Pierwszy odpęd.
Pierwszy odpęd.
Witam szanowne grono wielbicieli własnych wyrobów.
Jestem po pierwszym brykaniu na nowej kolumnie i okazało się, że wyrób przerósł moje najśmielsze oczekiwania, a także sześć niezależnych gardzieli gustujących w domowej produkcji było zachwycone.
Kolumna 2” x 80 cm według Aabratka z wypełnieniem z siatki KO (patrz moje posty).
Z 9 litrów zaczynu wyciągłem 0,5L – 85%.... 0,5L –75%.... 0,5L – 65% i tu popełniłem błąd bo już zakończyłem wypęd, a spokojnie jeszcze mogłem doić do 20% na ponowny odpęd.
Człowiek całe życie uczy się na błędach, ale pierwszy raz mam już za sobą i jestem troszkę mądrzejszy.
Już mam plany co zmienić żeby dorównać 95%-towcom, które niebawem wprowadzę.
Pozdrawiam świąteczne
Yachu4
Jestem po pierwszym brykaniu na nowej kolumnie i okazało się, że wyrób przerósł moje najśmielsze oczekiwania, a także sześć niezależnych gardzieli gustujących w domowej produkcji było zachwycone.
Kolumna 2” x 80 cm według Aabratka z wypełnieniem z siatki KO (patrz moje posty).
Z 9 litrów zaczynu wyciągłem 0,5L – 85%.... 0,5L –75%.... 0,5L – 65% i tu popełniłem błąd bo już zakończyłem wypęd, a spokojnie jeszcze mogłem doić do 20% na ponowny odpęd.
Człowiek całe życie uczy się na błędach, ale pierwszy raz mam już za sobą i jestem troszkę mądrzejszy.
Już mam plany co zmienić żeby dorównać 95%-towcom, które niebawem wprowadzę.
Pozdrawiam świąteczne
Yachu4
Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem.
@yachu4
Gratulacje, z powodu pierwszego brykania, ale musisz jeszcze popracować nad całością. Moim zdaniem, tak jak napisał Ci @Wieniu26, masz zdecydowanie za duży rozrzut mocy uzyskiwanego destylatu. Istotą rektyfikacji jest prawie stała moc destylatu w warunkach ustalonych. Twoja kolumna powinna zapewnić to na poziomie 90% - 93%. Przyczyną takiego rozrzutu jest zapewne niewłaściwy powrót flegmy (refluks), oraz temperatury występujące w układzie. Popracuj nad tym, a wtedy rezultaty wprawią Ciebie w prawdziwe osłupienie.
pzdr
Gratulacje, z powodu pierwszego brykania, ale musisz jeszcze popracować nad całością. Moim zdaniem, tak jak napisał Ci @Wieniu26, masz zdecydowanie za duży rozrzut mocy uzyskiwanego destylatu. Istotą rektyfikacji jest prawie stała moc destylatu w warunkach ustalonych. Twoja kolumna powinna zapewnić to na poziomie 90% - 93%. Przyczyną takiego rozrzutu jest zapewne niewłaściwy powrót flegmy (refluks), oraz temperatury występujące w układzie. Popracuj nad tym, a wtedy rezultaty wprawią Ciebie w prawdziwe osłupienie.
pzdr
Ostatnio zmieniony 2007-12-24, 11:10 przez a_priv, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Pierwszy odpęd.
yachu4 pisze: Już mam plany co zmienić żeby dorównać 95%-towcom, które niebawem wprowadzę.
Yachu4
gratuluję wejścia na trudną i wyboista drogę do "ABSOLUTU", najważniejszy to ten pierwszy krok, ale życzę Ci wytrwałości w pokonywaniu schodów, które jeszcze przed Tobą.
Na początek, to sprawdź reflux, chyba masz za słaby, a później popracuj nad wypełnieniem (zmywaki są naprawdę OK), ale generalnie to przy 2" 80cm wysokosci, to mało, musisz mieć minimum 120cm.
pozdrawiam - inżynier
Witajcie.
W sobotę był mój pierwszy raz. Kolumna 180 cm fi 75 mm, wypełnienie to wiórki z tokarni. Destylacik na poziomie 92-95%.
Po ustabilizowaniu się temperatury na głowicy odczekałem 15 min i zacząłem bardzo powoli zbierać destylat. Zaobserwowałem że temperatura na głowicy wzrasta i maleje o około 1*C. Rurka wylotowa z chłodnicy, w miarę upływu czasu robiła się coraz cieplejsza, tak że musiałem kilka razy zwiększać przepływ wody w chłodnicy.
Co może być przyczyną wahań temperatury? Jaką temperaturę wody utrzymujecie na wylocie z chłodnicy?
Kowal-80
W sobotę był mój pierwszy raz. Kolumna 180 cm fi 75 mm, wypełnienie to wiórki z tokarni. Destylacik na poziomie 92-95%.
Po ustabilizowaniu się temperatury na głowicy odczekałem 15 min i zacząłem bardzo powoli zbierać destylat. Zaobserwowałem że temperatura na głowicy wzrasta i maleje o około 1*C. Rurka wylotowa z chłodnicy, w miarę upływu czasu robiła się coraz cieplejsza, tak że musiałem kilka razy zwiększać przepływ wody w chłodnicy.
Co może być przyczyną wahań temperatury? Jaką temperaturę wody utrzymujecie na wylocie z chłodnicy?
Kowal-80
Najprawdopodobniej grzejesz zbyt dużą mocą i (lub) masz za mocno ubite wypełnienie.kowal-80 pisze:... temperatura na głowicy wzrasta i maleje o około 1*C. Rurka wylotowa z chłodnicy, w miarę upływu czasu robiła się coraz cieplejsza, tak że musiałem kilka razy zwiększać przepływ wody w chłodnicy...
Stawiam na przewagę oporów stawianych przez wiórki.
Pozdrawiam,
TomQ
Witam
Zauważyłem że takie skoki temperatury pojawiają się też przy użyciu zbyt małej ilości kamyczków wrzennych. Zwróć uwagę, czy skoki temperatury nie pojawiają się zaraz po "strzelaniu" w kegu. Jeżeli tak to znaczy że musisz dorzucić jeszcze kamyczków...
Swoją drogą, jest bardzo sprytny pomysł jak całkowicie pozbyć się strzelania. Na uczelni do niektórych destylacji(nie tylko alkoholu) do kolb dodawaliśmy niewielką ilość skrobi ziemniaczanej (dosłownie pół ciuta na 1l ), efekt był świetny, można było gotować nawet bez kamyczków. Jest tylko jedna drobna wada, na ściankach kolby ta skrobia się osadza jako cienka warstwa takiego gluta . W dodatku nie boi się ludwika, pomagała dopiero chromianka lub NaOH na gorąco.
Pozdrawiam i życzę wszystkim kapaczom wesołych świąt!
Zauważyłem że takie skoki temperatury pojawiają się też przy użyciu zbyt małej ilości kamyczków wrzennych. Zwróć uwagę, czy skoki temperatury nie pojawiają się zaraz po "strzelaniu" w kegu. Jeżeli tak to znaczy że musisz dorzucić jeszcze kamyczków...
Swoją drogą, jest bardzo sprytny pomysł jak całkowicie pozbyć się strzelania. Na uczelni do niektórych destylacji(nie tylko alkoholu) do kolb dodawaliśmy niewielką ilość skrobi ziemniaczanej (dosłownie pół ciuta na 1l ), efekt był świetny, można było gotować nawet bez kamyczków. Jest tylko jedna drobna wada, na ściankach kolby ta skrobia się osadza jako cienka warstwa takiego gluta . W dodatku nie boi się ludwika, pomagała dopiero chromianka lub NaOH na gorąco.
Pozdrawiam i życzę wszystkim kapaczom wesołych świąt!
Kamyczek wrzenny to określenie używane bardziej w laboratorium, w naszym przypadku powinno mówić się o kamieniach albo głazach wrzennych
Kamyczki wrzenne to bardzo porowate porcelanowe kulki, które zapobiegają przegrzewaniu się cieczy w miejscu grzania a zarazem zapobiega "strzelaniu".
Można kupić kamyczki wrzenne ale to bez sensu, ja stosowałem różne materiały:
- stłuczony kubek(ceramiczny)
- kamyczki z nad morza (były najlepsze)
Można wrzucić też trochę węgla aktywnego.
Jednak najlepsze efekty dawała skrobia i dosłownie kilka kamyczków. Bez skrobi musiałem wrzucać z pół kilo kamieni...
W zasadzie możesz dać wszystko co jest porowate(i gęstsze od zacieru, kamyczek musi byc na dnie!) a co do ilości to musisz popróbować, jednak lepiej dać więcej niż mniej
Kamyczki wrzenne to bardzo porowate porcelanowe kulki, które zapobiegają przegrzewaniu się cieczy w miejscu grzania a zarazem zapobiega "strzelaniu".
Można kupić kamyczki wrzenne ale to bez sensu, ja stosowałem różne materiały:
- stłuczony kubek(ceramiczny)
- kamyczki z nad morza (były najlepsze)
Można wrzucić też trochę węgla aktywnego.
Jednak najlepsze efekty dawała skrobia i dosłownie kilka kamyczków. Bez skrobi musiałem wrzucać z pół kilo kamieni...
W zasadzie możesz dać wszystko co jest porowate(i gęstsze od zacieru, kamyczek musi byc na dnie!) a co do ilości to musisz popróbować, jednak lepiej dać więcej niż mniej
@ TomQ
Posiadam taboret gazowy 7,5 kW i grzeje nim z maksymalną mocą od początku do końca procesu. Te 7,5 kW rozgrzewała mi 45 l zacieru w 2 godziny. Temperatura w pomieszczeniu wynosiła około 8*C. Jeśli ktoś grzał już podobną ilość zacieru w podobnym czasie, grzałką elektryczną, to prosił bym o podanie jej mocy. Myślę, że te 7,5 kW to jakaś ściema.
W czwartek zmierze przepływ wody przez kolumnę. Może już ktoś przeprowadzał takie testy? Bez jakiegoś punktu odniesienia trudno będzie zinterpretować wynik.
Dodam jeszcze ze posiadam głowice, którą przedstawił na rysunku Yaromir w wątku ARC (ta po lewej, bez sądy)
@PZM
…kamyczki…. Po raz pierwszy o tym słyszę.
Od mej mikołajki dostałem duży kubek….pewnie niedługo się stłucze….przypadkiem …
Dziękuję wszystkim za rady i życzę dużo procentów na święta.
Kowal-80
[ Dodano: 2007-12-27, 19:57 ]
Przepływ wody przez kolumnę z wypełnieniem wyniósł około 0,45 l/s. Czy ktoś badał tym sposobem swą kolumnę?
Posiadam taboret gazowy 7,5 kW i grzeje nim z maksymalną mocą od początku do końca procesu. Te 7,5 kW rozgrzewała mi 45 l zacieru w 2 godziny. Temperatura w pomieszczeniu wynosiła około 8*C. Jeśli ktoś grzał już podobną ilość zacieru w podobnym czasie, grzałką elektryczną, to prosił bym o podanie jej mocy. Myślę, że te 7,5 kW to jakaś ściema.
W czwartek zmierze przepływ wody przez kolumnę. Może już ktoś przeprowadzał takie testy? Bez jakiegoś punktu odniesienia trudno będzie zinterpretować wynik.
Dodam jeszcze ze posiadam głowice, którą przedstawił na rysunku Yaromir w wątku ARC (ta po lewej, bez sądy)
@PZM
…kamyczki…. Po raz pierwszy o tym słyszę.
Od mej mikołajki dostałem duży kubek….pewnie niedługo się stłucze….przypadkiem …
Dziękuję wszystkim za rady i życzę dużo procentów na święta.
Kowal-80
[ Dodano: 2007-12-27, 19:57 ]
Przepływ wody przez kolumnę z wypełnieniem wyniósł około 0,45 l/s. Czy ktoś badał tym sposobem swą kolumnę?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 98 gości