PROBLEM ze starzeniem destylatu z węglem drzewnym z brzozy

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
ankarski
40%
40%
Posty: 92
Rejestracja: 2006-08-10, 14:28
Lokalizacja: południe

PROBLEM ze starzeniem destylatu z węglem drzewnym z brzozy

Post autor: ankarski » 2008-02-01, 08:51

Witam,

W grudniu 2007r. postawiłem do starzenia z węglem drzewnym z brzozy po 15 litrów destylatu z malin, śliw i z cz. porzeczki. Oczywiście wszystko osobno w szklanych dymionach. Węgiel wypalałem sam, potem go rozkruszyłem na drobne kawałki. Oczywiście powstało przy tym trochę pyłu, nie przejmowałem się tym – kol. winiarek pisał nawet kiedyś, że ten węgiel miele maszynką do mięsa. Teraz właśnie pozlewałem gorzałkę i tu mam problem. Część gorzałki jest mocno szara lub :( czarna od węgla. Zlewałem ostrożnie i pierwsze 6 – 8 litrów z każdego dymionu nawet jest o.k. No ale przecież nie wyleję tych ostatnich 7 litrów do kibla. Teraz to wszystko stoi w zimnej piwnicy i czeka …
Czy któryś z Kolegów miał taki problem? Czy wyjściem z niego będzie tylko czasochłonna grawitacja, czy można zadziałać inaczej :?: 2 tyg. temu zlałem do skosztowania trochę malinówki i przelałem przez filtr do kawy. I kurcze w butelce okazało się, że ma ona jakiś lekko szarawy odcień, przelałem do butelki z matowego szkła ale odcień jeszcze bardziej się pogłębił, no to wlałem do butelki po Danzkiej – pomogło :mrgreen: . W kieliszku już tego nie widać ale w większej ilości i owszem. Czy to możliwe żeby węgiel zabarwił gorzałkę :?: Bo jak tak to chyba nic z tym nie da się zrobić…--------------------pozdrawiam
P.S. Dodam tylko, że węgiel b. pozytywnie wpłynął na destylat. Malinówka pozbyła się lekko kwaskowego posmaku, a w śliwce uwydatnił się zapach i smak owocu.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2008-02-01, 09:09

Filtracja przez upchane w lejek waciki kosmetyczne, b.powolna, ale doskonale oczyszcza destylat.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
tomQ
70%
70%
Posty: 389
Rejestracja: 2007-05-24, 10:01
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: tomQ » 2008-02-01, 10:07

Pył węglowy w destylacie daje właśnie takie objawy.
Rozwiązaniem jest filtracja.
Ja na koniec przepuszczam jeszcze raz przez filtr węglowy, na dnie którego jest złoże mechaniczne.

Pozdrawiam,
TomQ

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-02-01, 11:18

Po użyciu węgla pylistego nie da rady tylko grawitacyjnie , trzeba zawsze filrować.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2008-02-01, 18:00

inżynier pisze:Filtracja przez upchane w lejek waciki kosmetyczne
Potwierdzam. Na początku można zaczynać od jednej sztuki i zwiększać ilość złoża filtracyjnego w miarę klarowania się cieczy. Wada - powolność procesu. Ja robiłem to w ten sposób, że przelewałem destylat z jednej bańki 5l do drugiej za pomocą wężyka i ścisku, czy jak to się nazywa, od kroplówki. Po ustawieniu odpowiedniego przepływu zostawiałem wszystko na noc.

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2008-02-02, 19:18

Witam

Problem szybkiej i skutecznej filtracji doskonale załatwia podwójny filtr " Browamatora" z tekturowymi wkładami o średnicy 200mm każdy.Cena zakupu to 140zł.
Do bardzo szybkiej filtracji ciśnieniowej należy na oba krążki filtracyjne dodatkowo nałożyć po jednym krążku fi 200 mm fizeliny technicznej wytrzymałej na rozerwanie.
Jako pojemnik ciśnieniowy na ciecz filtrowaną używam keg 30l, lub pojemnik na koncentrat koli ok.20l.Powietrze pompka do pontonu, lub kompresor.Wkłady tekturowe używam wielokrotnie myjąc szczotka i przepuszczając odwrotnie wodę pod ciśnieniem.

Pozdrawiam

Tomisław
101%
101%
Posty: 25
Rejestracja: 2005-12-25, 15:11

Post autor: Tomisław » 2008-02-02, 19:29

Węgla Pylistego używam między I a II destylacją, medium ma około 93%.
W międzyczasie wtrzącham rano i po południu.
Po odstaniu przelewam przez płótno, gęstą breję - błoto węglowe, rozcieńczam wodą i przez płótno. Pozostałość odcieka grawitacyjnie lub pomagam wyciskając rękami.
Ponieważ do II destylacji trzeba rozcieńczyć destylat wodą, do wymycia z błota węglowego używam swobodnie wody. Szary odcień - cząsteczki węgla muszą pozostać w baniaku.
Zresztą destylat filtrowany grawitacyjnie przez watki wg mnie pozostawia posmak węgla co mi osobiście nie odpowiada, zaś po II destylacji nabiera odpowiedniej miękkości.
Używam najczęściej WP do nastawów z śliwek mirabelek.
pzdr
Tomek

Awatar użytkownika
ankarski
40%
40%
Posty: 92
Rejestracja: 2006-08-10, 14:28
Lokalizacja: południe

Post autor: ankarski » 2008-02-02, 20:26

Dzięki za rady. Już po wszystkim. Wykorzystałem waciki kosmetyczne warstwowe i papierowy filtr do kawy. Poszło szybciej niż się spodziewałem. Wziąłem 2 butle po 5l wodzie tyle, że szyjka jednej wraz z nakrętka wchodziła idealnie w tę drugą butlę. Tę mniejszą nakrętkę nawierciłem w 9m-cach, a samą butlę na spodzie tak żeby lejek wszedł pewnie. w nawierconą nakrętkę wpasowałem: do pierwszej filtracji "z grubsza" tylko 2szt. krążki kosmetyczne, potem też 2 szt. + krążek z filtra do kawy, a z rozpusty trzeci raz 2 + 2. Zakręciłem mocno, wstawiłem do większej butli i z góry przez lejek wlewałem gorzałkę. Efekty wprawiły mnie w zdumienie :shock: . Pierwsze filtracje były co prawda wolniejsze i trzeba było po 2l zmieniać wkład filt. ale potem to już leciało zdecydowanie szybciej. Potem usprawniłem w ten sposób jeszcze 2 butle i :lol: wio!! Malinówka i śliwa jednocześnie. Właśnie wróciłem z kina, patrzę a 10l przeleciało sobie w tym czasie ostatni raz. Jak się jeszcze dopatrzę czegoś to zwiększę ilość warstw z filtra do kawy.
Dzięki wszystkim za rady i pozdrawiam----------ankarski

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości