Moim zdaniem , takie oferty dobrze dla naszego hobbistycznego światka nie służą.
Jak ktoś z "organów" ogląda taki sprzęt to napewno nie ptraktuje tego z przymrużeniem oka jako zabawę w domowe nalewki i inne trunki. Tu już pobłażliwości na pewno nie będzie, począwszy od zawistnego sąsiada , po przez policjanta kończąc na sądzie.
Głowica typu AAbratek
Zdjęcia tego sprzętu (Goliat) umieścił producent na forum Quby : http://alkohole-domowe.com/forum/goliat ... t1994.html
Można się mu lepiej przyjrzeć.
Można się mu lepiej przyjrzeć.
Ja osobiście nie znalazłem nie znalazłem tam nieścisłości w danych. Ale nie mam najlepszego wzroku, no i może coś przeoczyłem. Uważam że zastosowanie czterech kegów nie jest dobrym pomysłem. Lepszym chyba rozwiązaniem byłby większy zbiornik, np. beczka 200l. Problemem wtedy do rozwiązania jest grzanie.
Dużo lepiej (i prościej) rozwiązał połączenie kegów V.S.O.P. Ale to moje zdanie.
Dużo lepiej (i prościej) rozwiązał połączenie kegów V.S.O.P. Ale to moje zdanie.
Ostatnio zmieniony 2010-04-13, 19:14 przez SRG, łącznie zmieniany 1 raz.
@nynek13
NIby masz rację, ale wyobraź sobie że musisz ustawić gdzieś takiego "GOLIAT"a, u siebie w domu. Bez rujnowania stropu to się nie uda. Nawet samej kolumny. Musisz mieć wysokie pomieszczenie. Efektywne grzanie takiego zestawu nie będzie zbyt możliwe. Mimo połączenia ich w jeden zestaw między zbiornikami będzie różnica w wyczerpywaniu się wkładu. Jak póżniej to opróżniać?
Projektując to cudo, trzeba było wziąść pod uwagę że Pudzianowski jest tylko jeden. A nawet Ty kiedyś się zestarzejesz i złożenie do kupy tej rakiety może przyspożyć wtedy sporo kłopotu. Jeden zbiornik, beczka czy parnik do ziemniaków, da lepsze odgotowanie nastawu. (Przy miejszym nakładzie energetycznym.) Miał bym zastrzeżenia również do efektywności tej konstrukcji. (90% nie jest rewelacją) Znane są sprawniejsze projekty.
NIby masz rację, ale wyobraź sobie że musisz ustawić gdzieś takiego "GOLIAT"a, u siebie w domu. Bez rujnowania stropu to się nie uda. Nawet samej kolumny. Musisz mieć wysokie pomieszczenie. Efektywne grzanie takiego zestawu nie będzie zbyt możliwe. Mimo połączenia ich w jeden zestaw między zbiornikami będzie różnica w wyczerpywaniu się wkładu. Jak póżniej to opróżniać?
Projektując to cudo, trzeba było wziąść pod uwagę że Pudzianowski jest tylko jeden. A nawet Ty kiedyś się zestarzejesz i złożenie do kupy tej rakiety może przyspożyć wtedy sporo kłopotu. Jeden zbiornik, beczka czy parnik do ziemniaków, da lepsze odgotowanie nastawu. (Przy miejszym nakładzie energetycznym.) Miał bym zastrzeżenia również do efektywności tej konstrukcji. (90% nie jest rewelacją) Znane są sprawniejsze projekty.
@nynek13
Naczynia połączone gwarantują równy rozdział cieczy ale wydaje mi się że chyba nie ciepła.
Czy jeśli wyłączymy ogrzewanie pod jednym ze zbiorników, to czy w tym zbiorniku nastąpi całkowite wyczerpanie??? Wyobraźnia podpowiada mi że nie. I chociaż jest skrajny przykład ale wydaje mi się że nie jest możliwe identyczne grzanie każdego ze zbiorników. A co za tym idzie równe wyczerpywanie cieczy. Żeby tak było trzeba by zastosować pompę wymuszającą przepływ cieczy przez zbiorniki. Mogę się oczywiście mylić. Ale właściciel maszynerii może to bez problemu sprawdzić ale chyba nie podzieli się z nami efektem tego doświadczenia.
Naczynia połączone gwarantują równy rozdział cieczy ale wydaje mi się że chyba nie ciepła.
Czy jeśli wyłączymy ogrzewanie pod jednym ze zbiorników, to czy w tym zbiorniku nastąpi całkowite wyczerpanie??? Wyobraźnia podpowiada mi że nie. I chociaż jest skrajny przykład ale wydaje mi się że nie jest możliwe identyczne grzanie każdego ze zbiorników. A co za tym idzie równe wyczerpywanie cieczy. Żeby tak było trzeba by zastosować pompę wymuszającą przepływ cieczy przez zbiorniki. Mogę się oczywiście mylić. Ale właściciel maszynerii może to bez problemu sprawdzić ale chyba nie podzieli się z nami efektem tego doświadczenia.
Cyrkulacja będzie działać gdy te zbiorniki będą napełnione na full (Zalane górne łączniki). Nie powinno się jednak tyle nalewać. Ponad to z każdego w trakcie gotowania odparuje jakieś 5l wsadu, co obniży bardziej poziom cieczy i przerwie cyrkulację.
Ostatnio zmieniony 2010-04-14, 07:40 przez SRG, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja oceniam to na podstawie zdjęć i opisów na forum. Pisze Autor że maksymalne napełnienie to 180l, nawet tak napełnione zbiorniki obniżą poziom cieczy podczas gotowania i cyrkulacja zostanie przerwana. Górne połączenia zrealizowano rurkami ok 50 mm. Sięgają do górnej krawędzi kegów. Takie właśnie dostrzegłem niedogodności. A co będzie w przypadku miejszego wkładu? Np 100l?
Jeśli widzę jakiś błąd to po prostu to piszę, ktoś inny czytając o tym uniknie tego w swej konstrukcji. Nie robię tego ze złośliwości czy aby wykańczać konkurenta. Ja nic nie produkuję ani nie sprzedaję.
Jeśli widzę jakiś błąd to po prostu to piszę, ktoś inny czytając o tym uniknie tego w swej konstrukcji. Nie robię tego ze złośliwości czy aby wykańczać konkurenta. Ja nic nie produkuję ani nie sprzedaję.
Powody sprzedaży sprzętu mogą być różne. Ja bym obstawiał że jakiś fanatyk zrobił to dla siebie ale np z powodu problemów lokalowych musi sprzedać a może to była własność kogoś kto odszedł z tego świata i wdowa musi sprzedać (wiecie wypadki takie jak Smoleńsk się zdarzają) . W każdym bądź razie obstawiam że pójdzie za spore pieniążki. Gdybym był właścicielem takiej maszynki to myślę że wiedziałbym na ile wycenić ten zestaw i poszłoby to grubo za min 5 tyśięcy. Myślę że wykonanie solidnie przemyślane. Trochę mnie rażą te króciutkie sztukowanki rurek łączących kolumnę bo można było to wymierzyć z jednego kawałka ale być może konstruktor nie przewidział że będzie musiał zrobić właśnie te dolne połączenia. Dokładnie drugi raz jak się przyjrzałem to wygląda na wstawki spowodowane poszerzaniem konstrukcji. Myślę również że przyszły właściciel jak na tym popracuje kilka razy to już będzie wiedział ile wlać do każdej z beczek, jakim ogniem ją podgrzewać żeby równomiernie szło itd.
Myślałem nad podobnym rozwiązaniem stojaka do filtra tyle że chciałem zrobić taki rozbieralny z prętów żeby można było rozłożyć na kupkę stali ale z tego właśnie powodu wyszedł zbyt chwiejny.
A nadmieniając o pojemności to wcale rozmiar nie świadczy o tym że ktoś zamierza robić na handel czy coś takiego. Wręcz przeciwnie te zabawki uzależniają i niekiedy powodują że chce się ich mieć coraz to więcej (wiem po sobie) Jak zacząłem strugać swoje zabawki to opamiętałem się dopiero właśnie z powodów lokalowych i szkoda by mi było sprzedać cokolwiek z mojej kolekcji. A najzabawniejsze jest w tym wszystkim że (nie chwaląc się zbytnio) niejeden z forumowiczów gdyby dysponował takim sprzętem jaki ja chowam w swoich zakamarkach to dawno opływałby w spirytusie a ja na chwilę obecną nie posiadam ani kropli
Myślałem nad podobnym rozwiązaniem stojaka do filtra tyle że chciałem zrobić taki rozbieralny z prętów żeby można było rozłożyć na kupkę stali ale z tego właśnie powodu wyszedł zbyt chwiejny.
A nadmieniając o pojemności to wcale rozmiar nie świadczy o tym że ktoś zamierza robić na handel czy coś takiego. Wręcz przeciwnie te zabawki uzależniają i niekiedy powodują że chce się ich mieć coraz to więcej (wiem po sobie) Jak zacząłem strugać swoje zabawki to opamiętałem się dopiero właśnie z powodów lokalowych i szkoda by mi było sprzedać cokolwiek z mojej kolekcji. A najzabawniejsze jest w tym wszystkim że (nie chwaląc się zbytnio) niejeden z forumowiczów gdyby dysponował takim sprzętem jaki ja chowam w swoich zakamarkach to dawno opływałby w spirytusie a ja na chwilę obecną nie posiadam ani kropli
Witam Koledzy!
Właśnie składam swojego aabratka i kurde nie wiem, czy za krótkiej głowicy nie zrobiłem...
Kolumna 2 m wysokości (+keg)
Średnica 71,6 mm
Taboret gazowy 7,5 KW.
Kondenser - nawinięta rurka karbowana (wew. 12, zew. 16 mm.) na rurkę fi 32 zew.o długości ok 40 cm.
Na dole załączam fotkę.
Jak myślicie wydoli, czy lepiej dospawać z 10 rury cm do głowicy? Jak widać rdzeń kondesera spokojnie wyda. Karbowanki też starczy.
Uploaded with ImageShack.us
Właśnie składam swojego aabratka i kurde nie wiem, czy za krótkiej głowicy nie zrobiłem...
Kolumna 2 m wysokości (+keg)
Średnica 71,6 mm
Taboret gazowy 7,5 KW.
Kondenser - nawinięta rurka karbowana (wew. 12, zew. 16 mm.) na rurkę fi 32 zew.o długości ok 40 cm.
Na dole załączam fotkę.
Jak myślicie wydoli, czy lepiej dospawać z 10 rury cm do głowicy? Jak widać rdzeń kondesera spokojnie wyda. Karbowanki też starczy.
Uploaded with ImageShack.us
Witam. Mam małe pytanko. Przerabiam troszkę swoją kolumnę(tzn. dorabiam do istniejącej głowicę AAbratek) Moje pytanie to: Posiadam chłodnicę fi8 zwiniętą z 6m rurki podwójnie. Długość chłodnicy(zwojów) 35cm średnica 67mm. Czy mogę ją włożyć w rurę która ma w środku średnicę 84mm? Czy poszukać raczej troszkę mniejszą średnicę rury?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Człowiek jest jak gówno na kole - raz na górze raz na dole:(
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 116 gości