Woda

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6975
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Woda

Post autor: magas » 2011-08-26, 22:14

Woda, każdy opis markowej wódki, a raczej każda reklama, nawiązuje do wody. Zawsze piszą o super zbożu, o destylacji i ich nowych technologiach, ale też o wodzie, że użyta woda z idealnych źródeł bla, bla, bla. Wszyscy wiemy, że do rozrabiania spirytusu używają wody zmiękczonej, destylowanej, po fermentacji też wszystko destylujemy, czy jest możliwość odróżnienia smaku między wódką zrobioną na średniej kranówce, a wódką na wodzie z pysznego źródełka, zakładając, że już do gotowego spirytusu użyjemy tej samej wody destylowanej. Pytam, bo mam niedaleko źródełko, wypływające spod ziemi do którego od lat ludzie przyjeżdżają nawet z daleka , twierdząc , że kawa na niej czy herbata jest o wiele smaczniejsza niż z kranówki, do tego nie ma dużo minerałów co widać na grzałkach w czajnikach elektrycznych.

Awatar użytkownika
kermit64
80%
80%
Posty: 423
Rejestracja: 2008-02-10, 19:45
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: kermit64 » 2011-08-26, 22:53

Poruszyłeś temat który mnie też interesuje-mam podobnie w zasiegu żródełko.Moim zdaniem jedynym wyjściem jest spróbować,co uczynię.Natomiast co do rozrabiania spirytusu,to przetestowałem na sobie kilka rodzajów wody butelkowanej.Ten sam produkt wyjsciowy metniał mniej lub bardziej na każdej,nawet gotowanej,odstanej.Oprócz Żywca Zdrój-no ale ilość minerałów ok.230 mlg/l w stosunku do ponad 1000 robi swoje.Co prawda zawsze się klarowało z osadem na dnie.Ale smak był rózny.I chyba jednak woda tez w jakimś stopniu wpływa na finał.
Jak by tak przyholować góre lodową z grenlandii :slinka
Nic co obce mi nie jest obce...A tak w ogóle to nie robie nic bo nic mi sie nie chce...

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Woda

Post autor: czornulek » 2011-08-27, 00:53

magas37 pisze:, do tego nie ma dużo minerałów co widać na grzałkach w czajnikach elektrycznych.
Wydaje i się że woda ze źródełka powinna mieć minerały, człowiek podobno nie przeżyje zbyt długo na wodzie pozbawionej minerałów. Odnosząc się do twojego tematu, wszystko dobre tylko żeby nie było posmaku chloru, ziemi (zapach ziemi, jak ktoś jest grabarzem to zrozumie) oraz rdzy. I tak cały smak neutralnej wody przebije aromat spirytusu. Ja robie na kranówce z przydomowej studni, wszystkim smakuje, niestety za bardzo... :wink:
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6975
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-08-27, 16:46

Jak zwykle źle skleciłem posta, to nie temat o mętnieniu alkoholu, o zdrowotności wody destylowanej, czy ona będzie wyrzucać minerały z naszego organizmu, to ja wiem, lepiej niż google, czy temat, jaki powinien być smak wody i ile minerałów mieć powinna, mi chodzi o to ,, Wyśmienita polska wódka o klasycznym, doskonałym smaku produkowana z żytniego spirytusu najwyższej jakości oraz krystalicznej wody z własnych ujęć głębinowych. " Jest to opis wódki z najniżej półki, a mnie interesuje tłusty druk. Jaki wpływ ma woda zakładając, że spirytus będziemy rozrabiać wodą destylowaną. Czorny ty masz kranówkę, ale twoja kranówka może być jak ta w opisie tej żytniówki, a moja kranówka jest z wodociągów, z jakiegoś dużego zbiornika wody pitnej. Wszystkie firmy chwalą się swoją wodą, czy to tylko marketing, bo przecież rozrabiają destylowaną, a zacier też się destyluje. Co zostaje w tych 4%ach które nie są alkoholem, czy spirytus dzięki wodzie ma inny smak. Proszę tylko nie piszcie, że spirytus to spirytus, bo jak wiemy każdy produkt daje nieco inny smak spirytusu, żytni różni się od kukurydzianego, ten od ziemniaczanego itd, itd

jurii
90%
90%
Posty: 642
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2011-08-27, 21:46

Woda wodzie nierówna i każda ma swój smak. Dlatego powstał zawód hydrosommeliera. Oczywiście, że woda ma ogromny wpływ na smak wódki- zaryzykował bym stwierdzenie, że decydujący. Smak dwóch wódek z tego samego spirolu rożni się diametralnie w zależności od użytej wody, co można przecież sprawdzić w domu.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6975
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-08-27, 23:03

Dodam jeszcze, by nie było niedomówień, temat jest o wodzie użytej do zacierania, nie rozrabiania, bo tu gorzelnie używają destylowaną, czyli mowa jest chyba o tych czterech, czy trzech procentach, które nas dzielą od setki, choć teoretycznie, bo ja nie wiem co wchodzi w skład tych procentów. Kiedyś bym sobie sam odpowiedział, że to tylko marketing, bo rektyfikujemy zacier do 97, czy 96% , czyli wszystko było przedestylowane, potem rozrabiamy wodą destylowaną, czyli kompletnie bezsmakową, dziś jednak mam wątpliwości na które sam sobie nie potrafię odpowiedzieć , dlatego pytam na forum, co 1000 głów to nie jedna.

1

Post autor: 1 » 2011-08-27, 23:24

Te 4% to powinna być przedestylowana woda, choć wiemy że jednak nie sama woda bo 96% z różnych "maszynek" potrafi zupełnie inaczej smakować i pachnieć ale obstawiam że nie jest to za sprawą użytej wody.
Info prducenta - o źrdlance - to chyba bardziej marketing.

jurii
90%
90%
Posty: 642
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2011-08-27, 23:43

Takie doświadczenie przecież też można przeprowadzić- zrobić zacier na wodzie kranowej, na jakiejś wysokominralizowanej i na np. Żywcu, czy wodzie o jeszcze mniejszej zawartości minerałów. Myślę, że woda tutaj też ma znaczenie.

Jest jeszcze jedna kwestia- duże gorzelnie produkujące "lepsze" wódki mają zboże o potwierdzonej odpowiednimi próbami, niezbędnej i stałej jakości. Dlatego "lepsze" wódki nie różnią się przez lata produkcji od siebie, chociaż każda flaszka teoretycznie powstaje z czego innego. W domu taka stała i wysoka jakość jest nie do utrzymania...

Brzydal
101%
101%
Posty: 363
Rejestracja: 2010-04-03, 04:26
Lokalizacja: 52°3'2N, 20°26'47E

Post autor: Brzydal » 2011-08-28, 11:59

1 pisze:Te 4% to powinna być przedestylowana woda, choć wiemy że jednak nie sama woda bo 96% z różnych "maszynek" potrafi zupełnie inaczej smakować i pachnieć ale obstawiam że nie jest to za sprawą użytej wody.
Miałbyś racje kiedy destylat składał by się tylko ze spirytusu i wody to te 4% była by woda destylowana. Niestety tak nie jest w nastawie- zacierze jest połowa tablicy Mendelejewa. Od dokładności destylacji zależy co otrzymujemy w tych 4%. Ostatnio prowadząc doświadczenie z prędkością destylowania uzyskałem ostatni litr destylatu 96% o zapachy porównywalnym z destylatem na poziomie 90%- jako ciekawostka to to ze temp. na głowicy ani razy nie drgnęła. To potwierdziło tylko teorie, że pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł.
W temacie wody to w handlu rozróżniana jest nazwa wody mineralnej zawierająca obligatoryjnie zgodnie z normą jakiś procent minerałów i woda źródlany, która tych minerałów nie musi zawierać. Osobiście korzystam bardzo często z wody źródlanej kupionej w Lidlu w 5 litrowych pojemnikach po 1,5zł. W Warszawie mój kolega korzysta z wody oligoceńskiej, która dłużnej gotuje i odstawia na dwa dni do ustania. Do tak przygotowanej wlewa zawsze spirytus mały porcjami mieszając i nigdy mu nic się z tym nie dzieje. Podstawowa zasadą według mnie jest w ogóle wlewanie spirytusu do wody.
Jeśli sprawa dotyczy wody destylowanej to jako sama jest niezdrowa bo wypłukuje z organizmu związki mineralne. Po rozebraniu z alkoholem moim zdaniem nie jest tak groźne bo nie pijemy tego litrami poza wyjątkami :D, w celu uzupełnienia płynów w organizmie. Ważne by każdy wiedział o tym zagrożeniu. Jeśli komuś przeszkadza woda destylowana, a nie ma dostępu do dobrej wody to może destylowaną rozrobić do 70% w pierwszym kroku i przegotowana i ostudzona kranówką w drugim i nie powinno się już wtedy nic dziać. Bo spirytus 70% jest zwany także aptekarskim, gdyż stosuje się do zalewania różnych olejków eterycznych i nie powoduje ich ścinania , podobnie jak przy nalewach owocowych.

1

Post autor: 1 » 2011-08-28, 13:10

@Brzydal

To właśnie miałem na myśli, że te 4 % to jednak nie jest sama woda i jak sam zauważyłeś :
....ostatni litr destylatu 96% o zapachy porównywalnym z destylatem na poziomie 90%...

Tylko czy to kwestia wody użytej do nastawu? Na pewno w jakiejś części tak.!!
Ale czy w części dającej się wyczuć lub stwierdzić ??
Chyba bez prób sie nie obejdzie, choć ja stawiał bym że stwierdzenie tej różnicy domowymi metodami będzie niemożliwe.

Jesli zaś chodzi o rozcieńczanie to tu nikt ni może mieć wątpliwości, że jakość wody ma bardzo duże znaczenie, ale to jest już poza treścią pytania kol. magas37.
.

Brzydal
101%
101%
Posty: 363
Rejestracja: 2010-04-03, 04:26
Lokalizacja: 52°3'2N, 20°26'47E

Post autor: Brzydal » 2011-08-28, 13:50

Woda do nastawu nie ma znaczenia. Znaczenie ma woda do rozcieńczania i o czym zapomniałem wspomnieć, a w naszym wypadku ma kolosalne znaczenie dla smaku to przedgony. Źle odseparowany przedgon potrafi skutecznie popsuć smak gotowego wyrobu. O pogonach nie wspominam bo potrafimy już sie ich skutecznie pozbyć, a w razie problemu zostaje chemia i węgiel, na przedgon chemia ta znana na forum niestety nie pomaga. Wyłącznie cierpliwość.

1

Post autor: 1 » 2011-08-28, 14:40

Brzydal pisze:Woda do nastawu nie ma znaczenia.
Ale właśnie tego dotyczy ten temat

Brzydal
101%
101%
Posty: 363
Rejestracja: 2010-04-03, 04:26
Lokalizacja: 52°3'2N, 20°26'47E

Post autor: Brzydal » 2011-08-28, 20:55

Chyba jednak nie bo mowa o wódce nie o spirytusie
magas37 pisze:Woda, każdy opis markowej wódki, a raczej każda reklama, nawiązuje do wody. Zawsze piszą o super zbożu, o destylacji i ich nowych technologiach, ale też o wodzie, że użyta woda z idealnych źródeł bla, bla, bla.
Wódka zaś to efekt łączenia wody ze spirytusem w odpowiedniej proporcji. :wink: :D

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6975
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-08-28, 21:55

Mam depresję bimbrownika, tzn od dawna nic nie destyluje i nic nie nastawiam, więc nie będę się rozpisywał by jad nie popłynął po monitorze, ale te pogony , przedgony, mętnienie, proporcje to nie ten temat, za chwilę ktoś napisze , że zrypać można przez wężyk, czy uszczelkę, to są tematy dla początkujących, a to jest temat o wodzie, już to wcześniej wyjaśniałem, wpływ wody użytej do zacierania na smak spirytusu, dlaczego gorzelnie chwalą się swoją wodą. Miałem nadzieje, że napisze jakiś wodociągowiec, potem jakiś chemik itd. Większość wody z wodociągów to woda powierzchniowa, musi przejść wiele procesów uzdatniana, a na końcu jest chlorowana, dziś chyba ozonowana , albo jedno i drugie, woda głębinowa nie potrzebuje tego, by być zdatna do picia, bo jest naturalnie czysta, oczywiście mając w sobie jakieś tam minerały, mniej, lub więcej, ale czy to może mieć wpływ na smak wódki, skoro gorzelnie rozrabiają spirytus z wodą destylowaną. Czy coś z procesu uzdatniania wody, może przejść do spirytusu? Czy woda destylowana jest zawsze taka sama? , a może oni chwalą się wodą, bo destylowana głębinowa jest lepsza niż destylowana kranówka :nie_wiem .

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2011-08-28, 22:49

magas37 pisze:woda głębinowa nie potrzebuje tego, by być zdatna do picia, bo jest naturalnie czysta
Powiem Ci że możesz zdziwić się jaka niedobra może być woda głębinowa.
Mam głębinówkę wykopaną na 30 metrów a woda jest mocno zażelaźniona ,początkowo leci kryształ ale po 15 minutach gdy odstoi zaczyna robić się coraz bardziej brązowa.
Po godzinie wygląda tak jakbyś rozrobił glinę w wodzie.
Czasami oprócz żelaza czuć ją siarkowodorem - zgniłym jajem.
Nigdy nie zdecydował bym się użyć jej do zacierania.
Natomiast do podlewania ogródka jak najbardziej się nadaje.
Dodam że nie każda woda głębinowa jest niedobra.
U mojego ojca jest pychotka.
Pozdrawiam.
OLO 69

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość