Kolumna półkowa na zbiorniku bez płaszcza

[EdiWillow]

Posiadam kolumnę rektyfikacyjną z głowicą Thor i zbiornik 50L
(bez płaszcza) na grzałkach z regulatorem mocy MSR. Zastanawiam się nad dokupieniem kolumny półkowej (4 półki) w celu destylacji nastawu śliwkowego (wyklarowanego). Czy taki układ ma w ogóle rację bytu?

[Gwiazdor]

Wg. mnie jak przefiltrujesz to czemu nie(śliwka akurat przedemną, narazie robiłem z jabłek i było OK). Kwestia aby się grzałki nie przyjarały. A nie możesz puścić tego normalnie na tym co masz. Ja normalnie robiłem na zwykłej kolumnie ale przez zawór LM( a'la pod still).

[EdiWillow]

Wiadomo, że mogę to puścić metodą destylacji prostej na samym katalizatorze i głowicą z otwartym zaworkiem. Pytanie brzmi, czy proces na kolumnie półkowej przy zbiorniku na grzałkach, bez płaszcza i wyklarowany nastaw ma rację bytu?

[Gwiazdor]

To już ktoś bardziej obeznany musi się wypowiedzieć. Ja właśnię planuje że nastepny zakup to będzie zbiornik z płaszczem/z grzałkami ULWD + pot still i chyba później kolumna. A jeśli chodzi o kolumne to bierzesz miedzianą czy szklaną?

[Doody]

Oczywiście, ze ma rację bytu. Ja robię odpęd śliwek(oczywiście wstępnie filtrowanych bo nie mam płaszcza) a druga destylacja na tym samym kotle z użyciem kolumny półkowej i głowicy aabratka założonej na nią.

[EdiWillow]

I jaki to daje efekt? Rozumiem, że z podziałem na frakcje. Możesz opisać cały proces, wraz z mocą grzałek na regulatorze? Z góry dziękuję.

A jeśli chodzi o kolumne to bierzesz miedzianą czy szklaną?

Myślę o elektropoler (lustro) - procup. Plus filtr katalityczny.

[Doody]

Odpęd robię na krótkiej kolumnie ( 20cm długości wypełnionej miedzią) I bezpośrednio nad katalizatorem zakładam głowicę aabratka. Odpęd wykonuję z mocą około 2 2 kW. Gdy temperatura w kotle wynosi 96-97 stopni, podnoszę moc do 2800W i odbieram do 99,5- 99,7 stopni w kotle. Przy drugiej destylacji rozcieńczam do 20- 25% i po zalaniu półek na kolumnie stabilizuję około 20-25min po czym zrzucam około 100ml z zaworka LM. Potem zakręcam zawór i robię 3-4 zrzuty po 70-80ml w odstępach 20 minutowych. Jak nie wyczuwam już przedgonu odkręcam zawór na maksa i zbieram pierwsze 200-300ml do osobnej butelki, potem odbieram do 5l damy i staram się utrzymać (manewrując zaworkim LM) temperaturę na głowicy w widełkach 87-90 stopni. Tak odbieram do 95,5 stopnia w kotle. Potem odbieram po 200 ml do małych butelek do około 97 stopni, jednocześnie obniżajac temperaturę na głowicy do 84-85 stopni. Na drugi dzień po destylacji decyduję czy początkowa, oraz które końcowe butelki trafią do serca i dojrzewania a które trafią do pogonów.

[Marian Naworski]

@EdiWillow czy ma sens ? Myślę że tak , zbiornik z czasem może zmienisz .
Przy przerobie zboża możesz zrobić fermentacje z mlótem , następnie filtracja przez bazooka czy inny filtrator i grzejesz w normalnym zbiorniku . Jedynie żyto ulegnie przypaleniu z racji swojej konsystencji .
Owoce musisz juz traktować klarem , ja polecam KlarZyme , potrafił nawet wyklarować na kryształ wino śliwkowe. Przy półkach odpadu robić nie musisz więc masz tylko jeden przebieg procesu .

[EdiWillow]

@EdiWillow czy ma sens ? Myślę że tak , zbiornik z czasem może zmienisz .

Bardziej sensowny byłby zakup zbiornika z płaszczem lub ULWD zamiast kolumny półkowej (destylować mogę metodą prostą) - tyle że to duża różnica cenowa. Stąd moje nurtujące pytanie

Przy drugiej destylacji rozcieńczam do 20- 25% i po zalaniu półek na kolumnie stabilizuję około 20-25min po czym zrzucam około 100ml z zaworka LM. Potem zakręcam zawór i robię 3-4 zrzuty po 70-80ml w odstępach 20 minutowych. Jak nie wyczuwam już przedgonu odkręcam zawór na maksa i zbieram pierwsze 200-300ml do osobnej butelki, potem odbieram do 5l damy i staram się utrzymać (manewrując zaworkim LM) temperaturę na głowicy w widełkach 87-90 stopni. Tak odbieram do 95,5 stopnia w kotle. Potem odbieram po 200 ml do małych butelek do około 97 stopni, jednocześnie obniżajac temperaturę na głowicy do 84-85 stopni. Na drugi dzień po destylacji decyduję czy początkowa, oraz które końcowe butelki trafią do serca i dojrzewania a które trafią do pogonów.

Tutaj miałbym problem - moja głowica nie ma portu czujnika temperatury oparów, a jedynie na wyjściu wody z chłodnicy. Jeziorko 40 ml.

[Doody]

Najwyższy czas taki port wspawać.

[EdiWillow]

Do cukrówki był mi zbędny

[Marian Naworski]

Przy cukrze port w głowicy tez jest mile widziany, pod warunkiem że użytkownik wie dlaczego na szczycie jest niższa temp.

[EdiWillow]

Przy kolumnie rektyfikacyjnej z głowicą wystarczy mi czujnik na 10 półce, w zbiorniku, buforze i na wylocie z chłodnicy, co by wody nie marnować A to i tak dużo

[EdiWillow]

Zdecydowałem się jednak na miedziany pot-still fi54 z przejściówką na SMS od kolegi Tomka Rajtarskiego. Jednak mam sentyment do destylacji prostej Z czasem kupię jakiś zbiornik do odpędu na gęste. Może macie namiary na jakiegoś czarodzieja w tym zakresie? Póki co będę pocił wyklarowane nastawy. Pozdrawiam