Keg 50L jako kadź zacierno-nastawna
Keg 50L jako kadź zacierno-nastawna
Jako że na wiosnę planuję zrobić piwo domowe,postanowiłem się trochę przygotować,a mianowicie skonstruować kadź zacierną.Zrobiłem też prototyp mieszadła z silniczka od wycieraczek fiat 126p.Dziś wypróbowałem kadź do "zatarcia"nastawu cukrowego celem wychwycenia ewentualnych błędów w konstrukcji.
Sama kadź nie ma zasadniczo żadnych błędów,natomiast mieszadło ma ich mnóstwo.
1:silniczek dość mocno się grzeje.
2:wiatrak z plastiku nie nadaje się z wiadomych celów.
3:konstrukcję mogę zrobić z kwasówki ale sam silniczek i tak będzie narażony na działanie wilgoci.
4.przydałby się silniczek z większymi obrotami.
Na ostatnim zdjęciu Oswald który jak zwykle wszystko musi sprawdzić osobiście
Sama kadź nie ma zasadniczo żadnych błędów,natomiast mieszadło ma ich mnóstwo.
1:silniczek dość mocno się grzeje.
2:wiatrak z plastiku nie nadaje się z wiadomych celów.
3:konstrukcję mogę zrobić z kwasówki ale sam silniczek i tak będzie narażony na działanie wilgoci.
4.przydałby się silniczek z większymi obrotami.
Na ostatnim zdjęciu Oswald który jak zwykle wszystko musi sprawdzić osobiście
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Re: Keg 50L jako kadź zacierno-nastawna
A ja uważam że należy najpierw pomachać ręcznie - wtedy zmienia się pogląd na konstrukcję sprzętu, sam myślałem o mechanizacji kadzi, jednak wyszło jak wyszło i najpierw zacząłem robić piwo a kadzi jak nie było tak nima , tyle że już teraz wiem co nieco i będę mógł kiedyś bardziej świadomie zrobić sprzętSpiryt pisze:Jako że na wiosnę planuję zrobić piwo domowe,postanowiłem się trochę przygotować,a mianowicie skonstruować kadź zacierną.
zastosuj większy silnik lub zrób mu chłodzenie - silniczek w 126P nie był zbyt mocny1:silniczek dość mocno się grzeje.
to zależy jaki plastik - pamiętaj że nie przekraczasz temp. 76°C, samo mieszadło można wykonać z odpowiednio wyprofilowanego paska blachy,2:wiatrak z plastiku nie nadaje się z wiadomych celów.
jest jedna istotna rzecz: mieszadło powinno w miar e możliwości jak najdokładniej zbierać zacier z dna - ideał: dopasowany do jego kształtu
a ileż tej wilgoci będzie - na pewno nie więcej niż w maluchu w podszybiu zresztą możesz dorobić bez problemu osłonę (np. z miski)3:konstrukcję mogę zrobić z kwasówki ale sam silniczek i tak będzie narażony na działanie wilgoci.
to Twoja błędna/lub brak wiedzy w tem zakresie - zbyt silne napowietrzanie/mieszanie zacieru powoduje późniejsze mętnienie piwa, byłbym nawet skłonny napisać że taki silnik i tak daje za dużo4.przydałby się silniczek z większymi obrotami.
Ostatnio zmieniony 2009-02-13, 18:08 przez Aabratek, łącznie zmieniany 1 raz.
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
- easy driver
- 40%
- Posty: 83
- Rejestracja: 2007-05-22, 20:33
- Lokalizacja: południe
Re: Keg 50L jako kadź zacierno-nastawna
Przygotowania pełną parą widzę idą. Będziesz drugim kurpiem o którym mi wiadomo, że sam robi piwo (ja jestem tym pierwszym którego znam). Oczywiście nie mówię o tych, którzy robią psiwo, bo to się nie liczy .Spiryt pisze:Jako że na wiosnę planuję zrobić piwo domowe ...
No i do sedna, na wiosnę niestety zaczyna się pojawiać w powietrzu masę różnych śmieci, które skutecznie potrafią zakazić brzeczkę, latem jest jeszcze gorzej, więc proponuję nie czekać, tylko zacierać jak najszybciej.
Fajne zrobiłeś mieszadło, nie wiem jak będzie działało, kiedy będzie pracować w słodzie, ale moim zdaniem zamiast konstruować mieszadła lepiej po prostu w tym czasie coś uwarzyć. Prawdę mówiąc samego mieszania przy warzeniu nie jest zbyt dużo a i przy okazji mięśnie można poćwiczyć, choć nie za bardzo.
Widzę, że przybywa na tym forum ludzi, którzy chcą warzyć piwo .
cienkie dno to fakt ale podczas zacierania słodu dogrzewamy niewiele, wystarczy aby w tym czasie dokładnie "zbierać" zacier z dna,lukasek pisze:nie wiem, ale kiedys obserwowalem dyskusje na browar.biz i z wszystkich sil odradzali keg w zacieraniu, cienkie dno? czy co?
natomiast ja mam taki kociołek z kwasówki (dość gruby) z dnem wypukłym o średnicy ok 37cm i zdecydowanie lepiej gotuje (warzy) się w nim niż w kegu mimo iż palnik ma średnicę 15cm i płomienie nie wychodzą spod kołnierza kega
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Cześć.
Spiryt. mieszadło musi być dość dobrze dopasowane do dna. Inaczej bedziesz miał przypalony keg.
Testowaliśmy z kolegą mieszadło z garka 20 l w garku 50 l, mieszadło było ze 3-4 cm nad dnem i brakowało mu z 2 cm na boki do ścianek garka - efektem była gruba warstwa źle wymieszanego i lekko przypalonego zacieru .
Dlatego przypuszczam że w kegu który ma wypukłe dno bedziesz miał problem z nieprzypaleniem zacieru - chyba ze bedziesz mieszał ręcznie jakąś warzechą.
Jeśli chodzi o silniczek spokojnie miesza 45 l zacieru, choć się grzeje to w niczym to nie przeszkadza.
Spiryt. mieszadło musi być dość dobrze dopasowane do dna. Inaczej bedziesz miał przypalony keg.
Testowaliśmy z kolegą mieszadło z garka 20 l w garku 50 l, mieszadło było ze 3-4 cm nad dnem i brakowało mu z 2 cm na boki do ścianek garka - efektem była gruba warstwa źle wymieszanego i lekko przypalonego zacieru .
Dlatego przypuszczam że w kegu który ma wypukłe dno bedziesz miał problem z nieprzypaleniem zacieru - chyba ze bedziesz mieszał ręcznie jakąś warzechą.
Jeśli chodzi o silniczek spokojnie miesza 45 l zacieru, choć się grzeje to w niczym to nie przeszkadza.
pozdrawiam
bielok
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..
bielok
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Zrobiłem ostatnio próbę z mieszadłem zgarniakowym .Koledzy górnicy zorientują się od razu że chodzi o analogię do transportera węgla.Zrobiłem krzyżak drewniany o średnicy kociołka. W osi jest gniazdo zabierakowe .Mieszadło leży swobodnie na dnie kotła.Z góry nakładamy dowolny napęd kilkaset obr/min i mieszanie razem z czyszczeniem mamy jednocześnie.
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Nie trzeba dużej wyobrażni. Wystarczy zobaczyć łańcuch z poprzetykanymi prętami o stałą podziałkę zasypany piachem ,węglem itp ciągnięty po dnie koryta, to typowy "redler".W garze nie ciągniesz tylko obracasz urobek . Moja przekładnia obraca krzyżaki z prędkością 200obr/min i nie wiem co Ci może chlapnąć.Jedyna wada to "mała pływalność" mieszadła. Zalety to możliwość dostrugania ramion do kształtu dna
Tofi pomyliłeś transporter z koparką
Tofi pomyliłeś transporter z koparką
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości