Nalewka farmaceutów

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
kuba
50%
50%
Posty: 131
Rejestracja: 2006-07-20, 21:29

Nalewka farmaceutów

Post autor: kuba » 2007-03-18, 08:49

Witam wszystkich.
Zrobiłem nalewkę farmaceutów:
cytryny - 1kg,
cukier - 1kg,
spirytus - 1 l,
mleko - 1 l,
Dopiero po zrobieniu na innym forum przeczytałem, że należy dodać zwykłego mleka "z woreczka" jeszcze lepiej od krowy. Ja dodałem Łaciate z kartonika homogenizowane i z różnymi dodatkami zapobiegającymi "zsiadaniu" się mleka. Żeby otrzymać gotową nalewkę należy wszystko przefiltrować otrzymując krystaliczny płyn. Mleko z kartonika nie zcięło sie ze spirytusem jak należy i jak pisali na forum będą kłopoty z filtracją. Obecnie nalewka ma konsystencję śmietany i o filtrach do kawy nie ma co marzyć. Myślę, że może pójdzie na worku filtracyjnym od 98%.
Czy ktoś miał może podobny problem lub ma pomysł na pomyślną filtrację?

Awatar użytkownika
Misza
101%
101%
Posty: 156
Rejestracja: 2006-01-10, 18:10

Post autor: Misza » 2007-03-18, 09:38

Jak długo stoi już twoja nalewka? Ja swoją filtruję najwcześniej po miesiącu i na specjalnie do tego celu uszytym woreczku płóciennm. Potem odstawiam aż się do końca wyklaruje grawitacyjnie. Też robię na mleku UHT. Rozwarstwienie zastępuje w ciągu tygodnia.

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-03-18, 10:05

Ja robię na zwykłym mleku.
Tak czy tak jest to nalewka dla cierpliwych. W pierwszej fazie faktycznie wygląda jak śmietana ale z czasem powoli wydziela się jakby serek, który powolutku osiada na dno. Część się prawie sama klaruje, resztę trzeba filtrować a nawet trochę wycisnąć ale warta jest zachodu.

Pozzdrawiam

Winiarek

Awatar użytkownika
khaki
40%
40%
Posty: 79
Rejestracja: 2006-08-27, 20:36

Re: Nalewka farmaceutów

Post autor: khaki » 2007-03-18, 10:19

kuba pisze: Ja dodałem Łaciate z kartonika homogenizowane i z różnymi dodatkami zapobiegającymi "zsiadaniu" się mleka.
Ja akurat Łaciatego nie kupuję, ale kupuję inne mleko UHT - opisz może jakie różne dodatki znajdują się w tym produkcie i gdzie o tym przeczytałeś?
Pozdrawiam
Żyję by pić, piję by paść, padam by wstać, wstaję by pić, piję by żyć ...

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2007-03-18, 10:53

Mleko UHT nie ma w sobie żadnych środków zapobiegajacych ścinanie. Po prostu proces UHT wbija wszystko co organiczne, a co z tym się wiąże - nie ma bakterii to nie ma też białek które by się ścieły. Ot taki roztwór wapna w wodzie - tyle po mleku zostało.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

kuba
50%
50%
Posty: 131
Rejestracja: 2006-07-20, 21:29

Post autor: kuba » 2007-03-18, 11:07

@ Misza
Nalewkę zrobiłem 13.03 mleko tak jakby się ścięło, po trzech dniach na dole słoja było ok 1/5 krystalicznego płynu a powyżej zsiadłe mleko z cytrynami. W przepisie pisze aby wstrząsnąć co kilka dni więc gdy wstrząsnąłem 16.03 zrobiła się jednolita gęsta śmietanka i jak na dzień dzisiejszy ani na górze ani na dole nie oddzielił się żaden płyn. Ale jak piszesz może jestem zbyt niecierpliwy i to kwestia czasu. Robię tą nalewkę po raz pierwszy.

@ winiarek5
U mnie przeźroczysty płyn powstaje na dole a u ciebie na górze. Czy może w pierwszej fazie mleko jest na górze a potem opada na dno?

@ khaki
Cytat z Forum Domowych Winiarzy: "Tu jest mały haczyk. Faktycznie najlepiej użyć zwykłego mleka. Mleko UHT jest homogenizowane i nie robi się z niego gruboziarnisty serek.
Moją pierwszą nalewkę farmaceutów zrobiłem na UHT i były jajca z klarowaniem i filtrowaniem, trwało to bardzo dłuuuuuuuuuuugo :)
Pozdrawiam
Fester"
Konkretnie jakie w nim są dodatki to nie wiem. Nie mam pudełka żeby sprawdzić czy w ogóle piszą jaki ma skład chemiczny. Ale z doświadczenia wiem że to mleko się nie zsiada, zepsuje się ale kwaśnego mleczka domłodych ziemniaczków z koperkiem to się z niego nie zrobi.

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-03-18, 11:26

U mnie w pierwszej fazie zaczęły powstawać "grupy serowe" pomiędzy którymi przezierały klarowne jeziora żółtego płynu.
Jak by nie patrzył i tak trzeba filtrować.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-03-18, 11:31

Kochani,
nie używajcie mleka UHT, to tylko zupa z martwych bakterii, w której jedyne co ma jakąkolwiek wartość to 2% tłuszczu.
pozdrawiam - inżynier

kuba
50%
50%
Posty: 131
Rejestracja: 2006-07-20, 21:29

Post autor: kuba » 2007-03-18, 11:37

Ale chyba trochę mleka do tego dodają.
A co do nalewki to następną zrobię na zwykłym, cóż człowiek uczy się na błędach.

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2007-03-18, 12:03

To ma być cytat ale wyszło jak wyszło...

"U mnie przeźroczysty płyn powstaje na dole a u ciebie na górze"

Kuba - a może Ty mieszkasz w Australii ?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Avo
50%
50%
Posty: 155
Rejestracja: 2006-09-02, 21:20
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Avo » 2007-03-18, 12:17

u mnie też nic sie nie śsiadło (czy jak to nazwać).. niestety, również użyłem mleka UHT i mówiąc szczerze to myślałem że tak ma być :(
człowiek uczy sie całe życie :(

pozatym mleczko UHT wcale nie traci, aż tak wiele przez proces utrwalania w bardzo wysokiej temperaturze (Ultra High Temperature), wysoka temperatura jest stosowana przez raptem kilka-kilkanaście sekund, dzięki czemu giną bakterie, a substancje odżywcze nie zdążą się w tym czasie rozłożyć.. jest to poprostu kompromis między wybiciem wszelkich drobnoustrojów i zachowaniem, możliwie najwyższych walorów odżywczych..

no ale fakt faktem, takie mleko to popłuczyny w porównaniu do mleczka prosto od krowy :)
Czasem delektuję się głupotą własnych myśli:)

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-03-18, 16:58

Avo pisze: pozatym mleczko UHT wcale nie traci, aż tak wiele przez proces utrwalania w bardzo wysokiej temperaturze (Ultra High Temperature), wysoka temperatura jest stosowana przez raptem kilka-kilkanaście sekund, dzięki czemu giną bakterie, a substancje odżywcze nie zdążą się w tym czasie rozłożyć.
No niestety, tak miało być w teorii, a życie znowy pokazało, że planujemy jedno, a wychodzi drugie :cry:
Szlak trafia, zarówno drobnoustroje "złe" ale i "dobre" i w efekcie, w większości krajów powraca się do pasteryzacji. U nas też można już kupić takie mleko n.p. Milko, czy Zimne.

pozdrawiam - inżynier

kuba
50%
50%
Posty: 131
Rejestracja: 2006-07-20, 21:29

Post autor: kuba » 2007-03-18, 18:35

@ Paluch
No co Ty. Gdybym mieszkał w Australii to przy odkręcaniu słoja wszystko by mi się wylało.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2007-03-18, 21:45

Nalewka mająca około tygodnia.
Załączniki
nalewka.jpg

Awatar użytkownika
Memphis
40%
40%
Posty: 86
Rejestracja: 2007-01-22, 18:45
Lokalizacja: Zawoja

Post autor: Memphis » 2007-03-19, 12:03

W temacie "1. Cytrynówka" na stronie trzeciej opisałem przepisik na "nalewkę farmaceutów" nie wiedząc jaką to ma nazwę :P

A oto przepis(hmm, dziwnie się cytuje człowiek samemu):
No to jeżeli chodzi o "cytrynówkę" to ja mam świetny przepis :)
Już paru lat moi rodzice robią tę świetną naleweczkę i smakuje wyśmienicie! Właśnie wczoraj, przecedzili... no i już te 2 litry poszły :D
Przepis prezentuje się następująco:
Składniki:
- Kilogram cytryn
- Litr mleka - zwykłe mleko w folii jest najlepsze.
- Litr spirytusu
- Laska wanilii - daje bardzo ciekawy zapach do wyrobu.
- 0,8 kg cukru
- Goździki, tak z 5 sztuk.
Sposób przygotowania:
Najlepiej nadaje się do tego taki duży słoik, on ma chyba coś ponad 3 litry.
Cytrynki obieramy ze skórki, robimy to bardzo dokładnie, czyścimy do samego miąższu, te białe włókna, następnie kroimy na plasterki, wydłubujemy pesteczki(inaczej będzie gorzkawy posmak) i do słoika. Do słoika wrzucamy 0,8 kilograma cukru, litr mleka, litr spirytusu i goździki. Ukoronowaniem będzie wrzucenie laski wanilii po wcześniejszym przecięciu jej wzdłuż, w celu osiągnięcia pełnego stanu zadowolenia z aromatu. Pokrywkę zakręcamy na równy miesiąc, co pewien czas potrząsając całym naszym przedsięwzięciem, aby cukier się dobrze wymieszał. Kiedy kalendarz wybije odpowiednią datę, nalewkę cedzimy. Najpierw przelać przez sito, aby odcedzić owoce, a potem przez papierowe filtry do kawy, ale takie porządne. Ponieważ wolno się przecedza, to najlepiej do szklanki lub innego naczynia wsadzić lejek, a do niego filtr do kawy.
Efekt końcowy jest wyśmienity, otrzymujemy prawdopodobnie ok. 40% naleweczkę o klarownym żółtym kolorze, wyśmienitym zapachu a smaku jeszcze lepszym. Nie rozcieńczajcie tego już niczym!! No to jeżeli chodzi o "cytrynówkę" to ja mam świetny przepis :)
Już paru lat moi rodzice robią tę świetną naleweczkę i smakuje wyśmienicie! Właśnie wczoraj, przecedzili... no i już te 2 litry poszły :D
Przepis prezentuje się następująco:
Składniki:
- Kilogram cytryn
- Litr mleka - zwykłe mleko w folii jest najlepsze.
- Litr spirytusu
- Laska wanilii - daje bardzo ciekawy zapach do wyrobu.
- 0,8 kg cukru
- Goździki, tak z 5 sztuk.
Sposób przygotowania:
Najlepiej nadaje się do tego taki duży słoik, on ma chyba coś ponad 3 litry.
Cytrynki obieramy ze skórki, robimy to bardzo dokładnie, czyścimy do samego miąższu, te białe włókna, następnie kroimy na plasterki, wydłubujemy pesteczki(inaczej będzie gorzkawy posmak) i do słoika. Do słoika wrzucamy 0,8 kilograma cukru, litr mleka, litr spirytusu i goździki. Ukoronowaniem będzie wrzucenie laski wanilii po wcześniejszym przecięciu jej wzdłuż, w celu osiągnięcia pełnego stanu zadowolenia z aromatu. Pokrywkę zakręcamy na równy miesiąc, co pewien czas potrząsając całym naszym przedsięwzięciem, aby cukier się dobrze wymieszał. Kiedy kalendarz wybije odpowiednią datę, nalewkę cedzimy. Najpierw przelać przez sito, aby odcedzić owoce, a potem przez papierowe filtry do kawy, ale takie porządne. Ponieważ wolno się przecedza, to najlepiej do szklanki lub innego naczynia wsadzić lejek, a do niego filtr do kawy.
Efekt końcowy jest wyśmienity, otrzymujemy prawdopodobnie ok. 40% naleweczkę o klarownym żółtym kolorze, wyśmienitym zapachu a smaku jeszcze lepszym. Nie rozcieńczajcie tego już niczym!!
I jak napisałem, zwykłe mleko w folii jest najlepsze. Nie będę się tu rozpisywał na temat ilości bakterii czy innych rzeczy w mleku, bo po prostu nie mam o tym zielonego pojęcia. Ale zapewniam was, że tylko takie mleko wg. mnie się nadaje. Robiliśmy tą nalewkę wiele razy, z różnych rodzajów mleka i tylko przy zwykłym, takim z folii, nalewka wychodzi dobrze. Cza się uczyć od dziadów pradziadów :wink:

Pozdrawiam
Szukajcie, a znajdziecie. Proście, a będziecie prości.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość