Miętówka i inne destylaty ziołowe
Witam : oł jes oł good ..good by america itd itp kórna jeszcze trohę i jak pujdę do piredla to jurz nie bede potżebował grypserki - jak walne swoją slamsiarkę to pomyslą staży bywalce
że kloeszka z ameryki pżyjehał - to jórz jeden stopień w chierarhi i pewnie bede mugł siadać pży posiłku koło kibla a nie pod pryczą a na spacerniaku nie zarobie kosa w bżuh ...
popieram "postulaty " poprzedników - mimo że osobiście przyznaję się że też robię błędy - nie z niechlujstwa czy też ekstrawagancji bardziej w pośpiechu bo ciągle "pędzę" .
jesteśmy tolerancyjni na "niektóre " wybryki , doceniamy humor i niestandardowe podejście / słownictwo .... ale skoro kilka osób zwraca uwagę to chyba nie jest to dobra oznaka
- "slams " - "slamsem " - ale reguły i fason trzeba trzymać bo "wielkie oko brata czuwa"....
szacunku do siebie i innych życzę...
A poza tym temat odbiega od głównego nurtu - skupmy się na syntezie niż dywagować kto co napisał .... zachowują oczywiście zdrowy ludzki rozsądek .
pozdrawiam
98%
że kloeszka z ameryki pżyjehał - to jórz jeden stopień w chierarhi i pewnie bede mugł siadać pży posiłku koło kibla a nie pod pryczą a na spacerniaku nie zarobie kosa w bżuh ...
popieram "postulaty " poprzedników - mimo że osobiście przyznaję się że też robię błędy - nie z niechlujstwa czy też ekstrawagancji bardziej w pośpiechu bo ciągle "pędzę" .
jesteśmy tolerancyjni na "niektóre " wybryki , doceniamy humor i niestandardowe podejście / słownictwo .... ale skoro kilka osób zwraca uwagę to chyba nie jest to dobra oznaka
- "slams " - "slamsem " - ale reguły i fason trzeba trzymać bo "wielkie oko brata czuwa"....
szacunku do siebie i innych życzę...
A poza tym temat odbiega od głównego nurtu - skupmy się na syntezie niż dywagować kto co napisał .... zachowują oczywiście zdrowy ludzki rozsądek .
pozdrawiam
98%
A ja myślę, że wnieśliśmy. Re-psoty wnieśliśmy.korn_flake pisze:...nic nie wniesliscie do tematu szczegolnego na co oczekiwalem w re-poscie...
korn_flake pisze:...piaty...
A to dopiero re-psota: ciekawe co angielskie granatniki przeciwpancerne wnoszą w temacie "Miętówka i inne destylaty ziołowe"
Na takie bzdety to i oczu i szarych komórek szkoda, nie tylko paluszków.korn_flake pisze:...prosze oszczedzcie sobie paluszkow na te bzdety...
Pozdrawiam
Winiarek
1) Zastanawiam się, co to jest "piaty", ni w ząb nie mogę dojść. Naprawdę bardzo proszę, pisz staranniej, to nic nie kosztuje - ja Twoją prośbę spełniam od razu w punkcie drugim:korn_flake pisze: ...oszczedz sobie po prostu drogi Winiarku piaty...
...@Astemio - bardzo ciekawi mnie twoja kolumna ekstrakcyjna jezeli mozesz to przedstaw plan...
2) Będzie to kolumna o średnicy 100mm (l=800mm) z dodanym na wejściu elementem pośrednim nie dopuszczającym do tego, aby spływająca ew. z góry "gęstwa" z owoców znajdujących się w kilkunastu okrągłych koszyczkach z siatki KO cięto-ciągnionej, nawleczonych na centralny pręt nośny, nie trafiła z do kotła - mogłoby się to przypalać. A ten półprodukt też zresztą może okazać się cenny, kto wie?.
Być może przyda się to też przy ekstrakcji olejków z ziół, ale jest to autonomiczny element i można go też będzie nie montować, jeśli okaże się zbędny przy niektórych surowcach - kołnierze są zunifikowane (mój standart, i raczej przypadkowy).
Ten element to zmodyfikowana wersja odbieralnika flegmy z ostatniego rysunku w temacie:
http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... y&start=15
Ekstrakcja będzie prowadzona z czystą parą alkoholu lub z parą wodną (w zasadzie dowolnym rozpuszczalnikiem) z wykorzystaniem do chłodzenia par kondensora N-S lub zwykłej szklanej chłodnicy.
Rysunek zamieszczę po ostatecznych poprawkach/zmianach.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Przetłumaczyłem interesujący rozdział z książki "The Compleat Distiller" traktujący o ekstrakcji olejków za pomocą pary wodnej. Nie jestem jednak fachowcem i proszę o korektę.
- Załączniki
-
- Steam distillation 1.zip
- (237.6 KiB) Pobrany 247 razy
Re: Miętówka i inne destylaty ziołowe
Czy masz jakies porownanie z 'tradycyjnymi' metodami, czyli zwykła maceracja plus destylacja wyciągu ?PZM pisze:...destyluje się z parą wodną(a nie parami etanolu)
Mam na myśli smak dystylowanego wyciągu w porównaniu ze smakiem wódki/nalewki uzyskanej z zaprawki olejkowej.
Z niektórych ziół warto by mieć takie 'koncentraty', jeżeli zachowują się poprawnie.
pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.
a mimo to milczą.
- ZdroweNalewki
- 30%
- Posty: 40
- Rejestracja: 2011-02-14, 11:16
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontaktowanie:
Ja w ubiegłym roku zrobiłem miętówkę z dwóch rodzajów mięty - szlachetnej i dzikiej, zbieranej w lesie. Ta ze szlachetnej miała piękny kolor i smak, natomiast ta z dzikiej była ciemniejsza i bardziej gorzkawa.
Do miętówki zawsze dodaję 1/3 szklanki cukru (w postaci syropu) na 2 litry. Bardzo dobrze wówczas uwydatnia smak, a jednocześnie nie robi się z tego likier miętowy.
Pozdrawiam
Jan Okowita
Do miętówki zawsze dodaję 1/3 szklanki cukru (w postaci syropu) na 2 litry. Bardzo dobrze wówczas uwydatnia smak, a jednocześnie nie robi się z tego likier miętowy.
Pozdrawiam
Jan Okowita
Drożdże najlepszym przyjacielem człowieka.
- ZdroweNalewki
- 30%
- Posty: 40
- Rejestracja: 2011-02-14, 11:16
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontaktowanie:
dajcie jakiś prosty sposób(maceracja) na miętówkę.
pamiętam jak za małolata chodziliśmy na ryby na nocki.
,pewnego razu zapomnieliśmy herbaty a w nocy fajnie było posiedzieć przy ognisku, czymś mocniejszym ,i herbatką do popicia.
Mój harcerski instynkt sprawił ,że zaparzyłem wodnej mięty w puszce po tuszonce na narwiańskiej wodzie.Cóż to był za smak! do dziś to pamiętam ,wszyscy byli po prostu zachwyceni byłem wielki tej nocy. Rano resztki szybko wylałem bo przy świetle zaobserwowałem w herbatce oka jak w rosole ,jakieś ugotowane żyjątka nawet małe ślimaczki...ale cóż tam koledzy do dziś wspominają pyszną herbatę z mięty na narwiańskiej wodzie( oczywiście o za dnia jej nie widzieli )
na pewno ktoś robił ,niech się podzieli..a jak nie to ja zaczynam eksperymenty... niech tylko nad rzeką się pojawi świeżutka i pachnąca .ślimaczków i innych podobnych jednak nie będę dodawał choć o tequili z robakiem słyszałem(kolega nawet przywiózł mi lizaka z robakiem )
pamiętam jak za małolata chodziliśmy na ryby na nocki.
,pewnego razu zapomnieliśmy herbaty a w nocy fajnie było posiedzieć przy ognisku, czymś mocniejszym ,i herbatką do popicia.
Mój harcerski instynkt sprawił ,że zaparzyłem wodnej mięty w puszce po tuszonce na narwiańskiej wodzie.Cóż to był za smak! do dziś to pamiętam ,wszyscy byli po prostu zachwyceni byłem wielki tej nocy. Rano resztki szybko wylałem bo przy świetle zaobserwowałem w herbatce oka jak w rosole ,jakieś ugotowane żyjątka nawet małe ślimaczki...ale cóż tam koledzy do dziś wspominają pyszną herbatę z mięty na narwiańskiej wodzie( oczywiście o za dnia jej nie widzieli )
na pewno ktoś robił ,niech się podzieli..a jak nie to ja zaczynam eksperymenty... niech tylko nad rzeką się pojawi świeżutka i pachnąca .ślimaczków i innych podobnych jednak nie będę dodawał choć o tequili z robakiem słyszałem(kolega nawet przywiózł mi lizaka z robakiem )
- Percentage
- 50%
- Posty: 102
- Rejestracja: 2009-07-11, 23:13
kolego Percentage nie wiem jak smakuje na mięcie pieprzowej,zawsze robię na ""dzikiej""nie udoskonalanej laboratoryjnie,i jest przesuper(wiem,wiem o gustach się nie dyskutuje,jeden woli ogórki a drugi ogrodnika córki )
pozdrawiam
[ Dodano: 2011-04-11, 22:22 ]
kupiłem w sklepie zielarskim cytrynówkę tzn.trawa cytrynowa i jakieś jeszcze dodatki nie wiem właśnie jakie,na 0,5 l.wsypałem tego 1 łyżeczkę i po trzech dniach pięknie zabarwiło się na mocno malinowy kolor,delikatny zapaszek cytrynowy a w smaku wyczuwalna lekko słodkawa cytrynka
drugą mieszankę kupiłem pod nazwą słodka mięta(suszona mięta +coś tam jeszcze),proporcje te same,kolorek zielonkawożółty,,jeszcze nie próbowałem,i trzeci zestawik to suszona żurawina w syropie klonowym,kolorek jasno różowy,smaczek całkiem,całkiem,troszkę słodkawy
pozdrawiam
pozdrawiam
[ Dodano: 2011-04-11, 22:22 ]
kupiłem w sklepie zielarskim cytrynówkę tzn.trawa cytrynowa i jakieś jeszcze dodatki nie wiem właśnie jakie,na 0,5 l.wsypałem tego 1 łyżeczkę i po trzech dniach pięknie zabarwiło się na mocno malinowy kolor,delikatny zapaszek cytrynowy a w smaku wyczuwalna lekko słodkawa cytrynka
drugą mieszankę kupiłem pod nazwą słodka mięta(suszona mięta +coś tam jeszcze),proporcje te same,kolorek zielonkawożółty,,jeszcze nie próbowałem,i trzeci zestawik to suszona żurawina w syropie klonowym,kolorek jasno różowy,smaczek całkiem,całkiem,troszkę słodkawy
pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości