Przestało kapać

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
tomassi
10%
10%
Posty: 15
Rejestracja: 2007-06-23, 22:59
Lokalizacja: Galicja

Post autor: tomassi » 2008-10-13, 00:25

No kiedy ustawia się refluks i odbiór, poziom destylatu w chłodnicy powinien mniej więcej być taki sam. Ale zapomnijcie o tym. Bardziej interesuje mnie to jajo z ciśnieniem.

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2008-10-13, 09:17

Witam!
Po lekturze opisanych tu przygód ze zbyt długo pozostawioną, osamotnioną i pracującą bez nadzoru aparaturą nasuwa mi się myśl, że tytuł tego tematu powinien brzmieć: Nie przestało kapać :D .
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2008-10-13, 09:28

tomassi pisze: Jedyna zmiana jaką zastosowałem to zmiana wężyka wylotowego z 8mm na 6mm.
no to w zasadzie sam sobie odpowiedziałeś.
Moja pierwsza kolumna, też pracująca na podobnej zasadzie, też była niestabilna, kłopoty się skończyły po przejściu na N-S, a konkretnie na Aabratka.

pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2008-10-13, 09:54

Mogę potwierdzić słowa Inżyniera, moja pierwsza była podobna i też były problemy.
Poziom destylatu podnosił się w odpowietrzeniu pionowej chłodnicy spiralnej nawet do 150mm, ale jednak w samej chłodnicy - nie.
System kondensora N-S rozwiązuje sprawę, czy to będzie ścisły Aabratek, czy dowolna jego (oczywiście poprawnie skonstruowana) odmiana - jeśli tylko chłodnicą jest system kondensora N-S.
Jak kiedyś pisałem - subiektywnie, ale i dużo tu obiektywizmu - to najmniej kłopotliwe rozwiązanie.
Chłodzenie jest zupełnie niekrytyczne, jedyna sprawa to ustawić refluks w/g życzenia.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
yaco26
70%
70%
Posty: 378
Rejestracja: 2008-06-04, 22:03
Lokalizacja: Z za Narwi

Post autor: yaco26 » 2008-10-13, 10:56

tomassi pisze:
PS
I jeszcze jedno, jak jest możliwe ustawienie równowagi pomiędzy odbiorem i refluksem? Przecież to niemożliwe, zawsze albo poziom w chłodnicy będzie minimalnie rósł, albo opadał? Proszę o porady.
Jak na moje oko to właśnie tu jest problem, zbytnie zalanie chłodnicy destylatem spowoduje ów podciśnienie,jeżeli następuje to to po ok.godzinie to znaczy ze podciśnienie wytwarza się powoli.Mogę się założyć ze gdybyś zamknął zawór refluksu i w pełni miał otwarty zawór odbioru podczas całego procesu nie wystąpiło by zadnie podciśnienie bo układ jest wtedy dobrze odpowietrzony.Całość jak dla mnie jest ściśle związana z regulacja zaworami, może co jakiś czas odbierz wszystko co znajduje się w filtrze tym samym odpowietrzając układ.
Odnośnie tego sprzętu są to spostrzeżenia czysto teoretyczne no możne trochę praktyczne wynikające z podobnej sytuacji na zupełnie innym sprzęcie.
Alkoholik to człowiek który przekroczył granice na której my wszyscy balansujemy.
Najpierw czytaj potem pytaj;)

Sláinte,
Yaco26

Awatar użytkownika
tomassi
10%
10%
Posty: 15
Rejestracja: 2007-06-23, 22:59
Lokalizacja: Galicja

Post autor: tomassi » 2008-10-13, 15:09

Rzeczywiście, dzisiaj wieczorem spróbuję pociągnąć z zamkniętym zaworem refluksu. Zobaczę czy faktycznie pomoże. Jeśli tak, to wynika z tego, że refluks to tylko ozdóbka mojej kolumny?
A może jest jakiś sposób, na to by odpowietrzyć układ? W kegu jest umieszczona końcówka termometru w ten sposób, że spełnia ona jednocześnie rolę zaworu bezpieczeństwa. Może wyjąć końcówkę na chwilę w trakcie destylacji pozwalając by beczka łyknęła nieco powietrza?
Co o tym myślicie?

bnp

Post autor: bnp » 2008-10-13, 16:50

Kolego tomassi

Podciśnienie pojawia się na kolumnie a nie na kegu. Jego przyczyną jest podawanie zimnego powrotu na dolną część kolumny. Na dole kolumny panuje większe p niż na górze, podając refluks na dolną część kolumny oziębiasz pary co powoduje ich skroplenie i zmniejszenie ich objętości. W wyniku czego p wyrównuje się na całej kolumnie i nie chce kapać.
Aby temu zapobiec musisz podzielić układ chłodzenia palców i chłodnicy a następnie dobrać przepływ wody przez chłodnicę tak aby opary były całkowicie skroplone a powracający na kolumnę spiryt ciepły/gorący.
I po kłopocie
:!:

Awatar użytkownika
tomassi
10%
10%
Posty: 15
Rejestracja: 2007-06-23, 22:59
Lokalizacja: Galicja

Post autor: tomassi » 2008-10-13, 20:33

bnp pisze:Kolego tomassi


Aby temu zapobiec musisz podzielić układ chłodzenia palców i chłodnicy...
:!:
Tzn osobne-niezależne chłodzenie palców i osobne chłodnicy? Czy tak mam to rozumieć?

bnp

Post autor: bnp » 2008-10-13, 22:45

dokładnie tak

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości