winnych gorzelnianych i nie bardzo to mi wychodziło teraz jadę na drożdżach cobra. jest najlepiej
muszę dodać że nigdy nie zakwaszałem nastawi i nie wiem czy dawałem odpowiednią ilość pożywki.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
lopes
101%
101%
Posty: 273
Rejestracja: 2006-01-08, 19:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: lopes » 2008-01-09, 20:46

witam
shrek1818 pamiętaj że z winnych robi się matkę drożdżową w pierwszej kolejności
pozdro

Awatar użytkownika
Pietro
101%
101%
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-04-05, 21:51

Post autor: Pietro » 2008-01-09, 22:45

98% pisze: .... preferuje ten smaczek - tak jak ktoś kto lubi "whiski " - ja mam parę butelek różnych i mi nie wchodzi ...
:twisted: Znam osobiście jednego z tych, co Cię uszczęśliwili tym trunkiem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy :cry:

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2008-01-09, 23:26

shrek1818 pisze:Chodziło mi tylko o odpowiedź czy kolumna da rade usunąć ten paskudny posmak drożdży piekarniczych z destylatu.
Tak, kolumna da sobie z tym radę.

Nie wiem czy w dobrym kontekście użyłeś w pierwszym poście słowa "uwodniłem". Drożdży, o których piszesz się nie uwadnia.

Awatar użytkownika
artgsm
101%
101%
Posty: 301
Rejestracja: 2007-10-26, 16:17
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: artgsm » 2008-01-10, 00:29

shrek1818
Drozdze piekarnicze choduje sie na podlozu z melasy, stad chyba ten mocny ich zapach. Dodajac do nastawu takie drozdze dodajesz rownoczesnie porcje melasy. Pozatym piekarnicze maja ten charakterystyczny smak.
Nie wiem na czym sa chodowane drozdze gorzelniane, ale pachna jak odzywka dla niemowlat :wink:
Ja jestem takze za odpowiednim uzywaniem odpowiedniego gatunku drozdzy.

Jak to mowi moja babcia: Polska dla Polakow, ziemia dla ziemniakow :wink:

Co do posmaku whisky? UWIELBIAM :wink:
Ostatnio zmieniony 2008-01-10, 15:41 przez artgsm, łącznie zmieniany 1 raz.
ENERGA - bezplatny internet w Twoim gniazdku

shrek1818
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2007-03-01, 16:12
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: shrek1818 » 2008-01-10, 10:24

Co do winnych zamojskiego to wiem o tym że należy przygotować wcześniej MD i gotową pracującą dodać do zacieru. Zacier ruszył ale jak narazie słabo wspomogę go jeszcze MD z 2paczek:) Mam pytanie czy praktykował ktoś już leżakowanie bimbru w beczce dębowej albo dodawanie płatków dębowych bo jedno jak i drugie posiadam w domu i zastanawiam sie nad efektami, czy warto. Trunek bez zaprawiania bardzo mi smakuje ale poexperymentować można:)

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2008-01-10, 15:24

@shrek1818
Beczki dębowej nie praktykowałem, ale wiórki dębowe tak. Stosuję je (mam 3 rodzaje: nieopiekane, średnio opiekane i mocno opiekane) regularnie do destylatów owocowych (grappa, śliwowica, gruszkówka czy tez calvados).
Ostatnio eksperymentuję także ze starką, tj. destylat żytni leżakuje z wiórkami. Po pół roku widzę bardzo zachęcające efekty.

pzdr

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-01-10, 18:05

@wachman

Nie ma się co bać garbników, aby tylko nie przesadzić z ich ilością, nie otrujesz się, ale smak nalewki może być "specyficzny". Garbniki są pożadane dla organizmu człowieka, z tego co pamiętam mają zastosowanie w naturalnych preparatach ziołowych na wiele dolegliwości. Orzechy też zawierają garbniki, a powodzeniem robi sie na nich nastawy.
Czerwone wino też zawiera garbniki, a jeden ze znaych garbników-tanina-jest używany do klarowania nastawów.

pozdrawiam

[ Dodano: 2008-01-10, 18:10 ]
Więcej jest tu: http://www.pfm.pl/u235/navi/199924#p2

BADI
10%
10%
Posty: 16
Rejestracja: 2007-11-07, 17:25

Post autor: BADI » 2008-01-21, 19:20

Ja wczoraj postawiłem cukrówkę na drożdżach piekarskich bo lubię od czasu do czasu takiego trunku się napić. Ale dorzeczy Wczoraj postawiłem skład 18 litów zacieru w nim 4 kg cukru i 3 kostki drożdży babuni kwasek cytrynowy i pożywkę . Zaraz po nastawieniu tak pięknie robiło że aż :mrgreen: a tu dzisiaj patrzę i praktycznie stoi w miejscu co się mogło stać

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości