Jak prowadzę swój proces...

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: magas » 2022-08-05, 21:38

mkal pisze:
2022-08-05, 08:17
Wężyki kupiłem tutaj:
https://allegro.pl/oferta/wezyk-silikon ... NDg4OTg%3D#
Piotrek miał zawsze najlepsze, ale zrób jeden test rektyfikacji bez wężyka.

jakub2001
101%
101%
Posty: 297
Rejestracja: 2010-09-20, 14:37

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: jakub2001 » 2022-08-06, 20:20

Ja Was Wszystkich lubię, i Wasze rady też, ale trochę nie rozumiem czemu młodzież nie ma ochoty eksperymentować. Ja bym chciał nowych, innych, dziwnych informacji. Ok. Idę eksperymentować....................

Awatar użytkownika
mkal
40%
40%
Posty: 51
Rejestracja: 2019-05-23, 21:29
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: mkal » 2022-08-07, 14:29

drgranatt pisze:
2022-08-05, 08:21
Moim zdaniem grzejesz za dużą mocą i ciągniesz pogony, które są powodem mętnienia. 2,4 kW dla kolumny 60,3 mm to trochę za dużo. Zmniejsz do 2000W.
Zmniejszyłem moc do 1,5 kW i destylat po rozpuszczeniu jest krystaliczny.
Problem zniknął po zmniejszeniu mocy.

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: maria-n » 2022-08-07, 15:34

mkal pisze:
2022-08-07, 14:29
drgranatt pisze: ↑
5 sie 2022, 2022 07:21
Moim zdaniem grzejesz za dużą mocą i ciągniesz pogony, które są powodem mętnienia. 2,4 kW dla kolumny 60,3 mm to trochę za dużo. Zmniejsz do 2000W.
"Znam" kolumnę o średnicy 60,3 mm, grzaną mocą 2760 W i destylat z niej po rozcieńczeniu do różnych % jest niczym woda źródlana!!
Znamionowa moc pracy aparatury, to właściwa ekonomika procesu. A tak w ogóle - moc grzania - jest tylko jednym z parametrów mających wpływ na zasygnalizowany problem.

czytam
70%
70%
Posty: 340
Rejestracja: 2016-05-17, 22:00

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: czytam » 2022-08-08, 20:49

A jak się to ma do teorii mówiącej, że najkorzystniej jest pracować tuż poniżej progu zalania? Przecież przy poprzedniej (wyższej) mocy do zalania nie dochodziło a zdolności rozdzielcze kolumny, w porównaniu do 1,5kW malały, o czym miało świadczyć zmętnienie spowodowane pogonami.
Też słyszałem o zasypowych kolumnach 60mm pracujących poprawnie z mocami od 2,5kW (początek rektyfikacji) do 4kW (blisko 100 stopni w kotle).

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: magas » 2022-08-08, 23:15

Naprawdę uważacie, że moc przy tym problemie ma znaczenie, problem tkwi w sprzęcie, ma coś co mu zanieczyszcza, mocno się rozpuszcza, lekkie smrody nie dają zmętnienia i to jakie zmętnienie, że mu wisi jak naleje, to musi być wężyk lub inna część kolumny, jak nie puści bez wężyka, to wiedzieć nie będzie, ale temat mocy zawsze interesujący, lubię o nim czytać, sam coś skorzystam.

czytam
70%
70%
Posty: 340
Rejestracja: 2016-05-17, 22:00

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: czytam » 2022-08-09, 10:30

Też sądzę, że to problem ze sprzętem. Albo wężyk albo np. uszczelka pod grzałką zaczyna się topić przy większej mocy.

Awatar użytkownika
Zalobik
60%
60%
Posty: 251
Rejestracja: 2017-11-07, 18:25

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Zalobik » 2022-08-09, 10:39

Opcji jest cała masa, u mnie to była podwinięta taśma "teflonowa" na zaworku OLM. Dotarłem do tego redukując po kolei możliwe przyczyny. Normalnie bym na to nie postawił.
"Teoretycznie, nie ma różnicy pomiędzy teorią a praktyką, w praktyce jest". Y.B.

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: maria-n » 2022-08-09, 10:58

Cześć
czytam pisze:
2022-08-08, 20:49
A jak się to ma do teorii mówiącej, że najkorzystniej jest pracować tuż poniżej progu zalania? ......etc
W przypadku konfiguracji sprzętu kol "mkal" - nijak. Moim zdaniem to nie sprawa gatunku silikonu wężyka/ów, a właśnie konfiguracji i wiedzy ogólnej o sprzęcie. Ta ostatnia jest w zasięgu ręki (zasoby Forum) trzeba tylko po nią sięgnąć. Wszystkiego nie da się podpowiedzieć - do pewnych kwestii trzeba dotrzeć samemu, to w przyszłości z pewnością za%-tuje. Mój wpis dotyczył, tylko kwestii ekonomiki prowadzonego procesu. Wygląda na to, że kolumna kol - "60-tka" może mieć max. osiągi "50-tki. A to czas i kasa na energię. Gdy kupujemy np auto zwracamy uwagę na jego osiągi, ale także na zużycie paliwa. Bo przez okres jego eksploatacji będzie to określona kasa - właśnie. Z tym zalaniem określanym tylko na podstawie "latarki" też bym dyskutował. W latarce widać zalaną kolumnę - KOMPLETNIE. Natomiast może być jedno ognisko lub ich kilka w wypełnieniu właściwym - przez niewłaściwie dobrane do mocy grzania sprężynki lub ich złe "upakowanie". Jest też jeszcze kwestia katalizatora Cu. Z reguły montowany jest na spodzie kolumny co utrudnia jego regenerację poprzez potrzebę demontażu całości aparatury. To powoduje, że miedź jest oczyszczana co "jakiś czas" i przyrost korozji może blokować przepustowość dla par z kotła. Katalizator, by spełniał swoje zadanie należy regenerować po każdym - nawet drugim - procesie. Jeśli się tego nie czyni, lepiej wsypać tam sprężynki nierdzewne. Miedź przyjmie tylko określoną ilość zanieczyszczeń! Nie oczyszczony, nie dość że nie spełni wymaganych założeń, to może z czasem - blokować kolumnę.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: zbyszko » 2022-08-09, 19:03

To i ja dam coś od siebie.
Nie tak dawno jeden z naszych kolegów nabył kolumnę od kuli. Na początku było całkiem spoko, zważając na fakt, że człek był obstukany teoretycznie.
Potem zaczęły się schody. Temat stary jak świat: mętnienie destylatu.
Sprzęt sprawdziłem, przetestowałem i wyszło mleko. Zacząłem od telefonu do Wojtka, żadnych zmian nie wprowadzał, wszystko po staremu. Nie pozostało mi nic innego jak pożyczyć sprzęt od innego kolegi. Przed przystąpieniem do podmian kazałem koledze przeprowadzić proces na pożyczonej kolumnie, wyszło super. Zaczęliśmy podmianki, uszczelki, zestawy itd.
Winowajcą okazał się bufor, bez niego sprzęt hulał. Kleś chciał go od razu potraktować kątówką, ale poradziłem żeby zabrał do domu i pożyczył kamerkę inspekcyjną, bo do środka nie zajrzysz. Dupnął go dość mocno do bagażnika i rano dzwoni:
"nie zgadniesz". Winowajcą okazało się małe metalowe serduszko na łańcuszku, które córeczka tam sobie wrzuciła. Po kilku procesach "przyspawało" się ono do bufora i nie dało się namierzyć, choć na początku pytałem czy nie ma opcji żeby dzieciak wrzucił jakiś klocek czy coś obcego do bufora.
Tak skończyła się jego przygoda z mlecznym destylatem, ale nie znalazł czasu aby to opisać.
Może warto przenieść wątek do "mętnienia"?
czytam nie pytam

Awatar użytkownika
drgranatt
100%
100%
Posty: 1410
Rejestracja: 2009-07-13, 11:13
Lokalizacja: 3-city

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: drgranatt » 2022-08-09, 19:49

mkal pisze:
2022-08-07, 14:29
drgranatt pisze:
2022-08-05, 08:21
Moim zdaniem grzejesz za dużą mocą i ciągniesz pogony, które są powodem mętnienia. 2,4 kW dla kolumny 60,3 mm to trochę za dużo. Zmniejsz do 2000W.
Zmniejszyłem moc do 1,5 kW i destylat po rozpuszczeniu jest krystaliczny.
Problem zniknął po zmniejszeniu mocy.
Czyli chyba miałem rację.
Jest wiele przyczyn ale najczęstsza to właśnie pogony w destylacie i woda o zbyt dużej zawartości minerałów użyta do rozcieńczania.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: magas » 2022-08-11, 00:36

Nic nie rozumiem, to co pracował cały czas na zalanej kolumnie? Przecież termometr pokaże wszystko, nie takie fuzle się puszcza przy smakówce i nie ma takiej zawiesiny, to on cały proces musi źle prowadzić od początku do końca.

Awatar użytkownika
drgranatt
100%
100%
Posty: 1410
Rejestracja: 2009-07-13, 11:13
Lokalizacja: 3-city

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: drgranatt » 2022-08-12, 07:52

No chyba tak.
Jeśli wcześniej grzał 1400W i wszystko było Ok to po wkręceniu 2400W zaczął ciągnąć pogony. To chyba przyczyna jest skoro za poradą zjechał do 1500W i znów przy rozcieńczaniu ma kryształ.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: magas » 2022-08-12, 23:29

To rozumiem, tylko nie łapie że nie widział na termometrach, że proces źle prowadził, widziałem już chłopa co nie potrafił na prawidłowo wykonanym Aabratku dojść do 90% i mówił mi coś w stylu ,,a komu to potrzebne”.

Dudasz
60%
60%
Posty: 261
Rejestracja: 2020-07-11, 00:46
Lokalizacja: Słupsk

Re: Jak prowadzę swój proces...

Post autor: Dudasz » 2022-08-14, 10:37

drgranatt pisze:
2022-08-12, 07:52
No chyba tak.
Jeśli wcześniej grzał 1400W i wszystko było Ok to po wkręceniu 2400W zaczął ciągnąć pogony. To chyba przyczyna jest skoro za poradą zjechał do 1500W i znów przy rozcieńczaniu ma kryształ.
Mam taką samą kolumnę jak kolega z omawianego tematu. Według obliczeń próg zalania wyszedł 3.13kW czy coś około. Ja grzeje cały proces 2.9 i nie mam żadnych problemów, a wręcz jakiś czas grzałek 2.8 czy 2.6kW i mam wrażenie, że wyszło gorsze jakościowo.
Po rozrobieniu do max 60% kryształ. Po rozrobieniu do 80 (na zamówienie) wyszło mętne.
Pozdrawiam,
Dudasz. :jude

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości