Sake

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Sake

Post autor: zbyszek1281 » 2007-01-31, 23:16

Witam
Zatarłem 4kg ryżu+ 12l wody z enzymami od 98. Do scukrzonego zacieru dodałem drożdże red etanol garść rodzynek. Po 5 dniach fermentacji otrzymałem lekko mleczny wytrawny napitek z nutą rodzynek. Po degustacji małymi szklaneczkami opinia degustatorów była pozytywna "lekko wchodzi w kolana". Zachęcony opinią wydobyłem sitkiem szklankę "kasu"
z dna fermentatora, do zupy rybnej.
Experyment zakończyłem destylacją z uzyskiem spirytusu ryżowego.
Zdecydowana postawa kuchni nie pozwoliła na experyment z zupą, kasu skończyło w śmietniku

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-01-31, 23:29

Przeglądałem ostatnio w empiku książkę o historii i sposobie wyrobu sake, aż mi kopara opadła jak przeczytałem (pobieżnie) co oni tam z tym ryżem wyprawiają :shock: . Siadłem sobie w kąciku pod regałem z wypiekami na twarzy (wieśniak, co tu ukrywać) - ledwo mnie żona znalazła i tu znowu szok bo chciała mi kupić tę książkę ale po chwili ochłonąłem i ręce ją same puściły na półkę (może następnym razem).

Winiarek

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2007-02-01, 08:28

Witam
Podobno sake wychodzi z mody, zanika tradycja. Sake jest nie trwałe, najlepsze świeże.

Ostatnio w Japonii rynek zdobywa wino produkowane z kartofli. Ciekaw jestem co na to Unia.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-02-01, 10:02

Jeśli nawet w Japonii zanika tradycja to koniec świata już rychły :cry: . Chociaż w zasadzie to :D . Nie trzeba się martwić czymś czego nie ma: przeszłość nie istnieje bo minęła, przyszłości też nie ma. Jeszcze trudniej stwierdzić istnienie teraźniejszości tymbardziej, że coś czego niema zamienia się w coś czego też nie ma. Skoro nie ma nic to po co się przejmować czymkolwiek skoro wszystko nie istnieje. Ale skąd Kononowicz o tym wiedział :shock: ?.
Nie obciążeni balastem posiadania i bycia możemy w pełni poświęcić się swoim pasjom. W razie czego wystarczy podnieść prawą rękę i wypowiedzieć słowa prostej i łatwej do zapamiętania przysięgi: "To nie ja! To nie moje!"
Powyższe przemyślenia to efekty dyskusji z moim kolegą, którego odwiedzam jak jestem w Warszawie. Dyskutujemy sobie czasem do białego rana przy winku czerwonym wytrawnym, może być też Captain Morgan z colą (ciemny - 0,7 l kosztowało kiedyś w Pewexie tyle samo co 0,5 l Żytniej :shock: ) lub piwku a wkrótce przy śliwowicy, starce itp w ramach programu podtrzymywania tradycji. Myślę, że sake wywodząca się z kultur dalekowschodnich bardzo by wspomogła nasze dyskusje i wniosła wiele nowego. Warto zainteresować się życiem i dorobkiem Nikoli Tesli oraz korzyściami jakie można czerpać z jego dokonań.
Jak widać już sama myśl o sake wywołuje niezłe wizje :D

Winiarek
Ostatnio zmieniony 2007-02-01, 12:18 przez winiarek5, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2007-02-01, 11:53

W Japonii utrzymują ludzi kultywujących tradycję, po prostu wystarczy sie zdeklarować iż będziesz prowadził zakład rzemiosła tradycyjnego i to wszystko. Szkoda, że w polsce nie można tym samym sposobem zgłosić, że będzie się prowadzićtradycyjną polską bimbrownie - w końcu to tradycja :).
[offtopic]
tesla to był gość, dzięki niemu można sobie robić w domu takie cudeńka [/offtopic]
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-02-01, 12:14

U nas narazie pojawiają się alarmujące wiadomości między innymi w Rzeczpospolitej o zanikających rzemieślnikach. Działania przyjdą jak zwykle za późno ale my podtrzymamy co najmniej tę tradycję, zapewne też rzemiosło kowalskie ( :D ). Na glorię i chwałę za nasze działania przyjdzie trochę poczekać ale to nie uniknione :D .

Winiarek

bnp

Post autor: bnp » 2007-02-01, 13:00

@ winiarek5
„U nas narazie pojawiają się alarmujące wiadomości między innymi w Rzeczpospolitej o zanikających rzemieślnikach.”

Masz całkowitą rację parę lat temu będąc na studiach postanowiłem zrobić z kumplem (też kapiącym) kurs na czeladnika bednarza , w tym celu udaliśmy się do Cechu Rzemiosła w Lubinie . Po zapytaniu o taki kurs pani zrobiła wielkie oczy i zapytała się nas „kto to jest bednarz”. Trafiliśmy w końcu do zastępcy dyrektora. Pani była bardzo mile zaskoczona że młodzi ludzie się jeszcze takimi rzeczami interesują i postanowiła nam pomóc. Po paru tygodniach dostaliśmy odpowiedz że taki kurs zostanie zorganizowany jeśli znajdą jakichś nauczycieli tego fachu i przynajmniej 8 osób chętnych do nauki . Niestety mistrz się znalazł a chętnych do nauki tylko nas 2 , i tym sposobem nie zostałem czeladnikiem bednarzem ale może kiedyś się jeszcze uda….

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość