Wstępna filtracja par

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2012-03-01, 15:15

Kolego Omir w temacie "wstępna filtracja par" trudno zmienić zasady fizyczne procesu znane od dwóch wieków Próbując kolejny raz naprowadzić kolegę na merytoryczną dyskusję postaram się w ciągu kilku tygodni pokazać kolumnę z półkami nad adiabatycznymi co wyjaśni koledze "filtracje par" Mam nadzieję ,że kolega podejmie dwustronną dyskusję :wink:

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Post autor: omir1 » 2012-03-02, 22:24

Witam
Pomysł kolegi jest atrakcyjny.Jednak chciałbym ten temat przesunąć o jakiś miesiąc. Postanowiłem radykalnie przyspieszyć budowę oraz testy mojej kolumny . Jest to podsumowanie moich dotychczasowych dokonań. Temat selekcji par jest jak najbardziej aktualny w moim deflegmatorze . Dlatego chciałbym oprzeć się na praktycznych wynikach a nie na teorii w której też się czasami gubię .Temat selekcji par powstał 3 lata temu i mój pogląd oraz wiedza dość radykalnie się zmieniła ( sposób realizacji), jednak od tego nie odstąpiłem.

Proszę sobie wyobrazić środowisko które może oddać temperaturę jeśli przechodzące przez nie pary są chłodniejsze ( o niższej temperaturze) ,lub odbierają nadmiar temperatury gdy para ma wyższą temperaturę (czyli zostaje skroplona) Jest to selekcja czyli inaczej filtracja. Zapomniałem dodać że temperatura środowiska = constans.
To wszystko jest realizowane w moim deflegmatorze.

Z poważaniem omir1
"cud" jeszcze nie wywalili mojego postu

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2012-03-03, 00:11

Witam
Zapowiada się ciekawie idziemy w zbliżonym kierunku Moim skromnym zdaniem określenie kolegi jako podsumowanie swoich dotychczasowych dokonań jest lekkim nadużyciem. Kolumny działające na zbliżonych zasadach z rzeczywistymi półkami adiabatycznymi są w Rosji produkowane kilkanaście lat :D Temat obserwuję od ponad 5 lat. Pomoc kolegi To Ja pozwoliła mi na opracowanie konstrukcji kolumny z półkami rzeczywistymi pracującymi w określonych temperaturach. Mam nadzieję,że moja konstrukcja będzie lepsza od oryginałów.Pozwoli na pracę rewersyjną / jako chłodnica/ i w różnych układach kolumn.
Przewidywana charakterystyka pracy: mały reflux , wydajnośc kilkanaście litrów na godzinę,
spirytus powyżej 96%.Wysokość kolumny 80cm. , srednica 12,5cm
Pozdrawiam

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Post autor: omir1 » 2012-03-03, 11:31

W kwestii nazewnictwa powstało pewne nieporozumienie.Pisząc o podsumowaniu moich dokonań miałem na myśli to co ja sam zrobiłem. Od 3 lat forsuję ten temat i tylko patrzę kto mi dowali. Z całą mocą podkreślam że nie roszczę sobie żadnych pretensji do tego pomysłu i nie kopiuję innych pomysłów. W tej chwili mogę powiedzieć że w ramach przyspieszenia prac nad tym projektem , że będzie to przeróbka kolumny Aabratka do której dołożę deflegmator którego schemat wcześniej pokazałem . Tak na marginesie to podniósł mnie kolega na duchu gdyż jako jedyny na tym forum przyznał oficjalnie że ta koncepcja ma ręce i nogi.

Z poważaniem omir1
"cud" jeszcze nie wywalili mojego postu

pluton
80%
80%
Posty: 452
Rejestracja: 2009-05-22, 15:58
Lokalizacja: Łódź

Re: wstępna filtracja par

Post autor: pluton » 2012-03-03, 16:48

omir1 pisze:Powierzchnia kega (przykrywy)jest stosunkowo duża .Co by się działo gdyby ustabilizować jej temperaturę na poziomie temperatury wrzenia etanolu. Podczas grzania zacieru wszystkie frakcje o wyższej temperaturze wrzenia zostały by na tym deklu skroplone i powróciły z powrotem do zacieru zaś do kolumny dostałby się tylko etanol .W ten sposób uzyskalibyśmy wstępną filtrację par wpływających do kolumny a tym samym powinna podnieść się sprawność rektyfikacji. Czy moje rozumowanie jest prawidłowe?
Widzę tutaj pewne trudności natury czysto technicznej wynikające z dużej powierzchni i przykrywy, więc zaproponuję znacznie prostszy sposób prowadzenia destylacji, oparty na zaproponowanej przez Ciebie zasadzie.

Mianowicie należy podgrzać zawartość kociołka do 64 C. Poniżej tej temperatury nic się nie powinno dziać, a w 64C zawartość nagle zacznie wrzeć, ponieważ taka jest temperatura wrzenia metanolu. Trzeba cały ten metanol odbierać i wylewać, aż wrzenie ustanie. Potem znów nic się nie będzie działo aż do 78C, kiedy to zacznie wrzeć etanol. Należy odbierać ten stuprocentowy etanol, aż wrzenie ustanie (w 79C). Wszystko co zostanie w kotle, to woda plus składniki które wrzą powyżej 80C, na przykład izopropanol, 82C.

Krótko mówiąc zamiast 'wykraplania' raz odparowanego składnika proponuję odparowywać tylko ten jeden składnik, nie dopuszczając do parowania pozostałych. Jest to technicznie znacznie łatwiejsze do realizacji, niż zaproponowany przez Ciebie sposób, ponieważ temperaturę w kotle łatwo kontrolować.

pozdrawiam
pluton
Ostatnio zmieniony 2012-03-03, 22:54 przez pluton, łącznie zmieniany 2 razy.
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.

cemik1

Post autor: cemik1 » 2012-03-03, 17:56

Brednie. Mieszanina alkoholi z wodą nie ma temperatury wrzenia najbardziej lotnego składnika. Wielokrotnie na forum zalecaliśmy usunięcie wszelkich termostatów z grzałek, kociołków...

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2012-03-03, 19:45

Potwierdzam.
Aczkolwiek nie do końca.
Proces będzie zachodził w temperaturze 78,2*C.
Zacier oczywiście nie wrze, gdyż nie może w tej temperaturze, ale pary etanolu są o wiele bardziej lotne od par wody.
Efektem utrzymywania stabilnej wcześniej wymienianej temperatury, będzie odparowywanie cząsteczek etanolu z powierzchni zacieru.
Zabieg taki trwa co najmiej 1000 razy dłużej od typowego gotowania, ale można w ten sposób destylować i otrzymywać spirytus.
O ile dobrze pamiętam utrzymywałem w kotle temperature 79*C.
Moc destylatu była taka jak po akcie pojedyńczej destylacji (pot stil - tak to sie pisze ?).

Myślałem nad przyśpieszeniem procesu.
Powinno przynieść pozytywny skutek zastosowanie sprężarki, która zabierała by pary z nad lustra cieczy i wtłaczała je na dno kotła.
Wywołała by w ten sposób sztuczne wrzenie, co znacząco powinno przyspieszyć destylacje.
Aby sprężarka spełniła swoje zadanie powinna być zainstalowana w środku kotła, gdyż inna jej lokalizacja skutkowała by skraplaniem się par w jej wnętrzu.
Z przyczyn technicznych zażuciłem dalsze badania w tym kierunku.

Po głębszym zastanowieniu, zamiast sprężarki można by zaprząc również ultadźwięki, które równie skutecznie mieszały by zacier.

Działało by to trochę jak butelka z wodą gazowaną.
Mamy w niej CO2 rozpuszczony w wodzie, który normalnie jest gazem.
Dla naszego zacieru i jego temperatury na poziomie np.78,4*C również mamy rozpuszczony w wodzie gaz, czyli nasz etanol.
Jak się butelką potrzęsie a następnie odkręci korek to w postaci syku ulatuje z niej CO2.
Z podgrzanego zacieru zamkniętego w kotle z płaszczem wodnym, a nastepnie energicznie wstrząśnietym, również powinien ulecieć gaz w postaci etanolu.

Tyle teoria.
Jaka jest prawda ?
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

Awatar użytkownika
macius
40%
40%
Posty: 53
Rejestracja: 2010-12-05, 12:40

Post autor: macius » 2012-03-03, 20:13

Uwzględnij jeszcze w swoich badaniach współczynnik rektyfikacji zależny od stężeń dla poszczególnych frakcji ;]

Awatar użytkownika
Korona
60%
60%
Posty: 234
Rejestracja: 2009-08-24, 11:39

Post autor: Korona » 2012-03-03, 20:38

stratos pisze:Potwierdzam.
Mamy w niej CO2 rozpuszczony w wodzie, który normalnie jest gazem.
CO² nie jest w wodzie rozpuszczony tylko wymieszany , to jest własnie ta wielka różnica miedzy woda z rozpuszczonym alkoholem.
CO²+woda to tak jak piasek + woda.
alkohol + woda to jak cukier + woda.

a przy użyciu podciśnienia będzie nastaw gotował się przy niższej temperaturze, ten proces można przyspieszyć przez dodanie (sztucznie) energii do nastawu.

Pozdrawiam.

bnp

Post autor: bnp » 2012-03-03, 21:10

@korona
C Ty wypisujesz

CO2 rozpuszcza się normalnie w wodzie tworząc roztwór rzeczywisty (homogeniczny) dodatkowo część CO2 tworzy jony i powstaje kwas węglowy.
woda + piasek to mieszanina niejednorodna więc pomieszałeś coś

woda +CO2 to taki sama mieszanina jak woda + etanol

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2012-03-03, 21:11

Witam
Kolego Omir zaczyna się dobrze. Wchodzimy na drogę różnymi ścieżkami. Do tematu zaczynają się włączać koledzy z konkretnymi analizami procesu. W tym momencie nie jest ważne czy mają rację.To wymaga analitycznej dyskusji.Utrzymanie wysokiego poziomu naszego Forum podpartego zdobyczami naukowymi pozwoliło na opracowanie rozwiązań ,które stosuje przemysł i inni użytkownicy.
Biadolenie , pseudo reklama z reguły prowadzi do wykluczenia i nic nie wnosi do interesujących tematów. Jeżeli kolega pozwoli to rosyjską kolumnę umieszczę w tym temacie.
pozdrawiam

Awatar użytkownika
Korona
60%
60%
Posty: 234
Rejestracja: 2009-08-24, 11:39

Post autor: Korona » 2012-03-03, 21:28

@bnp
masz całkowitym racje, ale jak chcesz wymieszać wierszom ilość CO² w wodzie niż natura pozwoli to mówimy o bardzo małych ilościach.
jak weżniemy wodę z łona natury to tam nawet piasek będzie rozpuszczony i pewnie i ślad alkoholu by się znalazł.
Mnie chodziło o mieszanie po połączaniu dwóch produktów tak aby się spontanicznie nie rozchodziły.
ale patrząc na to czysto chemicznie masz całkowitą racje.

Pozdrawiam. :cheers
P.S może jak "pije" to lepiej jak nie będę pisał.

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2012-03-03, 21:34

Kolego trochę to nie elegancko od razu walić głową w ścianę . Stratos podał wyrażnie swoją teorię :?: Może lepiej rozwinąć ten wątek z uzasadnieniem :idea:

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2012-03-03, 22:37

:shock:
Witam, bardzo lubiłem kiedyś literaturę fantasy i s-f - więc poczytam sobie ten temat, miło wrócić do ulubionego kiedyś rodzaju literatury :mrgreen: .
Tu są naprawdę mocne kawałki... może Nebula będzie :D ?
Ostatnio zmieniony 2012-03-04, 00:48 przez Astemio, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

omir1
50%
50%
Posty: 122
Rejestracja: 2008-07-16, 11:31

Post autor: omir1 » 2012-03-04, 00:32

Nie śledziłem wszystkich postów ale selekcja par na poziomie kega chyba jest nie realna. To było moje pobożne życzenie początkującego destylera (3 lata temu). Temat jest jak najbardziej aktualny ale miejsce niewłaściwe. Ja przeniosłem to na koniec kolumny .Zależność jest prosta .Im bardziej zmniejszymy refluks tym większą uzyskamy wydajność .Jednak nie jest to takie proste.Należy czymś zastąpić refluks by nie zmniejszać jakości odbieranego etanolu . Ja chyba metodę znalazłem ale muszę ją potwierdzić w praktyce.
Jeśli ktoś uważa takie rozumowanie za fikcję to niech wróci do poczciwego czajnika. Był taki okres kiedy rektyfikację też uważano za fikcję a jednak postęp w tej dziedzinie jest widoczny.
Ktoś przeciwstawił się dyletantom i wprowadził do realizacji swoje plany. Mamy rektyfikację ale na pewno nie jest to jej ostatnia forma.

Z poważaniem omir1
"cud" jeszcze nie wywalili mojego postu

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 98 gości