Aparatura wojtka_b

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
wojtek_b
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2006-02-03, 16:58
Lokalizacja:

Aparatura wojtka_b

Post autor: wojtek_b » 2006-02-03, 17:09

Witam!

Poczytałem troche forum i zamierzam zbudować takie coś:
Obrazek

Prosze o zweryfikowanie wymiarów, średnic rurek itp.
Wszystko będzie wykonane z miedzi (łatwo o rurki i kształtki). Połaczenia lutowane (tak jak się robi instalacje CO). Samą chłodnice zamierzam zrobić ze zwiniętej blachy miedzianej (płaszcz) o gr. 1 mm i złacze zlutować (oczywiście blachy będą z zamkiem). Nie wiem tylko jakie ciśnienie panuje w takim układzie i czy w związku z tym taka chłodniczka wytrzyma.
Wszelkie uwagi i usprawnienia co do projektu mile widziane.

pozdrawiam

[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2007-04-12, 10:37 ]
Gdyby obrazek z ImageShack nie był już dostępny, grafika jest tutaj
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez wojtek_b, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Misza
101%
101%
Posty: 156
Rejestracja: 2006-01-10, 18:10

Post autor: Misza » 2006-02-03, 18:07

Klasyka. :D
Mam coś podobnego. Wężownica nie musi być tak upakowana i taka długa (łatwiej narysować niż wykonać), termometr trochę niżej - na środku króćca do chłodnicy, rurka wprowadzająca refluks za długa - powinna być środka kolumny. Aparatura ma działać bezciśnieniowo i jak zamkniesz ten zawór to ci sprzęt wyleci w powietrze :). Zrób odpowietrzenie na szczycie chłodnicy. Odbiór ciepłej wody powinien być wyprowadzony na szczyt chłodnicy - bo woda będzie spływać grawitacyjnie i rurka mogą nie być cała wypełniona.

Awatar użytkownika
wojtek_b
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2006-02-03, 16:58
Lokalizacja:

Post autor: wojtek_b » 2006-02-03, 18:26

No właśnie, jak z tym odpowietrzeniem na końcu chłodnicy? To ma być coś w rodzaju zaworu bezpieczeństwa? Nie bardzo to rozumiem, przecież dziury nie może być bo cała para pójdzie w gwizdek ;)

czujny
0%
0%
Posty: 3
Rejestracja: 2006-01-30, 14:04

Post autor: czujny » 2006-02-03, 20:03

no... rzeczywiście poczytałeś forum tylko trochę (tylko czy chodzi o to forum czy na CzarnejOliwce?)
Zakładam że masz powody do stosowania miedzi , więc nie będę ci udowadniał wyższości KO nad miedzią - Twój wybór, zalecałbym jednak zwiększenie średnicy kolumny
i teraz głowica - zajrzyj na stronę do galerii robola ( http://bimber.ovh.org/gal_robol.html ) wywiń sobie kondenser jak na fotkach i ładuj go od góry, da Ci to możliwość konserwacji sprzętu - głowica Nixona nie musi(a wręcz nie powinna) być zamknięta szczelnie , wystarczy zwykły dekielek na rurkach , przy prawidłowym działaniu, pary zanim wydostaną się na zewnatrz powinny zostać skroplone. Jeśli się uprzesz to bezpiecznikiem jest dziurka na szczycie

Awatar użytkownika
wojtek_b
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2006-02-03, 16:58
Lokalizacja:

Post autor: wojtek_b » 2006-02-03, 20:56

dzięki za zainteresowanie ;)

teraz mam już jasność i zabieram się za gromadzenie części :mrgreen: .

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Misza
101%
101%
Posty: 156
Rejestracja: 2006-01-10, 18:10

Post autor: Misza » 2006-02-03, 21:02

czujny pisze: Zakładam że masz powody do stosowania miedzi , więc nie będę ci udowadniał wyższości KO nad miedzią - Twój wybór, zalecałbym jednak zwiększenie średnicy kolumny
Wszystko zależy kto ma jakie potrzeby :D
Jeśli ktoś ma dostęp do miedzi i na dodatek potrafi lutować to aparaturę można złożyć za ok. 100 zł. W przypadku większych średnic miedź wchodzi w astronomiczne ceny.
Ja swojego sprzętu używam 3-5 razy w roku i nie widzę potrzeby zwiększania wydajności aparatury. Mitami obrosło czyszczenie miedzianej aparatury. Ja ze swoją nie cackam się specjalnie - a jakość destylatu nawet po dużej przerwie jest bez zarzutu.
Oczywiście jeśli ktoś ma potrzebę kilkunastu litrów spirytu na miesiąc to warto zainwestować 1000 zł bo to się zwróci, ale przy takich ilościach to już chyba kończy się przyjemność a zaczyna się choroba (albo handel) :mrgreen:

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-02-03, 21:43

Witaj na forum wojtku_b

Cóż mogę jeszcze dopisać... Potwierdzam w większości słowa kolegów. Chłodnicę zrób tak gęstą na ile starczy ci cierpliwości w jej wykonaniu, chłodzenia nigdy za mało. Jeśli górnej części wężownicy nie skierujesz w dół, tylko zrobisz wyjście wody górą będzie miał przy okazji załatwioną sprawę wentylacji. Brak uszczelnienia wokół rurki powrotu wody będzie doskonałym zaworem bezpieczeństwa. Zaręczam, że żadna para etanolu się tam nie wydostanie (no chyba że zapomnisz odkręcić wodę :mrgreen: ). Musisz tylko zamienić miejscami wejście i wyjście. Najzimniejsza powinna być dolna część wężownicy.

Zwiększenie średnicy rury zwiększy ci tylko wydajność produkcyjną. Jeśli nie goni cię ilość, spokojnie możesz pozostać przy obecnej średnicy. Nikt z kolegów nie wspomniał jeszcze o rurce refluksu. Na schemacie jest ona za bardzo wpuszczona w kolumnę. Powinna zaś sięgać w okolice połowy kolumy. Gdybyś zostawił tak jak jest, flegma spływałaby po wewętrznej ściance, a nie po wypełnieniu.
Ostatnio zmieniony 2006-02-03, 21:54 przez Citizen Kane, łącznie zmieniany 1 raz.

czujny
0%
0%
Posty: 3
Rejestracja: 2006-01-30, 14:04

Post autor: czujny » 2006-02-03, 21:48

Misza zgadzam się z Tobą co do potrzeb, jednak pisząc o średnicy mam na myśli ewentualne problemy mogące wystąpić przy wąskiej, a długiej rurze.
Co do miedzi to nie wmówisz mi ze całkowite olewanie konserwacji nie przyniesie dla niej złych skutków, trochę z miedzią miałem do czynienia ( przy aparaturze też :wink: ;-)), jednak potwierdzę że dbając o sprzęt zachowa on sprawność przez długi czas.

CK misza wspomniał o rurce

Chciałbym uciąć też w tym miejscu ewentualne dyskusje często też pojawiające się na forum, na temat szkodliwości lutu, a dokładniej chodzi o dodatek ołowiu, który to niewystępuje w lucie do instalacji sanitarnych

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-02-03, 21:57

czujny pisze:CK misza wspomniał o rurce
:mrgreen: fakt, czyżby wystapiła u mnie pomroczność jasna po jednym leszku :mrgreen:

Awatar użytkownika
wojtek_b
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2006-02-03, 16:58
Lokalizacja:

Post autor: wojtek_b » 2006-02-03, 22:25

Dziękuję wszystkim za pomoc. Wzorowalem się na aparaturach kolegów @ CK i @ robol. Z tą chłodniczką i rurką refl. oczywiście zrobię jak radzicie. Jutro jadę na zakupy do Castoramy ;)
Od siebie dodam że do tej pory robiłem wszystko w szkle, ale jak wiadomo jest to baaardzo krucha substancja i zabrakło mi do ciągłego łatania i klejenia cierpliwości. Poza tym to co tu prezentujecie wygląda na pełny profesjonalizm!

P.S szkoda że tak późno tu trafiłem ;)

zdrówko! :mrgreen:

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-02-03, 22:50

Zawór bezpieczeństwa bardzo łatwo wykonać, przy tak niskich ciśnieniach jak w kolumnie wystarczy zawór grawitacyjny w załączniku dwa przykłądy ten polewej to na rurke założona zatyczka z drugiej rurki i jak widac różnica średnic powoduje że jest luz i przy wzroście ciśnienia kapturejk sie lekko unosi a para ulatuje przez szczeline, regulacja ciśnienia działajacego na zawór odbywa się po przez nałożenie dodatkowej ilości lutu na kapturek aby go dociążyć. W przykłądzie po prawej rurki są spasowane, a kapturek podniesię się tylko do wysokości na której jest nawiercony otwór po czym ciśnienie spada i kapturek znów opada. Regulacja zaworu jak wyżej.

<a href="http://bimber.ovh.org/images/zawory_bezp.jpg">
<img src="http://bimber.ovh.org/images/small/zawory_bezp_s.jpg" border="1"></A>

Awatar użytkownika
Misza
101%
101%
Posty: 156
Rejestracja: 2006-01-10, 18:10

Post autor: Misza » 2006-02-04, 10:17

Citizen Kane pisze: Musisz tylko zamienić miejscami wejście i wyjście. Najzimniejsza powinna być dolna część wężownicy.
Ja się jednak nie zgodzę :) , przy wystarczająco wydajnej chłodnicy, chłodzenie w przeciwprądzie jest efektywniejsze - zużywa się mniej wody chłodzącej, bo na wyjsciu ma ona niższą temperaturę. Poza tym zależy nam tylko na skondensowaniu par destylatu ,a nie na jego ochłodzeniu.
Pozdrawiam

czujny
0%
0%
Posty: 3
Rejestracja: 2006-01-30, 14:04

Post autor: czujny » 2006-02-04, 13:14

Misza - coś Ci sie pokręciło, jeśli chodzi o układ przeciwprądowy masz rację , ale w przypadku typowej chłodnicy, a ten układ to kondenser a nie typowa chłodnica.
Po pierwsze woda może ściekać z rurki szybciej niż napływać, co spowoduje pustkę, a po drugie w głowicy chodzi o jak najszybsze skroplenie par na samym początku i nie dopuszczenie do przedostawania się ich dalej.
po chłopsku:
Gorące pary idąc do góry trafiają na zimną rurkę część się skrapla a te nieskroplone idą wyżej , jednak tam są już chłodniejsze i potrzebują mniej energii do przejścia w stan ciekły, więc i wężownica nie musi już być taka zimna jak na dole,
czy to Cię przekonuje?
pozatym w przypadku typowej chłodnicy szklanej jeśli dasz zasilenie zimną wodą od góry czyli od wejścia par, to mogłoby dojść do jej uszkodzenia na skutek zbyt dużego szoku termicznego szkła

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-02-04, 15:18

Wtrącę jeszcze trzy grosze o zaworze bezpieczeństwa. W zasadzie to jest on niepotrzebny, bo zwykły otwór, jak pisałem, jest wystarczający. Jeśli będzie, to w niczym nie przeszkodzi. Pomysł Tofiego wydaje się optymalny, małe skomplikowanie konstrukcji, pewność działania.

Kiedyś zrobiłem doświadczenie z odpowietrzeniem kondensera. Rurka na szczycie mojej chłodnicy (ta wygięta pod kątem 90st) ma połączenie z częścią parową. Założyłem na nią wężyk, którego drugi koniec umieściłem w szklance z wodą. Podczas pracy kolumny poziom wody w wężyku cały czas oscylował w górę i w dół. Amplituda wynosiła kilka centymetrów. Nie dochodziło do zasysania wody przez rurkę, jak i wypluwania powietrza / pary z chłodnicy.

Awatar użytkownika
Misza
101%
101%
Posty: 156
Rejestracja: 2006-01-10, 18:10

Post autor: Misza » 2006-02-04, 17:18

czujny pisze:Misza - coś Ci sie pokręciło, jeśli chodzi o układ przeciwprądowy masz rację , ale w przypadku typowej chłodnicy, a ten układ to kondenser a nie typowa chłodnica.
A czy ja pisałem, że typowa chłodnica? Pisałem za to, że chodzi nam tylko o kondensację! Tak czy inaczej jest to wymiennik ciepła, w którym chłodzenie może odbywać się na dwa sposoby - albo chłodziwo wprowadzamy na część najcieplejszą albo odrotnie.
Po pierwsze woda może ściekać z rurki szybciej niż napływać, co spowoduje pustkę,
A co ja napisałem w moim pierwszym poście???
po chłopsku:
Gorące pary idąc do góry trafiają na zimną rurkę część się skrapla a te nieskroplone idą wyżej , jednak tam są już chłodniejsze i potrzebują mniej energii do przejścia w stan ciekły, więc i wężownica nie musi już być taka zimna jak na dole,
czy to Cię przekonuje?
Nie. W układzie mamy stan pary nasyconej i każde jej wychłodzenie powoduje kondensację.
Może czasami mi się coś kręci, ale ty za to ni czytasz dokładnie. Poza tym z rakcji mojego wykształcenia i wykonywanej pracy doskonale się orientuję w omawianej materi i nie trzeba do mnie mówić "po chłopsku", bardziej skomplikową wypowiedź też rozumiem :wink:
Pozdr

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości