Oczyszczanie "produktu" przy użyciu filtrów węglow
@v.s.o.p.
Spróbuj desorpcji parą wodną, powinno załatwić sprawę smrodu. Do rury, ewentualnie kega nasyp węgla od góry podaj parę wodną a u dołu zamontuj chłodnicę. Takie układy regeneracji stosuje się w przemyśle i w wytwórniach wódy.
Ja swój węgiel regeneruję po ok. 5-7 l 45% wódy na 0,8 kg węgla w zależności co oczyszczam.
Pozdrawiam – bnp
Spróbuj desorpcji parą wodną, powinno załatwić sprawę smrodu. Do rury, ewentualnie kega nasyp węgla od góry podaj parę wodną a u dołu zamontuj chłodnicę. Takie układy regeneracji stosuje się w przemyśle i w wytwórniach wódy.
Ja swój węgiel regeneruję po ok. 5-7 l 45% wódy na 0,8 kg węgla w zależności co oczyszczam.
Pozdrawiam – bnp
dzięki za info
pozdrawiam
pozdrawiam
Lutek
V.S.O.P.
www.vsop.com.pl
http://vsop.blox.pl
Gdy dłużej nie odpowiadam pisz bezpośrednio na info@vsop.com.pl
V.S.O.P.
www.vsop.com.pl
http://vsop.blox.pl
Gdy dłużej nie odpowiadam pisz bezpośrednio na info@vsop.com.pl
regeneracja węgla ...... małe info
Witam tak @v.s.o.p - jak pisze Kolega @bnp - tak się regeneruje na skalę przemysłową :
wpierw para wodna aby otworzyć "pory" i powierzchniowo ruszyć strukture wegla a potem dłuuuuuuuuuuuugie wyprażanie w piecach weglowych z temperaturami rzędu 800-900sC .
a na końcu taki wegiel wpada do zbiornika z wodą gdzie stygnie ....
co do domowej regeneracji - niższe temperatury niż podałem nie powoduja aż tak skutecznego odetkania i "wypalenia" zawartości niechcianej ale zawsze procentowo jest siweższym weglem i może służyć - jedyna wada "systemu" to to że podczas prażenia
jakiś procent wegla "ulata" w atmosferę - nawet do 30% .....
kiedyś stosowano metode regeneracji kwasem siarkowym ale jest to nieekonomiczne
i wszyscy stosują piece regeneracyjne.
pozdrawiam i miłego regenerowania a z węgla to idzie "niezły dym"
tak jak piszesz @v.s.o.p - powinni obaczyć co piją i powąchać dobra teoretyczno /praktyczna nauka .
pozdrawiam 98%
wpierw para wodna aby otworzyć "pory" i powierzchniowo ruszyć strukture wegla a potem dłuuuuuuuuuuuugie wyprażanie w piecach weglowych z temperaturami rzędu 800-900sC .
a na końcu taki wegiel wpada do zbiornika z wodą gdzie stygnie ....
co do domowej regeneracji - niższe temperatury niż podałem nie powoduja aż tak skutecznego odetkania i "wypalenia" zawartości niechcianej ale zawsze procentowo jest siweższym weglem i może służyć - jedyna wada "systemu" to to że podczas prażenia
jakiś procent wegla "ulata" w atmosferę - nawet do 30% .....
kiedyś stosowano metode regeneracji kwasem siarkowym ale jest to nieekonomiczne
i wszyscy stosują piece regeneracyjne.
pozdrawiam i miłego regenerowania a z węgla to idzie "niezły dym"
tak jak piszesz @v.s.o.p - powinni obaczyć co piją i powąchać dobra teoretyczno /praktyczna nauka .
pozdrawiam 98%
Re: regeneracja węgla ...... małe info
Co wobec powyższego powiecie na wyprażanie w piecu CO, gdzie temperatura rozgrzanego węgla czy koksu, przewyższa 250*C? A koszt, energii zimową porą i tak jest ponoszony na ogrzanie domu.98% pisze: dłuuuuuuuuuuuugie wyprażanie w piecach weglowych z temperaturami rzędu 800-900sC .
- easy driver
- 40%
- Posty: 83
- Rejestracja: 2007-05-22, 20:33
- Lokalizacja: południe
@98
"a potem dłuuuuuuuuuuuugie wyprażanie w piecach weglowych z temperaturami rzędu 800-900sC . "
W tym miejscu muszę niestety nie zgodzić się z kolegą 98%. Już kiedyś dyskutowałem na ten temat z CK.
Powtarzam do regeneracji węgla zwykły piekarnik z temp 250 w zupełności wystarczy.
Uczono mnie iż do desorpcji substancji z węgla aktywnego wystarczy temp o ok. 20-50st C wyższa od temp wrzenia zaadsorbowanej substancji. W naszym przypadku najwyższą tem wrzenia ma furfurol 162,0 st C, czyli zdesorbuje na 100% w temp 200-250 st C.
Innym typem regeneracji jest zastosowanie pary wodnej, w tym przypadku zmienia się prężność pary zaadsorbownych składników i desorbują w niższych temperaturach. Mechanizm polega w uproszczeniu na tym iż "cząsteczka wody (para wodna) wypycha z poru węgla zanieczyszczenia i sama w chodzi w to miejsce", regenerując powierzchnię węgla.
Można wyróżnić jeszcze jeden typ regeneracji węgla, a mianowicie desorpcja substancji stałych na powierzchni węgla. W tym przypadku faktycznie stosuje się temp rzędu do 1000 st C. Jednak mechanizm ten jest zupełnie inny niż w naszym przypadku. W tej temp substancja zatrzymana w porach węgla ulega rozkładowi- spala się. W takich przypadkach może ulec częściowe zakoksowanie węgla a co za tym idzie zmniejszenie powierzchni aktywnej węgla aktywnego. Zaznaczam iż w naszym procederze zatrzymywane w porach są ciecze, które w niezmienionej formie ulatniają się w trakcie regeneracji (dlatego tak śmierdzi), jeśli ktoś nie wierzy w możliwośc regeneracji węgla w piekarniku niech dowodem będzie smród uwalnianych fuzli w trakcie regeneracji.
Dalej pozwolę sobie przedstawić schemat instalacji do filtracji ,"Technologia wódek". J.Cieślak, H.Lasik :
Jak widać z rysunku u dołu baterii węglowych wprowadzana jest para wodna, jak panowie myślą po co??? A no po to by zregenerować węgiel po cyklu filtracji.
pozdrawiam - bnp
Jeśli mój przydługi wywód nie przekonał kolegów to nie wiem co mogę jeszcze napisać.
"a potem dłuuuuuuuuuuuugie wyprażanie w piecach weglowych z temperaturami rzędu 800-900sC . "
W tym miejscu muszę niestety nie zgodzić się z kolegą 98%. Już kiedyś dyskutowałem na ten temat z CK.
Powtarzam do regeneracji węgla zwykły piekarnik z temp 250 w zupełności wystarczy.
Uczono mnie iż do desorpcji substancji z węgla aktywnego wystarczy temp o ok. 20-50st C wyższa od temp wrzenia zaadsorbowanej substancji. W naszym przypadku najwyższą tem wrzenia ma furfurol 162,0 st C, czyli zdesorbuje na 100% w temp 200-250 st C.
Innym typem regeneracji jest zastosowanie pary wodnej, w tym przypadku zmienia się prężność pary zaadsorbownych składników i desorbują w niższych temperaturach. Mechanizm polega w uproszczeniu na tym iż "cząsteczka wody (para wodna) wypycha z poru węgla zanieczyszczenia i sama w chodzi w to miejsce", regenerując powierzchnię węgla.
Można wyróżnić jeszcze jeden typ regeneracji węgla, a mianowicie desorpcja substancji stałych na powierzchni węgla. W tym przypadku faktycznie stosuje się temp rzędu do 1000 st C. Jednak mechanizm ten jest zupełnie inny niż w naszym przypadku. W tej temp substancja zatrzymana w porach węgla ulega rozkładowi- spala się. W takich przypadkach może ulec częściowe zakoksowanie węgla a co za tym idzie zmniejszenie powierzchni aktywnej węgla aktywnego. Zaznaczam iż w naszym procederze zatrzymywane w porach są ciecze, które w niezmienionej formie ulatniają się w trakcie regeneracji (dlatego tak śmierdzi), jeśli ktoś nie wierzy w możliwośc regeneracji węgla w piekarniku niech dowodem będzie smród uwalnianych fuzli w trakcie regeneracji.
Dalej pozwolę sobie przedstawić schemat instalacji do filtracji ,"Technologia wódek". J.Cieślak, H.Lasik :
Jak widać z rysunku u dołu baterii węglowych wprowadzana jest para wodna, jak panowie myślą po co??? A no po to by zregenerować węgiel po cyklu filtracji.
pozdrawiam - bnp
Jeśli mój przydługi wywód nie przekonał kolegów to nie wiem co mogę jeszcze napisać.
wszystko na tych schematach wygląda tak fajnie, że zaczynam się zastanawiać jak to możliwe że nawet kiepski bimber jest lepszy i nie mam po nim kaca jak po wódzie ??
Lutek
V.S.O.P.
www.vsop.com.pl
http://vsop.blox.pl
Gdy dłużej nie odpowiadam pisz bezpośrednio na info@vsop.com.pl
V.S.O.P.
www.vsop.com.pl
http://vsop.blox.pl
Gdy dłużej nie odpowiadam pisz bezpośrednio na info@vsop.com.pl
Witam @bnp z całym szacunkiem dla Twojej ogromniej wiedzy chemicznej - ja jestem zwykłym prostakiem jeśli chodzi o tą dziedzinę i bardzo żałuje - ale
temat - "mojej regeneracji" przedstawiłem na sposób przemysłowy i wierz mi tak to się odbywa :
- najpierw para wodna aby "pierwszy szok" - spowodować poruszenie struktury węgla
i "odblokować" wejścia / pory - zgłębić penetrację .. ( nie mylić z inną penetracją)
- i wyprażanie węgla - tak jak piszesz - spalanie - bo chodzi o to by jak największą pwierzchnią porów odblokować poprzez spalenie - bo samo się nie ulotni .
a temperatury rzędu 800-900sC p to nie moje wyssanie z palca - oparte na doświadczeniu i obesrawacji pracujących tak pieców węglawych
i tutaj podam cytat który każdy może znaleść poprzez każdą "szukajkę"
"Regeneracja węgli aktywnych
Węgle aktywne są produktem bardzo dobrze nadającym się do regeneracji. Odzyskują w prawie 100% swoje wyjściowe parametry a sam proces regeneracji jest tańszy niż zakup nowego węgla.
Regeneracja polega na poddaniu zużytego węgla obróbce termiczno-parowej w temperaturach 800-850oC. W pierwszym etapie następuje zgazowanie i karbonizacja zanieczyszczeń, które zatykają strukturę porowatą węgla. Przepuszczenie następnie przez węgiel gorącej pary wodnej, która na powierzchni węgla rozkłada się na wodór i tlenek węgla, powoduje udrożnienie systemu porów przywracając w efekcie wyjściowe właściwości węgla aktywnego. Jednym z efektów regeneracji jest przejście części mikroporów w mezopory, a mezoporów w makropory i powiększenie makroporów, co niekoniecznie musi być traktowane jako efekt ujemny (zależy to od przeznaczenie węgla).
Proces regeneracji zalecany jest szczególnie wobec wysokiej jakości twardych węgli ziarnowych i formowanych, o wytrzymałości mechanicznej ok. 95%. Nieuniknione straty masy węgla wynoszą w ich przypadku ok. 10-20% i powinny być uzupełnione węglem tej samej lub podobnej klasy. Mniej efektywny i przynoszący więcej strat jest proces regenereacji węgli ziarnowych drzewnych, słabych mechanicznie i ze strukturą wewnętrzną o przewadze makroporów. Regeneracja w ich przypadku powoduje dużo większe straty masy (rozpad makroporów).
Z powyższego wynika, że regeneracja jest w swej istocie procesem ponownej aktywacji, a zregenerowany węgiel jest pełnowartościowym produktem. Uzupełnianie zregenerowanego węgla nowym powoduje, że w przypadku wysokiej jakości węgli proces regeneracji może być prowadzony w nieskończoność, gdyż za każdym razem, dzięki uzupełnieniom, otrzymujemy węgiel o stałych parametrach.
oczywiście inne przeznaczenie mają takie regenerowane węgla - a my na własne potrzeby potrzebujemy takich praktyków jak Ty -
ja w całej mojej dobrej wierze przedstawiłem tutaj proces przemysłowy - i dziękuję za Twoją "sprzeczność " - choć ja obstaję dalej przy swoim .. przemysłowym a co do "naszej działalności " - to wodzu prowadż
pozdrawiam 98%
temat - "mojej regeneracji" przedstawiłem na sposób przemysłowy i wierz mi tak to się odbywa :
- najpierw para wodna aby "pierwszy szok" - spowodować poruszenie struktury węgla
i "odblokować" wejścia / pory - zgłębić penetrację .. ( nie mylić z inną penetracją)
- i wyprażanie węgla - tak jak piszesz - spalanie - bo chodzi o to by jak największą pwierzchnią porów odblokować poprzez spalenie - bo samo się nie ulotni .
a temperatury rzędu 800-900sC p to nie moje wyssanie z palca - oparte na doświadczeniu i obesrawacji pracujących tak pieców węglawych
i tutaj podam cytat który każdy może znaleść poprzez każdą "szukajkę"
"Regeneracja węgli aktywnych
Węgle aktywne są produktem bardzo dobrze nadającym się do regeneracji. Odzyskują w prawie 100% swoje wyjściowe parametry a sam proces regeneracji jest tańszy niż zakup nowego węgla.
Regeneracja polega na poddaniu zużytego węgla obróbce termiczno-parowej w temperaturach 800-850oC. W pierwszym etapie następuje zgazowanie i karbonizacja zanieczyszczeń, które zatykają strukturę porowatą węgla. Przepuszczenie następnie przez węgiel gorącej pary wodnej, która na powierzchni węgla rozkłada się na wodór i tlenek węgla, powoduje udrożnienie systemu porów przywracając w efekcie wyjściowe właściwości węgla aktywnego. Jednym z efektów regeneracji jest przejście części mikroporów w mezopory, a mezoporów w makropory i powiększenie makroporów, co niekoniecznie musi być traktowane jako efekt ujemny (zależy to od przeznaczenie węgla).
Proces regeneracji zalecany jest szczególnie wobec wysokiej jakości twardych węgli ziarnowych i formowanych, o wytrzymałości mechanicznej ok. 95%. Nieuniknione straty masy węgla wynoszą w ich przypadku ok. 10-20% i powinny być uzupełnione węglem tej samej lub podobnej klasy. Mniej efektywny i przynoszący więcej strat jest proces regenereacji węgli ziarnowych drzewnych, słabych mechanicznie i ze strukturą wewnętrzną o przewadze makroporów. Regeneracja w ich przypadku powoduje dużo większe straty masy (rozpad makroporów).
Z powyższego wynika, że regeneracja jest w swej istocie procesem ponownej aktywacji, a zregenerowany węgiel jest pełnowartościowym produktem. Uzupełnianie zregenerowanego węgla nowym powoduje, że w przypadku wysokiej jakości węgli proces regeneracji może być prowadzony w nieskończoność, gdyż za każdym razem, dzięki uzupełnieniom, otrzymujemy węgiel o stałych parametrach.
oczywiście inne przeznaczenie mają takie regenerowane węgla - a my na własne potrzeby potrzebujemy takich praktyków jak Ty -
ja w całej mojej dobrej wierze przedstawiłem tutaj proces przemysłowy - i dziękuję za Twoją "sprzeczność " - choć ja obstaję dalej przy swoim .. przemysłowym a co do "naszej działalności " - to wodzu prowadż
pozdrawiam 98%
"ale
temat - "mojej regeneracji" przedstawiłem na sposób przemysłowy i wierz mi tak to się odbywa :"
Kolego 98% podany przykład regeneracji owszem odbywa się w przemyśle ale na pewno nie w wytwórni wódy.
Taki proces ma na celu odnowić powierzchnię węgla udrożnić zatkane pory.
W naszym procesie nie mamy możliwości zatkania porów węgla cząstkami fuzli ponieważ są to ciecze które w trakcie desorpcji(czytaj uwolnienia) najzwyczajniej w świecie odparują z powierzchni węgla . Taki proces regeneracji nie ma wpływu na strukturę węgla.
Spróbuję zobrazować to na przykładzie ,
załóżmy doświadczenie polegające na tym iż na kolumnę z węglem wlejemy pół litra octu, ocet zostanie całkowicie zaadsorbowany(czytaj zatrzymany) na węglu , następnie przeprowadźmy regenerację węgla a opary wydzielające się w trakcie tego procesu skroplmy. Okaże się, że otrzymaliśmy tyle samo octu i o takim samym stężeniu co przed doświadczeniem a sam węgiel będzie w nie zmienionej formie.
Jeżeli chodzi o podany przez Ciebie przykład to bym się zgodził ale po oczyszczaniu np. wina.
Doświadczenie 2
Załóżmy że chcemy usunąć posmak drożdżowy z wina, w tym celu przepuszczamy wino przez niewielki filtr węglowy. Po skończonym zabiegu cieszymy się smakiem wina a użyty węgiel wyrzucamy do śmieci bo nie nadaje się do domowej regeneracji. Dlaczego? A no dlatego ponieważ w winie było masę rozpuszczalnych związków (ciała stałe) np. barwniki węglowodany i białka, które w trakcie domowej regeneracji nie zostaną usunięte z porów węgla.
W tym przypadku opisana przez Ciebie metoda sprawdzi się w 100% . W takiej temp. zostaną wypalone zatrzymane substancje i węgiel będzie dalej funkcjonalny.
Jak łatwo można zauważyć te 2 metody różnią się zasadniczo.
Metoda domowa regeneracji polega na fizycznym usunięciu zanieczyszczeń z węgla poprzez odparowanie w podwyższonej temp.
Natomiast 2 metoda opisana przez 98% polega na chemicznym usunięciu zanieczyszczeń poprzez ich rozkład w wysokiej temp wraz z ingerencją w strukturę porowatą węgla.
"choć ja obstaję dalej przy swoim .. "
Ja także
temat - "mojej regeneracji" przedstawiłem na sposób przemysłowy i wierz mi tak to się odbywa :"
Kolego 98% podany przykład regeneracji owszem odbywa się w przemyśle ale na pewno nie w wytwórni wódy.
Taki proces ma na celu odnowić powierzchnię węgla udrożnić zatkane pory.
W naszym procesie nie mamy możliwości zatkania porów węgla cząstkami fuzli ponieważ są to ciecze które w trakcie desorpcji(czytaj uwolnienia) najzwyczajniej w świecie odparują z powierzchni węgla . Taki proces regeneracji nie ma wpływu na strukturę węgla.
Spróbuję zobrazować to na przykładzie ,
załóżmy doświadczenie polegające na tym iż na kolumnę z węglem wlejemy pół litra octu, ocet zostanie całkowicie zaadsorbowany(czytaj zatrzymany) na węglu , następnie przeprowadźmy regenerację węgla a opary wydzielające się w trakcie tego procesu skroplmy. Okaże się, że otrzymaliśmy tyle samo octu i o takim samym stężeniu co przed doświadczeniem a sam węgiel będzie w nie zmienionej formie.
Jeżeli chodzi o podany przez Ciebie przykład to bym się zgodził ale po oczyszczaniu np. wina.
Doświadczenie 2
Załóżmy że chcemy usunąć posmak drożdżowy z wina, w tym celu przepuszczamy wino przez niewielki filtr węglowy. Po skończonym zabiegu cieszymy się smakiem wina a użyty węgiel wyrzucamy do śmieci bo nie nadaje się do domowej regeneracji. Dlaczego? A no dlatego ponieważ w winie było masę rozpuszczalnych związków (ciała stałe) np. barwniki węglowodany i białka, które w trakcie domowej regeneracji nie zostaną usunięte z porów węgla.
W tym przypadku opisana przez Ciebie metoda sprawdzi się w 100% . W takiej temp. zostaną wypalone zatrzymane substancje i węgiel będzie dalej funkcjonalny.
Jak łatwo można zauważyć te 2 metody różnią się zasadniczo.
Metoda domowa regeneracji polega na fizycznym usunięciu zanieczyszczeń z węgla poprzez odparowanie w podwyższonej temp.
Natomiast 2 metoda opisana przez 98% polega na chemicznym usunięciu zanieczyszczeń poprzez ich rozkład w wysokiej temp wraz z ingerencją w strukturę porowatą węgla.
"choć ja obstaję dalej przy swoim .. "
Ja także
Gert Strand ten Szwed od zaprawek i drożdży, cytowany (tłumaczony) tu na forum pisał że ciała stałe i białka potrzymane odpowiednio długo w 250 C się po prostu zwęglą, faktycznie nie odlecą i pozostawią część porów zatkanych ale mimo to nie wyeliminują możliwości ponownego użycia węgla po domowej regeneracji.
Lutek
V.S.O.P.
www.vsop.com.pl
http://vsop.blox.pl
Gdy dłużej nie odpowiadam pisz bezpośrednio na info@vsop.com.pl
V.S.O.P.
www.vsop.com.pl
http://vsop.blox.pl
Gdy dłużej nie odpowiadam pisz bezpośrednio na info@vsop.com.pl
Racja, tylko zauważmy, że w destylacie nie ma tych substancji a więc problem rozwiązany.
Podałem przykład na winie a nie na destylacie.
"ale mimo to nie wyeliminują możliwości ponownego użycia węgla po domowej regeneracji."
No niestety rozłożą się i zakoksują pory węgla zmniejszając powierzchnię właściwą, oraz może nastąpić przejście posmaków z takiego węgla.
Podałem przykład na winie a nie na destylacie.
"ale mimo to nie wyeliminują możliwości ponownego użycia węgla po domowej regeneracji."
No niestety rozłożą się i zakoksują pory węgla zmniejszając powierzchnię właściwą, oraz może nastąpić przejście posmaków z takiego węgla.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 81 gości